Na zdjęciach wygląda bardzo dobrze, ale z doświadczenia wiemy, że to co na zdjęciach dobrze, na torze wygląda już trochę gorzej... przykład zmiana Renault z żółtego na czarny, miało być tak pięknie a nie wyszło. Dobrze, że kolor nie jeździ :)

To ja chyba jestem podróbką fana Alonso, bo kibicuję dobrej, mocnej rywalizacji do ostatnich sekund...

Nie umniejszając Vettelowi, bo uważam, że pojechał świetny wyścig, to moim zdaniem każdy dobry kierowca w bolidzie RB w ciągu 20-30 kółek dałby radę się przepchnąć z końca stawki do pierwszej 5-6. Wyprzedzenie ogonów (bez urazy) z pozycji 12-24 to dla takiego bolidu kwestia kilku okrążeń przy takiej strefie DRS (podwójnej, w dodatku wydłużonej), zwłaszcza bolidem, który został wyciągnięty z paru maszyn i przestawiony na ustawienia mające służyć właśnie takiemu celowi. Dalej, powyżej P12... kto tam dziś był poza Alonso, Buttonem i Raikkonenem? Hamilton, Rosberg - wyeliminowani... Schumacher - słabiutki... Maldonado, Senna, Perez - chłopaki z potencjałem, ale nie ma co ukrywać, brak doświadczenia i bolidy nie pozwalają im na jakąkolwiek walkę z bolidami klasy RB... Jeśli dodamy do tego pomoc, jaką Vettel uzyskał ze strony Webbera (daleko nie trzeba szukać - Masasa, boxbox...) to uważam, że Vettel zrobił dziś dwie rzeczy: wyprzedził Buttona i pojechał pewnie, na 100% swoich możliwości. Reszta to zlepek zbiegu szczęśliwych okoliczności, tej jeździe daleko było np do pamiętnego Buttona z Kanady... Gwiazda wieczoru - Raikkonen. Perfekcyjny start, a potem idealna taktyka, świetna jazda i zimna krew do końca. Szablonowy przykład zwycięstwa NIEnajlepszym bolidem na NIEprzewidywalnym torze. Poza Raikkonenem i Vettelem warto wyróżnić Alonso, no ale to chyba standard... jak dla mnie najpewniejszy kierowca tego sezonu, chociaż gdyby nie wszystkie awarie Hamiltona, to miałby lekką konkurencję!

@ 28. patrolek23 400 mln złotych to budżet państwa? Budowa jednego kilometra autostrady na zachodzie to koszt około 25-35 milionów złotych. W jaki sposób chcesz za 400 mln utrzymać administrację, infrastrukturę, porządek i bezpieczeństwo i całą resztę? Mam prośbę - daruj sobie wypisywanie takich bzdur. Nie mogę i nie chcę już patrzeć na te teksty typu "lol frajerzy xD" - nie stać Cię na nic bardziej ambitnego? Wybaczcie te nerwy... w zły dzień mi się kolega nawinął...

7.664s do rekordu toru. Gratulacje do Kobayashiego, ale 7,5 sekundy to dużo. Zobaczymy.

"„Cóż, zdobyłem kolejny punkt, jednak..." I wszystko jasne.

Ja nie wierzyłem w to, że Perez odpadnie, nigdy. Sauber dyszy dzięki Carlo Slime'owi który swoimi 90 miliardami dolarów trzyma ich na nogach. Skończyłby się Perez, skończyłaby się patriotyczna zajawka na F1 w Meksyku - skończyłaby się gruba kasa. To na razie niemożliwe.

#7 "Węgry (...) tor wymaga docisku i nie osiąga się na nim dużych szybkości" Mówimy o innych torach? Zagraj sobie w jakąkolwiek symulację z dobrym modem SPA może...

Tzn. mam na myśli, że obejrzę sobie powtórkę z kwalifikacji rano :-)

mark jesteś zwykły dzieciak i prowokator, nie będę nawet z tobą rozmawiać :) nie lubię Vettela, ale teksty w stylu "niech kobayashi zabije vettela" nie są ani troche zabawne, po prostu dziecinne. pozdrawiam

Mistrz świata F1 jest ciotą - nie mam więcej pytań, Mark!

TO

krótko mówiąc, Twój "idealny kierowca", który nie kalkuluje, jest potencjalnym mordercą.

a co ma Schumacher do transferu Hamiltona? Cóż za porównanie...

1.20.882 - Karthikeyanowi zabrakło kilku setnych do spadku poza regulaminowe 107% :-) a przejechał 27 kółek...

"Dublet" Ferrari na dwadzieścia minut przed końcem treningu!

oczywiście chodziło mi o wyczerpującą robotę :-)

Dzięki, tyle szkoda, że tam Kochański wszystko psuje.

Kobayashi pojechał lepiej, mimo wszystko.

po dwóch na zakręcie dwa razy i trzy razy po jednym :D

nie bedzie 3... 1, ewentualnie 2, albo nie ukonczy wyscigu ;P

6. szoko Następnym razem pisze po polsku

dla niektórych LRGP jest trzecim zespołem w stawce... a Ci ślepcy nie widzą tego, że LRGP nie ma szans z Ferrari, choćby nie wiadomo jak świetną formę pokazywał skoczek Vitek.

19. miałem na myśli lokatę możliwą do uzyskania przy Heidfeldzie, który jak wiemy jeździ w kratkę, a mimo to stanął na podium... ;x

do: 9. Polak477 "Pierwsze wyścigi w wykonaniu Ferrari nigdy nie są oszałamiające." Zawsze mi się wydawało, że w pierwszym wyścigu tamtego sezonu Ferrari zaliczyło dublet? Chyba, że coś mi się... pomyliło? ;-)