Męczy mnie to interpretowanie przepisów. Mają przygotować najlepszy możliwy bolid i wygrywać, a nie zajmować się tym co i kiedy jest mogą zrobić. To tak jakby najlepszemu zawodnikowi w bieganiu określać ile może trenować i z czego może koszystać, a na koniec dla wyrównania szans włożyć mu jakiś balast do kieszeni.

Z tego co pamiętam to Kimi miał wykupić jakiś udział w Lotusie, więc te spekulacje o jego cenie są raczej dziwne. Kimi nie był gotowy po prostu przez jego zaangażowanie w rajdy, rok temu to on jeszcze marzył o sukcesach w rajdach a nie o ściganiu się w F1, gdzie już swoje zgarnął.

@mourinho33 A kto mówi że to ma być dobre dla Buemi? To ma zadziałać dla RB i TR.

Że też zawsze znajdą się tacy co kopiują brednie przeczytane w polskiej prasie na temat kosztu budowy autostrad. Te "prawdy objawione" warto sprawdzić zanim się zacznie je kopiować. Wiadomo, że przypadki ekstremalne robią największe wrażenie. Ja też podam przykład 7km odcinaka autostrady A4-Midden Delfland w Holandii którego koszt wynosi 700mln euro, zaczęto budowę w 2011 a planują skończyć 2015 http://en .wikipedia .org/wiki/ A4_motorway_ (Netherlands)# Midden_Delfland_missing_link . No cóż, w Polsce budujemy jednak 5 razy drożej i znacząco dłużej.

Jak nie będą mieli wyników to znów się odbije na finansach bo sponsorzy odejdą a i od Berniego mniej dostaną. Chciałbym ich jeszcze zobaczyć w tym sezonie walczących o podium, ale może być ciężko.

Jako szef zespołu Horner może mówić co chce, a to że się to ludziom nie podoba to ich sprawa. Nie takie rzeczy pewnie się zdarzają w zespołach. A to że Horner przypomniał Webber'owi że nie życzy sobie rozwałki na ostatnim okrążeniu to może nie zabrzmiało właściwie, ale dla zespołu było najwłaściwsze. Na koniec każdy punkt się liczy, a cel jest jasny mistrzostwo w obu kategoriach.

Czegoś nie rozumiem. Jest przerwa wakacyjna, prawie miesiąc, sezon wyścigowy zaczyna się w kwietniu. To oni chcą odpoczywać przez pół roku??? Ok, pracują weekendami, ale przecież czasami mają 3 tygodnie odstępu między wyścigami. Moim zdaniem Bernie ma rację. Zespoły i kierowcy są po to żeby się ścigać, to przecież ich praca. Pamiętam z lat ubiegłych jak większość kierowców marudziła, że nie może się już doczekać nowego sezonu. Teraz będą mieli okazję się pościgać przez większość roku.

Inna sprawa to jakimś dziwnym trafem Alonso był w stanie dojechać do Massy bardzo szybko. Podjerzewam, że Button nie chciał oddać pozycji bo wiedział że skończy się to również przeskoczeniem go przez Alonso. Jednym słowem Ferrari po raz kolejny pokazało, że wie co to gra zespołowa.

@30 Wrażenia niezapomniane ale tak po prostu F1 nie da się oglądać, umyka jakieś 95% tego co się dzieje na torze. Po takim weekendzie trzeba jeszcze raz oglądać cały wyścig w TV więc poza wrażeniami dzwiękowymi nic specjalnego. F1 w HD, a do tego nadawane na kilku kanałach jest tym co rzeczywiście może uatrakcyjnić przekaz. HD to nie tylko lepszy obraz ale także lepszy dzwięk.

Taki młody kierowca w 3cim bolidzie mógłby od czasu do czasu sporo namieszać. Jestem zdecydowanie za takim rozwiązaniem, lepsze to niż balast w postaci HRT czy Virgin. Do tego dodałbym ograniczenie do 20 bolidów w samym wyścigu, żeby nie było za prosto.

Podejrzewam że MSC musiałby zginąć żeby "zasłużyć" na pochwałę i docenienie 7 mistrzostw. Tego mu oczywiście nie życzę i chciałbym go zobaczyć znów na podium.

Pierwsze wyścigi F1 z 1950 roku były również na silnikach 1.5l i wtedy one osiągały coś około 300KM. Także pojemnością silnika bym się tak nie przejmował. Martwi mnie tylko obniżenie obrotów do 11tys, mam nadzieję że specyfika brzmienia samochodu F1 pozostanie ta sama. Podstawowy problem to możliwość wyprzedzania. Zmuszenie kierowców do większej pracy przepustnicą i mniejszy docisk ze skrzydeł mogą poprawić możliwość wyprzedzania.

Aż tak znów źle to nie jest. Z obliczeń wykonanych na konkurencyjnym portalu, wynika że na początku sezonu wylecieliby: Bahrain (Senna i Chandhok), Australia (nikt), Malezja (di Grassi), Chiny Monako Turcja Europa (nikt), Hiszpania (Senna), Kanada (Chandhok). Jest więc wiele wyścigów w których startowaliby wszyscy.

No cóż, dla team'u F1 firmowanego przez uznaną markę samochodową lepiej się wycofać niż być w środku stawki. A co do niezawodności to toyoty wciąż okupują czołowe miejsca w statystykach niezawodności. Gdzieś nawet widziałem Priusa na pierwszym miejscu w swojej grupie. Amerykańce rozdmuchali problem z pedałem gazu żeby pokazać że nie tylko ich auta się psują. Gdyby amerykańskie auta psuły się chociaż 2-3 razy częściej od Toyot to byłoby dobrze.

Jestem prawie pewny że gdyby Petrov został "poproszony" o przepuszczenie Kubicy całej tej dyskusji na forum by nie było ;) Oczywiste jest że było to niesportowe zachowanie i zespół powinien być ukarany. Podobnie jak zachowanie Hulkenberga na Monza było niesportowe, jemu się również upiekło. Ferrari zapłaciło symboliczne 100tys. a w sumie mogło być od razu jakoś sensownie ukarane, np. przesunięciem obu kierowców o 5 miejsc do tyłu.

@10 Ogólnie to ja też o wielu sprawach nie mam pojęcia ale od tego jest net żeby to sprawdzić. Firma zatrudnia ponad 70tyś ludzi na świecie i miała w zeszłym roku zysk netto ponad 2mld CHF, w normalnych czasach to ponad 20mld rocznie. Bernie z biednymi się nie zadaje.