WIADOMOŚCI

Newey narzeka na małostkowych rywali
Newey narzeka na małostkowych rywali
Dyrektor techniczny zespołu Red Bull Racing – Adrian Newey – przyznał, że niekończące się oskarżenia ze strony konkurencji skierowane przeciwko mistrzowskiemu już bolidowi RB6, nie należały do przyjemności.
baner_rbr_v3.jpg
„Nie rozpraszało nas to, ale było denerwujące. Muszę przyznać, że nie pamiętam sezonu w którym konkurencja byłaby równie małostkowa” - mówił 51-letni Newey dla oficjalnej strony zespołu Red Bull Racing.

Rywale niesamowicie szybkiego zespołu, który w kwalifikacjach pokonywał rywali nawet o ponad sekundę na okrążeniu, oskarżali zespół z Milton Keynes o stosowanie nieczystych zagrywek – między innymi systemu regulującego prześwit oraz uginającej się podłogi i skrzydeł.

Przeprowadzane przez Międzynarodową Federację Samochodową coraz ostrzejsze testy, bolidy Sebastiana Vettela i Marka Webbera przechodziły jednak bez większych problemów. Kolejnym utrapieniem konkurencji było kwalifikacyjne tempo Red Bulla, zwłaszcza w trzeciej części sesji, w której RB6 zdawało się poprawiać tempo nawet o 0,3 sekundy.

„To mistyfikacja!” - twierdzi Newey. „Mówiąc szczerze, nie jestem pewien czy nasze osiągi z Q3 różniły się znacznie od tych z Q1 i Q2. Nie traciłem czasu na przeglądanie statystyk, ale myślę, że to jedna z tych historii, które pojawiają się gdy kierowcy raz czy dwa poprawią swoje czasy w Q3. Nagle wszyscy o tym piszą i staje się to powszechnie uznawane za prawdę bez jakichkolwiek podstaw” - dodał Brytyjczyk.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

47 KOMENTARZY
avatar
essien15

24.11.2010 20:32

0

Chyba facet ma rację... W tym sezonie jedynie McLaren coś sam wymyślił oprócz RedBulla a reszta to tylko kopiartki.. w tym niestety Renault


avatar
kuba1808

24.11.2010 20:39

0

Mimo wszystko Renault miało najlepszy kanał F :) i chyba całkiem niezłą przyczepność mechaniczną (Monaco).


avatar
Wierny Kibic

24.11.2010 20:48

0

Panowie jest pomyłka, Newey ma 51 lat, a nie 61 :)


avatar
hana

24.11.2010 20:53

0

A w poprzednim sezonie to jak bylo? Brown GP , Toyota miały podwójny dyfuzor...i najpierw wielka afera, oskarzenia, że to nie jest legalne... strata czasu. Potem zespoły zaczeły kopiować, co troche czasu zajmuje. Ciekawe kiedy Renault wymyśli cos "własnego"...


avatar
sever

24.11.2010 21:12

0

Renia już wymyśliła -turbo


avatar
Deamon

24.11.2010 21:20

0

Nawet gdyby zrobili coś nielegalnego to przecież i tak by się nie przyznał..


avatar
Polak477

24.11.2010 21:29

0

Newey po prostu wszedł w F1. Zawsze ktoś kogoś oskarża. Taka już jest ta Formuła. Za duże idą za nią pieniądze. A co do skrzydeł i uginającej się podłogi. Wydaje mi się, że Ferrari wpadło na ten pomysł razem z RBR, bo wprowadzili to mniej więcej w tym samym okresie. Albo dopiero wtedy zaczęło się na to zwracać uwagę.


avatar
Rege1994

24.11.2010 21:38

0

Renault wymysliło potrójny dyfuzor w Bahrainie tylko nie pozwolono go im uzywać wiec nie mówcie głupot :)


avatar
cyk

24.11.2010 21:56

0

2. kuba1808 Wytłumacz dlaczego miała najlepszy "kanał F" ??? Masz może dostęp do danych z każedgo teamu ???


avatar
kuba1808

24.11.2010 22:03

0

@9.cyk Nie, ale jako pierwszy wygaszał główny płat skrzydła, zamiast pomocniczych. Wobec czego dawał największy zysk wśród stawki wprowadzającej F-duckt w trakcie sezonu. Potem Red Bull i chyba McLaren kopiowali to rozwiązanie.


avatar
jar188

24.11.2010 22:17

0

@10. kuba1808 i Tak F-duct ląduje w koszu. Z całą pewnością najwięcej będzie znowu działo się wokół KERSu, nie pamiętam czy jest on obowiązkowy- chyba nie, ale ciekawe czy znowu rezygnując z KERSu nie zyska się na tyle żeby odskoczyć i tak konkurencji (2009 RBR - Ferari i McL)


avatar
Niespokojny

24.11.2010 22:21

0

Bardzo śmieszne panie Newey, bez jakichkolwiek podstaw - dodał niespokojny Polak.


avatar
kuba1808

24.11.2010 22:28

0

F-Duct nie, będzie inny system. Jakieś tam dane na pewno się przełożą na przyszły model. KERS będzie dozwolony, ale nieobowiązkowy. Dla Renault KERS miało ewentualnie dostarczać Renault, czyli pewnie byłby to model zbliżony do ubiegłorocznego. Ewentualnie kupią jakiś standaryzowany, jeśli będzie, albo od innego zespołu. Może tutaj nawet Proton zaszaleje. Ale to wróżenie z fusów. Prace nad KERSem i dalsza produkcja to kilka dobrych milionów euro i Renault nie ma tutaj wolnej ręki. Na pewno biorą go pod uwagę, ale budżet jest budżetem, a priorytety priorytetami. Wiadomo też, że KERS będzie używany rzadziej niż kanał F i że de facto nie dawał wcale tak dużej przewagi. Teraz ma być mocniejszy, ale czy to coś zmieni? Nie wiadomo. A obrona na prostej będzie możliwa chociażby dzięki temu innemu systemowi tylnego skrzydła (którego stanu prawnego nie dziś dzień nie pamiętam). Znowu dużo sie zmienia i znowu wygra ten, kto odpowiednio zaskoczy rywali czymś innowacyjnym i będzie miał kasę na utrzymanie agresywnego rozwoju.


avatar
BuRN665

25.11.2010 00:48

0

Za to pocieszającym jest fakt, iż wraz z wprowadzeniem KERSu od przyszłego sezonu (o ile dobrze pamiętam) ma zwiększyć się również masa minimalna auta. W przypadku Roberta - wreszcie może nie będzie musiał - jak to on określa - "obcinać się od kolan w dół" aby wykorzystać nowy-stary system :) A dla zainteresowanych dodam, że Robcio na łamach brytyjskiego serwisu crash.net znalazł się na 5 miejscu najlepszych kierowców mijającego sezonu. Tu cytat: "Dajcie mu lepszy samochód, a będzie walczył o tytuł". Wyprzedził w klasyfikacji m.in. Buttona i Rosberga Pozdrawiam wszystkich forumowiczów:)


avatar
atomic

25.11.2010 08:18

0

sposób w jaki bada się ugięcie skrzydła jest idiotyczny. a to co każdy widział na filmach nie podlega żadnej dyskusji . red bull używał bardzej elastycznych skrzydeł w kilku wyścigach i tyle. "aby zostać bogiem trzeba dogadać się z diabłem" .


avatar
sliwa007

25.11.2010 08:20

0

Zawsze tak jest że najlepszym patrzy się na ręce i doszukuje nieczystych zagrań, a pan Newey niech nie gada głupot bo w 2009 jak Brown GP wprowadził podwójny dyfuzor to On pierwszy poleciał z płaczem na skargę.


avatar
Sonic80

25.11.2010 08:30

0

Tytuł tego artykułu powinien brzmieć: Newey narzeka na narzekanie rywali!


avatar
radzix

25.11.2010 09:20

0

Adrian Ty już lepiej nic nie buduj w przyszłym roku :( albo jak już chcesz coś stworzyć to dla Renault F1 Team :P


avatar
jfc

25.11.2010 10:13

0

Renault F1 Team? To ten team co to go już nie będzie w przyszłym roku i zajmie się tylko dostarczaniem mistrzowskich silników? Przy silnikach za dużo grzebać nie wolno, więc stworzyć nic dla tego zespołu już się nie da, więc Adrian, będzie tworzył Dla RedBull-Renault.


avatar
pjc

25.11.2010 10:17

0

Podobnie sprawa wyglądała z BGP01.W 2009 ekipa Rossa znalazła po prostu "lekarstwo" na konkurencję. Natomiast moim zdaniem obecne osiągi RedBulla to efekty pracy ostatnich 2 lat "Neweya i spółki" nad konstrukcjami RB5 i RB6. Pamiętacie jak model RB5. zmniejszał dystans do Brawna w 2 połowie poprzedniego sezonu. W tym sezonie RB6 juz dominował w kwalifikacjach i wielokrotnie w wyścigach (mogło być lepiej ale czasami kierowcy popełniali błędy) Analogiczna sytuacja miała miejsce w 1991r., kiedy to Williams szybko dochodził McLarena i Dennis prawdopodobnie przegrałby w tamtym sezonie gdyby w zespole nie było Senny. A z kolei już w 1992r. Wiliamsy objeżdżały wszystkich jak chciały. Jedynym kierowcą, któremu udało się wywalczyć PP poza Williamsami był Senna. (zdobył 1 miejsce startowe cały 1 raz !) Konstruktorem bolidów FW14 i 14b był kto? Właśnie p.Adrian Newey. Historia lubi się powtarzać.


avatar
marioblondi

25.11.2010 10:19

0

Ale on pieprzy za przeproszeniem. Jasne jest, że mieli coś co pozwalało uzyskać dobry czas w Q3 i jednocześnie nie szkodziło w pełni obciążonemu bolidowi w wyścigu. I ten tekst, że on nie ma czasu śledzić statystyk. Się uśmiałem. Przecież statystyki śledzone są non stop i cały czas analizowane.


avatar
theadzik

25.11.2010 14:28

0

Newey powinien być zakazany w F1... jest za dobry w te klocki^^


avatar
Jaro75

25.11.2010 14:35

0

"20" W Kanadzie :) Jedyne PP Ayrtona.Potem bolid zamiast przyśpieszać to zwalniał a jak miał zwalniać to przyśpieszał i w końcu stanął :( A prędzej ta histeria Mansella i udawanie ciężko rannego.Żałosne. Oj,bolesny był tamten sezon. Pozdr.


avatar
Jaro75

25.11.2010 14:54

0

Ach, zapomniałem o pozdrowieniach dla Fanów Roberta :)) haha (^ -^ ) Nie wiem jak Wy ale ja chyba całą zimę będę trzymał kciuki za Robsa bo palce już tak się przyzwyczaiły że już nie chą być wyprostowane :) Pozdr.


avatar
pjc

25.11.2010 15:25

0

@Jaro75 ja w w tamtych czasach cieszyłem się jak dziecko, że Williamsy miażdżyły konkurencję. Przyznam,że to ciągłe wygrywanie było "trochę" monotonne:) Teraz przeżywam ciężkie chwile :) W tamtym czasie podziwiałem też jazdę Senny w słabszym bolidzie McLarena i jednocześnie obserwowałem postępy Schumachera. To były niesamowite czasy. Pozdr.


avatar
blackacre

25.11.2010 15:42

0

Skoro wszystkie zespoły skopiowały rozwiązanie typy F-duct, to po co to zakazywać? Sens jest zakazywać rozwiązań których inne zespoły nie mogą skopiować ze względu na patenty. Np gdy ktoś wmontował sobie pomocniczy silnik odrzutowy, ze względu na bezpieczeństwo innych zawodników byłby sens zakazać takiego rozwiązania. Ale F-dukty, potrójne dyfuzory, osłony kół czy inne tego typu gadżety to co przeszkadzają? Albo sześciokołowy bolid, byłem zachwycony jak zobaczyłem takie rozwiązanie. Byle zachować gabaryty i masę pojazdu i jest OK. Teraz są bolidy tak podobne, że bez kolorowego malowania to nie do rozróżnienia na torze. A kiedyś to na przykład Brabham BT46B "fan car" to się wyróżniał wentylatorem z tyłu :) Standaryzacja samochodów jest dobra w niższych seriach po to by wyłonić najlepszych kierowców do F1 :O, a w F1 to bzdura. Moje marzenie, odkąd się mówi tak dużo o docisku aerodynamicznym, by był choć jeden tor GP F1 miał fragment do jazdy w odwróconej pozycji (do góry kołami). Kto się nie utrzyma ten odpada, dosłownie :)


avatar
xdomino996

25.11.2010 15:51

0

26. Takie GP było by fajne ale narazie troche nie realne. Chociaż kiedys Borowczyk mówił ze bolid by do góry kołami pojechał ale ogólnie to i tak by nie dał rady kierowca;d


avatar
szerter

25.11.2010 16:21

0

26. blackacre - a jakby ktoś złapał kapcia to jakby miał się doczłapać do alei?


avatar
kuba1808

25.11.2010 16:27

0

@28 e tam kapieć, gorzej z Safety Carem :)


avatar
beltzaboob

25.11.2010 17:10

0

@pjc - podobnie jak z FW14 i 15c sprawa się miała z McLarenem MP4/13. Też Hakkinen robił z konkurencją, co chciał. Tam, coś pamiętam, była kwestia innowatorskiego rozwiązania w ukł. hamulcowym, oczywiście silnik Mercedesa dużo wniósł będąc w miarę niezawodnym i mocnym po 43latach rozbratu firmy ze Studgarttu z F1, ale przede wszystkim rewelacją było aero, jak zawsze, jeśli chodzi o projekty Neweya. Fakt, że Williams FW20 i 21 z nowymi i silnikami Mecachrome (pół biedy jeszcze) i Supertech(masakra)oraz nowymi kierowcami na 1999r. przestał być konkurencyjny, podobnie Benettony198 i199 z motorami Playlive v10 i Jordany na Mugen Hondzie(plejada silnikowych dziwadeł, może poza Mugenem) W polu praktycznie pozostało tylko Ferrari F300 i 398. I w tym drugim projekcie czerwoni już byli blisko tego, co stało się w 2000r i na cztery sezony zmieniło oblicze F1, ale nie zmienia to faktu, że konstrukcja Neweya na sezon 1998 deklasowała rywali. Podobnie jak FW14 z tą różnicą, że to istotnie była rewolucja technologiczna w każdym aspekcie, nie tylko aerodynamicznym i rozprawa na cały artykuł. Słowem: Zna się chłopak trochę na tej robocie, co by nie powiedzie... A nie wygląda... Zobaczymy, co szykuje na przyszły sezon i co, przede wszystkim, zrobi konkurencja? Pozdrawiam!


avatar
beltzaboob

25.11.2010 17:19

0

#Sprostowanie, silnik Mercedes V10 pojawił się w 1996r. czyli po 41l od mistrzowskiego W196. W 1998 był już zmodyfikowany.


avatar
lukasz1

25.11.2010 17:40

0

26. blackacre Ale spójrzcie z drugiej strony, nie potrzebni byli by porządkowi, zepsuł by sie bolid i stanął to spadł by na ziemie i spokój, jakiś element by odpadł z bolidu też by spadł. Nie trzeba by było SC, jedynie aleja serwisowa by była odwrócona. A tak na serio to by było zbyt niebezpieczne, dzisiejsze bolidy są bardzo bezpieczne, ale to nie oznacza że kierowca przeżyje każdy wypadek i dlatego nie można bezpieczeństwa nadużywać. Poza tym takie tory były by droższe w utrzymaniu i budowie, wyścigi zawsze były by na suchym torze. Nie można też zapomnieć, że odwrócony bolid zachowywał by sie inaczej.


avatar
Uuk

25.11.2010 17:57

0

Reno wymyśliło pjetrowa


avatar
beltzaboob

25.11.2010 17:57

0

##Baran jestem. Mercedes 3,0 V10 - 1995. Po 40l. Słabo pamiętam te czasy, odświeżam pisząc i improwizuję, ściemniam a potem tak jest. A bym został sprowadzony na glebę...;)


avatar
pjc

25.11.2010 18:22

0

@beltzaboob a Sauber w 1994r. to przypadkiem nie korzystał z silników V10 Mercedesa? :) Bo w 1993 to były leszcze jednostki Ilmora póżniej firmy ściśle związanej z Mercedesem.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu