komentarze
  • 44. Ra-v
    • 2009-04-05 22:42:14
    • *.adsl.inetia.pl

    Poza tym podejrzewam ze decyzja o tym aby Kimi zjechał nie byla jego decyzja a jesli juz to nie w glownej mierze , bo jak powiedzial inzynier do Felipe - kierowcy w Ferrari sa od jazdy i zdobywania punktow a nie o decyzjach odnosnie konca wyscigu...

  • 45. nolte
    • 2009-04-05 22:53:37
    • *.236.15.251

    Wielkie korporacje mają problem dostosowywania się do sytuacji spoza procedur, tam nie ma miejsca na rozwiązania doraźne, decyzyjność jest rozmyta i w efekcie "stado 500 owiec z maranello" wymyśliło deszczówki na suchy tor. Serdecznie gratuluję... Do fanów wszelkiej maści - popatrzcie czasem, komu kibicujecie i nie utożsamiajcie się z nijakością, sama historia i charakterystyczny kolor bolidu to za mało.

  • 46. elin
    • 2009-04-05 23:14:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nolte - ja osobiście kibicuję akurat Kimiemu, a nie Ferrari, ale myślę, że Prawdziwy Kibic, to nie "chorągiewka na wietrze " i jest przy swoim zespole ( lub kierowcy ) zawsze, a nie tylko wówczas ,kiedy wszystko układa się doskonale ...

  • 47. kris-07
    • 2009-04-05 23:23:21
    • *.160.38.70

    nie wiem co wy chcecie od Massy . przeciez te dwa zawalone wyscigi to nie jego wina. wy wogóle ogladacie te wyscigi czy co ? w tamtym roku byla identyczna sytuacja na poczatku sezonu . a potem jeszcze kolejne wpadki teamu na rzecz Massy. GP Canady i GP Singapuru . a prawie zostal mistrzem w wielkim stylu .

  • 48. elin
    • 2009-04-05 23:24:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ra-v - możesz mieć rację, po co niepotrzebnie wystawiać bolid na działanie deszczu, jeśli nie ma już żadnej szansy na punkty ... A, na marginesie Alonso również ( w tym czasie, co Kimi ) przebywał już w swoim garażu, ale jego jakoś nikt się nie czepia, że sobie "olał " wyścig ...

  • 49. kris-07
    • 2009-04-05 23:24:37
    • *.160.38.70

    ja od zawsze bylem fanem Ferrari i zawsze bede

  • 50. kris-07
    • 2009-04-05 23:33:37
    • *.160.38.70

    Xellia- ma racje . z tym BMW to wiara troche przesadza . nie wyobrazam sobie co by kubica mówil w wywiadach po dwóch takich wpadkach bmw na jego niekorzysc, gdyby go nie wypuscili po raz drugi na tor w Qual. i nie dostal sie przez to do Q2. Massa powiedzial " to jest wina wszystkich , WYGRYWAMY RAZEM I RAZEM PRZEGRYWAMY " to sa jego slowa. jeszcze nie slyszalem zeby albo Kimi albo Felipe powiedzieli cos zlego na zespol albo kolege z zespolu. czego nie mozna powiedziec o BMW

  • 51. karol
    • 2009-04-06 00:09:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nolte-pustak z ciebie,i w głowie,i w duszy,choć cię nie znam,to nawet szkoda mi ciebie

  • 52. pz0
    • 2009-04-06 06:30:01
    • *.1.92.40

    Że Kimi sobie wsunął loda to jest ok. Ale że przed końcem wyścigu poszedł do domu to tego nawet nie można skomentować. Po prostu wyszedł sobie z pracy przed czasem. Przypomina mi się pewien wyścig sprzed wielu lat. To był ostatni wyścig w sezonie i kierowca który miał zapewniony tytuł, na początku wyścigu bez powodu zjechał do boksów i wyszedł. Można powiedzieć że luzak, ale to było niesmaczne. Po prostu olał kibiców, to samo Kimi.

  • 53. atomic
    • 2009-04-06 08:26:05
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    i dobrze kimi zrobił .ktoś musiał pokazać berniemu i całej reszcie że muszą ruszyć resztą szarych komórek i przestać wydawać debilne decyzje w f1.

  • 54. narya
    • 2009-04-06 08:40:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @pz0 - jak dla mnie, to nie było "olanie " kibiców, on nigdzie nie wyszedł, tylko się przebrał, cały czas przebywał na terenie toru, a jeśli chodzi o zjechanie do boksów, to również nie wiemy, czy nie było to uzgodnione lub nawet polecone przez zespół ... A, wracając do wyścigu w wykonaniu Ferrari, to niestety, ale trafnie podsumowała go jedna z gazet - " po weekendzie w Malezji, Felipe i Kimi mogliby napisać całkiem niezły podręcznik pt. " Co powinien zrobić zespół F1, by zniszczyć wyścig swoim kierowcom " - ... nic dodać i nic ująć

  • 55. pz0
    • 2009-04-06 09:20:22
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Ja pisałem o olaniu kibiców przez Prosta. W Australii w ostatnim GP w sezonie już miał zapewniony tytuł, padał deszcz, to facet najnormalniej w świecie bez powodu zjechał sobie do boksów. W moim odczuciu było to totalne olanie wszystkich.

  • 56. grzes12
    • 2009-04-06 09:22:05
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    elin bronisz frajera. Kimi sprzed mistrzostwa a po mistrzostwie to zupełnie inny kierowca.Slaby massa obierzdzał go w ubiegłym roku jak chcial.Mając nailepszy bolid w ubiegłym roku wygral tylko 2 wyścigi. a przypomnij tylko sobie Australię monte carlo ,singapur,itd...to coś w rodzaju nakajimy..Bez pasji nic w tym sporcie nie osiągniesz,no moze tylko dolary

  • 57. atomic
    • 2009-04-06 09:38:30
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    z jednym sie zgodze : na tle kilku innych kierowców kimi to cienias

  • 58. masaj
    • 2009-04-06 10:03:36
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Jak dla mnie założenie deszczówek Kimiemu to nie było ryzyko tylko szaleństwo/desperacja. Tak można ewentualnie postąpić gdy nie ma innych szans na punktowane miejsce, ale nie w sytuacji Kimiego w tym czasie.

  • 59. kimi01
    • 2009-04-06 10:16:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kimi jeździ lepiej niż Felipe.Ma tylko strasznego pecha.Gdyby nie to był by wysoko w generalce

  • 60. fan massy
    • 2009-04-06 10:22:01
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Szkoda że nie zdobyli punktów. Najbardziej szkoda mi jest Felipe. Mial szanse na punkty. Raikkonen miał szanse równierz na punkty ale Ferrari popełniło błąd.@Skoczek130 zgadzam się z tobą. Stefano Domenicali jest dziwnym szefem tego zespołu. Nieumieją zbudowac pożądnego bolidu na te przepisy. Lepsi byliby Jean Todt albo Ross Brawn.

  • 61. robtusiek
    • 2009-04-06 11:10:15
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Szczerze mówiąc co do Kimiego to nie czułem się olany:) a tak poważnie to poprostu w jego zachowaniu wyczytałem demonstrację przeciw swojemu zespołowi, zepsuliście mi wyścig to sobie sami dalej jedzcie. Co do Ferrari to powinni realnie zobaczyć swoje miejsce w szeregu, a nie zachowywać się jak by byli dalej na szczycie(mam na myśli Q1 i zdarzenie z Massą).

  • 62. narya
    • 2009-04-06 11:17:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @pz0 - ale, na końcu postu dodałeś " Po prostu olał kibiców, to samo Kimi "... , ale jeśli już miał kogoś " olewać ", to zgadzam się z @atomic - Berniego i resztę geniuszy, którzy pięknie wczoraj pokazali, jak należy "uatrakcyjniać " wyścigi F1. Spokojnie można było zorganizować GP o wcześniejszej godzinie, a tak każdy widział ... " GUCIO "

  • 63. walerus
    • 2009-04-06 12:14:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    niech ferrari za szybko nie wraca bo miejsca dla BMW zabierze...

  • 64. dziarmol@biss
    • 2009-04-06 13:16:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jakoś nikt nie pisze już że FIArari ?że manipulują sędziami ,wyścigami? co się zmieniło? Scuderia żenująco dyletancka jakoś nie mogę uwierzyć że mogli spaść tak nisko , Brak dobrego szefa? czy może kierowców? przecież posiadają potencjał tradycja zobowiązuje , a tu co? klapa !!

  • 65. pz0
    • 2009-04-06 14:42:33
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    dziarmol - nie prowokuj :-) Tak poważnie to póki co to tego nie widać i oby tak zostało do końca sezonu. Bez faworyzowania Ferrari, McLarena czy BMW. Sędziowie już i tak zdążyli namieszać. Aż dziwne że nikt nie podważył ostatnich wyników, bo po Australii miałem dość. Mam nadzieję ze sędziowie już są w formie. Ferrari przynajmniej trochę się podniesie. Czego brak w Ferrari? Proste. Odszedł Todtt i Brawn, a ich następcy nie spisują się rewelacyjnie. Sporo durnych wpadek mieli już w zeszłym roku. W tym wygląda na to że nie jest lepiej. Jeszcze się wyrobią, ale czy będą w ścisłym czubie?

  • 66. elin
    • 2009-04-06 15:02:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    grzes12- nie bronię , bo Kimi doskonale sam się obroni, jeśli tylko bolid będzie lepszej jakości i taktyka Ferrari bardziej trafiona ...- a, do tego kto z nas ma rację, to najlepiej wrócić pod koniec sezonu ... I jeszcze, wystarczy troche poszukać - Raikkonen ,NIE OLAŁ nikogo i niczego, jego zjazd do boksów był POLECENIEM ZESPOŁU

  • 67. AjsMan01
    • 2009-04-06 15:21:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kimi jest świetnym kierowcą, udowadniał to juz w wielu wyścigach, w zeszłym roku wszyscy mówili że bolid poszedł bardziej w kierunku Massy, i Massa, i Kimi, I Schumi tak mówili, może nie wprost ale jednak miedzy wierszami tak się czuło. To Ferrari psuje mu wyścigi bo on błędy również popełnia ale nie tak często. W zeszłym roku przecież miał najwięcej najszybszych okrążeń w wyścigu! Przecież gdyby nie zeszłoroczne Silverstone (nie wymienili mu opon), Spa (nie zwołali go do boksów gdy padało 3 koła przed końcem), we Włoszech zamiast dać mu dużo paliwa dali wręcz kropelkę (był przecież w drugiej dziesiątce), w Singapurze zjechał do boksu razem z Massą mimo iż mógł cisnąć piekielnie szybkie koło gdy inni zjechali itd. To taktyka odbiera Ferrari palmę pierwszeństwa. Kierowców mają fantastycznych lecz sami psują im wyścigi, brakuje Todta.

  • 68. grzes12
    • 2009-04-06 20:26:17
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    No to mi szczęka opadła.Najlepsi kierowcy bija sie zeby jeżdzicw ferrari,a tu taka bąba jezdziw słabym zespołe.To niech kimi zmieni zespół może na Force India,to tam nie bedą psuć mu wyścigów.
    a dobrym samochodem to kazdy poiedzie .W tym roku jak sytuacja się nie zmieni to nawet Rubens wygra parę wyścigów.A kimi czuje się obrazony ,jemu z gory nalezy sie najlepszy samochód w stawce .

  • 69. narya
    • 2009-04-06 21:36:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @grzes12 - tym razem, to już wykazałeś się " naprawdę fachową wiedzą " ale - po 1- podaj konkretny przykład, kiedy to Kimi pokazał, że jest obrażony ... po 2- jeśli tegoroczny bolid Ferrari, uważasz za najlepszy w stawce, to gratuluję spostrzegawczości ( "pojechałeś " na stereotypie, tyle, że sprzed dobrych kilku lat ) ... po 3 - Rubens, faktycznie może wygrać kilka wyścigów, ponieważ Brawn GP ma najlepszy bolid ... po 4 - z tego co piszesz, jasno widać , że dobrą radę dostałeś od @elin, poczytaj trochę o Kimim Raikkonenie , a potem dopiero pisz na jego temat .

  • 70. kumahara
    • 2009-04-07 12:41:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2009-04-06 13:16:52 dziarmol@biss: a no właśnie, przecież FIA jest zawsze po stronie Ferrari wg. niektórych. Wychodzi na to, że podwójnie poszkodowani bo jeszcze ten 'wspaniały' mcl... pozdro.

  • 71. grzes12
    • 2009-04-07 12:47:42
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Po pierwsze to od nikogo dostawałem dobrych rad,sam mam własne zdanie na ten temat.po2 pisałem osamochodzie ferrari z ubiegłego roku,którym przez 2/3 sezonu byli poza konkuręcja,tylko kimi często bandy odwiedzał.Iwłasnie oto mi chodziło pisząc ze rubens wygra parę wyscigów w tym roku,bo to zadna sztuka.A niech dalej pokazuje się z cola w czasie wyścigu to moze i inni przejrzą na oczy.

  • 72. masaj
    • 2009-04-07 19:53:49
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @grzes12 Możesz wyjaśnić dlaczego Kimi nie może się pokazać z lodem i colą?

  • 73. grzes12
    • 2009-04-07 21:04:19
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Nic ,moze nawet jeść banany ale nie w tym czasie jak inni kierowcy siedzą w bolidach i mokną, a wyśćig nie jest jeszcze ukonczony.Ale to własnie pokazuje jego poziom zaangazowania.Najgorsze co mozna zazucic sportowcom to nie to ze przegruja ,i ze są słabsi,ale to ze przechodzą obok i nie wkładają pełnego żaangazowania w to co robią,a taki własnie jest Kimi.A wy wszysci co tak bronicie Kimiego to takie ble ble ble,zadnych faktów oprócz takich ze mu ferrari zła strategie przygotowuje,jak dostanie dobry samochód to sie obroni(a kiedy on mial zły bolid)ze go nie znam,ze samochód poszedł w strone massy,przeciez to są brzdury,te same spiewki jak w sekczcie.Moge wam zagwarantowac jak Kimi się zmieni i będzie jezdzic na miare swoich umiejętności to nie omieszkam zobaczyc i napisać o nim dobre słowo.Ale tak jak nie ma wytłumaczenia dla Polskich pilkarzy w Belfascie tak i nie ma wytłumaczenia na jażde i olewanie wszystkiego przez Kimiego

  • 74. BigM
    • 2009-04-08 08:29:52
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Zachowanie Kimiego można sobie porównać do postawy Marka, który zaraz po przerwaniu wyścigu wysiadł z samochodu - i tez nic nie wskazywało, że do niego wsiądzie - i jako "starszy" kierowców zaczął zbierać głosy i lobbować za zakończeniem wyścigu, o czym nadawał w eter bodajże Jarno.
    Właściwy przekaz do organizatorów w tym momencie brzmiał: "jest za ciemno i za mokro, żeby jechać dalej, to zbyt niebezpieczne, nie występujemy w takim cyrku ani loteryjce", czy nawet "co za cymbał przesunął godzinę startu, coś takiego było do przewidzenia", a nie: (Kimi) "p.dolę was wszystkich, nie robię" i "mmmm, czekoladowy - która kamera mnie łapie? - mój ulubiony..."


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo