I Kimi doczołga się pewnie z Ferrari na plecach przed McLarenem...

Na zeszłorocznych treningach przed GP Węgier było parę onboardów z kierowcami Ferrari. Raz mnie olśniło gdy "jechałem" z Kimim, że w zakrętach jedzie idealnie ale na prostych czuć że jest lekka rezerwa, jakby odpuszczał... Fin rzeczywiście nie szlifuje czasów, bo tak naprawdę po co? W Q pokazuje na co go stać i dobrze, a tak ogólnie rzecz biorąc Kimi objeżdża w tym roku w kwalifikacjach Massę niczym w 2007 i widać, że wreszcie Ferrari mu pasuje, a nie tak jak to było z poprzednim sezonem gdzie poszli w stronę Massy. Myślę że jeśli Finowi wyjdzie start to jest realna szansa na pozycję 5-6, w przypadku Massy myślę że P8 to szczyt marzeń.

Kimi jest świetnym kierowcą, udowadniał to juz w wielu wyścigach, w zeszłym roku wszyscy mówili że bolid poszedł bardziej w kierunku Massy, i Massa, i Kimi, I Schumi tak mówili, może nie wprost ale jednak miedzy wierszami tak się czuło. To Ferrari psuje mu wyścigi bo on błędy również popełnia ale nie tak często. W zeszłym roku przecież miał najwięcej najszybszych okrążeń w wyścigu! Przecież gdyby nie zeszłoroczne Silverstone (nie wymienili mu opon), Spa (nie zwołali go do boksów gdy padało 3 koła przed końcem), we Włoszech zamiast dać mu dużo paliwa dali wręcz kropelkę (był przecież w drugiej dziesiątce), w Singapurze zjechał do boksu razem z Massą mimo iż mógł cisnąć piekielnie szybkie koło gdy inni zjechali itd. To taktyka odbiera Ferrari palmę pierwszeństwa. Kierowców mają fantastycznych lecz sami psują im wyścigi, brakuje Todta.

bo co rok* oczywiście ;)

To był pierwszy wyścig, kierowcy napewno wyciągną wnioski i będą się nim lepiej posługiwać.

Ciekawe jak się to odbije na rozwoju ich bolidu. BMW i Ferrari może na tym skorzystać bowiem mają solidne zaplecze i ich tempo rozwojowe jest szybsze i stabilniejsze.

A gdzie tam, ten dyfuzor też jest wliczony w 605 kg.

Ludzie!! Bolid z KERSEM waży 605 kg! KERS jest jakby balast w bolidach które go nie mają! Ilość paliwa to podana w newsie waga - 605 kg! Niektórzy to naprawdę... Ferrari na jednym kółku nie zjedzie, pewnie Masse zwołają prędzej.

Wersja przedniego spojlera prezentuje się zdecydowanie lepiej w Williamsie. Pozatym intrygujący jest wlot powietrza w Ferrari, zwiazany zapewne z KERS.

Hehe, ciekawie co z tą Kanadą. Pewnie Bernie nie akceptuje tego co sie dzieje z tamtejszą naweirzchnią. Co roku wymieniają i co roku nic nowego. W USA słyszałem że nową sekcje toru budują. Magny - Cours niech zostanie. Po napompowanym Monaco trzeba sobie odpocząć od tej "kasiastej" atmosfery. Ciekawe co bedzie niedługo. IMOLA, DONINGTON, ABU DABI, INDIE, USA i gdzieś tam jeszcze budują. Ciekawe co wymyśli FIA...

Ten kopniak im sie przyda, po Hiszpanii wszyscy ogłosili że nie ma sensu juz sie ścigać bo Ferrari bedzie rzadzic niczym w 2004 roku, rozluźnili sie i mają. Przynajmniej sie wezmą do roboty.

Tylko lewe przednie zawieszonko. Błąd Roberta i tyle. Składał sie do zakrętu za szeroko, najechał na śliską linię i srutu-tutu.

Lizak - Chyba nasz Robercik... Nie jesteś Polakiem? Co do Kubicy, te wszystkie pismidła troche za bardzo go pompują. Niczym Hamiltona... a to moze sie źle skonczyć... Oby jednak tak nie było. Najbardziej jestem zdegustowany W. Zientarskim, rozumiem ze Polak w F1 i bardzo dobzre sobie radzi. Ale ja jakos sie zbytnio nie przejmuje jego wynikami. Przecież jego najlepszy okres zdąży nadejść. Włodziu troche za bardzo sie wszystkim ekscytuje. Polak Polakiem ale trzeba mieć troszke zimnej krwi. ;]

Jeszcze 2 godziny, spokojnie ;)

Jest bardzo mokro, podejrzewa sie że początek wyscigu f1 bedzie mokry a potem bedzie poważnie przesychać. Niczym podczas Monako.

Kimi coś bardzo zadowolony z 3 miejsca... Czyzby był cięższy niż zawodnicy przed nim? Mam mieszane odczucia co do Massy... bo w sumie mógł byc w czołówce ale dzięki jego dalszej pozycji moze być ciekawie ;]

Ta... Jak zawsze deszcz, i jak zawsze bedzie słońce

Pamiętam że od kilku lat Ferrari ma problemy z układem wydechowym... Schumacherowi chyba ze dwa razy odpadł ten element...

Yea... to jest super tor ;)

Coś ostatnio Hamilton sie bardzo opiera na przykładzie Kimasa. Wczoraj mówił że jest w stanie powtórzyc wyczyn Kimasa który w 2005 roku był na podium startujac z 13 miejsca. Ni poszedł w jego ślady. Oby i klasyfikacja MŚ tez nie wypaliła Hamiltonowi. ;)

kamil767 - o_0 ale wycie :DDDDDDDD Raikkonen 42 kółka o_0

BMW Sauber to jest wspaniały team... znajdują niewiarygodnie dobrych kierowców i robia z nich mistrzów. Tak zrobili z Kimim, Massa też jest niczego sobie. Oby Kubicki poszedłw ślady KImiego. Moze jeszcze nei teraz... ale niebawem...

Hahahahahaha... ale wy tu jesteście mądrzy... Kimi przeszedł do F1 z formuły Renault i sobie super radził. Z kiepsko złożonym McL radził sobie wyśmienicie. Przesiadł sie do Ferrarki i zdobył Mistrza. Facet ma po prostu pecha... Maki mu sie psuły non stop... teraz Hamilton zawsze mu sie wpierdzieli. A o Monako to lepiej nie gadajcie. Zespół nie założył mu kół 3 minuty przed startem i musiał przejechać przez boxy... Potem Gdy Kubicki wyjeżdżał z Pit Lane Kiams go zauwazył i dałgaz do dechy... no ale było mokro... a że wyrąbałw Sutila to nie ma o czym mówić. Sam powiedział ze zblokowało mu sie prawe tylne koło i zarzuciło go. Robił co mógł ale... Nie twierdziłbym że Kimi jest słaby i ze ratuje go tylko bolid. Rok temu w Niemczech pokazał że jest najlepszym kierowcą w deszu, co prawda raztroche przeszarżował na suchych oponach, ale tylko RAZ! Według mnie jest jedynym jak narazie dorosłym kandydatem na Mistrza. Wybaczcie że nei Kubica, ale on ma jeszcze czas. Duuuuuuuuuuuużo czasu.

Aha... i Coulthard moze namieszać. Nie brał udziału w Q3 wiec moze chyba mieć paliwa ile chce. Pod korek i mogą być pkt.

Weźcie sie uspokojcie... Przesunęli ich bo w przypadku tego GP ostatnie miejsce, choc niezbyt komfortowe umożliwia lepszy wyjazd... bo oni jak są obsłuzeni daja gaz do dechy i se wyjadą na duzej prędkości z boksów, podczas gdy inni rozpędzajasie dopiero po wyłączeniu ogranicznika, MCL zyskiwałby jakąś 1 moze 1,5 sekundy. Więc w tym przypadku słuszna decyzja, India se moze nadrabiać w pitach...