FIA odrzuca apelację McLarena
FIA zdecydowała się odrzucić apelację McLarena przeciwko karze nałożonej na Lewisa Hamiltona po Grand Prix Belgii na torze Spa Francorchamps."Artykuł 152 ISC [Międzynarodowego Kodeksu Sportowego] głosi, że od kar przejazdu przez boksy apelacje nie są możliwe. Vodafone McLaren Mercedes apelował od decyzji sędziów przed Międzynarodowym Sądem Apelacyjnym na przesłuchaniu w Paryżu 22 września. Po wysłuchaniu wyjaśnień stron Sąd stwierdził, że apelacja jest niedopuszczalna."
McLaren apelując powoływał się na precedens - w GP Japonii 2007 Scuderii Toro Rosso pozwolono złożyć apelację przeciwko podobnej karze nałożonej na Vitantonia Liuzziego za wyprzedzanie podczas żółtych flag. FIA nie dała się jednak zwieść i stwierdziła, że to zupełnie inna sytuacja.
W tej sytuacji Lewis Hamilton dalej ma zaledwie 1 punkt przewagi nad Felipe Massą na cztery wyścigi przed końcem sezonu.
komentarze
1. robin
popieram
2. kostek88
i dobrze, tylko że by sie teraz chłopak nie podłamał ;P
3. greggral
szczerze to cieszy mnie ta decyzja, oby tylko nie powtórzyła się podobna sytuacja w ostatnim wyścigu sezonu, teraz 3mam kciuki za Roberta i Felipe żeby dogonili i przegonili hama, po wyścigu w Singapurze czuję że będzie nowy lider. Obym miał rację hehe ;D
4. Jarkeczek
Moze T.Glock spelni obietnice i zajedzie droge ?
5. sandacz303
brfawo, tak trzymac :)
6. pionek16-80
Teraz Hamilton musi udowodnić na torze że zasługuje na tytuł. Ciekawe czy wytrzyma ciśnienie? Oj będzie się działo;)
7. bmwd
popieram wszystkich
8. karolVTEC
może Hamilton i ma duże umjejetności ale też ma nerwy 10-latka, bo jak ktoś go wyprzedzi albo coś jest nie tak to odrazu zaczyna "płakać, kopać i rozpychać sie łokciami" a z taką mieszanką nie można zdobyć tytułu mistrzowskiego
9. Bmw-Sauber_fan
karolVTEC-popieram
10. MnQ
popieram
11. pz0
Kara podtrzymana zgodnie z przewidywaniami. Po GP zmienili przepis że nie można natychmiast atakować i uziemili McLarena. McLaren przecież nie miał szans. Muszą teraz pokonać i FIA i Ferrari. FIA zachowuje się jak dzieciak, w czasie wyścigu pytali cz Manewr Hamiltona był zgodny z przepisami, stwierdzili że zgodny, a po wyścigu jak już nie można było nic zrobić nałożyli karę której nie można już cofnąć. Taki Massa pewnie dostałby 10000 euro kary i rozeszłoby się po kościach, Hamiltonowi zabrali coś cenniejszego - punkty. Dość już tych wybryków ze strony FIA.
12. dziarmol@biss
dobrze że ten sąd apelacyjny(arbitrażowy) tak szybko ten smród 'zdławił', aż strach pomyśleć co by to było gdyby to jakiś polski sąd miał rozpatrywać, pomijam uczciwość raczej chodzi mi o czas w jakim by to załatwili pewnie ze dwa sezony by minęły a my nadal nie wiedzielibyśmy kto miał rację.. werdykt jak najbardziej ok
13. Leeloo
zachowanie FIA zupełnie nieodpowiedzialne !! to chyba włodarzom FIA powinno się karę nałożyć, szkoda że Hamilton musi płacić za zeszłoroczne błędy swojego teamu (czyt. aferę szpiegowską)
14. maro1993
Uważam , że FIA podjęło dobrą decyzje odrzucając apelację McLarena. Miliony widzów na całym swiecie widziało, jak Hamilton skraca szykanę ułatwiając w ten sposób wyprzedzenie Kimiego w pierwszym zakręcie. Takie wykroczenia po prostu trzeba karać!
15. pz0
o kurcze, robi się całkiem duży bajzel we FIA. Okazuje się że FIA manipulowała e-mailami od Scotta-Andrewsa (główny sędzia na Fuji w 2007). Wypowiedź Andrewsa na temat maila przedstawionego przez FIA: ''Widziałem ten e-mail i jestem niezwykle zaskoczony jego zawartością. Krótko mówiąc, jest rażąco niedokładna i wprowadzająca w błąd''. FIA zaczyna bezczelnie stosować zagrywki poniżej pasa. Koszmar.
16. Raven89
Brawo Stewardzi GP Belgii,brawo FIA!!! A ty pz0 nie masz racji,to,że dyrektor wyścigu stwierdził,że manewr był wykonany poprawnie nie oznacza,że taka jest decyzja FIA.Może "pan wspaniały" wreszcie przestanie zadzierać nosa.Kibice Ferrari - Massa coraz bliżej tytułu!!! Forza Scuderia!!!
17. Leeloo
maro1993 zapomniałeś dodać że miliony widzów na całym świecie widziało jak oddał pole Raikkonenowi ale co tam to tylko mały szczegół...
18. Senior Roger
Bez przesady "pz0" obejrzyj sobie jeszcze raz powtórkę jak Ham wyprzedza Raikonena zobaczysz wyraźnie, iż tylko i wyłącznie dzięki ścięciu szykany chłopina nabrał szybkości na tyle aby móc agresywnie zaatakować ICEMANA, od 12 lat jestem fanem f1 ale pierwszą osobą do której mnie po prostu wqrza jest właśnie HAM. Jeśli chodzi o punkty przed nami 3 najczęściej deszczowe wyścigi, a wszyscy dobrze wiemy iż maki w deszczu są bezkonkurencyjne, więc nie martw się o swojego pupila jeśli starczy mu jaj będzie mistrze jeśli nie kto wie mamy 2 sezon z rzędu gdzie na kilka wyścigów przed końcem nie ma zdecydowanego faworyta. Dzięki temu będziemy z jeszcze większymi emocjami oglądać na walke do końca. Swoją drogą męczy mnie już czytanie o teoriach spiskowych związanych z FIA-miltonem , czy w tym roku o Ferr-FIA-rri. THX
19. Senior Roger
"Leeloo" przepis mówi wyraźnie , iż nie można atakować aż do następnego zakretu !!
20. jar188
Niektórzy mają problem ze zrozumieniem tekstu?!?!?
Apelacja została odrzucona a nie że podtrzymali karę, bo to dwie różne sprawy!!!!! Proponuję pooglądać GP Włoch, jak Massa oddawał pozycje po ścięciu szykany.
21. Leeloo
Raven89 to kim w takim razie jest deyrektor wyścigu? panem który ma fajną wizytówkę czy odpowiedzialnym człowiekiem ?
22. maro1993
jar188- dokładnie. Massa zachował się bardzo fair na Monzy! Leeloo-Hamilton nie oddał pola Raikkonenowi tylko sie z nim zrównał, a to zasadnicza różnica!!!
23. pz0
Senior Roger - można atakować aż do następnego zakretu - właśnie o tym pisałem. ten fragmencik doszedł dopiero PO ZAKOŃCZENIU GP Belgii.
24. Leeloo
Senior Roger ale od kiedy jest ten przepis? hmmm od zakończenia GP Belgii ?? ups co za wpada bo prawo nie działa wstecz
25. pz0
maro1993 - to ciekawe, że się zrównał , to jakim cudem zmienił linię ataku z lewej strony na prawą? przefrunął nad Kimim?
26. mg56
oliwa,zawsze sprawiedliwa.w koncu FIA,ppzywolala do porzadku swojego rozkapryszonego bachora.
27. Leeloo
maro1993 czy Ty oglądałeś inne GP Belgii ? bo ja wyraźnie widziałem że Hamilton jechał za Raikkonenem - przez moment ale jechal za nim
28. Leeloo
pz0 widzę że masz podobny pogląd na tą sprawę. FIA odrzucając apelację schowało głowę w piasek aby uniknąć odpowiedzialności za własne pomyłki
29. maro1993
Oglądałem GP Belgii i nie tylko to GP i jakos w innyw wyścigach takich sytuacji nie było...tylko tez wasz bożek Hamilton musi jeździc tak by tylko on był na polu bitwy.
30. Senior Roger
nie zmnienia to faktu iż jeśli bejrzy się dokładnie cały manewr to jest tak jak napisał maro 1993, Ham się zrównał a nie oddał pole.....
Jeszcze raz powtórzę Panowie miłośnicy czerwonych i srebrnych ;] 4 wyścigi do końca 3 prawdopodobnie w ciężkich warunkach w tym jeden nocny zupełnie nowy, więc jeśli Ham ma wygrać to nie ma lepszej okazj niż teraz bo wszyscy widzimy jak Ferrarki jeżdżą na mokrym, jak to mówi mój dziadziuś ślizgają się jak trapezy na śniegu(czyt. polonezy) .
31. Leeloo
maro1993 Hamilton nie jest moim bożkiem oceniam sytuację przez pryzmat obiektywnego kibica.
32. maro1993
poza tym co wy możecie zrobic komentując ten artykuł....
33. Leeloo
Senior, ok super bo jest emocjonująco do samego końca a o to właśnie chodzi, ale zobacz manewr oddania pola przez Hamiltona, wyraźnie jedzie za Raikkonenem
34. pz0
Senior Roger po tym ścięciu szykany nabrał takiej szybkości że aż się znalazł za Kimim. To musiała być jakaś prędkość kosmiczna. Kimi sfrajerował cały manewr bo zostawił całą prawą stronę wolną, nie spodziewał się natychmiastowego ataku. Szkoda bić pianę na ten temat. co było to było. FIA nałożyła tą karę 25 sekund z zimną krwią żeby nie można było apelować, bo wiedzieli że dali ciała. Zastanawiają mnie te manipulacje ze strony FIA przy mailu Andrewsa. Poza tym po kiego grzyba cały ten sąd tyle czasu zwlekał z orzeczeniem że nie można apelować jak to wiedzieli od samego początku. Cały dzień się zastanawiali jak załatwić McLarena? Jakieś to wszystko jest strasznie dziwne.
35. jar188
Odnośnie "przepisu wprowadzonego podczas Monzy" - to nie jest przepis tylko doprecyzowanie i wyjaśnienie jak dokładnie mają się zachowywać kierowcy po ścięciu szykany, żeby nie było wątpliwości (taka lekcja dla kierowców typu Hamilton), inni twierdzą że stosowali się do tego już wcześniej, min Robert.Kierowcy F1 niemal jednogłośnie uznali że Hamilton złamał przepisy, ale co oni moga tam wiedzieć;)
36. maro1993
jar188- popieram Cię w każdym słowie:) Pozdrawiam.
37. koletz
A niby co innego mieli zrobic?Skompromitowaliby by sie tylko i byli postrzegani jako niekonsekwentna ekipa.Hamilton jednak wygra kolejny wyscig i zostanie mistrzem swiata.Massa nie ma charyzmy i nie zycze mu mistrzostwa bo to marionetka Ferrari ktore potrzebuje kogos takiego.
38. Sister
Nie lubię Hamiltona ale myślę,że go skrzywdzili. Co by o nim nie mówić- w Spa pokazał klasę. Pozycję oddał a przepisy nie mówią ile metrów trzeba jechać za rywalem aby nie było to zakwalifikowane jako "korzyść". W sytuacji kiedy jasno nie jest to sprecyzowane, powinno orzekać sie na korzyść kierowcy. Hamilton był wtedy zdecydowanie szybszy, i tak wyprzedziłby Kimiego. Szkoda.....
39. dick777
pz0, widzę, że lubisz przekręcać fakty. Chłopie, to nie sędziowie (stewardzi) stwierdzili, że manewr Hamiltona jest prawidłowy, ale Charlie Whiting, którego Ron zapytał o to. Whiting nie jest od orzekania o tym samodzielnie, jeśli w ogóle może w takich sprawach zabierać głos, tylko stewardzi jako zespół sędziowski. Zawsze, kiedy ma być wymierzona kara, jesteśmy informowani, że sędziowie (w liczbie mnogiej) naradzają się, czy... Kara dla Hamiltona była jak najbardziej słuszna. Obejrzyj sobie ten manewr jeszcze raz. Hamilton po ścięciu szykany nie tylko zyskał pozycję, ale i na prędkości, co było w tym przypadku kluczowe. Hamilton to mały bezczelny cwaniaczek, którego słusznie ukarano. Powiem więcej, fajnie by było, aby sami kierowcy utemperowali go i ustawili w szeregu.
40. Piotre_k
koletz: racja (dwa pierwsze zdania). I trzecie najprawdopodobniej też racja...
41. Master666
Niech się Massa cieszy, bo to był jego ostatni wygrany wyścig w tym roku, ale za to w jakim stylu! W końcu 2 okrążenia musiał jechać w deszczyku...
42. pz0
To się pytam ile zyskał tej prędkości że aż Kimi go wyprzedził. Poza tym Hamilton tym manewrem nie wypaczył wyniku wyścigu. Wynik został wypaczony przez sędziów. Sędziowie nie zastanawiali się nad karą dla Hamiltona. Zaczęli się nad nią zastanawiać dopiero godzinę po zakończeniu wyścigu.
43. Sister
pz0 - dokładnie. I po co to show z apelacją. Chyba tylko po to aby ogłosić, iż ta sprawa nie podlaga apelacji.
44. Niespokojny
,,,o czym dyskutujecie?,oddał pole,nie oddał?! ...moim zdaniem decyzja sędziów jak najbardziej sprawiedliwa i słuszna! jednego czego można się czepić to wprowadzenie w błąd ekipę McLarena przez dyrektora wyścigu(powinien bardziej dyplomatycznie odpowiedzieć,bo przecież nie on rozstrzyga,tylko sędziowie,a oni z kolei muszą mieć na to,na analizę, chwilę czasu,którego jak wiemy nie było) ...też powinien być za to ukarany! Z drugiej strony,w McLarenie nie znają przepisów,sami nie potrafią myśleć??? W moich oczach,przed szykaną HAM był tuż,tuż przy RAI,ale niestety wykonał ryzykowny manewr(błąd) i wyleciał poza tor,tylko że tak szczęśliwie,iż mógł na pełnej prędkości ściąć szykanę i wyjechać przed RAI na prostej,...ale gdyby musiał,po wypadnięciu z toru,wrócić na niego i przejechać prawidłową linią wyścigową,to RAI widziałby na końcu prostej... i wówczas mógłby go ścigać i wyprzedzać... TAK JEDNAK NIE BYŁO!-ściął szykanę,zyskując nieuczciwie i zaraz po tym objął prowadzenie!Dla mnie nie istotne jest w tym momencie,czy oddał(jak widziałem oddał!!!) pole,ale niestety tego pola należało się więcej RAI !!! UFF,ale się zapętliłem;-) POZDRAWIAM WSZYSTKICH !!! :-)
45. Sue
super, na taki news czekałam
46. Master666
2008-09-23 17:47:13 maro1993 - zrównał się?! Ale widzę, że twój rok urodzenia [1993] wszystko tłumaczy. FIA musi być stanowcza, inaczej każdy team składałby apelację. Dlatego jak to mówicie schowali głowę w piasek i nie odwołali swojej decyzji, która moim zdaniem była niesłuszna, ale za to w stylu Ferrari. Pozdrawiam Leeloo, pz0.
47. niza
moim skromnym zdaniem to FIA ma w zupełności rację. Faktycznie zaraz po wyścigu byłam zdania, że Hamilton zachował się poprawie, ale jak obejrzałam ten moment jeszcze raz to wyraźnie było widać, że to Kimi go wyprzedza, a on wcale nie ustępuje mu pola, po prostu w tym wypadku Kimi był lepszy i dlatego go wyprzedził. A, że początkowo wyglądało to zupełnie inaczej, to ja wcale się nie dziwię, że ten cały dyrektor też się pomylił i źle podał McL
48. jar188
2008-09-23 18:28:11 Master666, w myśl artykułu152 ISC, nie mogli odwołać decyzji. doczytaj newsa
49. astrostar
widziałem film z kamery Hamiltona, widać na nim wyraźnie że został wyprzedzony przez Raikkonena ale po silniku słychać, że nie odpuścił. Został wyprzedzony bo (zapewne) miał mniejszą prędkość po wyjściu z szykany. Mimo wszystko uważam że kara była niesłuszna bo przecież dzięki niej RAI nie odzyskał pierwszego miejsca (a wypadł z toru po własnym błędzie i HAM mu w tym nie pomógł). Ciekawe co będzie jak HAM przegra generalkę z MAS a różnica będzie mniejsza niż 6 pkt.
50. maro1993
Master666 HAHAHA dawno się tak nie uśmiałem!!!! 1993 to rok w którym zacząłem się interesowac F1!!!! Tak więc coś Ci nie wyszło...pozdrawiam
51. dick777
pz0, czyżbyś nigdy w życiu nie prowadził samochodu? Wyjaśnię ci to. Jest ogromna różnica, kiedy samochód nabiera prędkości i kiedy silnik jest już na wysokich obrotach. Kiedy masz rozpędzony samochód, wystarczy wysprzęglić silnik (który pozostaje na wysokich obrotach), aby samochód stracił nieco na prędkości (oddanie pozycji), co przy tych oporach powietrza nie jest trudne, po czym ponownie go zesprzeglić. Ot i cały sekret nieuczciwego manewru Hamiltona.
52. pz0
astrostar - co będzie? Oficjalnym mistrzem będzie Massa. Nie dla mnie. Były już takie przypadki. Np numer z Prostem w Japonii czy chociażby Schumi w Australii
53. pz0
dick777, to mnie zadziwiłeś tym wyjaśnieniem manewru Hamiltona, nawet nie spróbuję tego komentować geniuszu. Jeżeli ktokolwiek ma odrobinę pojęcia sam sobie wyrobi o Tobie opinię.
54. ferrarimarlboro
Master666- ciekawe co by twój hamiltonek zrobił gdyby jego bolid w deszczu spisywał się tak jak spisuje się Ferrari.Wiem że po Silverstone uważasz że Felipe nie umie jeździć w deszczu.Ale wtedy miał bolid po wypadku zrobiony na szybko w garażu.Jakoś w Monaco też był deszcz i był trzeci.Ostatnio na Monzy też padało i nie popełniał błędów.To jemu należy się mistrzostwo bo nie patrzy tylko na siebie i jeździ fair play przykład przepuścił Nico po ścięciu szykany.To nie był jego ostatni wygrany wyścig w tym roku bo Brazylia jest jego.I mam nadzieje że ferrari uporało sie już z tymi swoimi deszczowymi problemami.
55. ferrarimarlboro
Aha i pozdrawiam wszystkich fanów Kimiego,Felipe i całego Ferrari
56. Budyn_F1
mogli mu jeszcze kilka miliardow euro dorzucic do tej kary...
57. dick777
Twoja odpowiedź przypomniała mi ostatni sposób podany przez Schopenhauera w książce "Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów". Otóż, Schopenhauer proponuje, żeby w sytuacji, gdy nie ma się kontragrumentu powiedzieć adwersarzowi: "Pańskie racje są tak odrażające jak pański wygląd". I właśnie twoja odpowiedź jest tego rodzaju, chłopcze.
58. dick777
Powyższy komentarz jest oczywiście do pz0.
59. darecky3
w przypadku tych co sie sugeruja glosem silnika to wyjasnie ze przyspieszenie to Hamilton mial po byku, na tyle sie rozpedzaL ABY DUZO NIE STRACIC, BO TO CHYBA NORMALNE, ale nie zrobil tego w jakims ponaddzwiekowym tempem. dick777 juz normalnie wyjasniam ci ten twoj geniusz jak dzieciom w przedszkolu, otoz slyszales brrrrrrrrrrrrruuuuuuuuuuummmmmmm, jakby Hamilton przyspieszal normalnie to slyszal bys tylko wiuu...i tyle hahahahah
60. darecky3
a ztych prawie wszystkich krytykujacych kierowcow to chyba wypowiedzialo sie tylko chyba 5 ciu. Natomiast oficjalnie stajnie nie wypowiadaja sie na temat slusznosci kary lecz mowia o pewnych "tendencjach" FIA, czytalem o tym juz pare razy rozegfralo sie GP belgii. pozdr
61. fezuj
Czyżby Hamek oglądał naszych "Sami swoi" i liczył na " Sąd sądem a sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie" ? no cóż babcia nie dała granata zza swiontecznego obraza to i wyrok niekorzystny jak onegdaj dla Kargula :)
62. Master666
ferrarimarlboro - no rzeczywiście w Monaco padał deszcz i na torze, na którym praktycznie niemożliwe jest wyprzedzanie Massa spadł o 2 pozycje. Ale to świetny wynik jak na Felipe! Lepsze to niż zwycięstwo przy wódeczce ze stewardami i Maxem na czele! Pewnie i Kimiego nie zabrakło. Inaczej decyzji FIA nie tłumaczę!
63. Angulo
No Sorry, ale porównywanie manewru Hamiltona do manewru Massy z Monzy to jak porównanie Force India do Ferrari. Przecież Raikkonen nie dojechał do mety! A Rosberg dojechał! Gdyby Raikkonen dojechał drugi to kara byłaby całkowicie słuszna, a tak to co innego. FIA chyba liczyła na to, że Massa nagle włączy turbo dopalacz dogoni Hamiltona i Kimiego, i wyprzedzi oby dwu. Ja tak to rozumiem.
64. Vysogota
Aż sobie oglądnąłem ten filmik teraz ze 20 razy i do czego doszedłem. Hamilton puścił Kimiego i po chwili znów znalazł się przed nim. Czyli wszystko jest ok, oddał pozycje, bo znalazł się za Kimim. Ale co najciekawsze, odzyskał to co oddał jeszcze przed rozpoczęciem hamowania. I teraz pytanie, czy Kimi na prostej zapomniał wciskać gaz, czy Mac skądś wyskubał kilkadziesiąt koni. I jedno i drugie jest niemożliwe, czyli Hamilton skorzystał z większej prędkości Którą miał po przestrzeleniu szykany. Kara jest słuszna. A pytacie, jak skorzystał? Możliwe że było tak jak ktoś już napisał o wciskaniu sprzęgła i utrzymywaniu maxymalnych obrotów, ale w F1 mają pewnie swoje sposoby i są przygotowani na podobne przypadki.
65. thinktank
Do fanów Hamiltona i jego manewru - rzeczywiście Hamiemu głupiego cwaniactwa nie brakuje. Po pierwsze, oddawał pozycję nie od razu, blokując wybór toru jazdy Kimiemu, co przy tych warunkach było nie bez znaczenia oraz również pewnie kierowca Ferrari nie bardzo wiedział, co Hamilton chce zrobić (szczególnie zważywszy na wspomnienia z GP Kanady). Po drugie, dlaczego tak długo oddawał, bo chciał skorzystać z rozproszenia powietrza za bolidem Kimiego, stąd nie mógł odpuścić gazu nagle i zająć pozycji z tyłu, bo miałby gorszą aerodynamikę. Suma sumarum jeszcze raz potwierdza się, że Hamilton głupio jeździ, a nerwy ma jak ruski saper z kompani karnej - przecież spokojnie, pewnie by wyprzedził Ferrari i umocnił się na prowadzeniu. Co więcej Kimi drugi lub pierwszy wprowadziłby zamieszanie w ekipie Ferrari - na kogo stawiać na Massę czy Raikonnena? Może i Kubica ma szpetliwy wielki łeb, ale przy najmniej ma coś w nim, w przeciwieństwie do gogusia z Wielkiej Brytanii i jego łysego mentora (uprawnionym bowiem jest szydzenie z bossa MM po jego wypowiedziach o nosie Roberta). Pozdro dla fanów F1 i RK
66. Angulo
Jeśli Hamilton skorzystał na prędkości bo przestrzeleniu szykany, to pytanie - Dlaczego Kimi znalazł się przed nim?
67. walerus
good.... gut i w ogóle dobrze.....
68. Plejo
Bravo Maro1993!jasne o to chodzi:)brytole daeno nie mieli mistrza!On w ogolerozmawia z jakimkolwiek inym kierowca?!Biedny Kovalainen,zawsze pod hamiltona:)Beidny chlopak z wysp......
69. maro1993
No...widze że kolejna osoba się ze mną zgadza....pozdro dla Plejo i dla fanów Ferrari!!!
70. jar188
"Robert Kubica jest zdania, że przepisy są jasne. - Tak jest od wielu lat. Ja w takiej sytuacji zachowuję się może aż nazbyt ostrożnie, ale robię wszystko, aby nie było wątpliwości, że ścinając zakręt, nie zyskuje żadnej przewagi - mówi Polak"
Ja się z nim w pełni zgadzam. Cwaników trzeba karać. Nie wiem tylko jak można upierać się że Hamilton nic nie zyskał na ścięciu szykany? Widocznie nie jestem dość Hamobiektywny. pozdrawiam
71. sivshy
moim zdaniem Hamilton może i nie zachował się najrozsądniej, dając w ogóle sędziom pretekst do ukarania go, ale moim zdaniem przepisom stało się za dość. Mówią one wyraźnie, że trzeba oddać pozycję. Hamilton odpuścił trochę, tak aby nie stracić za dużo. Po przestrzeleniu szykany zyskał pozycję, ale potem przecież Raikkonnen był z przodu. To jest co prawda kwestia dyskusyjna, i rozumiem jeśli ktoś ma inne zdanie, tylko sędziowie akurat nie mieli wątpliwości. Niech mi ktoś teraz powie, że FIA nie jest stronnicza? Kiedyś, za czasów FISA, faworyzowało się Francuzów, teraz Ferrari. Ciekaw jestem, co tym razem wymyślą chłopaki, aby udupić McLarena? Bo przecież to nie do pomyślenia, aby wygrywali z wielkim Ferrari... Nie żebym był fanem McLarena, ale nie jestem też fanem Ferrari. Dla mnie obydwa teamy są siebie warte, tylko ferrari ma lepsze plecy... Thinktank, Kubica może i ładny nie jest, ale nie liczy się wygląd, tylko to, co nienamacalne. W przypadku kierowców F1, są to umiejętności, a tego Robertowi nie brakuje. A Ron szydził z jego nosa, bo nie mógł znieść tego, że w tamtym czasie Robert był lepszy niż jego Lewis..
72. lewusFIA
Nie udało się !!! Ale zawrzało w szeregach prohamiltonowskich, dobre ! Hehehe... Massa na mistrza, Robert na vicemistrza... też dobre !!! Hehehe.. pozd dziarmola i wszystkich dziś zadowolonych !
73. Jarek20
Wy jesteście ślepi czy jak? Ja ślepy nie jestem i widziałem jak Hami jechał za Raiko. Ale jak w życiu. Jak ktoś chce coś zobaczyć, to zobaczy nawet wtedy jak tego nie było.
74. Jarek20
To co się stało, to żenada. Rozdawanie punktów przy zielonym stoliku.
75. obi216
Wielu , będących bezpośrednio przy samym zagadnieniu tj. kierowcy - są podobnego zdania co FIA i większość kibiców. Z małym może tylko zastrzeżeniem , iż kara mogła być nieco łagodniejsza. Nie od dziś wiadomoi , że Hamilton ma taki , a nie inny charakter jazdy. Że właśnie ma bezwzględny i pozbawiony oznak szacunku sposób eliminowania współścigających się ze stawki. Jeśli dochodzi do bezpośredniej konfrontacji , to ze strony Hamiltona kierowcy mogą się spodziewać tylko i wyłącznie faulu. Dziwne , że sympatycy ( fani ) Hamiltona , tak łatwo zapomnieli o zeszłorocznych ekscesach , z jego i FIA udziałem .....Między innymi i Robert "oberwał" za chamski manewr Hamiltona. Czas ochronnego płaszcza i bezkarnych manewrów już minął !!! I chłopak musi zrozumieć , że nie tędy droga . Że albo chce się być mistrzem , którego wszyscy będą wielbili , albo rzezimieszkiem , na którym spoczną wilcze spojrzenia.........Zaś kara ?! Jak najbardziej stosowna !! Chciażby za całokształt !!! ...Pozdrawiam Wszystkich - zgadzających się z opinią , jaki i tych mniej zadowolonych ;-)
76. obi216
>>wiadomo<<
77. m@niek
Powiem szczerze że oglądałem kilka razy powtórke tego manewru i muszę przyznać, że Hamilton nie oddał pola tak jak to robią inni kierowcy w takich przypadkach. On ledwie dał się wyprzedzić Raikkonenowi a powinien wyraźnie zwolnić. Ale z drugiej strony czy MCL nie zna przepisów? Powinni wiedzieć co należy zrobić ale widać chęć zwycięstwa jest silniejsza od jazdy fair w stosunku do innych kierowców/teamów. Jednak mimo wszystko trzeba przyznać, że w tym sezonie FIA obchodzi się z Ferrari jak z jajkiem tak jak to miało miejsce w zeszłym sezonie z MCL.
78. Xig
Skoro Hamilton i tak wyprzedzilby Kimiego wiec o co chodzi? Skoro jest o tyle szybszy to dlaczego do jasnej anielki nie mogl znalezc troche cierpliwosci i poczekac, dac do zrozumienia wszystkim na swiecie ze cche grac fair i nie chce nawet najmniejszych uwag na temat jego osoby i stylu jazdy. zaden problem, skoro byl o tyle szybszy dlaczego sie tak pchal? Moim zdaniem kara - jakkolwiek wyegzekfowana, a wyegzekfowana zle, nieudolnie i z wielona miejscami gdzie mozna sie przyczepic - nalezala sie chocaizby po to, by Hamiltona nieco przystopowac, bo to byla tylko jego zuchwalosc, ktora popchnela go do takiego manewru niestety. Nie mam nic do niego jako do kierowcy, bo poodba mi sie jak jezdzi i robi to naprawde dobrze, ale czasem przesadza niestety, ma troche za duze mniemanie o sobie [z jednej strony to dobrze bo daje mu wiare w zwyciestwo ale z 2giej zle, przykladem jest ten kontrowersyny manewr].
79. rabus30
2008-09-23 22:28:26 obi216 z ust mi to wyjąłeś. W zeszłym sezonie FIA wytypowała sobie Mca i Ham na mistrza i grała pod nich, ale niestety nic z tego nie wyszło w tym roku zagrywają pod Ferrari, to wszystko jest nieuczciwe i wkurzające, ale musimy pamiętać, że F1 to KASA KASA i jeszcze raz bardzo wielka KASA
80. hotshots
w ostatnim wyścigu juz wyraźnie widać było, jak powinno sie oddawać pole po ścięciu szykan....każdy sie stosował - jak ktos pisał - było,mineło - pokaże "jaja" Hamilton w nocy - hehehe
81. WRC_fan
HAM i tak wygra te mistrzostwa:>. Oby tylko Robcio utrzymal 3 pozycje.
82. walerus
hotshots- ja nie chcę oglądać jaj Hamiltona w nocy...... to już lepiej niech te szykany ścina....;-)
83. pz0
O jakie kurcze sprzęgło wam chodzi. Bolid F1 zasuwał na wciśniętym sprzęgle w międzyczasie zwiększając obroty. Sprzęgło jest używane wyłącznie na starcie i pitstopach. Na dużych obrotach wręcz nie można go użyć. Teraz jasne? Ta teoria to jakiś kosmiczny wymysł wysnuty przez niesamowitego fachowca. Jakoś nikogo nie zastanawiają manipulacje przed sądem ze strony FIA. I to nie byle jakie manipulacje bo przy materiale dowodowym. Ciągle tylko wałkowanie oddał - nie oddał.
84. carrera996
Panowie! O co tyle krzyku? W zeszłym roku Hamilton był nazywany FIAMILTONEM, bo niejednokrotnie unikał kar za nie do końca przepisowe zachowania na torze, jako jedyny był wyciągany z pułapki żwirowej przez dźwig aby ścigać się dalej - był pod protekcją FIA. Dziś, kiedy skończyła się wobec niego taryfa ulgowa, to Ferrari jest "FIA-RRARI", ponieważ to Scuderia Ferrari osiąga największe korzyści z karania kierowcy McLarena. Zastanówmy się jednak, czy rzeczywiście kara została nałożona niesłusznie. Wielokrotnie oglądałem zapis video i gdyby Hamilton zakręt przejechał za Raikkonenem nie ścinając szykany, to niestety po dohamowaniu i wyjściu na prostą nie byłby w stanie przed kolejnym zakrętem atakować Kimiego. Wyprzedzając go dzięki ścięciu zakrętu miał ten komfort, że mógł, co zresztą zrobił, zająć najkorzystniejszy dla niego tor jazdy, puścić Kimiego przed siebie zaledwie na długość bolidu i następnie OD RAZU wejść w zakręt po wewnętrznej nie dając Kimiemu możliwości zacieśnienia skrętu. Największym błędem Hamiltona był pośpiech - wyprzedził Kimiego za wcześnie. Był od niego wyraźnie szybszy na deszczowym odcinku wyścigu, jadąc cierplliwie wyprzedziłby go prawdopodobnie nie dając stewardom powodów do zwrócenia uwagi na ten manewr. Jedno dla mnie jest pewne - Hamilton był LEPSZY w GP Belgii od Raikkonena!!! Dlatego kara choć moim zdaniem słuszna, budzi wątpliwości kibiców. Z całym szacunkiem Hamilton mimo swojej pyszałkowatości jest w tej chwili w doskonałej formie, wyciska z bolidu wszystko co można, nie boi się jazdy na granicy, wyprzedza, i to dzięki niemu dziś F1 jest interesująca i widowiskowa a do tego wzbudza kontrowersje. Czego chcieć więcej - są emocje, nic nie jest wiadome do końca, zbliżają się bardzo ciekawe emocjonujące wyścigi - sezon od początku trzyma w napięciu. Oby tylko Robert pokazał się w końcówce z jak najlepszej strony mając za plecami wsparcie w teamie BMW i podium dla naszego kierowcy murowane. Szkoda, że bolid nie tak szybki jak konkurencji:(
85. cizemkaszczecin
Zobaczycie jak KOV partner Hamiltona spowoduje z dwóch ostatnich wyścigach z Masą kontakt bolidów uniemożliwiając mu dalszą jazdę , żEBY MISTRZEM ZOSTAł HAM ilton. I wtedy gdzie dwóch się bije skorzysta Kubica.
86. Tutankhamun
nie lubie hamiltona ale gdyby to byl nasz Robert to byla by inna gadka. dla mnie Hamilton schowal sie za Raikonenem i basta. no co? mial jechac za nim 5 minut? po scieciu szykany?....scial szykane, oddal pole i wyprzedzil, proste. jak go kurcze nie lubie tak twierdze ze zostal skrzywdzony...gdyby to sie Kubkowi przytrafilo inaczej byscie pisali na bank i ja pewnie tez bo jestem za Robertem. obiektywizm chlopczyky i dziewczynky..:) pozdrawiam
87. michal3100
i dobrze k**** hamowi
88. Angulo
W Singapurze i tak Massa nie ma szans, będzie dublet McL, a trzeci będzie Jenson.
89. dziarmol@biss
2008-09-24 10:54:57 carrera996 -zgadzam się z twoją wypowiedzią w 100% lepiej tego nie można wytłumaczyć tyle że te argumenty nie trafiają do "Lewicomaniaków"po prostu je ignorują tak że szkoda słów i czasu na próżne dyskusje. pozd.
90. hotshots
walerus (Host: *.internetdsl.tpnet.pl)
...i tak byś nic nie zobaczył ...."wszysktie koty w nocy są czarne".......:-)
91. niza
walerus uwielbiam Cię normalnie za te Twoje wypowiedzi :):):):) hehe pozdro :)
92. hot dog
2008-09-24 10:54:57 carrera996 Tak. Po czesci masz racje w zeszlym roku Hamiltona nazywano kilkukrotnie FIAmiltonem. Mozna powiedzec, ze w tym sezonie ma za swoje. Jednak najgorsza z mojegu punktu widzenia jest tegoroczna i zeszloroczna zreszta tez niekonsekwencja sedziow FIA. W jednej sytuacji kierowce sie kara, a w analogicznej w stosunku do innego kary nie ma. Nie podejmuje sie oceny czy kara winna byc czy nie (osobiscie sklaniam sie do nie karania Lewisa), jednak nalezy pamietac ze Hamilton systematycznie odrabial straty do Raikkonena i nie bylo tak ze Kimi mial 200m przewagi, a dzieki temu manewrowi nagle stracil cala przewage. Hamilton byl szybszy o Kimiego i jestem prawie pewien, ze i tak wyprzedzil by kierowce SF.
93. walerus
sie jaja porobiły - ale Hamilton na tym nie skorzysta....chyba że go rzeczywiście w nocy jakaś Pusi Cat przytuli co ma 30 lat... - taka starsza siostra....he ....
94. Prot
Decyzja słuszna. Przepis mówi dokładnie, że kierowca nie może osiągnąć korzyści wskutek niedozwolonego manewru - np. ścięcia szykany. Hamilton wprawdzie oddał pozycję, ale nie do sytuacji z przed owego manewru, czyli odniósł korzyść. Gdyby się nie napalił to spokojnie by wygrał, bo zdecydowanie lepiej w tych warunkach sobie radził zarówno on jak i jego bolid, więc jedynie własnej głupocie jak zwykle może zawdzięczać całą aferę. Wystarczyło odpuścić i ponowić atak kilka sekund później ale czysto.
95. Corvin
Jakos w swej bezstronnosci FIA nie zwrocilo uwagi na to, co dzialo sie na Monzie..5 kierowcow scielo szykany..czy cos zyskali ?..moze tak, moze nie, ale przynajmniej wypadaloby sie przyjrzec tym sytuacjom..a tu cisza..coz..moze celem FIA jest podniesienie emocji w F1..szkoda tylko, ze metodami administracyjnymi..
96. Corvin
Ciekawe, ze FIA nie wyciagnelo tez zadnych konsekwencji z sytuacji, ktora miala miejsce chwile po scieciu szykany przez Hamiltona i oddaniu przez niego prowadzenia..na tor nagle powrocil Nakajima po wyskoku z toru i byl w pozycji dublowanego, ale swoim wjazdem na tor zablokowal Hamiltona, ktory walczyl z Raikkonenem..zmusil go do hamowania i zahaczenia pobocza..czy niebieska flaga nie obowiazuje tych, ktorzy po wyskoku wracaja na tor ???
97. hotshots
Chcecie szykany przygotowane specjalnie dla takich jak Hamilton - macie - jak nie zmienią takie "cuś" będzie w Singapurze dla "ścinaczy" www . fotosik . pl / pokaz_obrazek / 08229859e1f8fa1a . html (skasować spacje pomiędzy "." & "/"
wogóle to po takiej szykanie/krawężniku lot bolidem , a nie jazda będzie......
98. hotshots
...aaaa .... dam wam zajęcie do piątku - macie tu kopie raportu nt. tej kary,odwołania,trybu działania i przepisach www . autosport . com / news / report . php / id / 70793 (skasować spacje między "." & "/"
99. deviltomek
moim zdaniem decyzja sędziów niesłuszna....to jest sport a nie defilada....agresywna jazda (oczywiście bez kontaktu) powinna być atutem formuły a nie wadą....hamilton jezdzi agresywnie i to moim zdaniem jest jego największym plusem.....na tym to polega - inaczej nikt nikogo by nie wyprzedzał bezposrednio w walce tylko wykozystywał błędy przeciwnika....hamilton przed ścięciem szykany prawie zrównał się z raikonenem wiec dlaczego po wyjsciu z szykany miał sie oddalic na dlugosc calego bolidu.....oddał pozycje na rzecz raikonena wiec regulamin sie spełnił.....nie ma czegos takiego ze nie oddac pozycji w pełni- albo byl pozycję za nim albo przed nim nie da sie byc pomiedzy......1cm za raikonenem to juz jest oddanie pozycji.......pozatym manewr ten był manewrem ratunkowym.....przed kolizją....poza tym raikonen sie rozbił i manewr wyprzedzenia przez szykane nic nie zmienił w koncowej punktacji wyscigu a kara była nałożona juz po wyscigu. jesli sedziowie bedą tak respektowac przepisy, niedlugo juz nikt nie będzie nikogo wyprzedzał a cały wyscig rozgrywał sie bedzie w kwalifikacjach....dla mnie w wyscigach f1 najwazniejsze są - agresja i ryzyko- tylko te dwa czynniki mogą dac zwyciestwo przy bardzo wyrównanych mozliwosciach bolidów.może hamilton nie imponuje mi osobowościa (zresztą nie oceniam go bo nie znam osobiscie) ale dla mnie jest najlepszym kierowcą w tym sezonie mimo ze kibicuje kubicy. pozbył się swojej największej wady- umi jezdzić pod presją dobrze przy dużych nerwach stresie , co nie wychodziło mu w zeszłym sezonie.
100. kumahara
Czasem droga 'na skróty' się nie opłaca, przekonał się o tym Hamilton...
101. carrera996
2008-09-25 15:59:47 deviltomek (Host: *.gmk.net.pl)
Moim zdaniem, do ścigania się służy TOR a nie szykany - tak jak powiedział Robert - gdy by była tam ściana, Hamilton skończył by wyścig na tym etapie. Oczywiście, że zrównał się z Kimim, ba, przez moment był pół samochodu przed nim, ale nie był w stanie złożyć się do zakrętu i dohamować tak, aby jechać po optymalnej linii. Gdyby chciał zostać na torze, musiałby mocno zmienić prawidłową linię jazdy, przez co stracił by dużo czasu na tym zakręcie - Kimi naturalnie znów zyskał by kilkadziesiąt metrów. Co zrobił więc Lewis? Aby nie stracić prędkości przestrzelił zakręt i pojechał dalej - reszta wyglądała tak jak to już opisałem w poprzednim poście. Formuła 1 to nie Puchar KIA Picanto, gdzie walczymy blacha w blachę, zderzak w zderzak. To nie wina sędziów, że w dzisiejszej F1 ciężko jest wyprzedzać - ale innych czynników. To, że Kimi wyleciał z toru, mogłobyć spowodowane wcześniejszymi wydarzeniami - nic nie dzieje się bez przyczyny. Starał się gonić, podjął walkę, podjął ryzyko - ale w miejscu gdzie je podjął nie było szykany, ale ściana blisko pobocza toru. Mógłbym jeszcze pisać wiele na ten temat i przytaczać argumenty, polemizować i wymieniać poglądy. Natomiast nie chcę zapychać forum przydługimi wywodami. Pozdrawiam forumowiczów.
102. Budyn_F1
dobrze mu jeszcze mu powinni dolozyc do zaplaty kilka miliardow euro.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz