Verstappen: protest Mercedesa świetnie podsumowuje ten sezon
Max Vertappen po GP Abu Zabi stwierdził, że protest złożony przez Mercedesa po wyścigu "stanowi podsumowanie tego sezonu", a Christian Horner wyraził swoje rozczarowanie zaistniałą sytuacją.Max Verstappen sięgnął po swój pierwszy tytuł mistrzowski w dramatycznych okolicznościach po tym jak w ostatnim wyścigu sezonu praktycznie cały czas sprzyjało mu szczęście, które z kolei wynikało z faktu, że przez większość wyścigu to Holender stał pod presją szukania sposobu na wyprzedzenie Lewisa Hamiltona.
Ostatecznie los tytułu rozstrzygnęły decyzje sędziowskie, które pojawiły się po tym jak na 53. okrążeniu wyścigu rozbił się Nicholas Latifi.
FIA natychmiast zdecydowała się wypuścić na tor samochód bezpieczeństwa. Lewis Hamilton po raz kolejny zrezygnował ze zjazdu po świeży komplet opon, podczas gdy Red Bull wykorzystał okazję do założenia miękkiego ogumienia.
Sytuacja zaczynała wymykać się spod kontroli Mercedesa. Lewis Hamilton mógł wygrać tytuł jedynie w przypadku gdy nie dojdzie już do wznowienia wyścigu, ale FIA robiła co mogła, aby jednak los tytułu rozstrzygnąć właściwą walką na torze. W przypadku Hamiltona wiązało się to jednak z bardzo karkołomnym zdaniem zważywszy na różnice w stanie ogumienia między nim a Verstappenem.
Przez chwilę wydawało się, że jego szanse może uratować decyzją Michaela Masiego, który stwierdził, że zdublowani kierowcy nie będą mogli się od dublować. To sprawiło, że Red Bull interweniował i od tej pory decyzje FIA zaczęły być mało zrozumiałe. Michael Masi na dwa okrążenia przed metą zezwolił bowiem tylko części kierowców, tym którzy znajdowali się między Hamiltonem i Verstappenem od dublować się co jest sprzeczne z procedurą opisaną w przepisach, która nakazuje wszystkim kierowcom od dublowanie się.
Druga kwestia to fakt, że samochód bezpieczeństwa zjechał na tym samym okrążeniu co wspomniani kierowcy od dublowali się, a w myśl przepisów powinien zjechać na kolejnym kółku, efektywnie kończąc zmagania na torze.
Zespół Mercedesa próbując ratować się z opresji oprotestował także to, że Max Verstappen w pewnym momencie prawdopodobnie znalazł się przed Lewisem Hamiltonem tuż przed wznowieniem wyścigu.
Max Verstpapen pytany o protest Mercedesa nie chciał zbyt wiele powiedzieć: "Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Myślę, że to dobrze podsumowuje ten sezon."
Christian Horner w wywiadzie dla Ziggo Sport przyznał, że wierzy w FIA i twierdzi, że nie można teraz odebrać tytułu Holendrowi.
"Oni teraz protestują, czy nawet składają dwa protesty. Ale wiecie, to taki sezon" mówił szef Red Bulla. "Ufamy sędziom i mam nadzieję, że podejmą właściwą decyzję."
"Nie sądzę, że to jest dobra droga. Potrzebne jest szybkie rozwiązanie. Verstappen wygrał mistrzostwa świata i nie mogą mu już tego odebrać."
"Rozczarowujące jest, że protest został złożony, ale domyślam się, że mogliśmy się tego spodziewać po takim sezonie."
komentarze
1. Automotof1
Po takim zwycięstwie chciałeś powiedzieć
2. seb_2303
Ufamy sędziom i mam nadzieję, że podejmą właściwą decyzję - ja im nie ufam ale mam nadzieję, że podejmą właściwą decyzję (ciekawe jaką?). A RBR to jednak mentalnie dzieciaki - wystarczy poczytać powyżej.
3. sliwa007
Mercedes miał prawo przypuszczać, że wyścig skończy się za SC i stąd brak decyzji o zjeździe po nowe opony. Pewnie gdyby zjechali, to Max zostałby na torze a wtedy w przypadku zakończenia za SC oddaliby zwycięstwo.
Jak widać dobrze myśleli, bo gdyby Masi trzymał się procedur to zabrakłoby okrążeń na dokończenie wyścigu.
Wyjście jest tylko jedno - uznać wyniki z przedostatniego okrążenia za ostateczne. To co się działo później to była parodia i robienie wszystkiego co się dało aby Max wygrał.
4. borek87
"Ufamy sędziom i mam nadzieję, że podejmą właściwą decyzję" trochę mi przypomina "Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"
5. MarPOL_82
Niestety, ale wg regulaminy FIA nie miała prawa zdjąć SC w tym okrążeniu.
Regulamin jasno mówi że może to nastąpić dopiero w okrążeniu następnym.
Do tego nie można przepuścić tylko części stawki - albo wszystkich, albo nikogo.
Fani Verstapena może po prostu przestaną udawać idiotów ?
6. sismondi
@4.Czekali ale SC wypuścili jak Lewis minął zjazd do alei ///
7. Michael Schumi
Jak kibicowałem w tym sezonie Maxowi a Lewisowi kompletnie nie to jestem zdania, że te zamieszanie, które miało miejsce to słusznie wskazywałoby na to, że Mercedes może się odwołać. Myślę, że każdy zespół szukałby tutaj domagania się większych wyjaśnień i udowodnienia swojej racji. Niesmak (pod względem decyzji FIA) jest. Natomiast pod względem walki Maxa i Lewisa (w całym sezonie) to coś pięknego. Niech mi ktoś nie powie, że brakowało emocji.
8. CrazyYoda
Czytanie komentarzy psychofanów Mercedesa i Lułisa to jak słuchanie Kaczora :D Żenada na najwyższym poziomie. Zapatrzeni w bożka niczym mucha w leżące gó**o :)
Ja to tu tylko zostawię :P
9. sismondi
39.3. Na polecenie dyrektora wyścigu samochód bezpieczeństwa może zostać wprowadzony na tor w celu zneutralizowania wyścigu.
Będzie on użyty wyłącznie, gdy zawodnicy znajdujący się na torze lub w jego obrębie pozostają w bezpośrednim niebezpieczeństwie fizycznym, ale okoliczności nie uzasadniają zawieszenia wyścigu.
Jeżeli w trakcie zawodów dojdzie do sytuacji spełniającej przesłanki wskazane w cytowanym przepisie, wszystkie zespoły otrzymują oficjalną wiadomość poprzez system komunikacji o zastosowaniu SC, a na torze pojawia się specjalnie oznakowany pojazd, posiadający pomarańczowe, migające światła. Wedle art. 39 ust. 7 Regulacji, od tego momentu kierowcy nie mogą się nawzajem wyprzedzać, mają obowiązek zmniejszyć prędkość oraz uformować za samochodem bezpieczeństwa szyk, w którym dystans pomiędzy poszczególnymi zawodnikami nie może przekraczać 10 długości bolidu. Informacja o SC umieszczona jest także na panelach świetlnych znajdujących się w obrębie toru. Samochód bezpieczeństwa ma za zadanie przewodzić kolumnie bolidów, dopóki służby porządkowe nie uprzątną skutków ewentualnej kolizji lub warunki pogodowe nie ulegną poprawie. Gdy dyrektor wyścigu zdecyduje, że samochód bezpieczeństwa może zostać odwołany, wiadomość o tym fakcie zostaje wysłana do wszystkich drużyn za pośrednictwem oficjalnego systemu powiadamiania, a pomarańczowe światła samochodu zostają zgaszone. Jest to sygnał dla drużyn i kierowców, że SC wjedzie do alei serwisowej pod koniec okrążenia. Po opuszczeniu przez niego toru, zielone światła oraz sygnalizacyjne flagi dają znak do podjęcia dalszej rywalizacji.
10. Shadow 75
@5 - Jest dokładnie tak jak mówisz. Ale myślę że w Red Bull"u też to wiedzą dlatego nie ma tam pełnej radości. Poza tym jeśli jest się człowiekiem honoru jak może cieszyć zwycięstwo nad gościem, który tym razem był o klasę lepszy. Lewis jechał jak natchniony. Był w innym wymiarze - nie osiągalnym dla RB. Trzeba być uczciwym - to był wyścig LH. Brawo.
11. Raptor202
Jakby Hamilton dostał tytuł przy zielonym stoliku, to stałby się persona non grata wśród fanów F1. Skoro już teraz nikt nie chciał jego zwycięstwa i praktycznie każdy kibicował Verstappenowi, to ja nie chcę sobie nawet wyobrażać, co by było, jakby faktycznie protest został uznany.
12. seb_2303
8. CrazyYoda - to nie czytaj, twój komentarz za to jest merytoryczny he, he ...
13. Fan Russell
Dobra było i minęło również zemsta się opłaciło
14. seb_2303
11. Raptor202 - wszystko jest przecież wyjaśnione - jakie punkty regulaminu ewidentnie zostały złamane. Chodzi o poszanowanie zasad fair play - szacunek dla kibiców.
15. Shadow 75
@8 - twój post dokładnie odzwierciedla twój poziom - Max na sto procent był by zażenowany, że ma takich kibiców .... Ten facet nie chce wygrywać w taki sposób a już na pewno nie potrzeba mu wsparcia chamów ..
16. hubertusss
Niema co tu dyskutować wyniku nikt ni nic nie zmieni. Jeśli Mercedes użyje dobrych argumentów to dostanie od FIA jakieś ustępstwa w przyszłym roku tak jak FIA już nie raz handlowała z zespołami. A co do tego co zrobili w wyścigu i jak pozwolili się ścigać. To taka prawda co by nie zrobili było by złe. Zostawili by SC było by, że chronili Hamiltona. Puścili wyścig to jest, ze pomogli Maxowi. Z biznesowego punktu widzenie i oglądalności zrobili świetny ruch. Mistrz rozegrał się w ostatnim wyścigu na ostatnim okrążeniu. Lepszego scenariusza nikt nie mógł wymyślić. Pamiętajcie, że f1 to nie tylko wyścigi to przede wszystkim biznes.
17. Krisi
Ciekawy jestem komentarzy gdyby sytuacja była odwrotna i to Mercedes był na drugim miejscu za RB. Ciekawi mnie też tak wielka różnica mocy pod koniec sezonu w silniku Mercedesa. Czas pokarze, czy nie zrobili jakiejś sztuczki nie tylko w silniku by mieć taką przewagę nad konkurencją. Dla mnie i LH i MV zasługiwali na tytuł, ale biorąc pod uwagę cały sezon i słabszy bolid RB to to rozstrzygnięcie wydaje się być "sprawiedliwym". Poza tym to są wyścigi i trzeba więcej takich wyścigów jak na ostatnim okrążeniu, czy też walki między Sergio Peresem i Hamiltonem. To jest to na co wszyscy czekaliśmy od wielu lat :)
18. Globtrotter
fani Maxia są tak zaślepieni, że za nic mają złamanie reguł przez FIA i to w tak rażący sposób, że widać to gołym okiem, no ale... grunt, że złote dziecko RBR ma w końcu tytuł, wydrukowany no wydrukowany ale ma ;)
19. borek87
@16 czy ja wiem, że co by nie zrobili byłoby źle? Jakby decyzja została podjęta natychmiast to samochody miały 5 okrążeń żeby się oddublować - na pewno by wszyscy zdążyli i byłoby ok. W najgorszym wypadku można było zjechać na czerwonych flagach i zrobić restart za SC. W każdym z tych przypadków widowisko było by takie samo jak mieliśmy, tylko bez takich ceregieli. Także uważam, że to wina braku szybkiej decyzji i reakcji.
20. Danielson92
Biznes biznesem, scenariusz scenariuszem, ale tutaj został narodziny ewidentnie regulamin. Nawet nie naruszony, a złamany.
21. Danielson92
@20 Naruszony
22. seb_2303
16. hubertusss
17. Krisi
nawet w piłce nożnej wprowadzili kamery żeby było sprawiedliwiej. A jak jest w F1 - każdy widział dzisiaj. Oprócz sędziów o mistrzostwie zadecydował Latifi swoim wyczynem. Nie wszyscy oczekują takich wyścigów i sędziowania.
23. MattiM
Doprawdy biedny ten mercedesik. Cały sezon im FIA pomaga, a gdy coś nie pójdzie po ich myśli to od razu protest. Żałosny zespół z hipokrytą Wolffem na czele.
24. grazek
@3 a z jakiej racji należy przywracać wyniki akurat z przedostatniego okrążenia? Nie ma przepisu, co zrobić w przypadku błędu sędziów, im kary 5 sekund nie dasz. Jakby ten błąd nastąpił 20 okrążeń przed metą to należy unieważnić całe 20 późniejszych okrążeń? Prawda jest taka, że sytuacja taka nie ma zapewne w f1 precedensu i co tu zrobić to jest zgaduj zgadula, a nie zrobią myślę już nic, bo wizerunkowo tylko by się pogrążyli.
25. seb_2303
24. grazek - wizerunkowo to już są pokrzywdzeni
26. seb_2303
25. seb_2303 - pogrążeni
27. sismondi
@24.No nie wiem jak ich papugi przycisną to zrobią.
28. borek87
@23 MattiM bo Merc jest jak taki wzorowy uczeń podstawówki, który jest najlepszy z najlepszych, ale po kątach podstawia kolegom z klasy nogę na korytarzu i zapiera się, że to nie on. A jak ktoś na niego choć źle spojrzy to pierwszy leci na skargę do dyrektora.
29. andi66
Max, nie miał najmniejszych szans z Hamiltonem, to przyszedł z pomocą Massi. Niech tak już zostanie, a papierowym mistrzem będzie Maxio !!
30. sismondi
@28.RBR z dziadem na czele są 10 razy lepsi ...
31. BAR 82_MCE
Za pewne Horner i cały Red Bull pogratulowaliby Lewisowi,gdyby sytuacja była odwrotna.Sedziowie usunęli auta które były przed Maxem i wydrukowali majstra dla Maxa.Skandal, który się tak szybko nie zakończy.
32. andi66
Max, numer 1 już sobie wziął ?!!!
33. Krisi
22. seb_2303
Ja lubię jak wyścigi wygrywa się na torze w bezpośredniej walce i dzisiaj taką walkę miałem. Fakt, że ciekawiej byłoby gdyby zamiast SC przerwali wyścig i wznowili go na 5 okrążeń przed końcem. Ale ile byłoby wtedy krzyku z MERCEDESA.... całe 5 okrążeń :)
34. Muni
Ludzie w 2008 wyścig wyreżyserował Briatore i Alonso nie został pozbawiony zwycięstwa więc nie ma co się podniecać. Zabiorą zwycięstwo Maksowi a co on zrobił.
35. Diavel
Zmiana opon u Maxa, ta przedostatnia, była ewidentną zagrywką ?na aferę?. Liczyli że coś się na torze wydarzy, i tak się stało. Nie oni pierwsi i nie ostatni, Mercedes nie raz grał podobnie, czasem wygrywał na tym, czasem nie. Ostanim zjazdem RedBull ograł Mercedesa, mieli szczęście. Tak, tym razem oni, ale każda decyzja którą sędziowie mogli podjąć krzywdziła jednego z nich. Dokończenie wyścigu za SC byłoby tak samo niesprawiedliwe dla Maxa, jak to, co się stało dla Lewisa.
36. sismondi
@35.No właśnie nie bo cała procedura nie jest zgodna z regulaminem ....
37. seb_2303
33. Krisi - ja też lubię jak walka odbywa się na torze a nie za SC - tak jak dzisiaj przy łamaniu regulaminu, w wyścigu, który decyduje o mistrzostwie świata. A te całe wyjazdy SC i niwelowanie wypracowanej przewagi - dla mnie to jest totalny bezsens. Zakładam, że to zmienią bo na prawdę taka "walka" jak dzisiaj to nie ma najmniejszego sensu.
38. seb_2303
35. Diavel -tu nie chodzi o jakąś tam sprawiedliwość, która dla każdego jest inna - tylko o zasady
39. seb_2303
34. Muni - Verstappen jest tu niewinny ale wyścig został rozstrzygnięty przez nieregulamiowe decuzje sędziów - a co zrobił Hamilton, że uniemożliwili mus nieprzepisowo wygrać wyścig?
40. a!mLe$$
Mercedes to chyba w nadmiarze wydrukował sobie oficjalne pisma z adresem FIA...
Bo w tym sezonie to nawet przepisy pod nich zmienili... "dzięki" Mercedes za spowolnienie wszystkich pit-stopów (i wymuszenie potwierdzenia przyciskiem podciągając to pod kwestię bezpieczeństwa)...
Dzięki Mercedesowi zejście z czasem pit-stopu poniżej 2 sekund przechodzi do historii i koniec z emocjami w pit-stopach...
A jak tak Mercedes protestuje to czemu nie oddał pozycji po pierwszym okrążeniu? VER wszedł pod łokieć i owszem, przyblokował mocno, ale zmieścił się w limitach toru, więc HAM zdobył pozycje poprzez ścięcie szykany i napędzenie się...
41. ekwador15
powinna byc czerwona flaga albo dojechac do metyy za SC< nie bylo czasu na inne rozwiązanie. to hest hit ze oddublowac mogli sie tylko kierowcy ktorzy maxowi przeszkadzali a nie wszyscy :D:D
42. Amator
Teraz wszyscy Max papierowy mistrz, tylko dzięki sędziom. Prawda jest taka, że tylko dzięki sędziom Max nie zapewnił sobie tytułu wcześniej, a mógł to zrobić.
Nie przepadam za jednym, ani drugim. Żadnemu z nich nie kibicowałem, ale cieszę się, że walka o tytuł mistrzowski była aż do ostatniego wyścigu.
I byłbym zażenowany jakby wyścig decydujący o tytule został zakończony za SC. I byłem prawie pewnien, że do tego nie dojdzie więc zdziwiłem się, że Merc nie zawołał Lewisa po opony. Było pewne, że Max zrobi odwrotnie bo nie miał nic do stracenia, ale było też praktycznie pewne, że FIA zrobi wszystko by wznowić wyścig.
Wydaje się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem byłaby czerwona flaga. Wtedy nie musieliby się tak spieszyć, a ilość okrążeń byłaby wystarczająca do świetnej walki i obaj mieliby takie same szanse. Ale do czerwonej flagi też nie było podstaw.
Tak czy inaczej wątpię by wyniki się zmieniły. Równie dobrze RB może złożyć skargę na to, że Lewis powinien oddać pozycję na pierwszym okrążeniu i na to, że za bardzo zwalniał gdy SC zjeżdżał. Wiadomo, że lider dyktuje tempo ale nie wolno stwarzać zagrożenia zwalniając zbyt mocno.
43. 2903wiola
Max cały wyścig był cieniem Hamiltona wygrał mistrzostwo ale dzięki sędziom i nic tego nie zmieni
44. carrera 2013
Niestety ale Max nie dostanie tego tytułu . Jeżeli sędziowie będą przestrzegać przepisów. Jeżeli je złamią wtedy zostanie pseudo mistrzem. Cały wyścig był daleko z tyłu. FIA pomogło mu w cyniczny i żałosny sposób. Przedszkolak by wyprzedził na miękkim ogumieniu na ostatnim kółku Hamiltona. A gdzie Max był w wyścigu? Nie było go. Był daleko z tyłu przez , bezradny i skrajnie bezsilny.
45. Raptor202
@40 Oprócz samych zasad warto wziąć pod uwagę pewien czynnik - Formuła 1 to nie są podwórkowe rozgrywki dla grupki pasjonatów, które nie obchodzą nikogo z zewnątrz. To jest hegemon sportów motorowych, widowisko absolutnie globalne. Tutaj oprócz samych zasad ścigania znaczenie ma także opinia publiczna. Czym jest zasada mówiąca o tym, że dublowany kierowca musi wrócić na koniec stawki? Większość fanów nie ma nawet o tym pojęcia. Warto spojrzeć na sytuację bardziej z "ludzkiego" punktu widzenia. Jakie znaczenie, w kontekście mistrzostw, miał fakt, że oni sobie byli gdzieś tam na torze? Kompletnie zerowe. Oni nikogo nie obchodzą, na walkę Verstappena z Hamiltonem żadnego wpływu nie ma to, czy oni są kilkanaście sekund za nimi, czy po drugiej stronie toru. Gdyby F1 zdecydowała się nie wznowić wyścigu (co równałoby się z podarowaniem tytułu Hamiltonowi), argumentując to faktem, że jakiś tam Norris, Alonso czy Vettel na dziesiątym miejscu nie zdążyli ustawić się na końcu kolejki, to zostaliby zabici śmiechem przez niektórych, a przez pozostałych zrównani z ziemią. Dopiero wtedy zewsząd pojawiłyby się gromy o ustawianiu mistrzostw. Dostaliby tak po uszach, że straciliby na tym wielokrotnie więcej, niż w obecnej sytuacji. O zmienianiu wyników po fakcie już nawet nie mówię.
Zasada to jedno, ale są jeszcze kwestie wizerunkowe. To jest zbyt wielka i medialna firma, żeby pozwolić sobie na taki strzał w kolano. Hamilton na pewno też zdaje sobie sprawę z tego, jak ewentualne odebranie tytułu Maxowi wpłynęłoby na jego własne notowania (na bank to właśnie on oberwałby najmocniej od fanów, mimo że teoretycznie nic tutaj od niego nie zależało).
46. Blazer
@49, No ok, rozumiem Twój tok myślenia, ale w takim razie to po co są te wszystkie zasady, regulaminy itp. skoro wszystkie naruszenia, wykroczenia, złamania podciąga się pod show? Tak, kibicuje HAM, ale chyba nikt nie zaneguje że w tym wyścigu był po prostu lepszy i miał lepszy samochód. Start wygrał pierwszy zakręt dyskusyjny (dla mnie nic nie było sytuacja podobna z Brazylii-ale mogą być inne zdania). Natomiast to co było później to inna liga, wiadomym było że MERC świetnie obchodzi się z oponami. W normalnych warunkach VER by go nie dojechał. Warunki nie były normalne, OK ale sprawa jest prosta jeżeli został złamany regulamin to powinny być uznane wyniki sprzed restartu i tyle. Najlepsze jest to że żaden zespół i zawodnik nie złamał tych zasada, a zrobili to sędziowie aczkolwiek w celu zrobienia show.
47. Jen
Decyzja z brakiem oddublowania kierowców była na samym początku kretyńska. Potem tak ze dwa okrążenia jechali za SC zanim Masi zmienił zdanie. To spowodowało kolejne cyrki i brak konsekwencji, bo mogli to zrobić tylko kierowcy między Hamiltonem a Verstappenem. Sędziowie mają od pewnego czasu problem z podejmowaniem trzeźwych i szybkich decyzji. Może popracują nad tym do przyszłego sezonu. Nie sądzę jednak, aby już zmieniono wyniki tego wyścigu. Nazwisko zwycięzcy poszło w świat. Gdyby to anulowano i przyznano tytuł Hamiltonowi przy zielonym stoliku, to dopiero podniosłyby się głosy kibiców i byłby skandal. Pamiętajcie, że Verstappen ma ogromną rzeszę kibiców, którzy jeżdżą za nim po całym świecie i kupują bilety. Według mnie możliwe scenariusze to: dymisja Massiego albo jakaś ugoda z Mercedesem jeśli sytuacja będzie na tyle zaogniona.
48. Raptor202
@50 No pewnie po to są zasady, żeby panował jakiś porządek. Tylko że niestety nie wszystko na tym świecie jest proste (gdyby było, to płaska ziemia i katolicyzm miałyby sens, a nie mają) i czasami rzeczywistość weryfikuje to, co ktoś napisze w biurze przy komputerze, żeby ładnie brzmiało. Zresztą chyba większość tych, którzy wykonują jakąś pracę, jest w stanie przyznać, że nie zawsze wykonuje wszystkie działania zgodnie z wszystkimi punktami regulaminu. Zwykłe zderzenie teorii z praktyką. Tutaj mieliśmy do czynienia z sytuacją nietypową - taką, w której wyegzekwowanie przepisu stałoby się bardziej szkodliwe dla rywalizacji, niż ominięcie go. Hamilton nie stracił na tym, że oni nie dojechali do stawki, tylko na tym, że zostali wypuszczeni, a rywalizację wznowiono, zatem protest Mercedesa to nic innego jak szukanie paragrafów na swoją korzyść. Prawdą jest, że rozegrano to w sposób kretyński - powinni wypuścić ich od razu po zabraniu pojazdu Latifiego.
49. lucasdriver22
Do płaczków, Verstappen miał sporo szczęścia dziś którego brakowało mu Azerbejdżanie, na Silverstone i na Węgrzech, Verstappen w pełni zasłużył na tytuł.
50. seb_2303
53. lucasdriver22 - tutaj nie ma płaczków tylko ludzie trzeźwo oceniający sytuację
51. mat_e
Sędziowie w tym roku sporo mieszali. Cieszę się, że Max jednak wygrał w 2021 ale niesmak pozostał... Ich decyzje były mocno nierówne ..
52. Gunnerrsaurus
47. 2903wiola
Wyścig wygrał może i dzięki sędziom, chociaż uważam, że w każdej sytuacji dzisiaj sędziowie postępowali prawidłowo. Może jedynie na pierwszym okrążeniu Hamilton powinien oddać pozycję Maxowi, ale to już nieistotne.
Prawda jest taka, że Max zasłużył na mistrzostwo
53. seb_2303
Taka myśl mi przyszła do głowy Massi to taki Mejza wśród sędziów he, he
54. Skoczek130
Jeżeli ktoś chce odebrać tytuł Maxowi, to za 2008 rok powinno się go odebrać Hamiltonowi. Obaj byli niewinni tego, co się wydarzyło. ;) Ale skoro tamten tytuł Brytyjczyk zachował, to ten powinien zachować Holender. Szkoda, że Max stracił szansę na sukces na Silve i Hungaro przez kierowców Merca, bo teraz nie byłoby takich dywagacji i deprecjonowania jego sukcesu przez fanatyków oponiarza.
55. Tedesinio
Niech się płaczki oponiarza pogodzą że przegrali. Max był lepszy i zasługiwał na tytuł. Decyzje sędziów są komiczne ale takie same były chociażby na Silverstone.
Max Verstappen Mistrz Świata F1 2021 pozdrawiam
56. Diavel
Zmiana opon u Maxa, ta przedostatnia, była ewidentną zagrywką ?na aferę?. Liczyli że coś się na torze wydarzy, i tak się stało. Nie oni pierwsi i nie ostatni, Mercedes nie raz grał podobnie, czasem wygrywał na tym, czasem nie. Ostanim zjazdem RedBull ograł Mercedesa, mieli szczęście. Tak, tym razem oni, ale każda decyzja którą sędziowie mogli podjąć krzywdziła jednego z nich. Dokończenie wyścigu za SC byłoby tak samo niesprawiedliwe dla Maxa, jak to, co się stało dla Lewisa.
57. berko
@7. Michael Schumi
Fajnie, że jest na tym forum przynajmniej jeden obiektywny fan Maksa. Co do emocji, na ostatnim okrążeniu mierzyłem puls, 188 uderzeń/min.
Sezon super, wczorajsza walka Pereza z Hamiltonem palce lizać, ale ostatnie kilka okrążeń to kabaret. Gdyby VER wygrał w normalnych okolicznościach w 100% by na mistrzostwo zasłużył. Ale w taki sposób, gdzie cały wyścig nie miał podjazdu do HAM i wygrywa dzięki dziwnym decyzjom, zmianom decyzji odnośnie dublowanych kierowców, to jest po prostu słabe.
58. Doradca2021
Dlaczego ludzie związani z F1 (tacy jak Gutowski) cytują regulamin i pokazują że nie został złamany a polaczki cebulaczki na forum płaczą o łamanie regulaminu? Sam byłem pewien, że zostawia SC do końca żeby Ham dostał od nich kolejny prezent w tym roku, ale miło mnie zaskoczyli tym że wznowili zmagania. Merc został ofiarą Swojej potęgi. Mac gonił to i ryzykował i się opłaciło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz