komentarze
  • 1. Fanvettel
    • 2020-03-15 09:42:50
    • *.230.122.177

    Według mnie wyścig powinien się odbyć. Skoro cały sprzęt był w Australii to bez sensu odwołali. Przylecieli na marne ...

  • 2. ahaed
    • 2020-03-15 11:45:07
    • *.18120a2.ip6.access.telenet.be

    Mam to samo zdanie. I tak już byli tam wszyscy, więc kto miał się zarazić, to się już zaraził.

  • 3. sliwa007
    • 2020-03-15 11:58:54
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Presja ze strony mediów i kibiców była zbyt duża. Nikt nie chce brać odpowiedzialności za ludzi którzy potencjalnie mogli się zarazić, ale przecież różni eksperci szacują, że wcześniej czy później zarazi się 60-80% ludzi w krajach gdzie epidemia się już zadomowiła więc o co chodzi?
    Mamy więc takiego McLarena, który wrócił do swojej siedziby i nagle okazuje się, że w zasadzie nikt i nic ich nie chroni. Czym różni się praca i podróżowanie po Wielkiej Brytanii od pracy na pitlane w Australii?
    W zasadzie niczym.
    Ale oczy wielu milionów kibiców za pośrednictwem setek dziennikarzy zwrócone były właśnie na Australię i każdy przypadek zarażenia z pewnością byłby przypisany nieodpowiedzialnym zachowaniom ludzi z F1. A tak po prostu zarażają się w Anglii bo przecież mamy epidemię. W Anglii nie ma winnych, w Australii by byli.

  • 4. Kruk
    • 2020-03-15 12:49:29
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    Panowie... Cos jest na rzeczy, bo wyscigi sa przesuwane. Ferrari wstrzymuje prace calego zespolu (choc w ich przypadku to nic nie zmienia :))
    Podejrzane jest to, ze ustawili punkty kontrolne, i co? Nikt nie zadawal sobie pytania przed sciagnieciem ekip: Co zrobimy, jak wykryjemy wirusa? Po co w takim razie sciagali wszystkie klamoty do Melburne?

    No chyba, ze to celowe dzialanie, zeby zaciagnac hamulec reczny gospodarce-z tego co widac, bardzo skuteczne.

  • 5. ewerti
    • 2020-03-15 13:16:55
    • *.sta.asta-net.com.pl

    Wszyscy się zjechali, cały sprzęt, wszyscy narażeni, kibice i tak się kotłowali, a zespoły pracowały. O jakim minimalizowaniu ryzyka mowa w kontekście odwołania wyścigu? Totalna bzdura.
    Nawet takie oszołomy jak komentatorzy z Eleven czy Polsatu nie są w stanie pomyśleć przez sekundę.

  • 6. Forizoo
    • 2020-03-15 14:30:22
    • *.146.224.142.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    no no no

  • 7. Ewenement
    • 2020-03-15 14:32:04
    • *.dynamic-2-waw-k-2-3-0.vectranet.pl

    A mnie się podoba ta decyzja. Chodzi oczywiście nie tylko sam wirus ale pewną solidarność z McLarenem. Jak mają się ścigać niech robią to razem wszyscy. I niech nawet stracą kilka GP i zaczną w połowie sezonu ale niech razem staną na starcie.

  • 8. Mikey72
    • 2020-03-15 18:19:59
    • Blokada
    • *.ap-media.pl

    @5
    OSZOŁOM JESTEŚ TY
    Redaktorku czemu nie reagujesz na takie komentarze jest ten z pod 5
    Dlaczego ma obrażać Sokoła i Mirosławskiego Kapicę itp:

  • 9. TomPo
    • 2020-03-15 19:24:00
    • *.dynamic.chello.pl

    @1,2
    Serio nie potraficie spojrzec na to z szerszej persepktywy?
    Ze np pozniej kazda smierc bylaby powiazywana z tym GP?
    Ze im wiekszy dramat by sie tam rozgrywal, to byloby to zrzucane na F1?
    Wyscig nalezalo po prostu odwolac 2 tyg wczesniej, chciano to jakos butem przepchac no ale sie nie udalo.

  • 10. Arjbest
    • 2020-03-15 20:04:11
    • *.

    @8 i 9
    Brawo Panowie. Głos rozsądku.
    Chciałem aby pojechali, chciałem zobaczyć walkę. Tak na torze jak i na boiskach piłki nożnej. Patrząc na to, co dzieje się na świecie, dobrze że odwołano wyścig i zawieszono ligi. Są sprawy dużo ważniejsze.
    Szkoda tylko iż w F1 nikt nie pomyślał wcześniej o odwołaniu wyścigu. Narażono fanów, pracowników zespołów na niepotrzebne ryzyko.
    Miejmy nadzieję iż świat upora się szybko z wirusem i wróci normalność.

  • 11. FanHamilton
    • 2020-03-15 20:36:41
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Formuła 1 będzie ale czasem odwołane i dobrze dla zdrowa

  • 12. Patricko
    • 2020-03-15 23:48:25
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Jakim trzeba być ignorantem i egoistą, żeby twierdzić iż wyścig miał się odbyć... Coraz więcej zakażeń, ludzie z wykrytym wirusem wśród zespołów, stan pandemi, a janusze płaczą bo im się wyścig nie odbył. Jeszcze dorabianie do tego jakiś artykułów na kilka stron, gdzie wszystko sprowadza się do jednego - czubek własnego nosa. Jeśli ktoś z Waszej rodziny byłby w jakimś zespole i istniałoby ryzyko to jestem ciekaw czy jeden z drugim też by tak cwaniakowali.

  • 13. Del_Piero
    • 2020-03-15 23:58:22
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Wyścig powinien zostać odwołany wcześniej. Jeszcze zanim tam w ogóle polecieli i rozpakowali manatki. Decyzja słuszna, ale podjęta zbyt późno. Jego ekscelencja Bernie Ecclestone słusznie zauważył, że nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności.

  • 14. seybr
    • 2020-03-16 11:38:06
    • *.btk.net.pl

    Najlepszy wyścig GP Australii jaki widziałem. Kubica zastąpił Antonio z błahego powodu. Kolega zjadł coś niestrawnego i przesiaduje w WC. No dobra, star był przepiękny Kubica wystartował z 8 miejsca i awansował na 6. Kolejność po starcie. Pierwszy Lewis, następnie Seba po nim Botas i Maxiu, piąty był Kimii. Do 40 okrążenia było bez zmian, na 41 zaatakował Maxiu Botasa. Czołówka była dość blisko siebie, błąd Hamiltona spowodował utratę wiele cennych sekund. Zbliżyli się do niego Ventyl i Maxiu. Maxiu jak na tradycję przystało, nie wytrzymał i spowodował kraksę. Zahaczył Hamiltona a w nich przypierniczył Seba. Kolejność na 42 okrążeniu, Botas, Kimi i Kubica. Na 43 okrążeniu Botas miał problem z układem hamulcowym. W finale spadł na 8 miejsce. Do ostaniego okrążenia walka Kimi vs Kubica stała się poezją dla oczu. W ostatnim okrążeniu Kimi popełnił błąd i Kubica zdobył pierwsze miejsce. Pierwsza 10 kończy się następująco. 1 Kubica, 2. Kimi i 3. Leclerc (ten pokazał dobrą konsekwentny jazdę). 4 Albon, 5 Sainz, 6 Riccardo, 7 Gasly, 8 Bottas, 9 Perez i 10. Russel. Na plus można zaliczyć start Williamsa. Widać mocne poprawki.

    Tak serio, sytuacja nie do pomyślenia. Nie wiem co FIA i organizatorzy w Australii chcieli osiągnąć.

  • 15. YASHIU
    • 2020-03-16 11:39:53
    • *.

    Na chwilę obecną wszyscy piszą że był to błąd i łatwo wydać takie wyroki jak mleko się już rozlało. Nie mniej jednak sam zarząd F1 mógł mieć podstawy do tego żeby wierzyć w to że wyścig się odbędzie. Przede wszystkim po tym że w krajach anglosaskich nie było i nie ma (nie wiem jak dzisiaj, ale na czas wyścigu nie było) wytycznych odnośnie zamykania się w domach i autoizolacji. Poza tym w Australii dalej jest...lato, czyli temperatury potencjalnie sprzyjające walce z koronawirusem.
    Wiadomo że sam teraz mogę pluć na organizatorów że zrobili błąd, ale rozumiem ich założenia + presję związaną z wiszącym nad nimi ponad 20% tąpnięciem na giełdzie.
    A tak swoją drogą ciekawi mnie wynik hipotetycznej ankiety gdyby każdy przed GP Australii mógł zagłosować - ilu z tych co dzisiaj tak mądrze krytykują, zagłosowałoby, że jednak GP powinno się odbyć.

  • 16. Skoczek130
    • 2020-03-16 14:19:23
    • Blokada
    • *.perfecteline.pl

    Przynajmniej od 2009 roku robi się z F1 kabaret. ;) Pługi śnieżne w 2009, cysterny od 2010, system ułatwiający wyprzedzanie od 2011, kacze nosy w 2012, wybuchające opony w 2013, januszowe nosy oraz silniki brzmiące niczym sokowirówki od 2014, podłoga inicjująca iskry od 2015, ograniczone przekazy radiowe od 2016, ograniczenie zmiany kasków od nie wiem którego już sezonu (teraz wreszcie wycofali się z tego absurdalnego pomysłu). Próba wprowadzenia medali, pomysł zraszania toru wodą (dzięki Bogu nie weszły w życie). Seks-afera z prezydentem FIA, uniewinnienie skorumpowanego szefa FOM za sprawą legalnej łapówki sędziemu. Notorycznie zmieniane przepisy - raz, by bolidy były trudniejsze w wyprzedzaniu, drugi by je przyspieszyć, bo stały się zbyt łatwe w prowadzeniu. Ograniczenia w użyciu opon lub nakaz używania danych mieszanek. Znalazłoby się tego jeszcze więcej. Od kilkunastu już lat F1 stała się parodią samej siebie. Kto wie, czy w tym roku nie poniesie na tyle dużych strat, że na starcie 2021 pozostaną tylko 5-6 ekip. Kiedyś by mnie to w sumie zasmuciło - obecnie tylko się śmieje... ;)

  • 17. Skoczek130
    • 2020-03-16 14:20:19
    • Blokada
    • *.perfecteline.pl

    ***prowadzenie

  • 18. Jacko
    • 2020-03-16 17:29:08
    • *.

    Pisałem to już w innym miejscu, ale się powtórzę, że trochę rozumiem FIA i FOM, bo tu nie chodzi tylko o ich zyski czy straty, ale także każdego zespołu z osobna. Wyobraźcie sobie, ze jesteście szefem np. Orlenu i cały sezon zostaje odwołany (czy np. połowa). Powinniście się domagać zwrotu całej kasy (czy tam połowy), bo cel jakim miała być reklama na samochodach podczas wyścigów nie został zrealizowany. Odpowiadacie za finanse i inwestycje przed właścicielami oraz inwestorami giełdowymi, którzy nie są przecież instytucjami charytatywnymi, tylko robią to po to by zarabiać, a i tak przez całe to zamieszanie z wirusem stracą dzięki kryzysowi i spadkom na giełdzie. Dlaczego mają jeszcze wspierać prywatną firmę jaką jest zespół F1 nie otrzymując nic w zamian? I w takiej sytuacji są praktycznie wszyscy sponsorzy.
    A z drugiej strony, zespoły poniosły już olbrzymie koszty na przygotowanie bolidów, na utrzymanie fabryk i całej infrastruktury, a pracownikom też muszą cały czas płacić, bo przecież nie rozpuszczą tak wykwalifikowanej kadry wiedząc, że za parę miesięcy będą znowu potrzebni.

    Więc co byście zrobili na miejscu np. takiego Orlenu?

    A co do samego wyścigu, to by się odbył, gdyby nie potwierdzono tego przypadku zachorowania. Po jego potwierdzeniu i wycofaniu McLarena, takiej możliwości już po prostu nie było i nie ma co nad tym nawet dyskutować. A że wyniki badań były w ostatnim momencie, to i decyzja o odwołaniu zapadła tak późno...

  • 19. goralski
    • 2020-03-16 20:52:11
    • *.centertel.pl

    @18 trudno się z Tobą nie zgodzić

  • 20. Kruk
    • 2020-03-16 22:07:05
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @18. Ja na miejscu Orlenu poczulbym sie wydymany. Wydawaloby sie, ze F1 to grupa specjalistow, ktora wie co robi. Wydarzenia z Austarlii pokazuja, ze sa to chlopcy, ktorzy bawia sie w piaskownicy napelnionej drozszym piaskiem.

  • 21. Frytek
    • 2020-03-17 07:50:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Moim zdaniem najbardziej rozsądne było zrobienie wyścigu bez publiczności, w momencie gdy podejmowali tą decyzję nic nie było wiadomo jak sytuacja z wirusem się rozwinie. Nawet gdyby skończyło się tak jak teraz odwołaniem wyścigu to nie było by żadnej afery, zespoły rozjechałyby się z powrotem i prawie po sprawie. Bahrajn potrafił się zdecydować na takie rozwiązanie.
    Australia natomiast mimo wielkiego ryzyka szła w zaparte i mają co chcieli. Mnóstwo ludzi wydało kupę pieniędzy tylko po to żeby tam się dostać, zarazić i wrócić spowrotem. To dla mnie jest kompletną głupotą

  • 22. XYz1
    • 2020-03-17 14:23:58
    • Blokada
    • *.174.79.94

    Dobra, to jest mało istotne
    Większym problemem dla F1 jest kryzys gospodarczy. Jestem pewny że przed końcem czerwca kilka ekip zbankrutuje i zobaczymy w przyszłym roku może trzy zespoły. F1 trzeba już budować na nowo

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo