Nowy zespół rozważa wejście do Formuły 1 w 2021 roku
Stawka królowej motorsportu w sezonie 2021 może powiększyć się o dwie ekipy.Firma Monaco Increase Management opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała o swoich planach. Wejście do F1 wiązałoby się z współpracą z hiszpańskim Campos Racing, który obecnie startuje w F2 i w F3.
Według współwłaściciela Campos Racing, Salvatore Gandolfo, wykonano już sporo kroków w stronę Formuły 1. Projekt ma wsparcie hiszpańskiej federacji, zajmującej się motorsportem. Odbyć miały się już również rozmowy z Chase Careyem oraz Rossem Brawnem.
"Wejście do Formuły 1 to to projekt długoterminowy. Jesteśmy świadomi wielkiego wyzwania. Mamy jednak zespół ekspertów, pracujący dzień i noc, a także bezpieczeństwo finansowe, wymagane przez FIA, by projekt odniósł sukces. Przy nowych ograniczeniach budżetowych, dystrybucji zysków i nowym regulaminie, pojawi się świetna okazja dla małych zespołów."
Głównym aerodynamikiem ekipy miałby zostać Ben Wood, a dyrektorem technicznym Peter McCool. Obaj pracowali już w F1, m.in. dla Super Aguri oraz Brawna.
Samochody nowego zespołu mogą być wyposażone w jednostki napędowe Renault. Ta informacja nie znalazła się w oświadczeniu, ale po ogłoszeniu końca współpracy z McLarenem, francuski producent nie ma żadnego innego klienta na sezon 2021, więc taki ruch wydawałby się prawdopodobny.
Potencjalny skład kierowców mogli stworzyć Pascal Wehrlein i Alex Palou, ale możliwe, że dostawca silnika mógłby mieć wpływ na to, kto jeździłby w zespole. Wymienieni zawodnicy są obecnie reprezentowani przez Monaco Increase Management.
Niemiec jest znany ze startów w F1 przez 2 lata, a teraz jest kierowcą symulatora w Ferrari. Niedawno został też odprawiony z kwitkiem przez Haasa. Z kolei Hiszpan na za sobą sporo występów w GP3/F3 oraz kilka w F2, a teraz rywalizuje w japońskiej Super Formule.
Zespół ma poznać decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu swojej aplikacji na sezon 2021 już pod koniec października.
komentarze
1. darek20081
super by bylo poznac nowe zespoly i rywalizacje z czołówce :)
2. XandrasPL
2 lub 3 nowe zespoły? Super sprawa. Campos w tym sezonie F3 jako zespół zdobył tylko 5 punktów (3 bolidy) XD. W F2 mają Aitkina i już dobrze sobie radzą. Czy ich stać na F1? Na sezon lub dwa na pewno chociaż był już jeden zespół z Hiszpanii, który zarzekał się, że ma kasy jak lodu na kilkanaście lat startów.
Ciekawe jakie silniki. Może Seata ale to chyba już VW jest niż Seat. Nie wiem.
Jeszcze SMP Racing chce mieć swój zespół w 2021. Pewnie skład Sirotkin-Schwartzman.
3. Raptor202
Mam nadzieję, że stawka się powiększy. 20 bolidów to dla mnie jest absolutne minimum, a przecież jest kilku kierowców, którzy zasługują na fotel w F1, a obecnie brakuje dla nich miejsca, choćby wspomniany w artykule Wehrlein.
4. saint77
Cale szczescie dla Williamsa.
Bedą mieli z kim powalczyc na torze przez pierwsze 3 wyścigi. Potem ich odstawią o sekundę.
5. Raptor202
@4 Ja mam nadzieję, że w 2021 roku Williamsa już nie będzie, tylko jakaś ekipa, która ich przejmie.
6. goralski
Przydałby się jakiś fabryczny typu Porsche czy tam inne Audi/BmVW
7. seybr
@6 mógł by ale po aferze spalinowej raczej nie wejdą. Sporo kasy stracili i jeszcze stracą.
8. ds1976
Byle weszli ścieżką wytyczoną przez Haas, a nie Caterham czy Manor.
9. PatiMat
Ekstra. Nowe zespoły, więcej kierowców. No jeżeli zmiany w 2021 będą "fajne" to może być niezła walka ;D
10. Andrzej369
Żeby nie był to taki HRT.
11. XandrasPL
@8
Haas poszedł ścieżką zespołu, który nigdy nie osiągnie niczego.
Dzięki Ferrari nie byli za Manorem w tym sezonie 2016 kilku sekund. Kupują od Ferrari wszystko co można. Dosłownie wszystko. 2018 roku identyczny bolid jak Ferrari 2017. W tym roku męczą się z oponami jak Ferrari przez połowę sezonu. Taki zespół nigdy nie zostanie mistrzem. Jeśli zaczną się zbliżać niezależnie od sposobu to Ferrari ich ukróci.
McLaren odszedł od silników Merca bo wiedział, że na ich silnikach majstra nie będzie. Teraz podobno jest przepis, że muszą być wszędzie jednakowe silniki. Jednak dalej uważam, że można tam manipulować. McLaren na Mercu oczywiście, że poprawi wyniki ale czy zacznie pokonywać Merca? Raczej nie. McLaren stracił Hondę i się sfrajerzyli. RedBull wygrał życie bo mają niezależnego dostawcę. Podobno nie chcą aby Honda robiła własny team.
Dlatego uważam, że szybciej mistrzostwo zdobędzie jakimś cudem Renault niż McLaren na silnikach Merca. Nie mówię o lepszych wynikach w trakcie, których jakiś zespół będzie piął się w górę bo oczywiste, że McLaren może wrócić do pierwszej trójki nawet ale za jakiś czas, daleki czas to Renault będzie walczyło o mistrza z Mercem a nie McLaren. Chyba, że Merc będzie serio fair.
I wyczytałem, że to CAMPOS był głównym promotorem zespołu HRT w 2010 roku. To w 70% byli oni. Reszta to byli udziałowcy, sponsorzy którzy chcieli wejść w biznes.
12. XandrasPL
PS: Tak McLaren upokarza Renault na tych samych silnikach zapewne ale to dlatego, że Renault i tak o nic nie walczy a dając to samo im wiedzą co u nich szwankuje a szwankuje bolid, który spisuje się dobrze na Monzy i w Montrealu.
13. belzebub
@11 Zapominasz o jednym, dzisiaj Mercedes może spokojnie dostarczać Mclarenowi swoje silniki, bo Mercedes osiągnął taki poziom zaawansowania, którego Mclaren nie jest w stanie sprostać. Porównaj sobie wydatki, infrastrukturę, zasoby ludzkie obu zespołów to zobaczysz jaka między nimi jest różnica. Nawet jeśli Mclaren w ostatnich wyścigach osiąga całkiem niezłe wyniki, to i tak Mercedes będzie o krok, dwa przed nimi. Mclaren co najwyżej będzie mógł walczyć o 3 pozycję, no może drugą, ale nie od razu. Dlatego Mercedes nie musi używać żadnych sztuczek, żeby celowo obniżać osiągi dostarczanych silników, proste. Wszystko inne to po prostu teorie spiskowe.
14. Fanvettel
Te dwa zespoły są potrzebne . Oby sie udało.
15. Vendeur
@ 7. seybr
Gdybyś tak jeszcze zastanowił się nad tym, co piszesz i zrobił to z sensem...
16. SpookyF1
2 nowe zespoły? Byłoby suuuper.
2 dodatkowe zespoły? Bez sensu. Punkty zdobywa tylko 10 bolidów, poza tym mamy dominację 3 zespołów, reszta robi tło.
Dzięki 2 nowym zespołom może udałoby się przełamać hegemonię Wielkiej Trójki. Ale dodanie 2 teamów, kolejnych 4 bolidów do dublowania, to bezsens. Już kierowcy maja problem z tłokiem na torach.
Wyeliminować 2 najsłabszych i zastąpić 2 nowymi. Zacna idea. Dodawać 4 kolejne auta? To nieporozumienie jest,
17. jamszol
Nowych zespołów powinno być nawet 10 - niech robią kwalifikacje i do wyścigu wchodzi pierwszych 10 zespołów . Powinni mieć także możliwość testowania samochodów na wybranych kliku torach o każdej porze roku
18. seybr
@15 czego ty nie rozumiesz. Grupa VW jest udupiona po aferze spalinowej. VW już zapłacił miliony, toczą się kolejne sprawy. W Polsce to przeszło jako ciekawostka, ale na zachodzie płacą i będą płacić odszkodowania. Kolejnym takim kanciarzem jest BMW.
Zresztą VW musiał by zbudować silnik, wątpię aby byli wstanie zrobić dobry silnik w krótkim czasie.
@16 żeby walka miała jakiś sens, musiał by być to zespoły fabryczne. Musiał by mieć swoje silniki. Rozwiązanie w kwalifikacjach, dwóch najsłabszych nie wchodzi do wyścigu, czy tam czterech. W wyścigu może brać udział 20 stka. Williams jakie miał by oszczędności na częściach haha.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz