Mercedes nie poluje na Vettela
Norbert Haug – dyrektor sportowy Mercedesa – zaprzeczył doniesieniom Helmuta Marko, zgodnie z którymi ekipa Mercedes GP miałaby starać się o podpisanie kontraktu z Sebastianem Vettelem w sezonie 2012.„Wiedząc, że Sebastian ma z nami podpisany kontrakt, Mercedes wyraża silne zainteresowanie jego usługami”. W odpowiedzi na te słowa, Norbert Haug przyznał, że „nie złożył Sebastianowi Vettelowi żadnej oferty”.
„W osobach Nico Rosberga i Michaela Schumachera mamy dokładnie takich kierowców, jakich chcemy” - mówił Haug dla niemieckiej agencji DPA.
Kontrakt Sebastiana Vettela z Red Bullem wygasa po sezonie 2011, jednak dokument przewiduje opcję przedłużenia porozumienia na rok 2012. Ten fakt na uwadze ma Helmut Marko, który „już rozmawia” o przyszłości młodego Niemca.
komentarze
1. marcinos
Wystarczył ostatni wyścig sezonu i wszyscy się mało nie ze...ją na punkcie Vetela,gdyby przegrał wtedy to byłby uznawany za najgorszego kierowcę sezonu,zresztą słusznie.
Ale dobrze,jeszcze bardziej uderzy mu sodówa do głowy i w tym sezonie będzie popełniał jeszcze gorsze babole
2. beltzaboob
Hipotetycznie ciekawe, czy by Vettelowi Rosberg dołożył. Nie jest to wykluczone...
3. mariusz199734
oj Helmut Helmut...Kto da wieccej ?
4. 6q47
... mamy takich kierowców, jakich chcemy...
Zabrzmiało jakby nie chcieli walczyć w czubie. Nonsens. Chcą i to jak! Natomiast w tej chwili nikt nie bedzie zdradzał swoich najtajniejszych planó. Aaaa, że Marko "chwali" się Vettelem, to chyba nie jest zaskoczeniem?
5. poncki
2. Majac do dyspozycji taka sama maszyne? Mysle, ze tak :)
6. witam
2.beltzaboob .Rosberg by zniszczyl Vettela :D. Jestem przekonany. Nawet stary Szumi by go zniszczyl.. to pewne :D
7. fankaVettela
4. 6q47 - "że Marko "chwali" się Vettelem, to chyba nie jest zaskoczeniem?" - Nie jest. Bo Vettel to 'powód' do dumy. ;)
8. Gosu
Takie gdybanie byłby lepszy czy nie, tego się nie dowiemy dopóki nie będą jeździli w jednym zespole. Poza tym nie wiem czemu tak dyskredytujecie Vettela, przecież on jest bardzo szybki w kwalifikacjach, musi ogarnąć głowę w wyścigu i będzie dobrze. Vettel jest teraz na fali, ma majstra i duże perspektywy przed sobą. Też mnie to denerwuje, że ostatnie plotki krążą wokół niego ale to chyba normalne.
9. Moria
7. fankaVettela - Alonso jest większym powodem do dumy. Jednak Ferrari nie próbuje jego wciskać innym zespołom, tak jak Helmut .... ;)))
10. poncki
8. Gosu, ja go po prostu nie lubie :)
11. beltzaboob
@6witam.
Witam! Szczerze powiem, że nie wiem, mam pewne wątpliwości. Gdyby spotkali się w sezonie2010 to raczej tak, doświadczeniem i rutyną, ale czy szybkością? Kurde, nie czarujmy się, młody jest diabelnie szybki a ten sezon go wiele nauczył. Konfrontacja mogłaby być interesująca, a i talent młodego mistrza porządnie zweryfikowany. Bo Rosberg, choć niby bez błysku, jest driverem z górnej półki. Webber, gdyby to było z pięć sezonów wcześniej, też byłby bardziej miarodajny, ale i tak sroce spod ogona nie wypadł a smary dostał solidne. Seba można lubić, albo nie, ale to naprawdę piekielnie szybki i utalentowany chłopak...
Pozdr!
12. Martina S
Ploty Ploty Ploty a Sebastianowi i tak na dzień dzisiejszy nikt nie da więcej niż Red Bull
13. Gosu
10. poncki ja też za nim nie przepadam, ale jakiś obiektywizm trzeba mieć :)
14. chmurnik
Vettel jezdzi szybko nie sie zaprzeczyc moze i najszybciej , ale "ściga" to on sie przecietnie moze troche ponad przecietnie nic wiecej , tak go widze na chwile obecna.
15. seb_1746
Z niektórych kierowców próbuje robić się gwiazdy, na których da się zarobić. Takim kierowcą jest właśnie Vettel. Ostatnio dostał nagrodę na najlepszego sportowca Europy (???). I tu CIEKAWOSTKA. Przytaczam statystykę tych nagród w ostatnich latach:
Triumfatorzy plebiscytu UEPS (mężczyźni)
2010 Sebastian Vettel (Niemcy) Formuła 1
2009 Roger Federer (Szwajcaria) tenis
2008 Rafael Nadal (Hiszpania) tenis
2007 Roger Federer (Szwajcaria) tenis
2006 Roger Federer (Szwajcaria) tenis
2005 Roger Federer (Szwajcaria) tenis
2004 Roger Federer (Szwajcaria) tenis
2003 Michael Schumacher (Niemcy) Formuła 1
2002 Michael Schumacher (Niemcy) Formuła 1
2001 Michael Schumacher (Niemcy) Formuła 1
2000 Pieter van Hoogenband (Holandia) pływanie
1999 Tomas Dvorak (Czechy) lekkoatletyka
1998 Bjoern Daehlie (Norwegia narciarstwo klasyczne
1997 Wilson Kipketer (Dania) lekkoatletyk
1996 Aleksander Popow (Rosja) pływanie
1995 Jonathan Edwards (W.Brytania) lekkoatletyka
1994 Michael Schumacher (Niemcy) Formuła 1
1993 Linford Christie (W.Brytania) lekkoatletyka
1992 Witalij Szczerbo (Wspólnota Niepodległych Państw) gimnastyka sportowa
1991 Siergiej Bubka (ZSRR) lekkoatletyka
1990 Lothar Matthaeus (Niemcy) piłka nożna
1989 Boris Becker (Niemcy) tenis
1988 Siergiej Bubka (ZSRR) lekkoatletyka
1987 Stephen Roche (Irlandia) kolarstwo
1986 Boris Becker (Niemcy) tenis
1985 Siergiej Bubka (ZSRR) lekkoatletyka
1984 Michel Platini (Francja) piłka nożna
1983 Michael Gross (Niemcy) pływanie
Jak widać statystyki są jednoznaczne. Jedynymi słusznymi mistrzami F1, którzy mogą otrzymać taką nagrodę są Niemcy. Inni mistrzowie Alonso, Hamilton, Button, Räikkönen, czy też "starsi" mistrzowie nie byli godni tego tytułu.
16. fankaVettela
Sebastian Vettel właśnie został nominowany do prestiżowej nagrody LAUREUS przyznawanej dla najlepszego sportowca (na świecie) w roku 2010. Znalazł się w gronie szóstki nominowanych sportowców.
17. Marti
@2. beltzaboob - byłby to ciekawy duet, aczkolwiek wg. mnie z tej dwójki to raczej Vettel miałby większe jajca. Seba musiałby się jednak bardziej sprężyć i częściej wykazać rozwagą na torze.
Pewne jest, że obaj bardzo się nie lubią i już sam ten fakt nie wróżył by dobrze ewentualnej współpracy ;)
18. seb_1746
16. fankaVettela- to tylko potwierdza moją teorię, bo tak patrząc obiektywnie w innych dziedzinach sportu wszystko zależy przede wszystkim od człowieka (wszyscy mają jednakowe szanse), w F1 decyduje maszyna
19. fankaVettela
A jeśli chodzi o tą nagrodę to jeszcze można dodać że nominowani wybierani są przez Laureus Media Selection Panel, złożony z najlepszych na świecie wydawców, dziennikarzy i prezenterów na świecie. Wygrany zostaje wybrany przez Laureus Academy, która z kolei składa się z 46 najlepszych sportowców w dziejach.
To już chyba o czymś świadczy, ale może to mnie się wydaje i tylko "próbują zrobić z niego gwiazdę" ;)
20. muadkip
za to ze mu zbudowali samochod z ktorym reszta stawki miala praktycznie zerowe szanse? jego najwiekszym osiagnieciem w tym sezonie bylo to ze nie zdobyl tytulu na 2 wyscigi przed koncem, a gdyby nie duzo szczescia i super f-duct renault to wcale by tego tytulu nie mial
rosberg by go zjadl na sniadanie
21. athelas
Ja się odniosę do komentarzy na początku... Wg mnie Rosberg jest pokroju Webbera, a chciałem zauważyć, że nie objeżdżał Seby jak chciał... On jest dobrym kierowcą, pokroju Hamiltona (choć jeszcze mu do niego trochę brakuje). A że dostał najlepszy sprzęt? Szczęściarz. Hamilton też startował z najlepszego, a dzisiaj większość ludzi nie zaprzeczy, że Hamilton to świetny kierowca. A Ci co zaprzeczą, to pewnie przeważnie tacy, którzy krzyczą bez uzasadnienia.
22. poncki
19. fankaVettela, on juz jest ''gwiazdrorem''
23. muadkip
@19. fankaVettela to wszystko czysta komercja, czyli jak zarobic na naiwnosci takich ludzi jak Ty, ktorzy to czytaja ;)
24. athelas
20. Będę to powtarzał do znudzenia. Red Bull NIE MIAŁ najlepszego bolidu. Pod względem szybkości na jednym kółku - owszem, byli bezkonkurencyjni. Pokazują to kwalifikacje (Vettel - 10 P1, tylko 2 razy w sezonie poza pierwszą trójką (Spa, Monza). Tylko co z tego, jeśli w trakcie wyścigu wiele rzeczy lubiło tak po prostu się zepsuć, a do tego świetna aerodynamika bolidu nie pozwalała na wyprzedzanie. I racja, Vettel mógł jeździć lepiej, ale nie tylko on popełniał błędy (przy Witku to on jest bezbłędny).
25. seb_1746
19. fankaVettela- no to niech go wybiorą najlepszym sportowcem na świecie - dla mnie to będzie zabawne - chociaż tytuł najlepszego sportowca w Europie (w kat. mężczyzn) też mnie rozbawił
26. dziarmol@biss
Mieć najszybszy bolid ;-))
Wygrać fuksem ;-))
zdobyć tytuł najlepeszego sportowca bezcenne
27. Prozak
Mercedes nie poluje na Vottola , wiadomo , sezon na pajaców się jeszcze nie zaczął .
28. fankaVettela
25. seb_1746, byłabym naprawdę zadowolona, jednak to już nie mnie oceniać czy na 'aż takie' wyróżnienie zasłużył. Myśle że już sama nominacja jest dla niego dużym zaszczytem. Z pewnością ma koło siebie mocną konkurencję. Gdybym miała typować postawiłabym że nagrodę zdobędzie Rafael Nadal albo Lionel Messi. (?) Mimo wszystko trzymam za niego kciuki, cóż, chyba jednak wolę tą swoją 'naiwność' ;-)
29. seb_1746
28. fankaVettela- wg. mnie w takich plebiscytach nominowani są sportowcy rywalizujący w najbardziej dochodowych dyscyplinach. Dla mnie to przede wszystkim komercja, zresztą sami organizatorzy nominują najbardziej znanych sportowców, żeby podnieść prestiż plebiscytów. Inni może bardziej wybitni zawodnicy w swoich mniej znanych dyscyplinach nigdy takich "zaszczytów" nie dostąpią.
30. Ataru
24. athelas, no tak, Webber przez caly sezon nie mial ANI JEDNEJ awarii, tak sie ten bolid psul nieustannie. Takze teoria bardzo naciagana, jeszcze jakies argumenty za tym, ze Red Bull nie mial najlepszego auta w stawce?
31. pjc
@2.beltzaboob ciężko byłoby wskazać lepszego w tym zestawieniu.
Rosberg jeszcze nie dostał najlepszego sprzętu w swoje ręce. Vettel już ten sprzęt miał w tym sezonie i wygrał - choć popełniał błędy. Jeżeli Nico otrzymałby taką samą maszynę a Sebastian wyeliminował błędy to z pewnościa ciężko byłoby ich pokonać (gdyby tworzyli duet np.w RB).
32. pjc
@seb_1746 widać, że przed 1994r. za bardzo nie zwracano uwagi na F1 w tym rankingu.
Bo gdzie jest chociażby Prost?
33. beltzaboob
@Marti - zgadzamy się;))) Sebastian ma chyba więcej szybkości, a rozwaga to kwestia doświadczenia. Tak że 60-40na Vettela. Pozdr!
@dziarmolu - tyle fuksa, ile pecha. Mniej więcej. Mieć najlepszy bolid to też raczej nie hańba. Takie czasy, że talentem braków sprzętowych ni ch...nie nadrobisz. A podejrzewam, że tytuł najlepszego sportowca mu zwisa;)))
Pozdrawiam!
34. beltzaboob
@pjc - ranking jest śmieszny.Jak większość rankingów. Ani wygrać ani nie znaleźć się w ogóle-bez różnicy, poza Republiką Federalną jak mniemam.
35. muadkip
bzdury gadacie :P
@24. athelas dobrze ze wymieniles akurat te 2 tory, bo w powszechnej opinii ekspertow, Spa, Monza i Japonia to jedyne tory w kalendarzu 2010, ktore wymagaja przede wszystkim umiejetnosci kierowcow, pozostale przede wszystkim dobrego samochodu, tyle wlasnie jest warty fotel i jego mistrzostwo :)
poza tym jakby caly zespol zamiast pod niego dzialal pod webbera to pewnie webber by byl mistrzem
36. beltzaboob
@35 - co do tej Monzy i umiejętności to mam duże wątpliwości. W powszechnej opinii ekspertów ten tor nigdy szczególnych umiejętności nie wymagał. Prędzej Monaco Ale skoro tak twierdzisz powołując się na mitycznych fachowców to pozwolę sobie zapytać, kto w STR wygrał Gp Włoch w 2008r?
37. 6q47
36. beltzaboob
he he he... normalnie jakbym słyszał swojego nauczyciela (lata 78/83) w technikum:) też był wyważony i zadawał niby proste pytania, ale był cholernie wymagający, domagał się zawsze precyzyjnej odpowiedzi na zadane pytanie:)
Pozdr.
38. slawke
Wg mnie najlepszy do oceny klasy kierowcy jest tzw "przelicznik Roberta Kubicy". Robert mówił parę razy, że patrząc na miejsca w kwalifikacjach to Vettel powinien być mistrzem dużo wcześniej.
Może ktoś pokusi się o taką klasyfikację kierowców za zeszły sezon na podstawie różnicy "punktów" zdobytych w kwalifikacjach i już tych prawdziwych z wyścigu :)
39. Marti
33. beltzaboob - tym razem tak ;) więcej szybkości od Nico ma na bank, a jak dalej będzie u niego z rozwagą - czas pokaze ;) pozdro :)
40. dziarmol@biss
A safari trwa...
41. konradosf1
gdyby nie czerwona bestia Seba tytułu by nie wygrał. Webber też nie jest wyśmienitym kierowcą ale pokazał że jeździ konsekwentnie. Vettel już nie raz pokazał że szczególnie z wyprzedzaniem nie jest u niego najlepiej.
42. slawke
Hmmm, sam sobie zrobiłem z ciekawości zestawienie o którym pisałem wcześniej i dostałem ciekawy wynik :) Liczby przedstawiają ile punktów dany kierowca zyskał lub stracił w wyścigach przesuwając się w stosunku do pozycji z kwalifikacji
Oczywiście nie jest to jakoś super obiektywne, bo przecież wiadomo że vettel zdobywajac 10 PP ma wiecej do stracenia chocby przez awarie.
Button +68
Rosberg +21
Alonso +20
Hamilton +18
Schumacher +16
Kubica +11
Massa +2
Barrichello -11
Webber -94
Vettel -128
43. Pietrek721
42.slawke ale wlasnie Vettel przez awarie traci duzo punktów, tym bardziej ze rusza z PP to 25 oczek w plecy ;/ mimo to duzo wiecej z własnych błędów traci niż zyskuje... dzieki za 'mini' ranking:) pozdro
44. pz0
39. Marti - a skąd ten wniosek i to ''na bank''. Według mnie to bolid RB6 ma jej więcej niż W01. Rosberg czy Vettel? Za diabła nie wiem. Nawet jeżeli będą jeździć w jednym zespole możemy się nie dowiedzieć. Jedyne co raczej jest ''na bank'' to Vettel bije na głowę Rosberga w błędach i durnych błędach.
45. Marti
44. pz0 - Vettel udowodnił już w niekoniecznie szybkim Toro Rosso, że prędkości jemu nie brakuje. W każdym bądź razie wówczas w tym sezpole zaimponował mi bardziej niż Rosberg za swoich czasów w Williamsie.
Oczywiście, że Vettel popełnia sporo błędów i musi jeszcze wydorośleć na torze. Rosberg jest dużo spokojniejszym i zrównoważonym driverem od obecnnie miłościwie nam panującego MŚ.
46. seba030189
ja mam dla was ciekawostke zapytajcie siebie samixD Vettel vs Kubica i wykozystane w 100% potencja swój i bolidy
19GP Vetel + najszybszy bolid =19 1 miejsc a ile zdobyl?? - awarie
19GP Kubica + 9 bolid w stawce maximum 19 miejsc na 9 pozyci a ile zdobyl wyzszych lokat?? - avarie
i gdzie tu porównanie Vetel moze Robsonowi buty lizac
47. muadkip
@36. beltzaboob, faktycznie pomylilem dwa wspomniane wyscigi na "M", caly czas wydawalo mi sie ze byla mowa o monaco :P tak ze z mojej teorii zostaje tylko spa :/ jak pech to pech
48. muadkip
to dorzuce jeszcze inna teorie zeby nie bylo nudno, wczesnie STR bolid dostawali od red bulla wiec nie wierze ze byl wiele gorszy, a fotel mial duzo szczescia w jednym wyscigu i tyle ;)
49. poncki
35. beltzaboob, w takich warunkach kazdy by wygral startujac z PP. No dobra, kazdy oprocz Nakajimy :)
50. RoyalFlesh F1
Co tu dużo pisać jak to ktoś już powiedział. Ja ciesze się że jest taki Vettel. Bo przykładowo jakby posadził za sterami RBR w 2010r kierowce pokroju Alonso, Hamiltona, Raikonena a nawet Buttona to sezon byłby nudny.
Nie psioczcie już na te awarie bolidu, jakoś Webber ich nie miał. No może poza GP Brazylii kiedy jego zespół w 2 okrążeniach potrafił wywnioskować że trzeba zmieniać ustawienia skrzydeł, silnik sie przegrzewa i tak dalej. Coś w stylu Fernando is faster then you.
51. lechart
24. athelas Nie zgodzę się. ... RBR miał najszybszy samochód.. Nie liczy się prędkość max , tylko szybkość pokonywania zakrętów w stosunku do innych. ... Było to widać bardzo wyraźnie w kwalifikacjach. ........... 43. Pietrek721... Też się nie zgodzę .... Webber jeździł takim samym samochodem, a awarii miało niewiele (napisał to już 50. RoyalFlesh F1). To styl jazdy powodował te awarie . Nawet samochód F1 ma granice wytrzymałości , a dobry kierowca wie gdzie one są. Jeżeli chodzi o Wettela, to dopiero ten rok potwierdzi lub nie jego umiejętności. Jest on bez wątpienia jednym z najlepszych kierowców w stawce, ale czy najlepszym .. ??
52. dziarmol@biss
A ja jednak wtrącę swoje 3 grosze ;-)) @Marti powołujesz się na STR 08 roku ;-) I słusznie tyle że jak pamiętamy większość zespołów w tym czasie cały swój potencjał rozwojowy kierowało już na przyszły sezon (wiadomo, zmiany aero KERS) łącznie z BMW ;-)) Pamiętamy wypowiedź(reakcję) doktorka na pomoc w zdobyciu majstra przez Kubicę .Berger nie wypadł sroce z pod ogona, wiedział że czołówka przestała rozwijać "stare" bolidy i zwietrzył szansę na sukces rozwijając swoje STR do końca, co nie bardzo spodobało się macherom z RBR jako że satelicki zespół miał lepsze osiągi niźli główny ;-)) Konsekwencje?? Berger odchodzi z STR nie widząc szans na sensowne zaistnienie w F1.(nie godził się na bycie kuźnią młodych talentów) To jeden aspekt ;-)
Co do samego GP Monza, to przede wszystkim wszechobecny deszcz oraz błędy popełnione przede wszystkim przez Mclaren w kwalifikacjach ;-)) No i start lotny który ułatwił Vettelowi utrzymanie pierwszego miejsca;-)) Choć trzeba przyznać że Vettel potrafił wykorzystać szansę popełniając zdaje się jeden poważniejszy błąd ale bez konsekwencji ;-)) Innymi słowy na zwycięstwo Vettela złożyły się przypadki,trochę szczęścia dobry bolid no i dobra taktyka zespołu, nie umniejszając Vettelowi ;-))
53. whobert
36. beltzaboob
Tyle tylko że S.Bourdais z tego samego STR startował z 4 pola (niestety zgasł mu bolid zaraz przed startem) czyli ewidentnie trafili ustawienia (deszczowe)
54. beltzaboob
@52dziarmolu, 53whobert - było mokro a STR trafił z ustawieniami i to dyskwalifikuje zwycięzce? Bo najlepiej ustawił bolid i wygrał w deszczu...? Myślałem, że na tym między innymi polega ten sport. Sir Jackie Stewart też w 68r na Nordschliefe wygrał w deszczu bo był szybki i trafił z ustawieniami. Wasza argumentacja nijak nie trzyma się kupy, panowie. Sami strzelacie sobie w kolano. Co do Burdaisa - wielokrotny mistrz ChampCarów też sroce spod ogona nie wypadł a z Vettelem przegrywał sromotnie. To chyba kolejny argument na korzyść Niemca.
Z mojej strony koniec tematu.
Pozdr!
55. beltzaboob
#Bourdaisa.
56. seb_1746
54. beltzaboob- nie dyskwalifikuje to zwycięzcy tylko stawia zwycięstwo w innym świetle; akurat wtedy mieli przy wiadomych okolicznościach przewagę. Zresztą temat był już wielokrotnie wałkowany.
57. azazel
52. dziarmol@biss To samo można powiedzieć o zwycięstwie Roberta w Kanadzie. Trochę błędów rywali, trochę szczęścia, w miarę dobry bolid i strategia no i mamy wygraną, nie umniejszając talentowi Kubicy.
58. beltzaboob
Miałem kończyć, ale skoro wbrew sobie w końcu zabrałem głos w tej niekończącej się dyskusji, napiszę jak jest. Bo mnie akurat Vettel ani ziębi, ani parzy, można rzec że mam do niego stosunek absolutnie indyferentny ale można po prostu stwierdzić, że mam go w dupie. Natomiast nie mogę zdzierżyć argumentacji urągającej wszelkim prawidłom erystyki, niechlujstwu intelektualnemuj oraz, chyba najbardziej, totalnej ignorancji podnoszonej do często do rangi cnoty...
.@56seb_1746 - Zawsze ktoś ma przewagę w jakiś tam okolicznościach. Co śmieszniejsze, przeważnie ten co ma przewagę, albo fuksa wygrywa... na Monzy08 wszystko odbyło się lega artis, zwycięstwo pozostaje więc zwycięstwem.
Trudne warunki, bolid nie najlepszy oraz młody wiek czynią je tylko bardziej wartościowym. Wspomniany występ Stewarta albo Senny w Donington to klasyki w tej tematyce. Okoliczności to rzecz drugorzędna i bez znaczenia. Tym bardziej, że można je dowolnie interpretować...Bo wyczyny dwóch w.w. mistrzów są legendarne właśnie ze względu na te same okoliczności, które jakoby rzucają to bliżej niesprecyzowane "INNE ŚWIATŁO" na pierwsze zwycięstwo Vet w F1.
Czesto podnoszony jest równie idiotyczny argument o przewadze sprzętowej stawiające w INNYM (czyt. Podejrzanym???)ŚWIETLE tytuł mistrza A.D.2010. Tylko że podobnie dominowały Alfy Romeo158 z 1,5l silnikiem doładowanym kompresorem Rootsaw 1950r czyli na samym poczatku F1. W 1952 roku Alfa wycofała się z wyścigów i na dwa sezony F1 zdominowało Ferrari. Reszta stawki stanowiła tło. W sezonie 1955 absolutnie bezkonkurencyjny był Mercedes w 196, a po jego wycofaniu prym przejęło legendarne Maserati 250F. Potem na szczyt powraca Ferrari. W każdy z wymienionych sezonów przewaga była druzgocąca. Stawka była tłem. I tak przez 60 lat częściej niż rzadziej jakiś zespół bezwzględnie dominował nad konkurencją.
Czy ktokolwiek wypomina Sennie, że w 1989r. McLaren był nie do dogonienia. Czy Benneton z 94r.był legalny, prawdopodobnie nie, czy dyskredytuje to jednak SZU. A Williamsy Jonsa, Hilla i Villeunueva czy nie pozwoliły przeciętnym kierowcom zdobyć tytułu? McLaren MP4/13 i Hakkinen to ta sama historia. Podobnie Lotus 49, Ferrari 2002 Brown01 i Rb7. Ale tylko w przypadku Vettela przewaga sprzętowa rzuca owo "INNE ŚWIATŁO" czyniąc go mistrzem jakby gorszym... Ignorancja, nieznajomość nie tyle historii F1, co realiów tego sportu?
Nie wiem
Jedziemy dalej: polityka zespołu i faworyzowanie Niemca też rzucają owo "INNE ŚWIATŁO" na jego tytuł? A jakże. Czy historia Petera Collinsa I Fangio z 1957 roku oraz analogiczne z 1978 i 1979r.umniejszają sławie Argentyńczyka, Amerykanina czy reprezentanta RPA? Nie. Bo nikt nie pamięta okoliczności przy których sytuacja kierowców w RBR 2010 to wzorzec i kanon równego traktowania. Sielanka i upersynifikowana sprawiedliwość. Ot, co
Dalej!
Błędy i agresja. Proponuje biografie następujących kierowców. Albero Ascar, Jim Clark, Ronnie Peterson, Gilles Villeneueuve, Ayrton Senna, Michael Szu..., J. P. Montoya, Lewis Hamilton. Przy nich nieopierzony kurczak wydaje się i tak łagodny i zimnokrwisty jak wigilijny karp w wannie. A jednak to co czyni charakter wyścigowy Senny legendarnym dyskredytuje Vettela. Dlaczego? Może logikę zastąpił chłopski rozum i myśli, że nikt się nie kapnie...?
Reasumując. Vettel musi jeszcze udowodnić, że nie jest wyprodukowaną makietą mistrza i w kiepskich warunkach mu rura nie zmięknie. Słowem, jego wartość zweryfikują chude lata i okaże się, czy bliżej mu do Schectera, czy do Prosta. Puki co jednak mistrzem jest i w stawce był bezapelacyjnie najszybszy demolując doświadczonego i szybkiego przecież partnera zespołowego oraz pokonując resztę stawki w wyjątkowo stresogennych warunkach. Fuks i okoliczności wcale mu bardziej, niż innym posiadaczom tego tytułu, nie sprzyjały i nie ma tu żadnego "INNEGO ŚWIATŁA" tylko historia stara jak wyścigi...
Ale znowu popłynąłem...
Pozdr.
.
59. beltzaboob
Słowa o ignorancji, niechlujstwie i ignorancji odnoszą się jedynie do skrajnych przypadków i nie odnoszą się do nikogo personalnie. Formułując wstęp miałem w pamięci jakiś wpis z listopada gdzie jakiś anonimowy fan i znawca F1 napisał, że Vettel to najśmieszniejszy mistrz F1, jakiego zna i do całej rzeszy powtarzających jak mantrę, że"w takim bolidzie..."kazdy mógłby zostać mistrzem".
Wszystko.
60. fankaVettela
"Nie psioczcie już na te awarie bolidu, jakoś Webber ich nie miał"
Chyba powinnam teraz sparafrazować pana Andrzeja B. - ARCYciekawa teoria. Prawdą jest że Webber w tym sezonie nie miał awarii podczas wyścigów. (pomińmy fakt , że miał problemy z samochodem już podczas treningów). I w tym momencie dochodzimy do wniosku delikatnie mówiąc ocierającego się o absurd. Jednak to wystarczający dowód. Awarie bolidu Vettela są winą Vettela. Dlaczego ? Bo Webber ich nie miał.
61. fankaVettela
interesujący tok rozumowania...
62. fankaVettela
swoją drogą ciekawa jestem czyją winą byłby ewentualne awarie w samochodzie Marka. Domyślam się, że celowym działaniem zespołu na rzecz młodego 'pupila' Red Bull Racing. Cieszę się, że u Webbera nie pojawiły się takie problemy . Przynajmniej wysłuchiwania tego typu bredni los w tym sezonie mi zaoszczędził.
63. lechart
@ fankaVettela ..... Rozumowanie prawie logiczne ... Prawie. .... Jeżeli są takie same samochody, taka sama obsługa, takie same tory, takie same warunki atmosferyczne ....... itd. Jeden samochód ma ciągle awarie, drugi nie ma. To gdzie jest różnica ?? Pozostaje kierowca. Każdy sprzęt mechaniczny można "zajeździć" . Vettel potrafił "wycisnąć" z samochodu więcej niż Webber, ale coś za coś ... Oddając jednak to co należne Vettelowi, trzeba stwierdzić, że mistrzem jednego okrążenia jest ... Gorzej jest z dostosowaniem się do sytuacji na torze. Ten rok pokaże natomiast jak jest z MŚ.
64. pjc
@58.beltzaboob wszystko pięknie. Tylko ten "BrOwn001" kujnął mnie w oko :)
Odnośnie zwycięstwa Vettela w barwach Toro Rosso.
Dla mnie było to spełnienie jednego z życzeń.
W końcu facet jadący średnim bolidem wygrał wyścig i to w świetnym stylu.
To zwycięstwo było dla niego przepustką do lepszego bytu w F1.
Gdyby Vettel wtedy nie zwyciężył, to miałbym taki sam niedosyt (a nawet większy) jak po GP Magyarorszag w 1997r.
A tak mogłem być świadkiem wyczynu podobnego do zwycięstwa Panisa w Monaco w 1996r.
Choć tamta wygrana przyszła w zupełnie innych okolicznościach.
65. dziarmol@biss
64. pjc STR na Monza nie był średnim bolidem ;-)) W tamtych okolicznościach rozwojowych Berger doprowadził oba bolidy do stanu perfekcyjnego ;-)) Zauważ gdzie był po kwalifikacjach słabiutki Burduais? I przypomnij sobie wcześniejszy wyścig na SPA jak dobrze sobie radziły STR?
66. beltzaboob
@pjc - o jery, jery!!!! Wielkie halo!::)))) To nie wynik ignorancji i braku poszanowania dla zasad ortografii, tylko najprawdziwsza,zmaterializowana wręcz namacalna i galopująca dysortografia.
W końcu polonistą jestem po kierunku... Ironia losu.
Ale dzieki, Pozdr!!!
67. pjc
@dziarmol dobrze. Cofam swoje słowa. Racja.
Wtedy bolid STR był już na przyzwoitym poziomie. Powiem więcej, był ponadprzeciętny z ulepszeniami :)
@betzaboob wybacz, że w ten sposób przyczepiłem się do tego "O" :).
Pozdr x 2.
68. pjc
@dziarmol natomiast SPA pamiętam jako wielką loterię na ostatnim okrążeniu.
I te łzy Bourdais po wyścigu :)
To były emocje.
69. dziarmol@biss
67. pjc ;-))
68. pjc Mam ten wyścig na twardzielu ;-)) Taki słodko gorzki ;-))) Ale jak piszesz z emocjami ;-) pozd.
70. dziarmol@biss
>> Ale jak piszesz- z emocjami<< miało być ;-))
71. pjc
No i ta walka Hamiltona z Raikkonenem - to mogło się podobać.
72. Marti
@52. dziarmol - widzę, że @beltzaboob mnie wyręczył - podziękowania ;))
pozdro :)
73. dziarmol@biss
72. Marti Wcale mnie to nie przekonało ;-)) Nigdzie nie napisałem że akurat deszcz dyskredytuje ówczesne zwycięstwo Vettela tak jak to usiłuje mi wmówić @beltzaboob .Wspominając między innymi o deszczu jedynie wyjaśniłem jedną z przyczyn owego triumfu ;-)) Na to zwycięstwo złożyło się mnóstwo okoliczności. Największą niespodzianką były gafy Mclarena w kwalifikacjach. No i bolid STR który wówczas spisywał się rewelacyjnie ;-)) Choć niewątpliwie Vettel wówczas błysnął co zresztą napisałem wyżej;-)) Natomiast teraz mimo tytułu jest tylko nadmuchanym pajacem z wyciągniętym paluszkiem ;-)) Ale na Monza w 08 miał do dyspozycji świetny bolid, nie karawan jak obecne bolidy STR. Tak wygląda mam nadzieję obiektywna ocena ;-)) pozd
74. beltzaboob
@73dziarmolu - nic Ci nie usiłują wmówić;)))). Komu jak komu... Zwróciłem tylko uwagę, że okoliczności są w gruncie rzeczy mało istotne a z upływem czasu mało, że nikt o nich nie pamięta, mało kto chce pamiętać, że dany fakt miał miejsce. Nie dobieramy argumentacji pod tezę, bo to nieuczciwie. Ale, jak wspomniałem, nie do Ciebie piłem, bo akurat prezentujesz wyważony i logiczny pkt widzenia, choc nieco odmienny od mojego.
Pozdr!
75. dziarmol@biss
W swoim wpisie nr54 tak zasugerowałeś ;-)) Ale jak piszesz, intencje miałeś inne ;-))) pozdrawiam ;-))
76. beltzaboob
@dziarmol - bo mi się tam trochę przypadkiem przez pomyłke dopisałeś;))). Twoje tezy są, w przeciwieństwie do wielu innych, rzetelnie uargumentowane, co a priori powoduje, że 10razy przeczytam i się zastanowię, zanim coś Ci doczepię.
Pozdr;)))
77. beltzaboob
@dziarmolu-chociaż z tym deszczem i Vettelem trochę, jak na mój gust, obracasz kota ogonem... Jest tak: trudne warunki czynią zwycięstwo bardziej wartościowym. Koniec, kropka. Nikogo nie obchodzi, że fuksem ustawił bolid, to argument drugorzędny, zwłaszcza z perspektywy czasu. Co do STR, owszem, osiągneli szczyty swoich możliwości bazując na konstrukcji Red Bulla, ale bolid pozostał w górnej klasie średniej. Oczywiście nie był to taki szrot, jak teraz. Wręcz przeciwnie, byli blisko czołówki w takim samym stopniu, jak teraz są blisko końca stawki. Ale nie był to McLaren ani Ferrari, więc zwycięstwo niemiaszka jest tym bardziej cenne. Tak to widzę. Ale też proponuję skończyć tę dyskusję nad wyższością długopisu nad ołówkiem i odwrotnie ku obopólnej korzyści. Nie jestem fanemvettela i jego obronę pozostawiam w tym momencie bardziej zaangażowanym....Swoje zdanie wyraziłem i starczy.
Pozdr po raz enty;)))
78. dziarmol@biss
77. beltzaboob- Rzecz polega na tym że nigdzie nie sugeruję jakoby deszcz sam w sobie ułatwił Vettelowi zwycięstwo ;-) Te warunki dotyczyły wszystkich ;-) Sugeruję jedynie że lotny start (z powodu opadów deszczu) ułatwił utrzymanie PP. Natomiast gdyby startowali normalnie czyli Stop&Go to wydaje mi się że już nie byłoby tak różowo ;-)) Ale jak sam piszesz wygrał niewątpliwie zasłużenie z czym i ja się zgadzam ;-)) odpozdrawiam. ;-))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz