Bruno Senna przyznał, że w sezonie 2010 nie będzie otrzymywał wynagrodzenia od swojego zespołu. Zaprzeczył jednak, że to on będzie płacił za możliwość startu. Źródłem dochodów Brazylijczyka w przyszłym sezonie mogą być więc firmy, które zdecydują się sponsorować kierowcę.
„Nie będę otrzymywał pieniędzy, ale mam pozwolenie na posiadanie osobistych sponsorów” – powiedział Senna, który podpisał kontrakt z Camposem na dwa lata.„Jestem tutaj, ponieważ całkowicie wierzę Adrianowi [Camposowi].”
„Rozmawiałem z wszystkimi zespołami poza Ferrari i prawie każdy team żądał ode mnie 5 milionów euro wkładu. Ostatecznie osiągnąłem porozumienie z Camposem, ponieważ oni uwierzyli we mnie, a także dlatego, że moje nazwisko pomoże przyciągnąć do nich sponsorów.”
11.11.2009 09:17
0
no Bruno tylko zebys nie jezdzil jak Fisi w ferrari :p
11.11.2009 09:23
0
Ależ o będzie sensacja jeśli Bruno nawiąże walkę z takimi zespołami jak McLaren czy Ferrari. Wiem, wiem to mało prawdopodobne ale chciałbym żeby chociaż zdobył punkty w przyszłym sezonie.
11.11.2009 10:04
0
A ja bym nie chcial. Zycze mu konca stawki przez caly sezon... i prawdopodobnie tak bedzie.
11.11.2009 10:23
0
3. w4syl A czemu tak źle chłopakowi życzysz?! Uwiódł Ci żonę albo odbił narzeczoną??!! :(
11.11.2009 10:28
0
Bedzie mial ciezko przez swoje nazwisko. Kazdy bedzie oczekiwal od niego wysokich wynikow. A czemu niby mialby wykladac 5 mln ?
11.11.2009 10:49
0
To płacenie kasy przez kierowców jest chore;/Bruno będzie punktował coś mi sie zdaje xD
11.11.2009 10:56
0
Masz kasiore lub big sponsora to jeździsz, DeLa Rosa nie ma i nie pojeździ :)
11.11.2009 12:08
0
majatek rodzinny jaki zostawil ayrton opiewa na ponad 300 mln $...Bruno moze sie scigac dla przyjemnosc nie musi zarabiac skoro jego rodzine stac na wlasny team F1 , ale tego nie zrobia wiadomo czemu (tragiczna smierc Ayrtona na imoli)...Dlaczego bruno mial 8 lat przerwy w rozwijaniu sie i powrocil na tor w wieku 19 lat-tylko dlatego ze rodzina sie nie zgadzala by wsiadal do jakiego kolwiek bolidu wyscigowego , a gdy dorosl, zazal byc odpowiedzialny sam za siebie to wrocil.... bruno ma cos do udowodnienia ale nie ymagajmy od niego cudow jego wuja Ayrtona +
11.11.2009 12:11
0
3. w4syl nie chce dlatego bo pewnie nawet nie zna nazwiska SENNA i w latach 84/94 nie bylo go nawet w planach iwec niech sobie daruje komentarze na temat f1 bo pisze tylko post by zablysnac czyms na forum...wiec niech lepiej nie pisze nic
11.11.2009 12:27
0
Dobrze ze Bruno Senna będzie jeździł i dobrze ze nie musi za to płacic kasiory .Cóz to k... za wymysł ?? Chce zespół miec kierowce to niech mu płaci . Przestrzegam jednak huraoptymistów , nie mozna nazwiska podciagać pod wyniki .Mamy swiezy przykład młodego Piqueta
11.11.2009 12:57
0
Piqueta raczej nie mial sie kiedy pokazac bo zawsze zaimowal miejsce takie samo jak koval w MC ...
11.11.2009 13:16
0
Da mi ktoś kasiorkę - też bym sobie pojeździł w F1....
11.11.2009 13:37
0
Zgadzam się @tomaszek f1. Co do Senny, jeżeli On się na to zgodził, nie ma tematu....
11.11.2009 13:57
0
sorry, ale Team Campos kojarzy mi się z jakimiś alfonsami :D
11.11.2009 14:40
0
Osz kur... może jeszcze sam sobie bolid w garażu skręci. 5 mln euro wkładu? Nie dziwię się czemu J.P.Montoya przeniósł się do Nascar i nie zamierza wracać do F1, denerwuje mnie to, że liczy się tylko kasa a nie umiejętności kierowcy.
11.11.2009 15:04
0
umiejętności się liczą jak są, jak ich nie ma to liczy się kasa
11.11.2009 17:07
0
ciekaw jestem jego wystempów ja i całego zespołu
11.11.2009 17:44
0
Nie ma się co podniecać, same nazwisko nie jeździ (przykład Piquet). Niestety ale realia są właśnie takie: jak kierowca jest z kraju bez tradycji motorowych to musi harować całe życie na jedną jedyna szansę licząc dodatkowo na cud, jak jest z innego kraju to wystarczy mieć odrobinę talentu i liczyć na sponsorów (ewentualnie na bogatego i szurniętego tatę;) )
11.11.2009 19:19
0
To pewne, że samo nazwisko nie jeździ nawet jeśli brzmi SENNA albo SCHUMACHER (udowodnił to Ralf). Ale Bruno pokazał conieco w GP2. Myślę iż po kilku startach będzie jednym z lepszych debiutantów od paru lat choć samochód raczej nie będzie konkurencyjny ale do zbierania doświadczenia w F1 musi wystarczyć.
11.11.2009 19:22
0
Zależy też właśnie jaki bolid dostanie. Jak dostanie taki jak Kubica w tym sezonie to każdy będzie na niego najeżdżać że dostał się do f1 tylko przez sławne nazwisko i kasę.
11.11.2009 21:46
0
...ale jeżeli w tak słabym bolidzie zdobędzie punkty to przyciągnie uwagę wszystkich.
12.11.2009 00:32
0
Jeśli będzie w końcówce stawki, to wiele osób go skrytykuje, wypominając sławne nazwisko i pieniądze, które pomogły Bruno dostać się do F1 i nie będzie miało znaczenia, czy to bolid jest słaby, czy kierowca. Ale znajdą się również prawdziwi fachowcy, którzy będą potrafili rozpoznać jakim jest kierowcą nie sugerując się jakością bolidu. Więc jeśli jest dobry, to zdoła zaistnieć nawet w słabym samochodzie.
12.11.2009 09:40
0
Ja w niego nie wierzę. Ale to moje prywatne zdanie.
12.11.2009 12:53
0
22. elin obyś miała rację, przecież co niektórzy patrzą na zawodnika przez pryzmat punktów i osiągnięć, nie biorąc poprawki na to jakim sprzętem dysponuje, i w jakiej sytuacji się znalazł, takimi przegranymi są np.Piquet, Kovalainen.
12.11.2009 16:12
0
ja ocenie po sezonie 2010 jakim jest kierowcą .... ;D
12.11.2009 18:54
0
24. robtusiek - niektórzy faktycznie oceniają kierowców po ilości zdobytych punktów ( najczęściej my, kibice ), ale nie prawdziwi eksperci będący w tym sporcie od lat. Oni potrafią "wyłowić " prawdziwy talent np : - Schumachera po jednym ( ! ) wyścigu dla Jordana ściągnął do Benettona Flavio Briatore - Raikkonena po jednym sezonie w Sauberze " odkupił " McLaren - Alonso trafił do Renault już po debiutanckim sezonie w Minardi - Vettel po tym jak zastąpił Roberta po wypadku w Kanadzie, jeszcze w tym samym sezonie został kierowcą podstawowym Toro Rosso, a następnie Red Bulla - Kubica został ściągnięty do BMW, a nie miał ani sławnego nazwiska, ani sponsora Co do Piqueta i Kovalainena, to niestety, jeden " zaplątał " się w dziwny układ w zespole, przez co praktycznie zmarnował swoją szanse na jazdę w F1 ... A drugi dał się sprowadzić do roli nr 2 i teraz, jeśli chce udowodnić, że jednak jest dobrym kierowcą, to chyba musi zacząć od nowa w innym sezonie, bo w McLarenie jego pozycja już się nie zmieni ...
12.11.2009 19:00
0
* innym zespole , nie sezonie
15.11.2009 21:59
0
1. warlik Fis w ferrari to jeszcze:) oby nie jak Lucka Badoer w ferrari
31.07.2010 17:47
0
Nareszcie widze roberta ...kurde kiedy pol position?? :(
31.07.2010 20:13
0
I ta barbie przed Robertem...
01.08.2010 12:59
0
to i tak tylko kwale;P
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się