WIADOMOŚCI

  • 12.10.2009
  • 6588
Loeb: brakuje doświadczenia
Loeb: brakuje doświadczenia
Sebastian Loeb, który przyznaje od pewnego czasu, iż bardzo chętnie przeszedłby do Formuły 1, po niedawnych testach w bolidzie GP2 przyznał, że brakuje mu doświadczenia w jeździe bolidem. Francuz stwierdził także, że nie wie, czy jest już gotowy na swój debiut w Formule 1.
baner_rbr_v3.jpg
Loeb testował niedawno bolid GP2 na torze Jerez. Jego czasy nie były jednak olśniewające w porównaniu do reszty stawki. Po zakończonych testach mistrz WRC zapytany, czy czuje się gotowy do debiutu w F1 powiedział:

„Dziś nie mogę tego jednoznacznie powiedzieć. Wiem, że brakuje mi jazdy takim bolidem. Taki brak doświadczenia utrudnia sprawę.”

„Na tą chwilę nie wiem, jak by mi poszło, gdybym miał możliwość uczestniczyć w wyścigu o Grand Prix.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

33 KOMENTARZY
avatar
sebekorzel

12.10.2009 22:25

0

uuuuu no szkoda szkoda...


avatar
Ra-v

12.10.2009 22:35

0

i bardzo dobrze niech da sobie siana... jak chce sobie pojezdzi polidem to niech smiga starym bolidem z F1 Client a nie pcha sie do F1... OD poczatku bylem temu przeciwny, tak jak i startom Rossiego...


avatar
sebekorzel

12.10.2009 22:39

0

to tylko kwestia przyzwyczajenia się do przeciążen, troche więcej siłowni i ćwiczyć karku i będzie git ;) ich oczy i mózg są wystarczająco przyzwyczajone do prędkości, szczególnie u Rossiego, tu nie ma o czym wogóle dyskutować, rossi prawdopodbnie bardzo dobrze by sobie radził w bolidzie F1


avatar
usio14

12.10.2009 22:40

0

jeszcze sobie pojezdzi bolidem :]


avatar
Gosu

12.10.2009 22:47

0

On nie ma żadnego doświadczenia, więc nie dziwią mnie jego wątpliwości. Ciężko przejść do F1 5-cio krotnego majstra WRC ze świadomością jeżdżenia na pozycji 15-20. Osobiście uważam, że on nie potrzebuje wiele czasu by oswoić się z samochodem i osiągać przyzwoite czasy, tylko musiałby się zaangażować w 100% w tą królewską serię.


avatar
Niespokojny

12.10.2009 22:57

0

Zaczął z niewłaściwej strony, z F1 przechodzi się do WRC. Teraz, jak zwolni się tam posada kierowcy, pozostaje SafetyCar. :-)


avatar
mario547

12.10.2009 23:32

0

6. Za kierownicą SC wycisnąłby z tego wyczynowego auta siódme poty. Obsługa toru nie nadążałaby zamiatać trasy


avatar
elin

12.10.2009 23:56

0

5. Gosu - jak dla mnie, to chyba główny problem polega na tym, że Sebastian chciałby i WRC ( gdzie ma już wypracowany status mistrza, dlatego nie chce przed sobą " zamykać tych drzwi "), jak i F1 ( która go interesuje, ale jak sam napisałeś, niekoniecznie na pozycjach 15 - 20 ) Nie ma doświadczenia w królewskiej serii, a nie chce ryzykować i zaangażować się w 100%, bo nie jest pewien wyników jakie może osiągnąć ... - i tak koło się zamyka ...


avatar
Niespokojny

12.10.2009 23:58

0

...,hahaha, jak fajnie byłoby zobaczyć, jak wchodzi w zakręty bokiem tym SC ;-) , a tym samym zmiótłby trochę tor :-)


avatar
walerus

13.10.2009 09:37

0

bardzo mądrze prawi - niewielu tak potrafi - szacunek.


avatar
walerus

13.10.2009 09:37

0

bardzo mądrze prawi - niewielu tak potrafi - szacunek.


avatar
conrad30

13.10.2009 09:50

0

3. sebekorzel-No tutaj bym się kłócił,bo w topowym aucie WRC na asfaltowym rajdzie są wieksze przeciążenia niż w motoGP.(motocykle duuuużo gorzej hamują) Prędkość też jest inaczej odczuwalna i myśle że szybciej odważyłbym sie pojechać 300km/h po prostej na torze niż 200 leśną ścieżką,Więc nie jestem przekonany że jazda z wyższymi prędkościami daje jakąkolwiek przewage Doctorka nad Loebem.


avatar
conrad30

13.10.2009 09:56

0

7. mario547 -Teraz SC jeżdzi Bert Mylander który jest w pełni pro kierowcą wyścigowym i byłym czołowym kierowcą DTM. Przy całym szacunku do Loeba myślę że co najwyżej pojechałby tak samo.


avatar
Gosu

13.10.2009 10:45

0

8. elin Żabojad musi się w końcu zdecydować w prawo albo w lewo. Albo się zaangażuję albo musi dać sobie na looz, ale widać po nim, że ciągnie go do F1. 6. Niespokojny twierdzisz, że kierowcy WRC mają mniejsze umiejętności niż Ci z F1 ? Kiedyś Kubica fajnie powiedział, że rajdy WRC to nie tor, którego się uczysz do perfekcji, ale leśne dukty po których zapier . . . asz ponad 200km/h i większość łuków lub zakrętów jedziesz na "łyżce" bokiem. Mówił też, że trzeba mieć duże jaja by się ścigać w WRC. Wydaję mi się, że łatwiej jest przejść z WRC do F1.


avatar
RaptoRi

13.10.2009 10:59

0

F1 i WRC to kompletnie inna bajka... Inny samochod, inna technika jazdy - dlatego jestem pewny ze w pierwszym wyscigu bylby poza pierwsza 15


avatar
Janosoprano

13.10.2009 11:17

0

Nie wie jak by mu poszlo czyli sugeruje takze ze moglby byc pierwszy,jesli dobrze rozumiem. @12-conrad30-fakt duzo lepie jest jechac 300km/h po prostej niz 200km/h po lesnej drodze,tylko co z predkoscia np 280km/h w luku 700 konnym bolidem z napedem na tyl?To juz nie przelewki. Wedlug mnie to jest narazie tylko nakrecanie tematu i reklama,watpie zeby to bylo cos powaznego.


avatar
fezuj

13.10.2009 11:27

0

Przynajmniej nie owija kota w bawełnę, ale jak będzie uparty - kto wie ........ :)


avatar
felix8024

13.10.2009 12:02

0

Szkolenie nowego kierowcy w F1 trwa 3 sezony. Była już o tym kiedyś mowa. Zakladając że Loeb nie jest pierwszym lepszym z łapanki, to niech ten czas sie skróci do 2 sezonów. Wiec na jakiekolwiek sukcesy Loeba trzeba by poczekać do sezonu 2011.


avatar
Forza Ferrari

13.10.2009 12:27

0

Na miejscu Red Bulla zrobił bym zrobił bym mu z dwa trzydniowe testy bolidem Torro Rosso z 2007 roku i by było ok.Tylko że to jest nie mały wydatek ale taką Firme na pewno to nie dotknie,a wydaje mi sie że Loeb fartem 5 razy WRC nie wygrał więc bolid to kwestia przyzwyczajenia ,tylko że nie przez 2 treningi tylko kilka dni xDpozdro


avatar
conrad30

13.10.2009 12:39

0

16. Janosoprano -pewnie że 280 w łuku to kozak,ale śp.Colin na rally Neste Finland wykonał 44metrowy skok przy prędkości 180km/h spadając bokiem ustawionym do zakrętu a wszystko to w lesie.Gdyby kazano mi wybierać jedną z dwóch opcji(jako pasażer oczywiście) raczej wybrałbym tę pierwszą.


avatar
Janosoprano

13.10.2009 13:03

0

@20-no kozak:)


avatar
Janosoprano

13.10.2009 13:05

0

Mam na mysli Colina:)


avatar
Dr Prozac

13.10.2009 13:30

0

16. Janosoprano : ponad 700 koni i napęd na tył to może być problem po wyjściu z wolniejszego zakrętu. Przy 280 km/h docisk jest tam silny że raczej trudno o power oversteer (jakieś polskie określenie?). Tutaj raczej trzeba pilnować linii przejazdu i uważać żeby nie przesadzić z prędkością czy korzystaniem z szerokości toru. A pomyślałeś o 100 na godzinę na zasyfionym asfaltowym zakręcie z ciągle zmieniającą się przyczepnością (czysty asfalt a zaraz błoto albo jakieś kamienie, kałuża)i i z cięciem po błotnistym poboczu(które będąc zbyt mocne skończy się np urwaniem wahacza lub kapciem) ? Łuku po którym jedziesz drugi, może trzeci raz a od ostatniego przejazdu mogło zmienić się bardzo wiele.. Nie sadzę żeby to było łatwiejsze. Nie mam wątpliwości że mniej bałbym się jazdy po torze w bolidzie (powiedzmy jako pasażer nawet tego dwumiejscowego bolidu F1) niż jazdy np w lesie po szutrze albo śniegu przy prędkościach o te 100 km/h mniejszych. Tory teraz są bezpieczne przeważnie i potrafią wybaczyć wiele błędów - drzewo metr od drogi nie wybaczy najmniejszego. Ogólnie wymaga to nie tylko wielkich umiejętności i wyczucia auta ale również przysłowiowych jaj ze stali. Dlatego uważam że Loebowi nie zabrakłoby umiejętności czy talentu ale doświadczenia - nie tylko w jeździe po torze ale i w walce nia nim. A doświadczenia nie zdobędzie podczas kilku godzin testów. BTW skoki też są zadziwiające, jak potrafią skoczyć i ustawić auto w zakręt po hopie ;) Jeszcze polecam obejrzeć filmiki na youtube z czasów grupy B gdy tłumy kibiców normalnie stały na drodze i uciekały w ostatniej chwili a kierowcy niie zwalniali - taki widok z onbardu daje do myślenia ;) Momentami jeden błąd oznaczał śmierć kilku - kilkunastu (a może kilkudziesięciu) ludzi. Polecam wpisać np "Audi S1 GroupB Rally Portugal - Walther Rohl"


avatar
lotec ac

13.10.2009 13:47

0

no no walther rohl istna legenda..


avatar
lotec ac

13.10.2009 13:56

0

zresztą S1 samo w sobie miało ponad 700 kóni..


avatar
Janosoprano

13.10.2009 14:03

0

23-dr prozak-ja nie mowie ze kierowcy WRC nie maja umiejetnosci(sam mam na youtubie z 50 filmikow w ulubionych o WRC) mowie tylko ze ze inny rodzaj umiejetnosci.Podejrzewam ze 0,001 roznicy pomiedzy dwoma bolidami to najechanie 0,5 cm na jedna szykane batdziej lub mniej(w zaleznosci od idealu),wiec to jest tez niewyobrazalne,jaka perfekcja nalezy "operowac" podczas jazdy bolidem.Niestety wydaje mi sie ze gosciu jak Loeb (5 x MS-to juz naprawde cos) ma juz "we krwi" okreslony rodzaj jazdy i zmiana tego bedzie nie lada wyczynem.Pozdrawiam


avatar
Budyn_F1

13.10.2009 14:37

0

Jednak trzeba miec troche doswiadczenia ale coz jak Loeb go zdobedzie wkrotce moze zadebiutuje w F1.


avatar
nolte

13.10.2009 14:51

0

Trochę drażniący jest ten run na F1 ze wszystkich stron. Rossi i Loeb to wybitni sportowcy, ale F1 wymaga chyba jakiejś dłuższej specjalizacji. Weźmy np. takiego Lucę Badoera...


avatar
radosny

13.10.2009 14:54

0

Wydaje mi się, że w rajdach jeździ się z większym marginesem na błąd. Zmienne warunki, niepewność co do wielu czynników mających wpływ na zachowanie samochodu wymuszają bardziej asekuracyjną jazdę. W wyścigach można bardziej zbliżyć się do limitu możliwości bolidu bo element losowy jest mocno ograniczony. Inny styl jazdy, zapewne też inne umiejętności. Sebastian to sympatyczny gość i życzę mu powodzenia gdziekolwiek będzie jeździć.


avatar
MaMuT

13.10.2009 14:58

0

Witam po dłuższej przerwie ale do rzeczy... Loeb w zimowych testach F1 jeździł (W Red Bullu z 2008 roku) i osiągał całkiem przyzwoite czasy. Jednak F1 to zupełnie co innego niż WRC.teraz W latach grupy B Samochody miały podobną masę do F1 i to już były czasowo strasznie konkurencyjne mówię tutaj o 6 czasie Toivonena na Estorilu w Lancii Delta Integrale. BTW Rohl testował 1000 KM Audi Quattro z zmodyfikowanym dyferencjałem Torsen i po latach przyznał że to Audi byłoby szybsze od ówcześnie najszybszych Williamsów i Mcl-ow.EOT Loeb by sobie poradził ale musiałby przejechać przed sezonem te 5000 kilometrów by zdobyć elementarne pojęcie o całej F1


avatar
Dr Prozac

13.10.2009 18:57

0

@ 26. Janosoprano: no tak, trudno stwierdzić czy by się nauczył czy nie.. Uważam że raczej ma predyspozycje, ale nie doświadczenie. I nawet mając doświadczenie w jeździe bolidem (jakby sporo po testował) to by się uczył jazdy w wyścigu. @ 29. radosny: a ja myślę że ten limit jest zwyczajnie w innym miejscu. Gdy się go przekracza i w rajdach i w wyścigach ryzykuje się zakończeniem jazdy (tylko w rajdach ryzyko będzie raczej większe). Nie sądzę żeby osiągniecie tego limitu było w rajdach prostsze niż w F1 czy na odwrót. Możemy sobie gdybać, porównywać moga nieliczni np Kimi. Jadąc po torze można wyciska te centymetry z okrążenia na okrążenie, jadąc po OSie trzeba zrobic to dobrze za pierwszym razem (co nie znaczy że szukanie limitu na torze bedzie prostsze, wcale nie musi bo granica jest między idealnym okrążeniem a wypadnięciem z toru jest cienka..) Zobaczymy - ja życzę mu jak najlepiej ;)


avatar
Skoczek130

14.10.2009 13:47

0

Loeb ma racje. A może lepiej, żeby nie debiutował podczas GP Abu Zabi? Gdyż szczerze wątpię w to, by pokazał się z dobrej strony, ba, moim zdaniem Jego występ może być jeszcze bardziej kompromitujący, niż Badoera! Taka niestety jest prawda... ;(( Niech lepiej pozostanie przy rajdach, choć w tym roku liczę, że Jego hegemonię przerwie MIKKO HIRVONEN!!! :))


avatar
muzykakoncalata

09.07.2010 21:03

0

Tylko Robert wysiadł a już mu jakiś za**buje bolid ;p


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu