Ekipa z Woking ustosunkowała się do wydarzeń z wyścigu w Las Vegas, publikując oficjalny komentarz Andrei Stelli. Włoski inżynier podkreślił, że nie było to żadne celowe obejście przepisów ze strony jego teamu.
Powyścigowe wydarzenia z toru Las Vegas wstrząsnęły całym światem F1. W obu bolidach McLarena wykryto zbyt duże użycie deski pod podłogą, co finalnie doprowadziło do podwójnej dyskwalifikacji. Wpłynęło to naturalnie mocno na sytuację w mistrzostwach świata, w których Max Verstappen zbliżył się do Lando Norrisa na 24 oczka i zrównał się z Oscarem Piastri pod względem ilości zdobytych punktów.
Padok z niecierpliwością oczekiwał na jakiś komentarz ze strony zespołu, mając na uwadze tak dużą wpadkę na takim kluczowym etapie sezonu. McLaren spełnił te oczekiwania, wydając specjalne oświadczenie złożone z wypowiedzi Andrei Stelli:
"Po zakończeniu GP Las Vegas stwierdzono w naszym przypadku naruszenie Artykułu 3.5.9 Regulaminu Technicznego, który wymaga, aby minimalna grubość deski wynosiła 9 mm. W przypadku bolidu z nr 4 odnotowano naruszenie o maksymalnie 0,12 mm w tylnej części, a w przypadku tego z nr 81 o 0,26 mm w tylnej części", przekazał szef McLarena.
"W trakcie wyścigu oba samochody doświadczyły niespodziewanego, intensywnego zjawiska porpoisingu, którego nie zauważano w treningach. To z kolei doprowadziło do nadmiernego kontaktu z ziemią. Sprawdzamy przyczyny takiego zachowania bolidu, włączając w to wpływ przypadkowych uszkodzeń, które odnotowaliśmy po zmaganiach i zwiększyły ruchliwość podłogi."
"Jak zauważyła FIA, przewinienie było nieumyślne, nie było tutaj celowej próby obejścia przepisów i istniały też pewne okoliczności łagodzące. Przepraszamy Lando oraz Oscara za dzisiejszą stratę punktów, a zwłaszcza w kluczowym momencie ich mistrzostw i po dwóch mocnych wynikach podczas tego weekendu."
"Jako zespół przepraszamy również naszych partnerów oraz kibiców, których wsparcie znaczy dla nas tak wiele. Chociaż taki końcowy rezultat jest niesamowicie rozczarowujący, pozostajemy w pełni skoncentrowani na dwóch finałowych wyścigach tego sezonu."
© McLaren


23.11.2025 13:30
20
2
Przyznali się, wszystkich przeprosili ale wiejskie głupki dalej dalej będą opowiadać o drukowaniu.
Raz,dwa,trzy...;-))
23.11.2025 13:48
6
12
@kiwiknick Fani Maxa co traktują go jak świętość wcale nie lepsi ;)
23.11.2025 13:59
5
2
@Forizoo na szczęście dla mnie nie jestem fanem nikogo :-))
23.11.2025 14:54
6
0
@kiwiknick może i lepiej ale można być fanem np Maxa lub LANDO ale szanować się nawzajem a nie jak poniektórzy tutaj sobie skaczą do gardeł ;)
23.11.2025 14:42
0
7
komentarz usunięty
23.11.2025 14:52
3
2
@Tiger 1 a co zabolało? I ma boleć ;) ale widząc twoje nie jedne komentarze szkoda mi czasu na dyskusję z kimś takim jak ty więc sobie daruj bo widać że twoje przebywania na forum to tylko zaczepki i wywyższanie się.
23.11.2025 14:42
0
7
komentarz usunięty
23.11.2025 14:52
3
2
@Tiger 1 a co zabolało? I ma boleć ;) ale widząc twoje nie jedne komentarze szkoda mi czasu na dyskusję z kimś takim jak ty więc sobie daruj bo widać że twoje przebywania na forum to tylko zaczepki i wywyższanie się.
23.11.2025 13:59
19
0
Nie sposób nie lubić McLarena, poświęcili dwóch swoich kierowców, abyśmy mieli większe emocje w walce o tytuł w ostatnich dwóch GP sezonu.
23.11.2025 14:36
4
0
"W przypadku bolidu z nr 4 odnotowano naruszenie o maksymalnie 12 mm w tylnej części, a w przypadku tego z nr 81 o 26 mm w tylnej części", przekazał szef McLarena."
Mieli być chyba 0,12 mam i 0,26 mm
23.11.2025 14:50
2
0
@DanRicc Przy desce 9mm starcie deski o 12 i 26mm to niezły wyczyn :D
23.11.2025 14:56
2
0
@DanRicc
przepraszam bardzo. Już poprawione. Dzięki za zwrócenie uwagi.
23.11.2025 14:59
4
4
McLaren prawdopodobnie podjął strategicznie błędną decyzję. Za wcześnie zakończyli rozwój obecnego bolidu przez co RB dysponuje lepszym tempem. McLaren chcąc to zniwelować bardziej agresywnie konfiguruje samochód. No i mamy tego efekt.
VER zdobędzie czwarty tytuł. W McLaren będzie teraz dożo większa presja, Jego kierowcy wciąż walczą między soba.
RB ma w tym momencie szybszy bolid, wszystko stawiają tylko na jednego kierowcę gdzie drugi tylko dostarcza danych. VER może wygrać ale nie musi bo przez większość sezonu McLaren dominował. Poza tym VER jest mocniejszy psychicznie i potrafi wycisnąć dodatkowe osiągi z bolidu samymi umiejętnościami. To nie są duże różnice, ale nawet jak wyciśnie te dodatkowe 0,05s na każdym okrążeniu samymi umiejętnościami to na przestrzeni stintu daje to już trochę przewagi podczas pit stopu.
23.11.2025 15:09
3
3
@ryan27 Wszystko się zgadza. Max po piąty i jazda.
23.11.2025 15:10
2
0
@ryan27 skąd wiesz, że RB dysponuje szybszym bolidem?
23.11.2025 15:26
3
0
@kiwiknick Subiektywnie tak to oceniam. Czy mam rację okaże się w kolejnych wyścigach. Widać było, że VER kontroluje tempo i jak musiał to przyspieszył na tyle, że NOR nie miał podjazdu.
Wydaje mi się, że VER wyprzedziłby NOR na torze ale to jest tylko moje gdybanie.
23.11.2025 16:30
0
@ryan27 subiektywnie to można uważać, że Alpine ma najszybszy bolid, a Max w nim wygrywa wszystkie wyścigi w sezonie ;-))
23.11.2025 16:53 zmodyfikowany
1
0
@kiwiknick No oczywiście że można. Nie mam dostępu do danych z telemetrii bolidów ani innych miarodajnych danych więc nie mogę stwierdzić obiektywnie że jeden bolid jest szybszy od drugiego. Nawet mając te dane to ciężko byłobymi coś wysoskować bo musiałbym być inżynierem. Tak więc mogę polegać jedynie na subiektywnym odczuciu :-)
VER ma jescze do dyspozycji nadmiarowy śilnik który również daje przewagę bo nie muszą go skręcać. Dlatego VER
23.11.2025 16:42
0
2
Dziwny sposób tłumaczenia się, "nie chcieliśmy oszukiwać". Człowieku, to jest po prostu ustawienie wysokości zawieszenia/podłogi, zespół błędnie to oszacował, tylko tyle. Jaki "porpoisinig"? Jakie "przypadkowe uszkodzenia które zwiększyły zużycie deski"? Ale skoro tak kręci podczas prostego "źle to wyliczyliśmy", skoro ucieka po "no ale my nie oszukujemy", to coś śmierdzi w tym jak tłumaczy swój zespół, jaką linię obrony obiera.
23.11.2025 22:24
0
Tak naprawde MCLaren sam siebie pogrąża i dopóki nie zacznie podejmować decyzji jak Merc w czasach LH i VB jak i potem jak RedBull MV i SP, to będzie dnem samym w sobie, każda ekipa przez całe lata trwania F1 musiala stawiac na jednego kierowce. Raz chyba Mercowi sie udalo to utrzymac pomiedzy Rosbergiem i LH, tak to nigdy sie to nie udalo..
24.11.2025 15:28
0
@sqniarz1916 Mercedes w tamtym roku dominował podobnie jak Red bull przed 2 laty. Mercedes mógł sobie pozwolić na walkę kierowców gdyż było pewne ,że mają mistrzostwo zespołowe, mistrzostwo i wicemistrzostwo kierowców i raczej na pewno Nico zdobył mistrzostwo kosztem awarii Lewisa gdyż nagle gdy przewaga była bezpieczna dla Nico Lewis wygrywał wszystko.
24.11.2025 00:18
0
to jest komiczne, że Piastri nawet nie będzie wice.
24.11.2025 01:10
1
0
@ojciec3d i nie dało się patrzeć, jak nie umie wyprzedzić antonelliego.
24.11.2025 01:12
1
0
skoro piastri jest 3ci, to każą pomagać Norrisowi
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się