WIADOMOŚCI

Przyszłość Alonso otwarta
Przyszłość Alonso otwarta
Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso powiedział w Kanadzie, że jego przyszłość pozostaje otwarta. Hiszpan nie wie jeszcze, gdzie będzie ścigał się w przyszłym sezonie.
baner_rbr_v3.jpg
Choć wcześniej Alonso zapowiadał, że nie widzi powodu by opuszczać Renault, teraz przyznał, że przygląda się wszystkim możliwym opcjom.

"W przyszłym roku wszyscy startują od zera. Aerodynamicznie itp każdy zespół poprawia się o pięć-dziesięć procent co roku. Jeśli stracisz rok, jesteś do tyłu przez cały sezon. W przyszłym roku (z powodu nowych regulacji) nie będzie tego problemu.

"Dlatego (przy zmianie przepisów) zawsze pojawiają się niespodzianki. Każda ekipa może być mocna w przyszłym roku. To trudna kierowca z punktu widzenia kierowcy."

Hiszpan stwierdził, że nie będzie spieszył się z podjęciem decyzji i zasugerował, że skłania się do dołączenia do ekipy, która da mu szansę na osiągnięcie czegoś specjalnego.

"Będę spokojnie wysłuchiwał wszystkich i w końcu zaufam jednemu z nich. Wszyscy są optymistyczni wobec przyszłego roku, ale tak jest zawsze. Musisz czuć w środku, że ktoś jest sprytniejszy od innych."

Fernando zdementował także pogłoski na temat podpisania kontraktu z ekipą z Maranello od sezonu 2010.

"Nie rozmawiam z nikim stamtąd. Widziałem wiele tekstów, to nie problem. Dziwnie jest czytać o 2010 roku. Mamy 2008 i nie wiem co będę robił w przyszłym roku! To bzdura, zwyczajne plotki."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
Toyota F1

06.06.2008 22:13

0

Alonso w TOYOCIE? Marzenie do spełnienia, czy nie? ^_^


avatar
Marti

06.06.2008 22:19

0

W zeszłym roku nie wiedział w jakim zespole będzie jeździł w tym roku, w tym roku nie wie, w jakim będzie jeździł za rok, za rok pewnie nie będzie wiedział, w jakim będzie jeździł za 2 lata. W zeszłym roku narzekał, że nie jest numerem 1 i nie ma dodatkowych przywilejów z tytułu dwukrotnego mistrza świata. W tym roku ma jedno i drugie, a mimo tego myśli o ponownej zmianie teamu. Niestety, ten człowiek nie wie do końca czego chce i gdzie chce (w którym zespole) ;/


avatar
kszyh21

06.06.2008 22:24

0

głupoty opowiadasz


avatar
totalfun

06.06.2008 22:25

0

No ale jak to się mówi: to trudna kierowca z punktu widzenia kierowcy ;D


avatar
Marti

06.06.2008 22:26

0

Możesz trochę bardziej rozwinąć swoją wypowiedź?


avatar
Marti

06.06.2008 22:27

0

Dotyczy oczywiście usera kszyh21.


avatar
Series

06.06.2008 22:29

0

Alosno ma racje... tamci juz o 2010 roku myślą, a on sam nie wie co bedzię wogóle w 2009 roku =) i to mi sie podoba


avatar
jatek93

06.06.2008 22:30

0

Kubica musi jeździć w bmw z Alonso bo są przyjaciółmi


avatar
Dagmara_W

06.06.2008 22:32

0

Chyba każdy kierowca no może prócz Hamilotna nie wie jak to będzie.. inne przepisy , różne rozwiązania.. ja wiem jedno.. jak ktoś będzie miał w teamie Raikonena albo Kubice lub chociażby Alonso i dobrze odrobi lekcje to będzie miał sezon jak marzenie .. Pozdrawiam:)


avatar
ZbyszekB

06.06.2008 22:40

0

Polska język trudna język. ;)


avatar
dziarmol@biss

06.06.2008 22:45

0

Marti a może Alonso to dobry kierowca i mądry biznesmen ? po co ma ujawniac swoje plany na przyszłośc ? Ty wyraźnie go nie trawisz i chyba wiem za co ( za detronizacje Schumachera?) czy za pomoc w ujawnieniu afery szpiegowskiej ?


avatar
matwit

06.06.2008 22:57

0

pewnie za to że Alosno nie paja sympatią do Ferrari... Widzę, ze jest tu sporo maniaków Ferrari i dla niech wszystko co nie jest z ta stajnią związane jest be! Marti: nie wiesz co chce Alosno? On chce teamu, w którym bezie świetna atmosfera i bolid który zapewni mu wygrane - takie BMW np. McLaren go nie szanuje a Renault nie ma bolidu i tyle.


avatar
Marti

06.06.2008 23:01

0

dziarmol - oczywiście, że to dobry kierowca, śmiem twierdzić, że bardzo dobry. Tak, masz rację, "nie trawię" go i nie ukrywam tego. Zanim przeszedł do McLarena, byłam neutralnie nastawiona do jego osoby. Pokonał dwukrotnie Schumiego, gdyż w tych dwóch sezonach był od niego lepszy, dysponował lepszym sprzętem i zasłużenie zdobył oba tytuły. Tak więc mój "uraz" do Fernando nie ma nic wspólnego z pokonaniem Michaela. P.S. Gdyby był mądrym biznesmenem, to nie podpisał by przedwcześnie kontraktu z Dennisem. Zamiast przejść do McLarena, mógł skorzystać z oferty Ferrari, lecz nie chciał. Taki właśnie z niego biznesmen :-)


avatar
Marti

06.06.2008 23:03

0

matwit - zapewniam Cię, że Alonso również w BMW oraz w Ferrari znalazłby powody do narzekania... ten typ po prostu tak ma: kapryśność, chimery itp. :-)


avatar
walerus

06.06.2008 23:08

0

on wie co chce - chce wygrywać - chce być w zwycięskim bolidzie - tylko nie wie który to będzie.... a ferrari mu nie da......


avatar
iRomek

06.06.2008 23:13

0

"To trudna kierowca z punktu widzenia kierowcy."??


avatar
dziarmol@biss

06.06.2008 23:24

0

2008-06-06 23:01:22 Marti- A może Ron Dennis obiecywał dla Alonso bóg wie co i tym skłonił Ferdka do takiej a nie innej decyzji a następnie nie dotrzymał danego słowa (nr 1 w zespole)stąd frustracja Alonso, faworyzowanie żółtodzioba Hamiltona lekceważenie dwukrotnego mistrza świata (największą zakałą w sezonie 07 był Ron Dennis ,a wypisywanie takich drwin pod adresem Fernando jest co najmniej niesprawiedliwe


avatar
Marti

06.06.2008 23:36

0

dziarmol - gdyby taki status obiecał mu już w 2005 roku (a wątpię, że tak było, gdyż w czasie negocjacji Fernando nie był mistrzem świata, więc nie chce mi się wierzyć, aby w tym czasie proponowano/gwarantowano mu pozycję numer 1), to zapewniam Cię, że Alonso w niejednym wywiadzie by o tym wspomniał. Niezależnie co mu Dennis obiecał a co nie - podpisanie kontraktu z nowym teamem z rocznym wyprzedzeniem było kardynalnym błędem. Tę decyzję krytykowali od samego początu wszyscy i się nie pomylili. Prawda jest taka, że Alonso mógł z McLarenem zdobyć tytuł. Nie wiadomo, czy trafi mu się jeszcze zespół, z którym bedzie walczył o mistrzostwo. I to go boli najbardziej. Nie drwię z niego, takie tylko jest moje zdanie na jego temat.


avatar
Karlssonn

07.06.2008 07:08

0

Mam wrażenie, że Alonso walczy też ze sobą... (vide GP Monaco)


avatar
lalu93

07.06.2008 09:28

0

"To trudna kierowca z punktu widzenia kierowcy" Tak z pewnością dla Fernando to trudna kierowca.


avatar
FUNIOF1

07.06.2008 09:44

0

Ja mysle ze Alonso trafi do BMW i bedzie znakomita para Kubica + Alonso!


avatar
pz0

07.06.2008 10:39

0

Marti, mi się tam Alonso podoba i wcale nie jestem pewien że Renault miało najlepszą furmankę. W 2005 chyba najlepsze były jednak Makówki i wtedy właśnie Fernando popełnił błąd podpisując przedwcześnie kontrakt. Teraz już chyba tak nie zrobi i stąd rozważania na temat roku 2010 są bezpodstawne. Wydaje mi się jednak że rozmowy na temat roku 2010 były już prowadzone z różnymi teamami. Myślę że teraz Fernando będzie zawsze zwlekał do ostatniej chwili.


avatar
kszyh21

07.06.2008 10:49

0

@ Marti w jednym miejscu piszesz, że Alonso nie wie czego chce, który zespół itp, a później piszesz, że 'podpisanie kontraktu z nowym teamem z rocznym wyprzedzeniem było kardynalnym błędem'. Pamiętaj, że - jak mówi Alonso - Mclaren był jego marzeniem. Może w 2005 nie obiecywał mu 1 miejsca w zespole (ja twierdzę, że tak), ale na 100% rozmawiali o tym zanim Hamilton trafił tam jako kierowca F1. I jak już byli razem (Alo i Ham) to właśnie Alonso powinien być nr 1 (bo wtedy już wszyscy wiedzieli że ma 2 tytuły) Dalej. Piszesz: 'W zeszłym roku narzekał, że nie jest numerem 1 i nie ma dodatkowych przywilejów z tytułu dwukrotnego mistrza świata. W tym roku ma jedno i drugie, a mimo tego myśli o ponownej zmianie teamu' - ok, ale zapominasz o bolidzie - już kiedyś Alonso mówił, że chce się ścigać w zespole, który da mu szansę na walkę o mistrzostwo. To dlatego podpisał kontrakt na rok (+1) bo chciał jeździć i liczy na to, że po tym sezonie znajdzie team, który będzie silny i będzie go chciał. Nie dziwię się, że Alonso nie może/nie chce jeszcze podejmować decyzji - ja też bym się zastanawiał


avatar
rooffi

07.06.2008 13:43

0

FUNIOF1 nie zgadzam się z tobą, że są przyjaciółmi to nie muszą ze sobą jeżdzić w tym sporcie ważne jest: dobra jazda i pieniądze


avatar
jan5555

07.06.2008 14:47

0

Marti ty se wez pomysl o swoim raikonnenie co ma focha i mówi ze zakonczy kariere zeby sprawdzic czy juz za nim płaczą


avatar
Ancurek

07.06.2008 20:21

0

Bardzo lubię Fernando. Jest bardzo dobrym kierowcą (dwa mistrzostwa to nie przypadek, oj nie) w kiepskim obecnie teamie... Co się do jasnej ciasnej z tą Renówką stało??? Dawali mu zwycięstwa, pierwsze pola startowe i wreszcie czempionaty a teraz ciężko zdobyć punkt. Z pustego i Salomon nie naleje, a Nano jest właśnie Salomonem, a renault pustką... Mam nadzieję, że Alonso znajdzie godny siebie team i nie będzie musiał się wstydzić. Trzymam kciuki za Roberta, ale brak rywali to już nie ta sama frajda


avatar
morek150

07.06.2008 23:30

0

nie wiedziałem ze kubcia jest ponad wszystkimi i wygrał jak narzie wszystkie wyscigi sezonu............ za rok aero nie bedzie odgrywać takiej wielkiej roli a renault ma dobre silniki więc alosno niechzostanie w renaulcie


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu