DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
24.08.2008 20:33
0
Kimi, tak mi przykro. Czemu to zawsze ty masz pecha??? Powrocil koszmar z McLarena w postaci wybuchowego silnika. Jednak jest jeszcze GP Belgii, ktore jest torem Kimiego, jeszcze nic straconego, ale trzeba gonić tych dwóch [...]. Wierze, ze tytuł Kimi obroni, czego mu z calego serca zycze. skidmarks------> nawet Finowie maja nerwy. Kimi to czlowiek a nie robot czy maszyna. KAŻDY popełnia błędy. A nie każdy ma sie odwagę do nich przyznać. Przykład? Hamilton po GP Kanady. Heidfeld: zawsze szuka winnego ale nie w swojej osobie. Coulthard: tyle kolizji spowodował. Nakajima: zawsze musi w kogoś wjechać. ŻADEN z tych panów nie przeprosił.
Przejdź do wpisu Kierowcy Ferrari po GP Europy
05.08.2008 09:44
0
Ok, juz wczesniej napisalam, ze ogladam ostatnie 5 okrazen jednym okiem. Moje niedopatrzenie. Zwracam honor. Na powtorce lepiej widzialam.
Przejdź do wpisu Ferrari - dramatyczna końcówka GP Węgier
05.08.2008 09:36
0
Dobra, OK, moze rzeczywiscie przegielam z tym forsowaniem bolidu. Moze rzeczywiscie tylko awaria. Koncowke ogladalam tylko jednym okiem, wiec morze rzeczywiscie moje niedopatrzenie. Zwracam honor^^
Przejdź do wpisu McLaren po Grand Prix Węgier
03.08.2008 20:54
0
Mam nadzieje ze Kimi obroni tytuł. Tego mu z calego serca zyczę.
Przejdź do wpisu Ferrari - dramatyczna końcówka GP Węgier
03.08.2008 20:53
0
Massa przedobrzyl, tak jak przegiął Hamilton. Hamilton stargał opony, a Massa pomimo duzej przewagi nie byl skory do oszczedzania auta. Brawa tez dla Kimiego. Zblizyl sie do Hamilton, przeskoczyl Masse i zycze mu w tym roku mistrzostwa. Jedno trzeba przyznac: genialny kierowca, ktory ma pecha niewiele zrobi. Mówię o Kimim: kilka ostatnich GP, o Alonso: 2krotny MŚ nawet na podium nie moze stanac, nasz Robert: niemiecka prezycja majac szanse na MŚ odpuszcza sezon w polowce, dzisiejsi pechowcy... Brawa dla Kimiego za trzeźwosc umyslu i wspaniala jazde.
Przejdź do wpisu Ferrari - dramatyczna końcówka GP Węgier
03.08.2008 20:45
0
Gratulacje dla Heikkiego. Jest 100 kierowca, ktory wygral GP. Jechał równo i bezblednie. Co do pecha: Massa i Hamilton przedobrzyli. Lewis za bardzo szarpał opony, a Felipe, pomimo, ze juz nie byl zagrozony, nie oszczedzal silnika. Moze rzeczywiscie Koval mowi glupoty, bo juz nie mial szans atakowac Massy. Ale oszczedzal samochod. Brawa tez dla kierowcow Renault i Kimiego.
Przejdź do wpisu McLaren po Grand Prix Węgier
03.08.2008 20:41
0
Brawa dla kierowców Renault. Obaj jechali bardzo ładnie i nie popelniali blędów. Caly wyscig skupil sie na Hamiltonie, Massie, Glocku i Kovalainenie, a o Alonso i Piquecie zapomniano. Należa sie dla nich brawa: dla Alonso, ktory mial bardzo dobry start i nie dal sie rywalom, Piquet: dzielnie odpierwal ataki kierowcow jadacych za nim. Gratulacje tez dla Kovalainena i Kimiego. A postawa BMW i ich zapał jest porazajaco zalosny. Jak mozna miec szanse na dobra lokate na koniec sezonu, nawet na MŚ, i w polowce sezonu dac sobie spokoj i skupic sie na nastepnymsezonie? Cóż, niemiecka prezycja... Ale jaki temperament?
Przejdź do wpisu Renault zdobywa ważne punkty
09.06.2008 16:52
0
morek150 na serio, WZRUSZAJACA historia, ale sorry, nie trzyma sie kupy. Wcale nie jestem babunią, dziewczynką tez nie. Sorry, PANIE SEZONOWCU, ale ja formule 1 ogladam od 6 lat, zanim ktokolwiek slyszal o Robercie Kubicy czy Hamiltonie. Znam sie troche na tym... A myslisz, że Kimi wjechał w Sutila na wlasne zyczenie, a tym samym zepsul sobie wyscig i stracil punkty??? Nie sadze, ze wczoraj Hamilton wjechal w Kimiego na wlasne zyczenie, ale taka jest prawda, ze Hamilton popelnil banalny blad (przy ograniczeniu predkosci do 90 km/h i jeszcze dopiero co z pit'a wyjechal, to sorry). Nie porownuj (ani nikt inny) sytuacji z Monako do sytuacji z Montralu, bo to zupelnie inne bajki. Z poslizgu nie tak latwo sie wybronic, prawie wcale nad tym sie kontroli nie ma. Sam powiedzial, ze zablokowalo mu sie wtedy w Monako kolko, to ewidentnie bylo widac!!!!!!!!!!!!!
Przejdź do wpisu Hamilton przeprasza Raikkonena
09.06.2008 12:29
0
Jestem taka szczęśliwa. Brak mi slow, by wyrazic to jaka radosc sie we mnie buzuje. Wiec powiem krotko: Robert, oby tak dalej, regularność zaprowadzi Cię do Mistrzostwa!
Przejdź do wpisu Dublet BMW Sauber w Kanadzie - Kubica wygrywa!
09.06.2008 12:28
0
No cos podobnego, Hamilton przeprosil ?! I slusznie, bo Kimi tylko trzymal sie przepisów. Nie wiem, czemu się Kimiego czepiacie, wam latwo mowic, tylko siedzicie przed telewizorami i komentujecie :/ Bo myslicie, ze to taka prosta sprawa wpasc w poslizg. Jak jestescie tacy mądrzy to wsiadzcie w auto i zacznijcie sie slizgac. Zobaczymy, czy super wyjdziecie z tego obronna ręką. Hamilton sie zagapil, gdzie on ma oczy? No, panie Hamilton, pora dostosoywac sie do regulaminu, bo to juz nie tamten rok, gdzie przepisy dostosowywaly sie do pana. Ale i tak ci posle (chyba) kwiaty, że to nie w Roberta wjechales.
Przejdź do wpisu Hamilton przeprasza Raikkonena
09.06.2008 12:23
0
Wiecie że takie zdarzenie mialo w F1 miejsce po raz pierwszy??? O malo co nie weszłam w telewizor, nie moglam uwierzyc w to co zobaczylam. Modlilam sie, zeby Robert wygral, modlilam sie, zeby Hamilton nie skonczyl wiscigu, modlilam sie o to, aby McLaren z Hamiltonem wjechal w Ferrari, ale to, w ktorym siedzi Massa. Chcialam tez wideizec Kimiego i Fernando po obu stronach Roberta, ale nie wyszlo... Cieszmy sie tym, co jest, bo mamy z czego! A to, że pilkarze nawalili-> to juz jest niewazne, my mamy swojego PRAWDZIWEGO bohatera
Przejdź do wpisu McLaren rozczarowany po GP Kanady
09.06.2008 12:19
0
Szkoda mi Alonso... Musiał schowac honor Mistrza Świata do kieszeni i ugrząść w tym bagnie... Wiem, że dla Roberta to jeden rywal mniej, ale brak rywali to żadna frajda. A poza tym nie lubie, kiedy cos dobrego sie marnuje, a Fernando wyraznie sie w renówce marnuję. A Nelsona nie bede komentowac. Szkoda gadac...
Przejdź do wpisu Nieudany wyścig Renault
09.06.2008 12:16
0
Serce mi stawało, gdy Nick uciekał Robertowi. Powiedziałam sobie :niech wygra każdy, Alonso, Piquet, Vettel, Webber, od biedy może nawet Massa, ktorego nie znosze, KAżDY tylko nie Heidfled! W żadnym stopniu nie zasluzyl na zwyciestwo! To TYLKO Robertowi sie ono nalezalo i moje prosby (nie tylko moje) zostaly wysluchane i Robert wygrał! Zauważyliscie, ze Hedfeld ma jakies osiągi TYLKO I WYLACZNIE przez przypadek??? Nigdy to tego nie dochodzi sam! I w Australii to Robert, a nie on powinien stac na drugim stopniu podium! Gdyby tylko nie ten (brzydkie slowo) Japoniec, Robert mialby kolosalną przewage nad Hamiltonem (12 pkt)
Przejdź do wpisu Zarząd BMW Sauber po GP Kanady
09.06.2008 12:11
0
BRAWOOOOOOOOOO Robert! Jesteś wielki! Wiedziałam, że ten dzień nastąpi! Aż o mało nie popłakałam się ze szczęścia! Brawo, brawo, brawo! Oby takich sukcesów więcej, jak najwięcej! Regularność do klucz do sukcesu, i tym samym do Czempionatu! Żal mi tylko Kimiego i Fernando. Obok Roberta im kibicuję i chciałabym ich widzieć na podium po obu stronach Roberta. Ale, coż, wyszło jak wyszło, cieszmy się!
Przejdź do wpisu Kierowcy BMW o sukcesie w Kanadzie
09.06.2008 12:05
0
Aha, i jeszcze jedno :) Jeśli BMW tak szybko pnie sie do góry, to niedługo będą tacy, jak Renault dwa i trzy lata temu, kiedy Fernando triumfował. Wtedy nie będzie potrzeby Robertowi przenosić sie do Ferrari.
Przejdź do wpisu Hamilton i Rosberg ukarani
09.06.2008 12:03
0
I bardzo dobrze! Wymodliłam sobie widok McLarena z żółtym kaskiem wbitego w Ferrari, ale... w nie to Ferrari. Kimi, tak mi przykro, że jakiś doopek zabiera ci chwałę. Iceman nic nie zawinił, a jeszcze przepisów sie trzymał. W każdym bądź razie ciesze się, że wreszcie Hamilton będzie musiał się dostosować się do regulaminu, a nie regulamin do niego :) Brawa dla Roberta, to jeden z cudowniejszych dni w moim życiu! Oby tak dalej!
Przejdź do wpisu Hamilton i Rosberg ukarani
07.06.2008 20:21
0
Bardzo lubię Fernando. Jest bardzo dobrym kierowcą (dwa mistrzostwa to nie przypadek, oj nie) w kiepskim obecnie teamie... Co się do jasnej ciasnej z tą Renówką stało??? Dawali mu zwycięstwa, pierwsze pola startowe i wreszcie czempionaty a teraz ciężko zdobyć punkt. Z pustego i Salomon nie naleje, a Nano jest właśnie Salomonem, a renault pustką... Mam nadzieję, że Alonso znajdzie godny siebie team i nie będzie musiał się wstydzić. Trzymam kciuki za Roberta, ale brak rywali to już nie ta sama frajda
Przejdź do wpisu Przyszłość Alonso otwarta
07.06.2008 20:15
0
No, w końcu Kimi przerwał milczenie! Nie wiem, czemu wszyscy panikują, że odchodzi. Ale skoro mówi, to co mówi to nie ma sensu się martwić. Jest znakomitym kierowcą, do historii już przeszedł. Mam nadzieje, że to przerwie plotki o tym, że się rozstaje z F1... Nie powiedział tego. Zawsze wszystko trzyma na ostatnią chwilę, śledzę go już od lat... Kimi już dość w swojej karierze miał pecha... Zresztą po co odchodzić? Robisz, co lubisz i jeszcze ci płacą niewyobrażalną kasę... Kimi za długo pracował sobie na ten sukces, żeby teraz odejść.
Przejdź do wpisu Kimi nie wie, czy zostanie w F1
02.06.2008 14:01
0
Wy na serio jesteście nienormalni! Kimi to naprawdę znakomity kierowca, Matti ma rację (ten pech i wszystko). MDLI mnie jak czytam te wasze herezje o tym, że to mruk, że lubi Finlandie wypić (jeśli jest Finem to czemu wam to przeszkadza???) Kibicuję jemu i Robertowi. Kimi to super facet, bardzo sympatyczny i wesoły. Wam się już wydaje, że jak jest Finem to że już jest mrukiem, że sie usmiechac nie umie i te inne bzdety. Nie chcę, żeby odchodził, dla mnie to już nie będzie to, ale jeśli jednak odejdzie- uszanuję to. Zapamiętam go takim gościem jakim jest. Lepsze to, niż żeby miał upaść tak nisko jak Coulthard czy Barichello... Pozdro dla WSZYSTKICH PRAWDZIWYCH FANóW Kimiego...
Przejdź do wpisu Czy Raikkonen zakończy karierę w 2009 roku?
31.05.2008 22:01
0
Nie chcę w to uwierzyć. Bez Kimiego to już nie będzie to F1. Oczywiście, że chcę widzieć Roberta w czerwonym kombinezonie, ale to zamiast Massy, bo go serdecznie nie znoszę :/ Jeśli ktoś pisze petycję do Icemana, żeby został w F1, to ja się pod tym podpisuje. Kimi, przystojniaku, zdementuj tą plotkę a przy okazji wyśmiej to (masz taki śliczny uśmiech) i powiedz, że to bzdura!
Przejdź do wpisu Czy Raikkonen zakończy karierę w 2009 roku?