WIADOMOŚCI

Mercedes opuszcza Melbourne z największą liczbą punktów
Mercedes opuszcza Melbourne z największą liczbą punktów
To niewiarygodne, ale mimo potężnych problemów z niezawodnością swojego auta w tym roku zespół Mercedesa opuszcza Australię z największą liczba punktów w całej stawce (27). George Russell dzisiaj po raz pierwszy stanął na podium w brawach Mercedesa w czym wymiernie pomogły mu neutralizacje toru. Lewis Hamilton metę przekroczył na czwartej pozycji, w końcówce wyścigu narzekając na przegrzewający się silnik.
baner_rbr_v3.jpg
George Russell, P3
"Aby wygrać trzeba dojechać do mety i korzystać na pechu rywali. Chłopaki w Brackley i Brixworth ciężko pracowali, aby zapewnić nam niezawodny bolid. Mieliśmy trochę szczęścia, prawnie nawet dwa razy, ale przyjmujemy takie prezenty. Obecnie w fabryce trwa ciężka praca, abyśmy mogli powrócić do czołówki, więc dzisiejsze podium jest świetną nagrodą za ich ciężką robotę. Nigdy się nie poddamy. Będziemy dalej walczyć. W ten weekend dużo traciliśmy do naszych rywali, ale i tak stoimy tutaj na podium. Musimy utrzymywać taki stan rzeczy jak najdłużej, gdy tracimy tyle osiągów. Musimy maksymalizować nasze punkty i jestem pewny, że po kilku wyścigach powrócimy."

Lewis Hamilton, P4
"Szczerze, to wspaniały wynik dla zespołu. W ten weekend mieliśmy tyle trudnych chwil z bolidem a zdobycie piątego i szóstego miejsca w czasówce i zrobienie takiego postępu w wyścigu jest czymś niesamowitym. Mieliśmy niezawodność. Na pewno nie spodziewaliśmy się, ze będziemy dzisiaj trzeci i czwarci. George wykonał świetną robotę. Widziałem jak walczył z Perezem i też chciałem tam być, ale mimo to bierzemy te punkty i dalej ciśniemy. Nie mogłem walczyć o trzecią pozycję, gdyż mój silnik przegrzewał się. Musiałem odpuścić i patrzeć na wszystko z tyłu, ale zdobyliśmy tyle punktów ile mogliśmy zdobyć i to jest najważniejsze."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
Max3

10.04.2022 10:41

0

O co chodziło z tym komunikatem Lewisa pod koniec? Nie pozwolili walczyć z George'm ?


avatar
hubos21

10.04.2022 11:02

0

@1 Zapomniał, że tam BOT już nie jedzie


avatar
goralski

10.04.2022 11:03

0

Trzeba by całej komunikacji posłuchać, bo często realizator daje krzykliwe wyrywki. Niemniej słabo to zabrzmiało ze strony Hamiltona... Tempo może i miał lepsze od RUS, ale szczęścia za grosz. Za to w wyścigu, na starcie i restarcie dał radę, brakuje mu jednak umiejętności obrony, albo po prostu zapomniał jak to się robi


avatar
Michael Schumi

10.04.2022 11:07

0

Też tego nie zrozumiałem. O co on się czepiał znowu? "You guys put me in a really difficult position". Niech się cieszy, że już drugi raz w trzech wyścigach skorzystał na pechu rywali i zajął wyższe miejsce niż powinien (odpadnięcie Red Bulli w Bahrajnie oraz odpadnięcie Maxa dzisiaj).


avatar
kempa007

10.04.2022 11:08

0

Tlumaczyl po wyscigu, ze chodzilo o to, ze musial zmienic ustawienia bo silnik mu sie przegrzewal. Ile w tym prawdy nie wiadomo :)


avatar
I_am_speed

10.04.2022 11:14

0

@5 Lewis i tłumaczenie się z tego co powiedział wcześniej, żeby przypadkiem ludzie nie odbierali źle jego wypowiedzi? Niemożliwe... ;)


avatar
hubertusss

10.04.2022 11:23

0

@3 jak Hamilton nie miał szczęścia? Odpadł Sainz, który mimo słabego startu przy tej ilości SC i konkurencyjności Ferrari pokonał by bez problemu oba Mercedesy. Odpadł Max. Obaj kierowcy Mercedesa mieli dużo szczęścia. Normalnie było by P5 i P6. A jeśli chodzi o obronę to np w walce z Perezem sprzęt Hamiltonowi na nic więcej nie pozwala Mercedes ma problemy z podskakiwaniem nie tylko na prostej jak inni ale i na szybkich zakrętach. Co wykorzystał Sergio.


avatar
Jacko

10.04.2022 11:34

0

@4. Michael Schumi Jakim pechu? Pech to by był, gdyby któregoś trafił grom z jasnego nieba. Niektórzy nadal nie rozumieją, że F1 to łącznie kierowca, bolid i zespół (mechanicy, taktycy itd.). To, ze np. Max ukończył tylko 1/3 wyscigów nie jest żadnym "pechem", tylko winą zespołu, bo to RBR taki zawodny bolid wystawił. Analogicznie jak Mwrcedes "podskakujący" itp. itd


avatar
Jacko

10.04.2022 11:38

0

"mimo potężnych problemów z niezawodnością swojego auta" A jakie niby problemy z niezawodnoscią ma Mercedes? Z podskakiwaniem, szybkoscią i iwszem, ale przecież bolid się nie psuje i dojeżdżają do mety, w przeciwieństwie do niektórych rywali...


avatar
weres

10.04.2022 11:39

0

7 Radzę obejrzeć wyścig zanim zaczniesz komentować, gdyby nie szczęśliwy moment w którym Georgowi udało się zmienić opony to Lewis stałby na podium. Lewis pod koniec narzekał na przegrzewający się silnik skoro był w stanie zmniejszyć różnicę do Georga z ponad 5 do 1 sekundy to znaczy, że miał lepsze tempo, a skoro silnik nie pozwolił mu na walkę z młodszym anglikiem to trudno powiedzieć, że miał szczęście.


avatar
Jordan777

10.04.2022 12:07

0

P3/P4 to dobre punkty, ale jeśli Lewis mógłjechać 1,5 s za Georgem przez 20 okrążeń, miałby tempo na więcej. Ustaw George'owi docelowy czas na złapanie Pereza. Jeśli nie może nadążyć za tempem, pozwól Lewisowi przejść obok. Jeśli Lewis nie wyprzedzi Pereza, zamień pozycje na końcu.


avatar
Davien 78

10.04.2022 12:09

0

Oczywiście gratulacje Lec. Inna liga jazdy. RB na oczywisty problem z tego powodu. 46 pkt straty to dużo ale sezon długi i nie wierzę że Ferrari będzie tak rozwijać samochód jak RB. Chociaż RB miał dziś ogromne problemy z jazdą. Mimo wszystko dalej obstawiam że Ver zrobi w tym roku mistrza. Ale przy takim Lec już takiej pewności nie mam, poprostu bezbłędny weekend w jego wykonaniu. Co do Merca auto bez tempa w kwal., ale w wyścigu jest dużo lepiej. Faktycznie jak rozwiążą problem z grzechotnikiem to Ham może się ścigać o wygrane ale bez szans już na 8 tytuł. Co więcej doszedł im kolejny problem z przegrzewającym się silnikiem. Polecenie redukcji obrotów dla Hama jak był za Rus. Będzie z tym kłopot w ciepłe weekendy zwłaszcza z jazdą w tłoku. Ham odjechał dziś dobry wyścig. Solidny też Rus ale ten gość nie ma błysku. Tempo kwal. gorsze od Hama i wyścigowe też słabsze ( Kubica miał lepsze wiele razy). Trzymam kciuki za Lec chociaż kibicuję Sainz. Oczywiście oby nie RB.


avatar
Tom66

10.04.2022 12:09

0

I_am_speed------możesz jasniej bo nie wiadomo o co ci chodzi.


avatar
Tom66

10.04.2022 12:11

0

goralski-----Hamilton się zna na tym fachu. Zaręczam Cię.


avatar
hubi7251

10.04.2022 12:13

0

Ludzie gadają, ze Lewis znów daje się ogrywać młodemu, gdyby w dzisiejszym wyścigu Lewis skorzystał na neutralizacji to by gadali ze miał farta. Jesteście tak negatywnie nastawieni, ze widzicie co chcecie widzieć.


avatar
carrera 2013

10.04.2022 12:57

0

Co by Hamilton nie zrobił i nie powiedział , część obserwatorów będzie go krytykować. To w sumie nie ma znaczenia i raczej się nie zmieni. Faktem natomiast jest, że Hamilton miał rewelacyjny start i wskoczył przed Pereza. Russel miał fart na pit stopie podczas neutralizacji. W innym przypadku oczywiste jest, że Luis byłby na pudle. Ale to teraz nieistotne. Sukcesem jest, że zespół dojechał do mety i zgarnął znaczną ilość punktów. Podważanie umiejętności Hamiltona jest równe teorii, że "Ziemia jest płaska". Oczywistym jest, że wybitny kierowca bez dobrego auta nie będzie stał nigdy na najwyższym stopniu pudła. Tutaj nie ma żadnych kompromisów. Jednak 7 tytułów i ósmy skradziony ludzkim błędem MM nie jest przypadkiem. A cała wiara, która ma wątpliwości niech zawsze spogląda w statystyki F1. Czy ktoś się zbliży choć na chwilę w obecnym czasie do wyników LH ? Potrzeba wielu lat i formy konkretnego teamu na dosłownie kosmicznym poziomie.


avatar
carrera 2013

10.04.2022 12:58

0

I jeszcze jedno do autora. Jakież to Mercedes ma problemy z niezawodnością. Przemek jak coś wrzucasz na stronę .... przeczytaj dwa razy.


avatar
Fan Russell

10.04.2022 13:34

0

Brawo George Russell


avatar
BatteriVoltas

10.04.2022 13:39

0

Mam informacje od znajomego że Mercedes ma odpalić torpedę na GP Monako i podobno będą nie do zatrzymania.


avatar
I_am_speed

10.04.2022 15:06

0

@13 Tak, mogę. Lewis słynie z mówienia tego co trzeba żeby dobrze wypaść, a nie tego co naprawdę myśli, a gdy zdarzy się, że przypadkiem powie słowo za dużo to potem się z tego tłumaczy żeby nie zebrać jakiekolwiek krytyki, wyjść na wzór do naśladowania i przykład sportowego zachowania. Cokolwiek nie zrobi lub nie powie, zawsze obraca to tak żeby wyjść na tego dobrego i poszkodowanego. Dobrym przykładem jest GP Meksyku z zeszłego roku, gdzie po wyścigu krytycznie wypowiedział się o Bottasie, mówiąc, że to jego wina, że Max objął prowadzenie po starcie oraz wypowiedział się ujmująco o umiejętnościach Pereza, jasno sugerując, że fakt że Perez był w stanie na niego naciskać nie był zasługą umiejętności Meksykanina tylko samochodu. Potem tłumaczył się z tego w swoich mediach społecznościowych, że on nie miał takich rzeczy na myśli i ludzie źle zinterpretowali jego wypowiedzi, próbując odwrócić sytuację tak, że naprawdę to on docenia i Pereza i Bottasa. Przykładów jest wiele, Lewis to mistrz tworzenia wizerunku i grania pod publikę, jak widać robi to bardzo skutecznie, bo tacy jak wy widzą w nim Boga, nadczłowieka i nie dopuszczają do siebie myśli, że on może mieć jakiekolwiek wady.


avatar
weres

10.04.2022 15:28

0

20 Problemem jest to, że hejterzy Lewisa mają urojenia i widzą, rzeczy które nie istnieją i dlatego Lewis musi wydawać oświadczenie do swoich komentarzy. Faktem jest, że red bull był bardzo mocny w meksyku i faktem jest, że Valteri mógł się lepiej bronić przed Maxem. Hejterzy urolili sobie, że te fakty są dowodem na to, że Lewis nie szanuje Checo i Valteriego chociaż wielokrotnie wypowiadał się o nich z szacunkiem doceniając ich klasę. Jak Lewis powie 100 razy, że szanuje Valteriego i Meksykanina to dla hejterów to czysty PR jak raz nie doda, że szanuje VB i Pereza to dla hejterów to dowód, że Hamilton gardzi nimi. Nie pozostaje nic innego jak śmiać się z urojeń hejterów.


avatar
T0ny

10.04.2022 16:41

0

Niesamowite jest to, że Hamilton odrabia co kółko czas do George'a, zbliża się na około sekundę, daje taki komunikat przez radio i natychmiast traci po kilka dziesiątych na okrążeniu, a hejterzy i tak nie dowierzają, że wcześniej poszedł komunikat od Merca żeby zwolnił :D Teraz odwróćmy sytuację: George dogania Lewisa i dzieje się analogiczna sytuacja, co się wtedy dzieje? Fala hejtu na Merca że sztucznie broni Lewisa. Ah ta hipokryzja ;)


avatar
Faustus

10.04.2022 18:31

0

Obydwaj kierowcy Mercedesa pojechali na miarę możliwości sprzętu, którym dysponują. Russell miał przy tym więcej szczęścia. Twórcy teorii spiskowych i hejterzy wszystkich i wszystkiego zawsze znajdą sposób, żeby zdyskredytować kierowcę, do którego pałają niechęcią (najłagodniej to ujmując). Jak świat światem, zawsze istnieli malkontenci i ludzie negujący niewygodne dla nich fakty...


avatar
Orlo

10.04.2022 20:10

0

@weres PRoblemem jest to, że Lewis wcale nie musi się tłumaczyć. A to robi, bo przecież celebrycie nie wypada powiedzieć co naprawdę myśli. I tak, jak Lewis 100 razy przeczyta z kartki, co mu napisał spec od PR, jak to on wielce szanuje tego czy owego kierowcę, to nikt normalny tego nie bierze na poważnie. A jak mu się raz na miesiąc wymsknie i powie co myśli, to ludzie przywiązują do tego uwagę, bo wiedzą, że to było szczere... Lewis jest genialnym kierowcą, nie ma co do tego wątpliwości. Ale jest też mistrzem w byciu hipokrytą/celebrytą. Jak nie wierzysz mi, to wpisz se na youtubie "Lewis Hamilton is an idiot". Polecam.


avatar
Jacko

10.04.2022 20:53

0

@24. Orlo A słyszałeś, żeby Max kiedykolwiek przyznał się do jakiegoś błędu? Zawsze to jest wina balansu, opon, przeciwnika czy bliżej nieokreślonego "pecha". Nie wiem kto tu jest większym ściemniaczem i hipokrytą w tych gadkach...


avatar
Vendeur

11.04.2022 02:38

0

@13. Tom66 Jaśniej? On jest fanatykiem Maxa i hejterem Lewisa - proste...


avatar
Orlo

11.04.2022 10:04

0

@Jacko Wow. Łał. No teraz to mnie zagiąłeś... Max może być gwałcicielem i mordercą, jak to się ma do hipokryzji Lewisa? Aaa, zapomniałem, tradycyjna zagrywka psychofana... Byle by odbić piłeczkę. Ale skoro już przywołałeś mistrza świata, to Ci odpowiem. Max to zadufany w sobie buc. I cały świat o tym wie. Nie trawię gościa, ale przynajmniej nie jest takim pozerem jak Lewis.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu