WIADOMOŚCI

Verstappen kontratakuje duet Mercedesa
Verstappen kontratakuje duet Mercedesa
Max Verstappen odpowiedział na wczorajszą dominację kierowców Mercedesa i okazał się najszybszy w sesji poprzedzającej kwalifikacje. Drugi Lewis Hamilton stracił do Holendera 0,2 sekundy. Za Brytyjczykiem znaleźli się kierowcy Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg

Kierowcy bardzo opieszale zabierali się do pracy na torze, choć warunki do jazdy były wprost idealne - temperatura powietrza wynosiła 24 stopnie Celsjusza, zaś termometry zainstalowane przy asfalcie wskazywały na 38 stopni.

Fernando Alonso jako pierwszy przywitał się dziś z Circuit de Barcelona-Catalunya. Bożyszcze lokalnych kibiców - wczoraj 15. i 5. - w FP3 spisał się dość przyzwoicie, ponieważ skończył z 11. czasem. Hiszpan z pewnością będzie chciał się za chwilę odgryźć na koledze z zespołu, Estebanie Oconie, który górował nad nim w dwóch poprzednich kwalifikacjach.

Po 25 minutach na torze wreszcie zjawili się główni aktorzy - Lewis Hamilton, Valtteri Bottas i Max Verstappen, którzy za dwie godziny stoczą bój o pole position. W pierwszej turze przejazdów najlepszy czas wykręcił Brytyjczyk, lecz Verstappen, który w przeciwieństwie do niego wybrał nie miękką, a pośrednią mieszankę, stracił tylko 0,3 sekundy.

Na około 15 minut przed zakończeniem ostatniego treningu krótko po sobie doszło do dwóch drobnych incydentów. Kimi Raikkonen, agresywnie najeżdżając na krawężnik znajdujący się przy zakręcie nr 7, rozerwał oponę, ale szczęśliwie mógł dotoczyć się do alei serwisowej. Chwilę później Lando Norris, podobnie jak wczoraj Robert Kubica, zwiedził żwirowe pobocze przy "dziesiątce". Brytyjczyk wpadł tam jednak z większym pędem i w przeciwieństwie do Polaka zdołał się wykaraskać.

W samej końcówce zawodnicy wyjechali na próbę generalną przed kwalifikacjami. Max Verstappen wreszcie założył świeżutką, mięciutką mieszankę i pokazał na co go stać, solidnie naruszając morale Mercedesa. Holender ostatecznie okazał się 0,2 sekundy szybszy od Hamiltona, ale na uwagę zasługują jego osiągi w środkowym sektorze - tam wypracował sobie aż 0,5 sekundy przewagi.

Tuż za asem Red Bulla znalazł się duet z Ferrari. Charles Leclerc, podobnie jak w drugim treningu, zajął 3. miejsce; 4. Carlos Sainz stracił do niego tylko 0,1 sekundy. Valtteri Bottas, który wczoraj rozpoczął zmagania na obiekcie pod Barceloną od najlepszego czasu, tym razem skończył dopiero na 5. pozycji.

Pierwszą dziesiątkę uzupełnili kierowcy McLarena, Pierre Gasly, Sergio Perez oraz dość niespodziewany gość - Kimi Raikkonen. Spory regres względem wczorajszych zajęć zaliczył Sebastian Vettel, ponieważ tym razem zaplątał się gdzieś między kierowcami Haasa i Williamsa. Tabelę tradycyjnie zamknął Nikita Mazepin.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół
1 nl Max Verstappen Red Bull 1:17.835
2 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:18.070
3 mc Charles Leclerc Ferrari 1:18.308
4 es Carlos Sainz Ferrari 1:18.410
5 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:18.423
6 gb Lando Norris McLaren 1:18.494
7 fr Pierre Gasly 1:18.535
8 au Daniel Ricciardo McLaren 1:18.582
9 fi Kimi Raikkonen 1:18.597
10 mx Sergio Perez Red Bull 1:18.606
11 es Fernando Alonso Alpine 1:18.662
12 jp Yuki Tsunoda 1:18.673
13 fr Esteban Ocon Alpine 1:18.700
14 ca Lance Stroll Aston Martin 1:18.877
15 gb George Russell Williams 1:19.005
16 it Antonio Giovinazzi 1:19.214
17 de Sebastian Vettel Aston Martin 1:19.363
18 ca Nicholas Latifi Williams 1:19.392
19 de Ralf Schumacher Haas 1:19.999
20 ru Nikita Mazepin Haas 1:20.237

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
slideroh

08.05.2021 13:20

0

Jak Kubica ustawi to od razu rakieta


avatar
Senny

08.05.2021 13:57

0

Dokładnie. Raikonen na ustawieniach Kubicy będzie zgrywał teraz bohatera


avatar
konewko01

08.05.2021 13:59

0

1,2: XD


avatar
hubertusss

08.05.2021 14:12

0

Już nie róbcie szydery.


avatar
devious

08.05.2021 14:30

0

@1 Po treningu Fred Vasseur mówi Raikkonenowi: "Musisz przyznać, że jak Robuś zrobi setup, to nie ma ch*ja we wsi!" A Robert schowany w rogu boksu oglądając czasu Kimasa: "Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat w gokartach i cztery w niższych seriach wyścigowych. Potem pięć, bite, w F1, wygrane Grand Prix, starty w rajdach, tytuł w WRC2, dwadzieścia lat wyścigowej i rajdowej praktyki, i oto jestem rezerwowym, jak by ktoś dał mi w mordę. Ja pierd*lę, ku*wa! O, bracia kierowcy, siostry ścigantki, sto trzydzieścioro było nas w juniorskich seriach. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do szkoły przyszłych kierowców F1. Szkoła wyścigowych poetów, Dżizus, ku*wa, ja pierd*lę! Przez pięć lat w F1 kilometrów tysiące, młodość na torach. A potem bida, bida i rozczarowanie! A potem beznadzieja i starość pariasa i wszechporażająca nas wszystkich pogarda, szefów zespołów, dziennikarzy i kibiców, która nas, kierowców, ma za mniej niż zero. Dlaczego kibice każdej maści mają mnie za nic? Czy biało-czerwoni, czy zagraniczni, jestem dla nich śmieciem, ku*wa! W każdym zespole czuję się jak kundel! Czemu nie jestem rosyjskim chamem biznesmenem z walizką w ręku? Ktoś by się ze mną liczył gdybym rzucił monetą! A przecież stanowimy sól wyścigów. Sól każdego toru! Mimo że nie jesteśmy paydriverami, torami zawsze wstrząsają poeci! Wtedy nas potrzebują, zrozpaczone zespoły, które nie widzą dalej niż kawał kiełbasy! Które nie widzą dalej?"


avatar
dioralop

08.05.2021 14:37

0

@5 szacun!


avatar
Krukkk

08.05.2021 14:41

0

@5 devious i Jemu podobni. Odstawiacie blazenade, ale pierwsi belkoczecie, ze ten portal schodzi na psy, chlew, onet itd. Tfffuu!


avatar
iceneon

08.05.2021 14:45

0

@7. Krukkk Dokładnie, pieprzeni hipokryci...


avatar
Mayhem

08.05.2021 15:06

0

Pan Robert to jednak fachowiec jest.


avatar
devious

08.05.2021 16:23

0

Ten portal zszedł już dawno na psy jak odeszła większość ludzi, którzy potrafili pisać i dyskutować z sensem, kulturą i mieli jakieś pojęcie o F1. Została może garstka ogarniętych, która jest zakrzykiwana przez różne trolle. Mi się nawet nie chce więcej produkować jak czytam te brednie, 90% komentarzy to jest facepalm z mojej strony, więc już nawet odpuszczam czytanie - a komentować zwyczajnie nie ma sensu :) Zostało tylko od czasu do czasu pożartować. No ale jak widać tutaj nawet Koterskiego "nie czają" :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu