Sebastian Vettel na dwie godziny przed sesją kwalifikacyjną w Austrii wysunął się na prowadzenie w tabeli wyników, zbliżając się do bariery 1 minuty i 5 sekund. Niemiec pewnie pokonał rano kierowców Mercedesa.
Jak do tej pory w Austrii zespołom udaje się uniknąć problemów związanych z nieprzewidywalnością pogody w górskiej okolicy. Trzeci trening na torze Red Bull Ring również został rozegrany na suchym torze.W sobotę rano kierowcy nie mieli już takich problemów z utrzymaniem się na torze jak wczoraj, jednak duży ruch w połączeniu z krótką pętlą toru sprawił, że wielu miało problemy z pokonaniem czystego kółka.
Podobnych problemów można spodziewać się również w kwalifikacjach. W czasówce ponownie może również okazać się, że najszybsze okrążenie na oponach ultra-miękkich niekoniecznie jest pierwszym okrążeniem pomiarowym. W trzecim treningu Sebastian Vettel aż trzykrotnie poprawił swój czas w poszczególnych sektorach na jednym przejeździe.
Ostatecznie Niemiec zdołał wykręcić najlepsze czasy we wszystkich trzech sektorach toru, zbliżając się do granicy 1 minuty i 5 sekund. Prawie 0,3 sekundy stracił do niego Lewis Hamilton, a przeszło 0,4 sekundy Valtteri Bottas.
Kibice Ferrari nie mogą jednak być pewni powtórzenia porannego wyniku w sesji kwalifikacyjnej, gdyż zespół Mercedesa słynie z tego iż jego układ napędowy w trzeciej części kwalifikacji potrafi wykrzesać z siebie dodatkową moc.
Lewis Hamilton niezależnie od dzisiejszego wyniku sesji kwalifikacyjnej do wyścigu przystąpi przesunięty o 5 pól za wymianę skrzyni biegów. Na pięć minut przed końcem sobotniego treningu w bolidzie Mercedesa pojawił się kolejny problem. Tym razem chodziło prawdopodobnie o przednie hamulce, które nie pozwoliły trzykrotnemu mistrzowi świata zmieścić się w trzecim zakręcie toru.
Brytyjczyk nie uderzył w bandę, ale zniszczył komplet ultra-miękkich opon, powolnym tempem wrócił do swojego boksu i nie powrócił już na tor.
Za czołową trójką uplasował się drugi kierowca Ferrari- Kimi Raikkonen, który wyprzedził Maksa Verstappena, Daniela Ricciardo i świetnie spisującego się jak do tej pory w Austrii Kevina Magnussena.
Za duńskim kierowcą znalazł się jego partner z zespołu Haasa- Romain Grosjean.
Czołową dziesiątkę w sobotę rano uzupełnili kierowcy Toro Rosso- Kwiat przed Sainzem. Obaj mieli jednak kolejne problemy. Kwiat na początku sesji narzekał na wibracje swojego auta, a Sainz zaraz po opuszczeniu garażu zatrzymał się na torze. Szczęśliwe po pół godzinie zdołał powrócić na tor.
W drugiej części tabeli wyników znaleźli się obaj kierowcy Renault oraz Williamsa, a także McLarena. Fernando Alonso ostatecznie uzyskał 15 czas, a Vandoorne był 13. W bolidzie hiszpańskiego zawodnika Honda zmuszona była jednak do przywrócenia starej specyfikacji układu napędowego po tym jak w nowej pojawił się problem z MGU-H.
Stawkę, podobnie jak w dwóch pierwszych sesjach treningowych, zamykali kierowcy Saubera z tą różnicą, że teraz szybszy był Marcus Ericsson.
08.07.2017 12:18
0
wyraźnie było widać, że po zdjęciu przedniego prawego koła w samochodzie Hamiltona coś upadło na podłogę !? albo pękła tarcza , albo klocek hamulcowy ! zastanawiające jest też to, że HAM do boksu jechał na 2 biegu ?
08.07.2017 12:19
0
McLaren jednak chyba tylko Alo wejdzie do Q3, a Williams dalej w czarne dziurze.
08.07.2017 12:22
0
1@ Za mocno testował xD
08.07.2017 12:30
0
Williams kompromituje się po prostu!
08.07.2017 12:33
0
Skoro Haas tak daje czadu to znaczy ze w nastepnym GP Ferrari ostro dorzuci do pieca. (Haas jezdzi na nowym silniku od Ferrari ktory ci beda miec na nastepne GP).
08.07.2017 12:35
0
Palmer blisko Hulka ale pewnie w kwalifikacjach już tak nie będzie. Haas znakomicie.
08.07.2017 12:35
0
Popatrzcie na wynik Haas-a...w ten weekned korzystają z nowej specyfikacji silnika Ferrari którą fabryczna ekipa ma użyć dopiero w następnym wyścigu. Wygląda na to że ta wersja silnika jest bardzo mocna skoro Haas wykręca takie czasy.
08.07.2017 12:49
0
Czy ktoś może wywalić Kapice z Eleven? Myślę, że w obliczu ostatnich dywagacji na temat Kubicy to nawet Borowczyk byłby skłonny zasiąść w tej stacji za mikrofonem a byłby po stokroć lepszy od "pana" Filipa, ten gościu się nie nadaje i nie dziwie się hejtom ze strony Sokoła w jego stronę.
08.07.2017 13:08
0
@ErykW: Na mój gust inteligentniejszym pociągnięciem byłoby wywalenie Eleven z Kapicy i spuszczenie wody
08.07.2017 13:21
0
Kempa patrząc na Vettela i bolidy Hassa widać jak ferrari dostało zadyszki ????
08.07.2017 13:28
0
@8 W Eleven jak dla mnie to cała ekipa do wymiany...te ich suche i drętwe żarty którymi nawet Sokół sie zaraził, brak wiedzy i komentarz ze sztucznymi emocjami...do tego ta Aldona w studiu...kto to w ogóle jest??? Ogólnie stacja robi dobrą robotę bo starają sie pokazać nam jak najwięcej. Za to mają u mnie ogromny plus. Ale zatrudnili do tego niestety nie tych ludzi co trzeba. Pan Borowczyk mimo tego że też czasem walił dziwnymi tekstami to miał wiedze na temat tego sportu i przyjemnie się słuchało jego opowieści. A teraz to ja już czasem śmieje się z tego co oni mówią bardziej niż podczas oglądania polskich kabaretów...
08.07.2017 13:40
0
@11 Dokładnie
08.07.2017 14:10
0
Borowczyk budował klimat, przynajmniej dla mnie tak było. Jak Sokół z nim komentował to uzupełniał ten klimat wiedzą. Teraz to wygląda jakby Sokół próbował zejść do poziomu aktualnych komentatorów...
08.07.2017 14:31
0
Tak, Borowczyk + Sokół, to byłby fajny skład, ale tylko tak. Borowczyk + tamten idiota Jędrzejewski już nie przejdzie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się