WIADOMOŚCI

Lauda potwierdził, że Hamilton zdemolował pokój w Baku
Lauda potwierdził, że Hamilton zdemolował pokój w Baku
Niki Lauda potwierdził spekulacje, że Lewis Hamilton był tak wściekły po sesji kwalifikacyjnej w Baku, że „zniszczył” swój prywatny pokój na zapleczu Mercedesa.
baner_rbr_v3.jpg
Lauda w wywiadzie dla należącego do Red Bulla Servus TV dodał, że Lewis Hamilton „kłamie” iż jego relacje z Nico Rosbergiem stają się coraz lepsze i że nie ma między nimi żadnych napięć.

Wywiad został przeprowadzony w miniony piątek, ale opublikowany dopiero wczoraj wieczorem. Lauda przyznał w nim, że Hamilton po kwalifikacjach w Baku, które zakończył rozbijając swój bolid wpadł w taką wściekłość iż zdemolował swój pokój na zapleczu toru.

Przyciskany przez znanego szwajcarskiego dziennikarza, Rogera Benoita, o spekulacje na temat zachowania Hamiltona w Baku Lauda odpierał: „Zrobił to bo się rozbił. Będzie musiał za to zapłacić. Możecie być tego pewni.”

„Powiedział mi, że nie mogę do niego wejść, gdyż zamierza wszystko zniszczyć. Tak było.”

Co więcej Lauda zasugerował, że Hamilton kłamał w wywiadzie przeprowadzonym przed GP Austrii dla Mail on Sunday, w którym sugerował, że jego relacje z Rosbergiem stają się coraz lepsze.

„Relacje z Nico są w zasadzie naprawdę dobre” mówił Hamilton. „Naprawdę dobre. To zaskakujące.”

„Z całą pewnością nie spodziewałem się, że będą takie. Domyślam się, że chodzi tutaj o wiek.”

„To rodzinny facet. Ma dziecko. Prawdopodobnie dojrzał w tym procesie, a ja również dojrzałem z wiekiem. Szacunek, o którym zawsze rozmawiamy jest większy niż kiedykolwiek.”

Lauda uważa jednak, że komentarze te nie były szczere, a prawdziwa sytuacja w jego zespole jest daleka od sielanki.

„On kłamał mówiąc to. To proste” wyjaśniał Lauda. „Musiał coś powiedzieć. Chciał złagodzić swój wizerunek, aby mieć spokój w trakcie weekendu.”

„Robi co tylko może. Walka nabiera rumieńców im dłużej Nico jest z przodu.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

44 KOMENTARZY
avatar
Eucliwood

05.07.2016 12:17

0

Jak Hamilton dojrzał to ja jestem Świętym Mikołajem.


avatar
ekwador15

05.07.2016 12:17

0

No można się zdenerwować, gdy w Q2 i Q3 jedzie się 0,2 szybciej a nie kończy się tego okrążenia. Lewis gdyby nie jego błędy, to wywalczyłby P1 bo miał tempo patrząc na czasy sektorów. Co innego, gdyby się wiedziało, że Nico i tak byłby szybszy, bo miał lepsze czasy sektorów. To pokazuje, że mu zależy, że dalej chce wygrywać i dominować. Ciągle ma głód wygrywania mimo 3 tytułów na koncie. Burza w komentarzach za: 3 2 1 :P


avatar
Eucliwood

05.07.2016 12:20

0

Burza tak czy tak będzie dzięki kowalowi i innym walerianom. Zdenerwować się można, ale to nie upoważnia do ww. zachowania pana mistrza świata.


avatar
fanFelipeMassa3

05.07.2016 12:45

0

Ja wątpię w dobre relacje Hamiltona z Rosbergiem. Któryś z nich lepiej żeby opuścił Mercedesa. Proponuje zmianę składu.


avatar
stasek44

05.07.2016 12:50

0

2@ można się zdenerwować xDDD no jeżeli ktoś niszczy pokój w przypływie negatywnych emocji to powinien czym prędzej udać się do psychiatry :)


avatar
devious

05.07.2016 12:52

0

Nieprofesjonalne zachowanie Laudy - po co takie komentarze w trakcie sezonu? Niech ciekawostki zostawi do jakiejś swojej biografii - a tutaj teraz tylko niepotrzebnie nakręca spiralę i podgrzewa atmosferę - no chyba, że o to chodzi? Bo w sumie Mercedes na tej "wojnie domowej" traci sportowo, ale zyskuje marketingowo - zamiast nudnej dominacji są emocje, kamery cały czas pokazują bolid Mercedesa i ich kierowców, media skupiają się na nich - to przecież lepsze niż jakby taki Hamilton jechał pierwszy a Nico z Team Orders z zakazem walki drugi - byłaby nuda i wściekłość fanów. A tak jest show i gra gitara - tu się stukną, tam się pukną, tu coś powiedzą, tam szef ich skrytykuje ale nie za mocno - atmosfera jest gorąca i nikt nie mówi o walce Williamsa z Force India albo problemach Ferrari - tylko Mercedes się liczy! Wiec może ma to sens... Jeżeli jednak intencją szefostwa Mercedesa jest utrzymanie kierowców w ryzach i zdobywanie kolejnych "dubletów" - to Lauda nie powinien publicznie wyciągać takich brudów czy wręcz zarzucać WŁASNEMU kierowcy kłamstwa... Tak się nie robi... Wygląda jednak na to, że Lauda sympatyzuje z Nico i tutaj jest pewien konflikt interesów - część garażu jest za Lewisem, część z Laudą na czele preferuje Nico (Rosberg jako kierowca zresztą bardziej przypomina Laudę więc trudno się dziwić, że Niki sympatyzuje z Nico a nie z Lewisem) - to w sumie dobre dla sportu bo żaden nie jest wyraźnie faworyzowany, ale czy taki podział będzie dobry dla zespołu? Dopóki mają bolid wyraźnie szybszy od konkurencji to nie powinno być problemu...


avatar
ekwador15

05.07.2016 13:01

0

@6 - no coś w tym jest, ale podobno to Niki namówił Lewisa do przejścia z McLarena do Merca. A z kolei Toto i Paddy Lowe chyba wolą bardziej Lewisa od Nico, więc powinien mieć spokój, bo Lauda to tylko albo aż dyrektor niewykonawczy, a Toto i Paddy oficjalnie rządzą całym zespołem, nie doradzają jak Niki tylko podejmują decyzję. Zresztą to widać, Lewis przedłużył kontrakt na 3 lata a o Nico mowi sie, że chcieli na rok max dwa. Pewnie robią miejsce dla Pascala na 2019. Niech już go biorą na 2017 i po sprawie :)


avatar
Sasilton

05.07.2016 13:39

0

To dobrze, bo to znaczy mu zależy. Nie ma nic gorszego niż kierowca bez ambicji, a takim kierowcą od kilku lat jest Kimi.


avatar
stasek44

05.07.2016 13:57

0

@8 Myśle, że grube miliony są wystarczającą ambicją...


avatar
Darktom15

05.07.2016 14:46

0

@8 A skąd wiesz jakim kierowcą mentalnie jest Raikkonen ? Jesteś jego bliskim znajomym ,że wiesz co dokładnie myśli itp ?


avatar
Wymoderowano

05.07.2016 14:46

0

Mówiłem że to psychopata z IQ44, typowe zachowanie "rdzennych" Brytyjczyków.


avatar
Kanthen

05.07.2016 15:10

0

@11 To zachowanie kogoś , kto uważa że stać go było na dużo więcej i kto jest ambitny. Nico siadłby w pokoju i płakał a Lewis wszystko rozpierdo..bo taka miedzy nimi jest różnica. Dlatego Hamilton wygra w tym sezonie bo liczy sie dla niego wygrana w przeciwieństwie do Rosberga ktory woli poświęcić swój wyścig żeby tylko przeszkodzić Hamiltonowi


avatar
MarTum

05.07.2016 15:16

0

Trochę grubsza sprawa może być za tym, że Lauda bez niczego mówi o tym, że Lewis zdemolował pokój i że kłamie w wywiadach. Takich rzeczy raczej się nie wywleka na jaw bo i po co? Czyżby powoli grunt pod Pascala robią ?


avatar
KuMaI khan

05.07.2016 15:20

0

Lauda jak najbardziej wykonał kontrolowany wyciek informacji. Tu już raczej nie ma podziału na obóz Nico i obóz Lewisa, za wyjątkiem mechaników i inżyniera HAM (a i to nie jest pewne, patrząc na jego ostatnie strategie) pewnie wszyscy są za Nico, chcąc tego lub nie chcąc. Stać może za tym sam Zetache. W 2014 Nico miał znacznie więcej szczęścia, ale wtedy wiele z tego było kwestią tego, że Hamilton często się w coś wmieszał. A i tak wygrał. W 2015 widać było, że lekko faworyzowali Lewisa, trzykrotny mistrz świata to mimo wszystko byłby ktoś. Teraz poczuli się pewnie i chcą, żeby Nico wygrał mistrzostwo. Jak jeszcze Hamilton miał awarię za awarią na początku sezonu, jeszcze wierzyłem że to pech. Ale sposób, w jaki spektakularnie spier.dzieli jego strategię tu w Austrii, tzymając go ponad dziesięć okrążeń dłużej od Nico gdy ten zyskiwał po sekundzie na okrążeniu już nie pozostawia złudzeń. Teraz już wszystko się układa, już nie wierzę, że tam nie ma jakichkolwiek ustawek. Lauda próbuje jeszcze bardziej wyprowadzić Lewisa z równowagi, bo prawda jest taka, że Rosberg jest po prostu słabszy i chyba nawet sam zdaje sobie z tego sprawę, co pokazał wczoraj, gdzie zamiast normalnego bronienia się, gdy był od wewnętrznej jak ostatni desperat jego celem było po prostu wywiezienie Lewisa na pobocze. Po drugie, czy Lewis będzie teraz chciał u nich zostawać? No raczej nie, dostali by kasę za zerwanie kontraktu na 2017 r. i mogliby wprowadzić do siebie swojego pupilka Wehrleina, mając wtedy w dodatku dwóch Niemców w składzie. Sytuacja idealna. Kibicowałem do tej pory Nico, ale po Austrii już nie mam złudzeń, i kibicują Lewisowi tylko po to żeby dokopał w tyłek Merolom. A przed 2017 r. out. Wolne będzie miejsce w Williamsie a może nawet i w Ferrari. Czasem bywa głupkowaty, szczególnie poza torem, ale ogólnie go lubię a poza tym jest w tej chwili niewątpliwie jednym z trzech najlepszych kierowców na świecie. Niech się trzyma.


avatar
GrzeSzNY

05.07.2016 15:22

0

A ja widze w przyszlym roku HAM VET w Ferrari :) bo ze szwabami to on sie slabo lubi ;)


avatar
wojan81

05.07.2016 15:31

0

@12 Niedługo Rosbergowi też odbije. Z jednej strony słyszy, że ma pokazać pazur, a z drugiej jest coraz mocniej krytykowany za akcje z Hiszpanii i Austrii br. Wygląda na to, że nie umie tego odpowiednio rozegrać i mistrzostwo świata wymknie się mu już na Silverstone. Nie chciałbym być w skórze Toto Wolffa z decyzją o składzie teamu na przyszły sezon w razie mistrzostwa Hamiltona. Od kiedy to zwalnia się mistrza? I właściwie za co, skoro wina za ostatnie kolizje leży po stronie Nico. Poza tym dokąd Lewis miałby odejść? Prawda jest taka, że kierowca taki jak Hamilton nie potrzebuje w zespole rywala a wyrobnika pokroju Massy czy Barichello, który pomagałby mu zdobywać kolejne tytuły. I to jest jedyna właściwa droga z punktu widzenia Mercedesa. Oczywiście dla nas kibiców najlepiej jest tak jak teraz :)


avatar
wojan81

05.07.2016 15:40

0

@14 Oficjalnie chodziło o wybór strategii opon w razie deszczu w kontekście walki z Ferrari. Głupio byłoby gdyby Ham zjechał zaraz za Ros, a za 2 okrążenia spadłby deszcz i Vettel zjeżdżałby do pit lane już po przejściówki. Na jednym zakręcie kropiło przez kilka okrążeń i donosili o tym kierowcy wszystkich teamów. Wydaje mi się, że póki co Lewis ma mocną pozycję w zespole. Czas pokaże co będzie dalej.


avatar
radzix

05.07.2016 15:43

0

Panie Lauda od kiedy to się sra we własne gniazdo??? Tak się nie robi...


avatar
wojan81

05.07.2016 15:47

0

Pomyślcie też o oglądalności. Nic tak nie podkręca popularności jakiegoś wydarzenia jak właśnie jego nieprzewidywalność. Po ostatnich akcjach z pewnością więcej kibiców niż zwykle zasiądzie przed telewizorami, żeby zobaczyć nieobliczalnego Hamiltona. A na tym chyba zgodnie wszystkim zależy.


avatar
walerian

05.07.2016 15:58

0

Zawsze wiedzialem, ze bardziej falszywego od celebryty zawodnika w obecnej stawce f1 raczej trudno wskazac... :) Hamilton - slaby kierowca, 3 tytuly mistrza zdobyl fartem w bezkonkurencyjnych bolidach bedac faworyzowanym przez zespol, w dodatku klamca i psychopata, rozwydrzony bachor, demoluje pokoje w hotelach - na torze bolidy innych zawodnikow... i jeszcze unika kar... prawdziwym mistrzem nigdy nie byl i nie bedzie, kierowcom takim jak schumi, alonso, vettel do piet nie dorasta a uwaza sie za drugiego senne... mentalnie gosc jest jeszcze w przedszkolu... :) Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1 :)


avatar
Wymoderowano

05.07.2016 16:19

0

@12. Kanthen raczej zachowanie zwykłego debila. Nie od dziś wiadomo, że sodówa uderzyła mu do pustego łba w 2012 roku, gdy wiedział że przechodzi do Mercedesa. Nie idzie mu to wszystko rozwala, to samo robi na torze, jak widzi z przodu bolid Nico to dostaje wylewu i eksploduje mu coś na wzór mózgu, którego ten osobnik niestety nie posiada.


avatar
Del_Piero

05.07.2016 17:29

0

Skończy się na tym, że któryś odejdzie. To raczej pewne, jeśli Lauda mówi prawdę. Uważam jednak, że Niki nie powinien takich spraw wywalać publicznie. Choć z drugiej strony to tak naprawdę wszyscy wiedzą jak jest, ale nikt tego nie przyzna. W partnerstwo i współpracę Hamiltona z Rosbergiem nie uwierzę. Jeśli obydwaj kierowcy z jednego teamu walczą o tytuł to prędzej czy później będzie trzęsienie ziemi do którego już przecież w Mercedesie dochodziło. Zwłaszcza gdy ma się takich celebrytów jak Hamilton i Rosberg. Oni po prostu do siebie nie pasują. Chyba tylko w Ferrari nie było żadnych problemów jak w 2007 jak Massa walczył o tytuł, ale odpadł z walki i postanowił pomagać Kimiemu a w 2008 było dokładnie na odwrót.


avatar
Kanthen

05.07.2016 17:34

0

@21 poniosły go emocje to rozwalił coś w pokoju Nikt nawet nie wie dokładnie co . ja nie jestem psychopatą a tez czasem coś rozjeb..ie jak mi nie idzie:) W Austrii wyprzedził Rosberga bo miał lepsze tempo Widział to cały świat łacznie z zespołem sędziów a Nico pomyślał że jak pewnie -"albo ja wygram albo nikt z nas " i wjechał mu pod koła Hamilton jest lepszy od Rosberga i nie ważne kto ma jaki charakter i jak daje upust emocją Na torze mają szanse pokazać kto jest lepszy .Oczywiście dopóki zespół w to nie ingeruje


avatar
berni

05.07.2016 17:47

0

zniszczony pokoj to jeszcze bym zrozumial, ale ten falsz - wlasnie za to go nie toleruje: typowy anglik, to co mowi to belkot pod publike. plus egocentryzm i mamy calego hamiltona.


avatar
wojan81

05.07.2016 19:20

0

O co chodzi z tymi komentarzami oczekujacymi na akceptację moderatora?


avatar
FerrariPL

05.07.2016 19:56

0

Niech lepiej ich rozdzielą w zespole bo będzie masakra


avatar
KowalAMG

05.07.2016 20:49

0

W Mercedesie brakuje Bossa , ktory lałby po mordzie wszystkich co mu sie przeciwstawia i równouprawnial by zespol do czystej walki 50/50 .


avatar
dexter

05.07.2016 21:27

0

W sumie kazdy zespol pozwoli zawodnikowi w swoich emocjach po wyscigu troche sie rozladowac. To jest wrecz naturalna sytuacja po przegranym wyscigu. Kazdy kto uprawia sport wie ze zawodowy sportowiec najbardziej jest wsciekly sam na siebie gdy przegra wyscig albo cos mu nie wyjdzie. Niejedne niewinne drzwi po przegranej rywalizacji w kabinie czy hotelu juz ucierpialy. Dlatego dla mnie takie zachowanie za kulisami po przegranym wyscigu gdzie adrenalina jeszcze nie zeszla nie jest niczym obcym. Oczywiscie nie jest przykladem, ale kazdy czlowiek inaczej obchodzi sie z porazka. Lewis pokryje koszta i sprawa jest zamknieta. Wazne ze zawodnik bedzie zmotywowany do dalszej walki. A przy okazji mysle ze taka historia idealnie wpisuje sie pod jego image, czyli zlego gangster rapera sportow motorowych. Maly nieplanowany PR, a czy przyniesie korzysc - zobaczymy. Hamilton przynajmniej jest jednym z kierowcow ktory jest jeszcze jakims typem. Dzis i tak zachowanie sportowcow jest wrecz az sterylne w porownaniu do dawych czasow. Roznica jest taka, ze do kamer dzis zaden sportowiec prawdy nie powie, poniewaz nie moze. A kazde jego slowo jest nagrywane i za 5 minut rozbierane na czynniki pierwsze na wszystkich portalach spolecznosciowych na calym swiecie. Ani Nico, ani Lewis, ani jakikolwiek inny kierowca dzis oficjalnie do kamer nie powie jak jego partner idzie mu na jaja. W sumie Hamilton dla dzisiejszej F1 jest strzalem w dziesiatke poniewaz jest jedynym czlowiekiem ktory z boku jeszcze robi show. A dzisiejsza F1 potrzebuje takich ludzi. Ja juz wiele razy napisalem, dopoki Hamilton punktualnie pojawia sie na torze, wsiada do bolidu i wykonuje to co wszyscy od niego oczekuja - to jesli o mnie chodzi, moze nago do samego rana tanczyc na sztandze jako stripper z cygarem w ustach czy podczas lotu uprawiac eskapady sexualne i jest mi to obojetne. Dla zespolu wazne jest aby ich kierowcy wypracowywali wynik, uczeszczali na imprezy ogranizowane przez sponsorow, a cala reszta nie jest brana az tak pod uwage. Kazdy zawodowiec sam wie co musi robic aby byc odpowiednio do sportu przygotowanym. Zespol odpowiedzialny jest za odpowiednie warunki, a gwiazdy za zdobycie maksymalnej liczby punktow. I to jest oczywiste ze za kulisami obaj kierowcy Mercedesa nie beda za soba przepadac. Jak sie spotykaja przypadkowo na korytarzu to jeden idzie w jedna strone, inny w druga strone. Na briefingu jeden zaczyna cos mowic, inny wyciaga telefon z kieszeni i udaje ze zajmuje sie czyms innym. Przy czym kazdy kazdego dokladnie obserwuje i chce wiedziec co akurat rywal robi, co mowi etc. To jest naturalne zachowanie, poniewaz tak wyglada gra psychologiczna ktora szczegolnie w Motorsporcie gdzie kazdy kierowca jest wrazliwym indywidualista prowadzona jest na bardzo wysokim poziomie. Kierowcy Mercedesa to sa dorosle osoby ktore maja swoj wlasny charakter, wlasne podejscie do wyscigow i takze do zycia. Wazne jest ze w momencie gdy zasiadaja za kierownica bolidu F1 obaj sa cholernie szybcy... @devious Niki Lauda nie wyciaga zadnych brudow. Po prostu w kulturalnej rundzie przy dobrym winku Roger Benoit, Niki Lauda i Dr. Helmut Marko debatowali m.in. na temat dzisiejszych kierowcow i porownywali dzisiejsze gwiazdy do kierowcow z dawnych czasow. I Roger Benoit ktory od 44 lat siedzi w F1 i jest prawie na kazdym wyscigu rozwinal przypadkowo temat Hamiltona i Rosberga a takze zdemolowanego zaplecza. Ale specjalnie zarzutow nikt Hamiltonowi nie stawial. Bylo troche usmiechow, kulturalna rozmowa. Przyznam ze nawet osobiscie nie spodziewalem innej reakcji po osobach ktore cale zycie siedza w Motorsporcie, widzieli wiele rzeczy i wiedza co w trawie piszczy.


avatar
PAN XXX

05.07.2016 21:37

0

Jaki Lewis jest taki jest, ale zachowanie Laudy bardzo nieprofesjonalne. Poza tym teraz gołym okiem widać, że Nico jest faworyzowany. Także majstry już rozdane.


avatar
dexter

05.07.2016 21:45

0

@ekwador15 Z pewnoscia Niki Lauda ma wiekszy wplyw niz mozna sobie wyobrazic. On jest taka prawa reka Dr. Dietera Zetsche. Sam posiada 10% udzialow w zespole Mercedes AMG, a dla Lewisa Hamiltona spelnia role takiego mentora. Jezeli chodzi o kontrakty zawodnikow to Niki ma duzo do powiedzenia.


avatar
dexter

05.07.2016 22:11

0

@PAN XXX A w czym nieprofesjonalne? Sluchales cala rozmowe?


avatar
dexter

05.07.2016 22:47

0

@KuMaI khan "Ale sposób, w jaki spektakularnie spier.dzieli jego strategię tu w Austrii, tzymając go ponad dziesięć okrążeń dłużej od Nico gdy ten zyskiwał po sekundzie na okrążeniu już nie pozostawia złudzeń" W ktorym miejscu stratedzy Mercedesa spierdzielili stategie Lewisowi? Prosze was ludzie, przestancie wreszcie siac teorie spiskowe... Ja juz pod innym postem napisalem ze w wyscigu kierowcy Mercedesa pojechali na dwoch odmiennych strategiach. Rosberg na dwoch zjazdach, a Hamilton na jednym zjezdzie do boksow. Hamilton swoja pierwsza zmiane ogumienia w porownaniu do Rosberga wkonal 11 okrazen pozniej. Oczywiscie z pewnoscia Lewis mogl byc zdziwiony gdy zostal poproszony drugi raz do boksow i dostal twarda mieszanke. Jednak on w przeciwienstwie do Rosberga nie posiadal swiezego kompletu mieszanki super-miekkiej. I o tym Hamilton wiedzial. Gdyby pozostal na torze z pewnoscia ukonczyl by wyscig, ale czy opona bylaby na tyle dobra aby atakowac Nico Rosberga - to juz jest druga strona medalu. Rosberg na stosunkowo swiezej mieszance moglby pod koniec wyscigu posiadac wieksza przewage. Dlatego taki krok zespolu z pewnoscia byl tylko korzystny dla Lewisa.


avatar
bebinx

06.07.2016 07:01

0

dexter tu sie z Toba nie zgodze, mogli wczesniej o te 10 okrazen zmienic opony i Ham wyjechalby pierwszy budujac dalej przewage nad Nico.


avatar
bebinx

06.07.2016 07:02

0

Nico jadac na super miekkiej mieszance byl wolniejszy od Lewisa na miekkiej


avatar
KuMaI khan

06.07.2016 07:44

0

@32 No właśnie, jechali na innej strategii. Lewis jechał: Ultra z Q - Soft nowe - Soft używane, Nico jechał: Ultra z Q - Soft nowe - Super nowe. Jako że supermiękka ma mniejszą wytrzymałość niż softy, na których jechał Lewis na ostatnim stincie, no to właśnie Lewis powinien był wcześniej zjechać, a Nico później żeby potem supersofty mu wytzymały. Powiecie zaraz, że to Lewis musiał później zjechać, bo te jego używane już wcześniej Softy by dużo dłużej nie wytrzymały od opon Nico. Ale jak te Softy były aż tak zużyte, to jakim cudem na tych sortach Lewis doganiał Nico i pod sam koniec wyścigu, bodaj na 66 okrążeniu zabrakło mu kilkadziesiąt tysięcznych do rekordu toru? Tu się nic nie trzyma kupy, kompletnie nic. A przy dobrej strategii w ogóle nie miał prawa być przez chwilę za Nico. Jakby to były Williams, to by każdy podnosił krzyk że znowu w dziecinny sposób zamulili strategię, jak to jest Mercedes to połowa po prostu ślepo patrzy na to, że Lewis miał inną strategię. Gdyby była ona w odpowiedni sposób wykonana, tj. Lewis by zjechał 10 okrążeń wcześniej w pierwszym stopie, to byłaby to strategia nawet lepsza od Nico, który by bez żadnych kolizji dojechał drugi daleko za Lewisem.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu