WIADOMOŚCI

Ukarany Maldonado traci punkt
Ukarany Maldonado traci punkt
Zespół Sędziów Sportowych po GP Europy nałożył na Pastora Maldonado karę przejazdu przez boksy, która wydawana po wyścigu zamieniana jest na dodatkowe 20 sekund czasu.
baner_rbr_v3.jpg
Pastor Maldonado na przedostatnim okrążeniu dzisiejszego wyścigu próbował zaatakować trzecią pozycję Lewisa Hamiltona, jednak manewr ten zakończył się uderzeniem w bolid McLarena i wyeliminowaniem brytyjskiego zawodnika z wyścigu.

Tuż po wyścigu Maldonado pełną odpowiedzialność za incydent zrzucił na Hamiltona, podczas gdy ten drugi w ogóle nie chciał komentować wydarzenia.

Sędziowie dopatrzyli się jednak przewinienia Wenezuelczyka, który w efekcie kary stracił swoją 10 pozycję i spadł na 12 miejsce. Punkt za 10 miejsce w GP Europy zgarnął za to jego partner z zespołu, Bruno Senna.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

25 KOMENTARZY
avatar
kuba0909

24.06.2012 19:12

0

A więc punkcik i tak zostaje w Williamsie :)


avatar
M.Schumacher

24.06.2012 19:12

0

Maldonado-zrzuciła, heh


avatar
przemekx16

24.06.2012 19:14

0

no co to kur** ma być, w nast 5 w dół, a nie 20s


avatar
logel999

24.06.2012 19:17

0

Jaka kara ...Maldonado niszczy Lewisowi wyścig i tylko too -_- ....FIA schodzi na psy ;/


avatar
ULTR93

24.06.2012 19:34

0

@ 3. przemekx16 tak właśnie powinno być. W Porsche Super Cup było podobnie za falstarty tyle, że 30 s. doliczane. Jeszcze raz to napiszę szkoda Lewisa.


avatar
mssie

24.06.2012 19:35

0

A jednak, a taki Maldonado cwany był jak obwiniał Lewisa. Ale kara moim zdaniem za mała, powinien dostać taka jak Kamui.


avatar
matito

24.06.2012 19:37

0

3. przemekx16 100% prawda jak by to zrobił inny kierowca to w następnym wyścigu by był cofnięty o 5 oczek a tu aby 20s


avatar
Voight

24.06.2012 19:38

0

Moim zdaniem Formuła 1 polega na ściganiu a podczas ścigania wypadki się zdarzają. Więcej takich kar i każdy będzie bał się wyprzedzać. Hamilton też bez winy nie był.


avatar
belzebub

24.06.2012 19:58

0

8. Niekoniecznie w wyścigu było wiele manewrów wyprzedzania, które były bezpieczne. Wyprzedzać trzeba z głową. Ham jechał swoim torem jazdy, a Maldonaldo chciał się wepchąć na siłę, a wystarczyło, aby w tym zakręcie odpuścił i spróbował dalej. A tak zepsuł wyścig Hamiltonowi. Co do kary to lepsze było cofnięcie w pozycjach w następnym wyścigu.


avatar
Greek

24.06.2012 19:58

0

Dać mu Snickersa...


avatar
go!!!

24.06.2012 20:39

0

Taki Webber czy Button najpierw 10 razy pomyślą, a później raz wyprzedzą, a taki Hamilton czy Maldonado najpierw 10 razy wyprzedzą, a później raz pomyślą ;) Cały komentarz do tej kolizji ;)


avatar
czmiel_t

24.06.2012 22:08

0

Totalna bzdura! To zwykly incydent. Nikt nie powinien zostac ukarany, jechali niemal bok w bok tylko trafilo na fighterow na 2 kolka przed meta i stad dziwna decyzja :/ sa tam po to by sie scigac a nie przepuszczac!


avatar
pjc

24.06.2012 23:41

0

Tak szczerze mowiac to sedziowie zabijaja to widowisko. To byla walka leb w leb. Wiadomo bylo, ze Hamilton nie odpusci a Maldonado nie wykazal sie cierpliwoscia. Czy decyzja sedziowska cokolwiek zmienila w tej sytuacji? Nic. Hamilton stracil wyscig, Maldonado stracil troche wiecej. Szkoda,ze nie bylo takiej skrupulatnosci w decyzjach np. w 2009r. w Australii, wiadomo o ktora sytuacje chodzi i z czyim udzialem. Wtedy zadnych kar nie bylo. Kierowcy maja walke we krwi i nikt nie powinien im prawa do tej walki zabierac. Takie jest moje zdanie.


avatar
devious

24.06.2012 23:57

0

@12 sorry ale gadasz bzdury, Maldonado był POZA TOREM i uderzył w bok Hamiltona - to było durne i bezsensowne zachowanie z jego strony, ten atak nie miał szans powodzenia... swoją drogą kara i tak łaskawa - szkoda, że regulamin jest tak ułomny bo Pastor za taki durny numer powinien dostać karę także na następny wyścig - inaczej nie nauczy się myśleć i jeździć sensownie... choć śledząc jego karierę - to on już chyba nigdy nie nauczy się myśleć :)


avatar
devious

25.06.2012 00:02

0

@13 sędziowie zabijają widowisko? takich wyścigów jak w tym roku dawno nie było, widowisko ma się doskonale ;) trzeba natomiast tępić takich idiotów za kierownicą jak Maldonado, którzy co wyścig mają problemy - dziwne, że akurat Pastor przez całą karierę ma takie problemy, to wina sędziów mówisz? Hamilton to samo - wiecznie poszkodowany, pechowiec, dziwnym trafem zawsze ktoś niego wjeżdża :) mógł dzisiaj spokojnie odpuścić i dowieźć 12pkt ale walczył no i fajnie- miał prawo - i wina była ewidentnie po stronie Maldonado, który nie mając 1% szans na udany atak i tak zaatakował... Ale Lewis jeżdżac w ten sposób nie wygra mistrzostwa - musi nauczyć się kalkulować, musi wiedzieć, że czasem lepiej przegrać walkę i zgarnąć 12pkt niż przegrać całą wojnę czyli mistrzostwa...


avatar
Gizu007

25.06.2012 05:00

0

nikt chyba niezauwazyl ze to hamilton zmusil maldonado do wyjechania poza tor i za to powinna byc kara (jest przewidziana w regulaminie). jak by tam byla sciana to by go na nia wepchnal. hamilton robil takie manewry wiele razy i wszyscy po nim jechali, raz trafil na takiego co mu sie niedal objechac i teraz ze hamilton cacy. tez mogl odposcic, byl wyprzedzany, jechal wolniej. nie rozumiem tej decyzji sedziow.


avatar
TrollMan

25.06.2012 09:09

0

a co z tym przepisem, który mówi, że kierowca powinien zostawić tyle miejsca, żeby się mógł tam zmieścić bolid rywala?W ubiegłym orku była podobna sytuacja Hamiltona z Massą, zdaje się w Iniach. Dlatego właśnie wprowadzono ten przepis.


avatar
marcin_k_

25.06.2012 09:42

0

Jak dla mnie to był błąd Hamiltona. Byli praktycznie obok siebie w tym drugim zakręcie, więc Lewis nie ma prawa tak zjeżdżać do wewnętrznej że Maldonado nie mieści się w torze (co z tego że tam jest asfalt po za torem). Inna sprawa, że Maldonado pewnie by i tak nie skręcił tak szybko, bo go podbiło.


avatar
Skoczek130

25.06.2012 10:17

0

@devious - i cały czas pisałem na temat Hamiltona i kalkulacji. A mnie za to krytykowano. ;)


avatar
Skoczek130

25.06.2012 10:19

0

@Gizu007 - dlatego też nic nie powiedział. Wie, że sam nie jest lepszy w tej kwestii. Obaj są szybcy, ale obaj także mają "gorące głowy".


avatar
pjc

25.06.2012 12:57

0

@devious wiadomo,że Maldonado nie jest lepszym kierowcą od Hamiltona. Czy ja wiem czy widowisko jest takie atrakcyjne. Dużo obecnie w tym sztuczności, taki DRS to według mnie pomyłka. Za to walka,która odbyła się pomiędzy wspomnianymi kierowcami była b.widowiskowa i między innymi bez wykorzystania tego systemu. Jeden nie puścił (Hamilton), drugi nie był wystarczająco cierpliwy i to po raz kolejny (Maldonado). Nie rozumiem dlaczego nazywasz Maldonado idiotą - za to że walczył? Ma dopiero drugi sezon za pasem jeżeli chodzi o byt w F1. To samo co Ty o Pasorze mógłbym powiedzieć o Hamiltonie i jego postawie względem Maldonado w 2011r. w Monaco a jednak nie mówię:). I jeden i drugi pokazał dziś ząb bo takie kierowcy mają zadanie a nie odpuszczanie wyścigu dla kilku punktów. Nie stawiam przy tym znaku równości pomiędzy Lewisem a Maldonado bo to nie ta klasa. Lewis jest o niebo lepszy. Pozdr.


avatar
tylkofan

25.06.2012 13:50

0

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Szumi dostał karę jak wjechał w Sennę cofnięcia o 5 miejsc dlatego, że wiedząc o fatalnych oponach Senny nie wziął poprawki przy hamowaniu. Tutaj podobna sytuacja Maldonado nie zdołał wyprzedzić Lewisa, a ten przy kiepskich oponach pojechał trochę szerzej i Pastor wyjechał poza tor i WRACAJĄC NA TOR UDERZYŁ W HAMILTONA. nie chciał ciąć zakrętu i potem oddawać pozycji dlatego na siłę chciał wrócić przed zakrętem. 20 sek doliczonych Pastorowi to stanowczo za mało. Niektórzy piszą, że Lewis powinien puścić bo nie miał opon, a moim zdaniem on chciał dowieźć jak najwięcej punktów i o nie walczył tak jak Maldonado. Moim zdaniem Lewis zachował się tak jak powinien kierowca walczący o pozycję. Weźmy pod uwagę, że do końca wyścigu zostało tylko 1 okr. i mogłoby się zdarzyć, że Maldonado mógł popełnić jakiś błąd, co pozwoliłoby dowieźć niezłe punkty.


avatar
Skoczek130

25.06.2012 14:09

0

@pjc - bez przesady, że "o niebo lepszy". Zobaczymy, co przyniesie przyszłośc. Ale na pewno obecnie Hamilton jest wyżej notowany.


avatar
pjc

25.06.2012 16:39

0

@Skoczek130 jestem pewien jak nigdy,że Maldonado nie dojdzie do takiego poziomu jak Hamilton. Nie ma na to szans. Jestem realistą.


avatar
Skoczek130

26.06.2012 10:37

0

@pjc - nie piszę, że osiągnie jego poziom, ale aż tak daleko za nim nie jest.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu