Formuła 1 doskonale pamięta czasy rywalizacji na torze Ayrtona Senny i Alaina Prosta. Dla wielu kibiców są to najlepsze lata Formuły 1, które ciężko będzie powtórzyć.
Mimo to w wywiadzie dla brytyjskiego Telegraph Lewis Hamilton stwierdził, że chciałby być Ayrtonem Senną, a Fernando Alonso byłby „jego Prostem”.Pierwsze starcie obu kierowców „nowej ery F1” miało miejsce już w sezonie debiutu Hamiltona w 2007 roku, po którym to Fernando Alonso opuścił zespół z Woking w nie najlepszej atmosferze.
„Zawszę będę uważał, że moim przeznaczeniem i moim bezpośrednim rywalem jest Fernando” mówił Hamilton, cytowany przez The Telegraph. „To ze względu na moją historię, gdy rozpoczynałem karierę. Postrzegam go jako swojego Prosta, tak jak byśmy byli Prostem i Senną. Gdybyście mnie zapytali o wybór kierowcy, którym chciałbym być z pewnością wybrałbym Ayrtona. Być może jego wybrałbym na Prosta.”
Hamilton zapytany o to jako kogo widziałby w takim razie aktualnego mistrza świata, Sebastiana Vettela i czy postrzega go jako swoje „przeznaczenie” [gr. nemesis], odparł:
„Nie sądzę. Jeżeli będzie miał bolid taki jak obecnie wtedy być może, ale sądzę, że gdy będziemy mieli równe tempo zobaczymy trochę poważnego ścigania. Być może on jest nowym Mansellem? Nie to żebym oceniłbym go jak Mansella.”
29.03.2011 10:53
0
Rzeczywiście ich rywalizacja z Alonso mogła się podobać. Czekam na następne pojedynki wewnątrz zespołowe na tym poziomie. Wspaniale było patrzeć jak mistrz i debiutant jechali jak równy z równym.
29.03.2011 10:55
0
cieszę się że jest aktualnie paru kierowców którzy wyróżniają się na tle reszty. Może to niezbyt skromne przyrównywać się do takiej legendy jak Senna ale faktycznie Hamilton ma w sobie tę duszę wojownika i talent Senny. W sumie trafne porównanie.
29.03.2011 11:01
0
wszystko ładnie pięknie ale chyba nadszedł czas aby zaprzestać dosłownych tłumaczeń.
29.03.2011 11:08
0
jak już jest wspomniane o wielkim Sennie to powstał film o nim o tytule Ayrton Senna Beyond The Speed Of Sound *2010*
29.03.2011 14:18
0
Troche racji ma ale nie do końca. Vettel w Australii pokazał że jest dobry nokautując Webbera który przecież ma bolid na tym samym poziomie. Niemniej uważam że patrząc na ubiegły sezon moim zdaniem Vettel nie zasłużył na tytuł. Był szybki ale popełniał zbyt wiele błedów. Nie mówie że był słaby ale uważam że byli lepsi jak Kubica czy Alonso. Ale cóż.. taka jest Formuła 1. Kierowcy nie dysponują równymi bolidami.
29.03.2011 14:39
0
5.Nokaut Vettela niekoniecznie mógł być spowodowany genialną jazdą Seby.To Webber niesprawiedliwie zajmuje miejsce w tak świetnym teamie.Buemi albo Alguersuari jako "młodzi gniewni" mogliby wiele pokazać. To,że Vettel nie zasłużył na tytuł udowodnił już w Turcji,poprawiając się w Belgii i przez wiele innych wyścigów.Troszkę to niesprawiedliwe,ale jak widać tak musi być.
29.03.2011 16:05
0
przez jakie 'wiele innych wyścigów' ?
29.03.2011 16:06
0
@4. Dziękuję za info ;)
29.03.2011 16:34
0
nie wiem czy senna zrobil w debiutanckim sezonie tyle bledow co ham porawcie mnie jak sie myle a ten komentarz to takie słodzenie jakby cos podobnego powiedział ALO to pewnie tak by to zostało odebrane
29.03.2011 16:38
0
No właśnie,czyli nie tylko kibice widzą że Vetel jest tak naprawdę przeciętnym kierowcą w super szybkim bolidzie.
29.03.2011 17:17
0
Nie no Lewis przegiął- nawet jakby się ścigał przez następne 100 lat to nie dorówna Sennie. Ponosi chłopca fantazja.
29.03.2011 19:03
0
Hamilton pojechał Vettelowi równo, a Ty FankoVettela czepiasz się agnesi96? Przypomnij sobie sama kilka wyścigów z zeszłego roku, a będziesz wiedziała o czym agnesia96 mówi
29.03.2011 19:30
0
hamilton jak zwykle nie zbyt sympatyczny. Denerwował mnie zawsze i nigdy się to nie zmieni! On myśli, że jeśli w jednym wyścigu dobrze sobie poradził to już może być Ayrtonem. Przesadz! ;/
29.03.2011 19:49
0
Jeżeli tak bardzo chce się upodobnić do Senny to niech lepiej sprawdzi jak Ayrton skończył ! Jak brać w posiadanie legendę to z dobrodziejstwem inwentarza...Może to niesmaczne co napisałem ale Hamiltonowi znowu odbija. Ech Lewis pokibicowałem Ci jeden wyścig a Ty przekreśliłeś to jednym wywiadem ;-))
29.03.2011 20:09
0
..mnie ta wypowiedź Lewisa się podoba,nigdy za nim nie przepadałem ,ale to naprawdę świetny,agresywny kierowca ,To w jaki sposób sie wypowiada świadczy o tym jak wielką pasją dla niego są wyścigi. ...szczególnie jego subtelna niechęć do Vettela :) (bardzo dobre)
29.03.2011 20:33
0
Hamiltona w jego pierwszym i drugim sezonie nie lubiłem pewnie dlatego że byłem za Fernando a w drugim hmm właściwie nie wiem ale teraz widać jaką przemianę przeszedł, chyba nikt nie zaprzeczy.. widać po stylu jazdy że jednak dojrzał. już rzadko zdarza się żeby z własnej winy tracił miejsce na podium rozbijając się parę okrążeń przed końcem wyścigu. widać że jest genialnym kierowcą. i mówię to będąc wciąż fanem Alonso :P
29.03.2011 21:06
0
GP Węgier,gdy nie zachował zachował maksymalnej odległości od poprzedzającego bolidu. GP Australii,żwirek. GP Wielkiej Brytanii,przebita opona GP Chin-szczerze,nie znam przyczyny,ale z PP dojechał 6. I oczywiście wspomniane wcześniej Spa i Turcja. Oprócz tego 10 PP,a 5 wygranych wyścigów. Tylko 2 wyścigi wygrane bez PP,w tym jeden z drugiego miejsca za Hulkenbergiem,którego bolid był nastawiony szczególnie na kwalifikacje. To z pewnością nie jest zły wynik,ale mówimy o mistrzu świata. Co prawda na papierze,ale jednak.Myślę,że przeciwnicy mistrzostwa Buttona dopiero teraz docenili jego talent ;) Gdyby Vettelowi pod koniec sezonu "zjechał" się bolid,to nie wiem czy widzielibyśmy go na podium.
29.03.2011 21:24
0
Owszem, Vettel nie jest złym kierowcą ale w Australii mial caly czas czysty tor przed soba wiec krecil dobre czasy. Webber faktycznie odstaje od kolegi, zreszta nigdy nie uwazalem go za wyrozniajacego sie drivera, co najwyzej poprawnie dobrego. Hamilton robi coraz pozytywniejsze wrazenie na mnie, chodz nie lubilem go pare lat temu. Zapowiada walke, ze bedzie cisnal, bedzie agresywny i robi tak jak mowi. Moim marzeniem jest jest zobaczyc Veta jak startuje gdzies z 6 miejsca i przebija sie mozolnie do gory. Ciekawe czy tez by wtedy blyszczal jak w australii
29.03.2011 21:43
0
17. agnesia96 to jest właśnie F1 ktoś wygrywa choć czasem popełnia wydawało by się szkolne błędy. i tak jak niektórzy mówią że Vettel nie zasłużył na MŚ tak ja mówię że zasłużył. bo F1 to nie tylko talent, opanowanie, koncentracja. to Także Dobra forma Teamu. Niestety...
29.03.2011 21:49
0
19.Ferrari150-Dla mnie zasłużyli z pewnością na mistrzostwo konstruktorów.To są genialni ludzie.Smutne i niesprawiedliwe jest,że Vettel przede wszystkim dzięki tym ludziom był nazwany dzięki MŚ lepszym od takich kierowców jak Alonso,Kubica czy Hamilton. Do tego co wymieniłeś co gorsza zalicza się jeszcze kasa.Niekoniecznie jeździ najzdolniejszy,kasa potrafi wygryźć wszystko.
29.03.2011 21:52
0
17. GP Australii - poluzowanie nakrętki, uszkodzenie mocowania koła, problem z hamulcami, wykluczenie z wyścigu, jego wina? GP Wielkiej Brytanii - pech na starcie, przebita opona ( dzięki Hamiltonowi), z końca stawki przebijał sie do przodu kończąc na 7 pozycji , w tych okolicznościach i tak dobry wynik 10 PP - (z czego 3 wykorzystane w pełni - Walencja, Japonia, Abu Zabi 3 stracone przez awarie - Bahrajn , Australia, Korea ) i rzeczywiście 2 wyścigi wygrane bez PP (Malezja, Brazylia) GP Węgier - tutaj masz racje , absolutnie, ewidentnie, całkowicie - jego wina, jego błąd, na szczęście wyraził żal, skruche i odpokutował ;]
29.03.2011 21:52
0
18. R90 to co mówisz jest bardzo na rzeczy. Czemu? ponieważ prawdziwego drivera w F1 poznajemy nie tylko po tym że przewodzi "procesji" ale też po tym jak przebija się coraz wyżej w wyścigu.
29.03.2011 21:53
0
Oczywiście Hamilton i Alonso błędów nie popełniali.
29.03.2011 22:01
0
20. agnesia96 właśnie to jest najgorsze że przez ten genialny bolid on od razu nazywany jest najlepszym z najlepszych. a po prostu miał farta. bo gdyby po wyścigu w zastępstwie Kubicy nie zobaczyli by go ludzie z Toro Roso czyli Red Bull gdyby okazał sie dobry. to teraz pewnie by był uznawany za Dobrego kierowcę. bo nie miał by tak szybkiego bolidu. pewnie by jeździł za Kubice dla Saubera po jego przejściu do Reni
29.03.2011 22:08
0
Hamilton i Alonso też popełniali błędy. wszyscy chyba pamiętamy jak walczyli ze sobą w McLarenie. ale to było piękne. A Veta zweryfikuje czas i historia :) jeśli dobrze pamiętam w 2013 wprowadzone będę silniki 1,6 z turbo doładowaniem. A tak wielka rewolucja może zrównać ze sobą wiele Teamów do czasu kiedy się nie połapią w tej nowej konstrukcji
29.03.2011 22:24
0
23.Ilona-Hamilton i Alonso popełniali błędy i nie zostali mistrzami.Vettel popełniał i został. Bolid jak widać potrafi każdego doprowadzić do mistrzostwa. 21.Ilona-GP Australii-nakrętka przez stanie w miejscu się nie poluzowała,podobnie uszkodzenie koła-z pewnością zawdzięcza to nieodpowiedniej jeździe. GP Wielkiej Brytanii-pech na starcie-jak to w ogóle brzmi? Przebijał się na siłę to skończył tak a nie inaczej.Zwalanie na Hamiltona jest tłumaczeniem kompletnie bezsensownym.Przebijał się z końca stawki przez własną głupotę,a 7 miejsce przy PP jak na mistrza nie jest chyba wymarzonym rezultatem.Jako awarię zaliczyłabym oczywiście Koreę i Bahrajn,ale jak wcześniej wspomniałam Australię niekoniecznie.
29.03.2011 22:30
0
Mam nadzieję że od 2013 zobaczymy więcej wyprzedzania i walki na torze niż rywalizacji mechaników i konstruktorów:) bo w końcu to F1 A nie program "Jak oni Zakręcają"
29.03.2011 22:31
0
18. R90 - prawdziwy Driver ( i Fighter ), to nie z 6 miejsca, ale i z końca stawki by potrafił przebić się do przodu ;-). Prawda jest taka, że Sebastian to młody kierowca, który już na początku kariery dostał Super bolid. Dlatego bardzo ciężko ocenić jego umiejętności ... Dopiero kiedy dostanie bolid, którym można walczyć tylko w środku stawki ..., będzie weryfikacja - jak dobrym jest faktycznie kierowcą.
29.03.2011 22:47
0
26. agnesia96 - no jak widać bolid nie każdego potrafi doprowadzić do mistrzostwa (Marka na przykład nie doprowadził). Nie zaprzeczam temu, że Hamilton i Alonso by tytułu w RB6 nie zdobyli, bo to uważam za całkiem możliwe, ale jednocześnie nie będę umniejszać Vettelowi wartości jego zwycięstw, tak jak to robi wiele osób , ze względu na to że miał najszybszy bolid. Jeśli potrafił wykorzystać swoją szanse w tym bolidzie, to chwała mu za to. Jak to się mówi- mistrzostwo sie wygrywa, a nie zdobywa za zasługi. Poza tym trzeba do tego idealnego zgrania kilku czynników, a u Vettela te czynniki po prostu zgrały się najlepiej. GP Australii - nie możesz powiedzieć 'z pewnością' bo takiej pewności nie masz. Mógł się jego styl jazdy w jakimś stopniu do tego przyczynić, ale wcale nie musiał, tego nie wiemy. GP WB - nie wiem jak to brzmi , ale tak, to był pech, a faktem jest że do tego przebicia opony przyczynił się Hamilton. Wyścig był stracony, ale robił co mógł i więcej nadrobić się nie dało, bo po prostu zabrakło na więcej czasu, dlatego mówię że to dobry wynik.
29.03.2011 22:50
0
28. elin - no właśnie to nie jest prawda, że od początku dostał taki dobry bolid. Przecież taka weryfikacja już była kiedy jeździł w STR.. i wyszła całkiem nieźle, moim zdaniem przynajmniej, więc co on ma jeszcze udowadniać?
29.03.2011 23:02
0
On nie musi nic udowadniać, jedyne co może jeszcze zrobić to w przyszłości musi utrzymać klasę. i jeśli odejdzie na emeryturę po jakimś czasie. miejmy nadzieję że szybko to nie nastąpi to już nie zmieni zdania jak jego starszy kolega. bo to co niektórzy teraz opowiadają o Schumim to aż się wierzyć nie chce. Szargają jego nazwisko z błotem. a Bądź co bądź 7krotny MŚ. chociaż każdy wie że pare razy dostał "prezent" od Rubensa a raczej Ferrari w postaci Team Orders.
29.03.2011 23:03
0
29.Ilona-Sama mówisz,że potrzeba idealnego zgrania kilku czynników.U Vettela niezaprzeczalne jednym z czynników było umiłowanie go przez RBR.Jak Mark mógł zdobyc mistrzostwo bez wsparcia teamu? Mistrzostwo Sebastiana im się bardziej opłacało,bardziej go chcieli i jakoś szczególnie tego nie ukrywali.Myślę,że nie tyle kilka czynników zgrało się idealnie,co niektóre(bolid,faworyzowanie) nadrobiły za inne. GP Australii-z pewnością nie mogę powiedziec,masz rację,ale co innego mogło to spowodowac? GP Wielkiej Brytanii-Pech,że nie chyba nie myślał i pchał się na siłę.Tak samo jak Ty piszesz,że to wina Hamiltona,tak samo ja mogę napisac,że we Włoszech to przez Massę Lewis przebił oponę,chociaż ewidentnie na niego wjechał.Oglądałam filmik z tego wypadku i chyba pomyliłaś Hamiltona z Webberem? http:// www.youtube.com /watch?v=n1MmsX77Bbs
29.03.2011 23:27
0
Vettela jednak dosyć cieżko ocenić. W zeszłym sezonie miał bolid, który znacząco odstawał od całej stawki a mimo to w klasyfikacji generalnej prowadził Button, Hamilton, Webber, a Vettelowi udało się to chyba jeden, jedyny raz - po ostatnim wyścigu, kiedy został MŚ. Pytanie czy ten tytuł zapewniły mu umiejętności czy bolid. A może po prostu stratedzy Ferrari zawalili ostatni wyścig. Webbera uważam za kierowcę średniego, ale solidnego. A mimo to bywały wyścigi takie jak GP Monaco, w których Sebastian mógł oglądać tylko wydech Marka. Sebastian mając takie auto powinien zapewnić sobie tytuł dużo wcześniej. Jednak popełniał sporo błedów. Mimo wszystko nie możemy też powiedzieć, że jest przeciętny. W ostatnim GP był zdecydowanie lepszy od kolegi z zespołu. Przyznacie, że różnica 0,866s jaka to była pomiędzy Vettelem a Webberem w Q3 to przepaść. Na razie wstrzymuję się z oceną. Ale chciałbym go zobaczyć w jednym teamie z innym kierowcą. Lub zobaczyć go na torze w bolidzie konkurencyjnym, ale nie szybszym od całej stawki. Bo na razie Alonso, Hamilton, Kubica, Rosberg wydają się po prostu lepsi. Na pewno jest jednak jeszcze młody i przyszłość ma przed sobą.
29.03.2011 23:31
0
Co do wszystkich zdenerwowanych wypowiedzia Lewisa to on powiedzial ze CHCIALBY byc Senna. Ma swojego idola i tyle. Nie powiedzial ze jest jak Senna.
29.03.2011 23:33
0
Także moim marzeniem i podejrzewam ze innych forumowiczow tez, byloby stworzenie jakiegos niezaleznego bolidu, nie koniecznie bardzo dobrego, takiego na poziomie force india i aby kazdy kierowca wsiadl do takiego bolidu i majac do dyspozycji okolo 200 kólek na jakims przypadkowym torze, wykrecil swoj najlepszy czas. Wtedy mielibysmy bardzo realistyczny obraz, kto jest najlepszym kierowca w stawce
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się