Heidfeld: ciężko jest być kierowcą rezerwowym
Nick Heidfeld przyznał, że nie jest mu łatwo przyzwyczaić się do pracy w charakterze kierowcy rezerwowego. Niemiec po odejściu z zespołu BMW został trzecim kierowcą w Mercedesie, gdzie ścigają się Nico Rosberg i Michael Schumacher.Heidfeld będzie obecny na wszystkich wyścigach w tym sezonie, Niemiec jest gotowy do zastąpienia któregoś z kierowców Mercedesa, gdyby zaszła taka konieczność. Były partner z zespołu Roberta Kubicy stwierdza jednak, że nie żałuje swojej decyzji co do zmiany zespołu, gdyż wierzy iż znajdzie w przyszłości dla siebie miejsce w którymś z czołowych zespołów:
„Jestem pewny, że znów znajdę swoje miejsce w bolidzie [wyścigowym], ale oczywiście wolałbym już takie miejsce posiadać” -zakończył.
komentarze
1. Mad89
Może być mu ciężko wrócić nawet do słabszego zespołu. Wchodzą nowi, za rok Raikkonen prawdopodobnie też powróci więc nie będzie to łatwe
2. marcin_114
he he he
3. Kojag
Życze mu, żeby wrócił jak najszybciej, bo w stawce znajduje się wielu gorszych od niego kierowców. To źle dla F1, że tak doświadczony kierowca jest tylko rezerwowym. Powinien wrócić, mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie.
4. Konik_mekr
Ech Nick... a nie spodziewałem się, że przeczytam jeszcze kiedyś jego żale:). Ale mógłby wrócić, przydałby się słabszym teamom...
5. drexer
wydaje mi się, że mógłby jeździć teraz, tylko za wysoko mierzył i niestety...
6. macwrc
Żeby nie było nic do niego nie mam, ale tym sezonie napewno nie wróci, chyba że któryś z kierowców podstawowych merca nie bedzie mógł startować czego im nie życze. A jak wróci za rok to nie spodziwam się żeby był to jakiś topowy team. Moim zdaniem już nigdy nie będzie miał okazji stanąć na podium nie mówiąc o wygraniu wyścigu.
7. residentevil6
A jeszcze Schumi coś wywinie, jakaś kontuzja czy inne problemy i Quick Nick go zastąpi.
8. grzes12
No tak ... ciężko ! he he
9. massive
Zobaczycie że jak przez kilka wyścigów ,,małolat" objedzie ,,mistrza" to zacznie mieć on problemy z szyją i zastąpi go Nick. Zresztą co za różnica tylko Vettela tam brakuje.
10. Cwirs
massive okaz szacunek, nie wiem skad u Ciebie ten cudzyslow przy mistrzu
11. Pewlo
mi też się wydaje że jak Michael jeszcze pare wyścigów zaliczy takich jak ostatnio to mu się odechce jeździć :)
12. Krokiet
6. drexer jestem w 100% tego samego zdania co Ty... A dodatkowo skoro do tej pory ze swoim doświadczeniem był kierowcą średnim", to raczej przerwa wpłynie bardziej na nie niż na tak w jego sytuacji i karierze w przyszłości...
13. massive
po prostu nie wypadało mi napisać ex szkoda że wrócił zapamiętali by go lepiej gdyby tego nie zrobił.
14. walerus
jeszcze w tym sezonie będzie jechał za kierownicą Mercedesa na wyścigach - w końcu szyja Schumachera słabą jest... ;-)
15. Big master
On mógłby poprowadzić... jakiś program o wycieczkach krajoznawczych.
16. Vinc
Mi osobiście troche go szkoda, bo to nie jest zły kierowca, tylko nie miał wielkiego szczęscia do teamów. Osobiście wolałbym go zamiast Schumiego w Mercu, bo Michael swoje osiągnął, a Nickowi należy sie bolid lepszy niż dotąd. Nie podzielam nagonki na niego i ciągłego stawiania go w błocie, bo jeździł z Kubicą w jednym teamie. Polacy mają w sobie dużo dziwnej nienawiści do wszystkich dookoła i dopisują scenariusze do kazdej sytuacji. Nie było żadnej wojny między nim, a Robertem, a rywalizacja między nimi jest normalna w każdym jednym teamie. Jestem wielkim fanem naszego kierowcy, ale nie moge odmówić Nickowi umiejętności i tego, że mimo wszystko jest groźnym przeciwnikiem na torze. Jak dla mnie Schumi zrobił błąd pakując się znów za kierownicę, bo nie sądzę, by coś wielkiego osiągnął (być może się mylę). Jeśli kręciła go dalsza rywalizacja w bolidzie, to mógł wspomóc jakiś rozwijający się team (jego doświadczenie z pewnością byłoby przydatne), a miejsce w konkurencyjnym bolidzie oddać komus, kto czeka na swoją szansę.
17. seb1746
Myślicie że Schumacher zrezygnuje i podda się ??? Nie sądzę...
18. leonardo1899
wy tu pierdu-pierdu ze hajdfeld taki dobry i doswiadczony itd, itp, a prawda jest taka ze prawie kazdy z was zapomnial nawet o tym ze by taki kierowca!!! dzieki tej wstawce przypomnielismy sobie ze ktos taki istnial, zawsze byl cieniem, nigdy nie byl bardzo dobrym , porywajacym kierowca a to ze jezdzil pare lat nie znaczy ze ma doswiadczenie ktore sie znaczaco liczy. Wazne sa umiejetnosci a nie staz pracy, HAM jest o wiele krocej w F1 a jest moim zdaniem bardziej dostosowany i doswiadczony nic HEI, pozdrawiam
19. tomspoon
a ja myślę, że gdyby obaj jescze jeżdzili dla bmw to ostatni wyścig heidfeld by jechał na 1 pitstop a kubic na 2 i by było po wyścigu dla nas
jesteś na swoim miejscu nick
20. tomspoon
i tam zostań doświadzczony kierowco rezerwowy
21. gryzipiorek
A jeszcze dziwniej czuje się, jak Robert stoi na podium.
22. Damiangl
19. tomspoon - hehe, dokładnie. Dodatkowo "lizakowy" czekałby z wypuszczeniem Roberta na te przepisowe 30m.
23. piotrek74
chyba naprawdę jest załamany bo nic nie wspomniał że ma teraz bardzo dużo czasu na zwiedzanie
24. lechu55
No coz. Takie zycie Nick. Raz z gorki a raz pod gorke:)
25. Ravfaaaaa
Ostatnio zastanawiałem się co tam u Nicka słychać, jak widać nic nowego. Przez wzgląd na swoje doświadczenie mógłby zacząć udzielać wywiadów, komentować jak on to widział swoim fachowym okiem. Ambicja go poniosła i jest tam gdzie jego miejsce.
26. massive
był nick i znickł
27. figo7
Oj grubo się mylicie że szumi odejdzie za duża kasa poszła miał napędzić koniunkture i to zrobił pomęczy się do końca sezonu i może w tedy przypomni sobie o szyi .A jeśli chodzi nicka to nie był taki ok w stosunku do Roberta, a to że nie znalazł zatrudnienia to świadczy o kierowcy wy myślicie że podczas GP nie ma obserwatorów którzy obserwują kierowców pod kątem ztrudnienia jako kierowca nr 1 lub 2 może szybki nick oczekiwał dużej kasy a może po prostu nie był dobrym kierowcą dlatego grzeje ławę w padoku .
28. leonardo1899
prawda jest taka ze nawet VR, Lotus mialy w d...e jego ogromne brodate doswiadzczenie...
29. Kojag
Jak tak czytam te wasze wypowiedzi, to martwi mnie, że Nick znany jest niektórym jedynie jako "zły Niemiec z BMW, który jeździł z Kubicą". Niektórzy powinni zacząć być bardziej obiektywni.
30. massive
każdy Niemiec jest zły, nawet ten dobry!!!
31. mariusz-f1
16.Vinc - Nick w 2008 r miał niezłe autko i wielkie g.....no zrobił ! Ba, nawet miał wielkie problemy z dogrzewaniem opon, mimo jego wielkiego DOŚWIADCZENIA.
32. fullbzikaaa
Tak za Schumi poszła kasa, ale tak na prawdę, to w topili. W pierwszym wyścigu autko Merca widać było o wiele razy mniej niż Red Bull, Macki i Ferrari. W Australii przez większą część wyścigu pokazywana była Renówka Kubicy. Jeszcze parę takich wyścigów i będę znał na pamięć wszystkie napisy jakie są na autku Kubicy, Red Bull, Ferrari i Macków. Nick ma wysokie mniemanie o sobie i jak widać nic się nie zmieniło w tej kwestii. Niestety raczej ma marne szanse, żeby zmienić zespół. No chyba, że doktorek razem z Willy założą swój team. W to nie wierzę, bo w nowy zespół trzeba kasę włożyć. Oni zdecydowanie wolą brać.
33. Vinc
Mariusz. BMW w 2008, wcale nie było rewelacyjne, tylko Kubica umiał wycisnąć z niego max, co nie oznacza, że on sam nie zamieniłby go na Ferrari przy pierwszej okazji. Na Buttona 2 lata temu nie postawiłbyś grosza, a dziś jest w czołówce. To, że Robert radził sobie z BMW w 2008, nie musi oznaczać, że ten samochód pasował idealnie Nickowi. Schumi też dziś nie porywa, a przecież to żywa legenda F1. Nagle zaczyna go łykać Rosberg, który generalnie genialnym driverem nie jest. Jednemu pasuje samochód, innemu mniej.
34. michalde
z jednej strony szkoda, że Nick jest kierowca testowym i nie może jeździć, z drugiej jednak, jestem z tego zadowolony, bo gdyby nie zatrudniono go w ekipie rossa brawna, to mógłby trafić do renault, tam gdzie jeździ Robert. był tam przymierzany. w bmw współpraca z Niemcami była straszna.
35. Ugwer
Na rozwijanie Lotusa był by się przydał
36. margdoc
Prawdę mówiąc to dopiero po Australii przeczytałem gdzieś tu jakiś komentarz, w którym ktoś wspomniał o Nicku i uświadomiłem sobie, że całkiem o nim zapomniałem. Dopiero teraz zauważylem, że go nie ma w stawce. Zastanawiałem się (przed sezonem) jak to będzie, gdy Nick będzie jeździł w innym teamie niż Bob Qubitza, a tu proszę - tester... Zawsze uważałem, że Robertowi trudno byłoby wybić się w niemieckim zespole z niemieckim kierowcą jako partnerem. Dziwnym trafem jak bolid był w miarę przyzwoity, to taktyka szwankowała. Ale nie mam w zasadzie nic do Nicka, w sumie w porządku gość. Swoją drogą ręka do góry komu się jeszcze QuickNick kojarzy z dowódcą u-boota!
37. maniak300
Bylo nie mierzyc tak wysoko i krecic nosem na wszystkie oferty.
38. tomcat
ciekawe co zaczna pisac ci, ktorzy teraz wypisuja o przyszlej kontuzji szyji Schumie kiedy on wygra wyscig albo stanie na pudle. Czy taki gosc jak Schumacher zapomnial jak sie jezdzi. NIe sadze... A co do Nicka to faktycznie mi go za ze juz nigdy nie stanie na najwyzszym podium. Dla mnie jako sportowca to bylaby calkowita kalapa
39. Lynott
Nie można odmówić Heidfeldowi umiejętności Vinc ? Był groźnym przeciwnikiem ? Oczywiście. Żadnemu kierowcy w stawce F1 umiejętności nie można odmówić, ale akurat Nick był przeciętniakiem. Przez lata nabrał rutyny, poznał tory i tyle.
40. Qtrzy
A dla mnie jest ciekawe, że dobre zespoły wybierały jego kolegów z zespołu - Massa, Raikkonen, Kubica... przypadek??
41. kmicic
Wygrać, stanąć na podium może każdy- przykład- ostatnie grand prix. Nieprawda! Jest team, który próbuje doprowadzić do mety oba swoje produkty- to jest strzał w 1o dla naszego bohatera!
42. piotrek74
ale trzeba przyznać że duet z RK był dobry oczywiście dla zespołu . z ICH wypowiedzi przed każdym Gp wiadomo było wszystko, RK -wszystko o torze a NICK- co warto zwiedzić przy okazji . Zawsze któryś zapunktował . a ciśnienie skakało jak byli blisko siebie nie ważne na której pozycji
43. mariusz-f1
33.Vinc - Ja nie napisałem rewelacyjne, tylko niezłe i jakis potencjał ten bolid z tamtego roku miał. A on co ? Kompletnie nic z niego nie potrafił wycisnąć. Fakt, w jednym był bd, a mianowicie w przeszkadzaniu Robertowi ! Istne mistrzostwo świata, he he .
44. Vinc
Mariusz. Mi się coś wydaje, że Ty go po prostu nie lubisz :) Jak dla mnie, to jeden z bardziej doświadczonych kierowców, który umie błysnąć, kiedy dać mu do tego okazję. Dlatego wolałbym go w roli drugiego kierowcy w jakimś dobrym teamie. Pokazałby wtedy, czy jest w stanie dobrze pojechać, czy jest już wypalony i nie zrobi nigdy nic wielkiego.
45. Musashi
Heidfeld może i by wolał jeździć nawet w takim Virgin Racing zamiast być testerem w Mercu, ale niestety z jego dorobkiem duma nie pozwalała mu na przejście do zespołu, który płaciłby mu jedynie za hotel i samolot. Już w BMW dostawał 10 melonów czyli ileś razy więcej niż Kubika, mimo, że jeździł słabiej. Nie miał ballsów, żeby odejść jak Raidkoniem na cały sezon, więc teraz musi zatrudniać psychologa..
46. Aloti
Dla mnie mercedes jest żałosny jak neofaszyści 3 niemców w zespole od czasu hitlera nic się nie zmieniło szkopy nadal mają fetysz na punkcie swojej narodowości. Życze im grubych wpadek niskich lokat i jak najwięcej zepsutych silników ! Za ich parszywy nacjonalizm.
47. mariusz-f1
44.Vinc - Masz rację, nie lubię gościa. Ale to nie ma nic do rzeczy. Sorki, ale ja tego BŁYSKU u niego nie mogę dostrzec, mimo szczerych chęci. On jest tylko dobry w jednym, potrafi bezpiecznie dojechać do mety, no i może jeszcze dobrze blokuje . Ale to niestety wszystko i zdecydowanie za mało, by myśleć o jeździe w czołowych teamach.
Pozdrawiam.
48. URAN
Nic nie mam do Nicka, ale fakt jest faktem: wyżej s...ł niż d... miał! A BMW świadomie i z premedytacją pozbawiło Kubicę pudła w 2008, jednocześnie robiąc wszystko aby Nick był tuż za Kubicą. Te teutońskie machloje pokrzyżował Alonso, przedzielając w końcowej klasyfikacji obu kierowców BMW. Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem! Tyle w temacie.
49. gryzipiorek
47. mariusz-f1 - jest lekki problem - razem z Tobą a także ze mną żaden team nie zobaczył błysku u Nicka. Może to kwestia charakteru, a nie umiejętności ? Albośmy wszyscy oślepli..
50. Damian375
Zjeździmy z Nicka.
Powodzenia
51. Maxo
"Były partner z zespołu Roberta Kubicy stwierdza(...)"
To brzmi tak, jakby Nick jeździł w Renault.
52. wasal
"QUICK NIKT"
53. prolim
Heidfeld ma po prostu dużo szczęścia. Zauważcie, że prawie zawsze był lepszy od partnera z teamu, gdy bolid był bardzo słaby, a ilość ptk bardzo mizerna. Ja pamiętam tylko 1 wyścig, gdzie naprawdę dobrze pojechał, był 2, to było chyba GP USA albo coś takiego. Chociaż na tych zasadach może by się sprawdził, jego tatuśkowaty styl jazdy odpowiadałby temu co teraz się dzieje, czyli dbanie o gumy, spokojnie, aczkolwiek do mety itp. :P Chciał 5-6mln euro od Renault... Także sam zdecydował tak naprawdę. Kubica więcej zarabiał od Heidfelda pod koniec.
54. rabus30
Nick to dla mnie taki solidny przeciętniak. Idealny na kierowcę nr 2 do ciułania punktów przez cały sezon w rywalizacji konstruktorów. Poza tym to jest facet, który miał chyba zawsze najwięcej szczęścia na torze, a to też jest ważne, ale jak tak sobie pomyślę, że w tym sezonie mogliśmy oglądać ostrą walkę Roberta z nim ( 2 inne teamy ) na torze to też żałuję, że jest tylko testowym.
Co do Schumiego to wydaje mi się i mam taką nadzieję, że gość się odnajdzie w tym wszystkim i zacznie jeździć naprawdę szybko i wciągnie Rosberga nosem. Z kierowcami typu Ham, Alo, Kub, Vet na bank nie będzie mu łatwo, ale jakoś da radę. Przecież teraz gdyby nie But to dojechałby sobie solidnie do mety i zgarną parę pkt. Aha i jeszcze jedno zupełnie nie trafiają do mnie argumenty odnośnie wieku. Spójrzcie na Rubensa różnica jest po prostu taka, że Rubens jeździ cały czas a Sch miał przerwę.
55. lechart
33. Vinc. Bardzo trafne spostrzeżenia. Podobnie myślę. Dodam jeszcze, że są kierowcy "konsumenci", którzy potrzebują bardzo dobrego samochodu aby coś uzyskać, są tacy którym nic nie pomoże i tacy, do których należy Robert, którzy potrafią rozwijać zespół i poprawiać jego osiągnięcia. BMW zaczęło się liczyć, gdy zaczął jeździć w nim Robert. Renault też się teraz zaczęło rozwijać..... Jak widać od kierowcy bardzo wiele zależy. A Nick H.............., widocznie "topowe" zespoły nie widziały w nim potencjału, a do tych z "końca stawki" sam nie chciał i stało się jak się stało. Ale podejrzewam, że jeszcze wróci na tor, chociaż MŚ mu nie wróżę.....
56. Alakhai
pytacie skąd ta nienawiść do HEI, no to po kolei 2008, dla zespołu ważniejsze są problemy z rozgrzaniem opon niż walka o Mistrzostwo, gdzie nie zapominajmy na 3 wyścigi przed końcem Kubica miał realne szanse go zdobyć, ale spokojnie ekipa BMW tłumaczyła to nietrafionymi zmianami w konstrukcji bolidu, choć o staraniach zespołu Kubica miał zupełnie inne zdanie, dalej, 2009 BMW jako jedyne daje Veto co do niestosowania KERS, gdyż miało im to dać przewagę, w końcu teoretycznie byli najbardziej zaawansowani w tej technologii i uwaga o dziwo bolid Roberta nie miał realnych szans na wykorzystanie super mocy KERS, czyli mówiąc inaczej BMW postawiło kolejny raz na Niemca w swoim zespole już sie nawet z tym nie kryjąc, no to już jak dla mnie parodia, i sama końcówka sezonu, najpierw trąbi na lewo i prawo, że on przecież jest lepszy niż Kubica i nie rozumie czemu Polak ma już kontrakt a on jeszcze nie, a potem na wolnym treningu lub kwalifikacjach ostatniego GP, Kubica jechał bolidem gdzie silnik miał ograniczone obroty w przeciwieństwie do HEI, i jak nasz kochany Niemiec usłyszał czas Roberta skomentował przecież to niemożliwe on nie może być szybszy niż ja, w kontekście, że ma lepszy bolid choćby już przez sam silnik, kończąc nie dziwcie się, że większość sympatyków nie może obiektywnie spojrzeć na Nicka patrząc na jego zachowanie - na każdym kroku porównywał swoje wyniki do Roberta przechwalając się, dodatkowo nierówne traktowanie w zespole. Nie przeczę że Nick jest lepszy od niejednego kierowcy którzy są aktualnie w stawce, ale mi go osobiście w ogóle nie brakuje, a czas wg mnie nie działa na jego korzyść
57. ocinus
Nick jest raczej solidnym kierowca z doświadczeniem, ale nie szybkim i to jest jego wada. Czy się Go lubi czy nie to sprawa każdego z nas ale jedno trzeba przyznać że czasami pokazywał jak się powinno wyprzedzać.
58. Jaahquubel
Może jednak pojedzie w tym sezonie zamiast Schumachera. Może będziemy mogli porównań wyniki jego i Kubicy z kwalifikacji. Może zobaczymy jak się będą zachowywali na jednym torze w obecnych warunkach regulaminowych. Może porównamy ich rezultaty na mecie. Może też zobaczymy ich walkę na mecie.
I może usłyszymy co Nick powie, jak go Robert wyprzedzi albo ruszy i dojedzie przed nim.
59. Gosu
Mówcie co chcecie, ale Nick byłby lepszym partnerem dla Roberta niż Witia. Chodzi tu głównie o klasyfikację konstruktorów, ale teraz można byłoby zobaczyć faktyczną różnicę między nimi.
60. JMK
Nick Heidefeld - kapitan Uboota, a to dobre :)
nawet wzrost by się zgadzał - w sam raz do takich zadań :)
gratuluję wyobraźni margdoc :)
61. mietek-r
może i znajdzie jakieś miejsce , ale musi wcześniej zmienić charakter i nie gadać głupot o innych ...
62. Tilion
@57 - Nie tylko wyprzedzać. W wielu wyścigach był zaporą nie do przejścia dla innych kierowców, bardzo często w lepszych bolidach
63. mariusz-f1
No ludzie ! Kogo ten Nick tak nawyprzedzał ? Co to mi za wyprzedzanie, jak np dwóch kierowców walczy ze sobą, wypychają się odaj prawie z toru, a za nimi
jedzie Nick który nie podejmuję walki, tylko czeka, czeka i cze...... aż któryś popełni błąd ! To ma być te wyprzedzanie ?
64. sk0k
on coś ćpa czy co ? bo nie wiem... nikt go teraz nie zatrudnil ale on mysli ze jeszcze bedzie jezdzil dla czolowego zespolu. buehehhehe
65. bdrylo
Myślę, że nie będzie tak źle z Nikiem, ponieważ Cinquecento Turing Rancing w klasie 700 i 900 potrzebuje kierowców do pierwszego składu. W 1100 sporting mają już całą ekipę.
66. Sister
Tak czy siak szkoda chłopa. W obecnej F1 jest kilku niedzielnych kierowców, na miejscu których Nick spisałby się lepiej...
67. krulik
a tyle gadał, tak się zarzekał, jaki to on nie kozak, jak o wiele jest lepszy od innych i co?? BEZCENNE zobaczyć jak grzeje ławę hehehe
68. hotshots
...---.... znowu wspomnienia z 2008/9 ,Rampfa i tej dziwnej stajni na B.....(zobaczcie cuda z bolidem Saubera pod dowództwem Williego....)
Nick jest nierozwojowy i jak ktoś napisał wcześniej - wybrał sam sobie odpowiednie miejsce.Teraz niech nie ściska po kieszeniach tych tabletek na sraczkę,tylko po "męsku" w końcu dosypie Szumacherowi przed wyścigiem
.... to sobie sobie pojeździ
69. zakop
Heidfeld to już starszy Pan, potrzebna mu laska a nie kierownica.
70. Vinc
zakop. Schumachera, to już rozumiem do grobu wysyłasz?
71. Roll
Na to wygląda
72. baja191
Prawie suchej nitki żeście nie zostawili na nim...
73. nord71
Zwykły burak cukrowy. Inni Niemcy potrafią się zachować. Nico jest jeszcze dziecinny, Schumacher jest klasą dla siebie, Vettel to fajny gość, a tego duma faszystowska rozpiera. Do tego wieczny płaczek, bufon i zapewne jego dziadek strzelał do Polaków z wieżyczki w Oświęcimiu. Warto to sprawdzić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz