DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
14.11.2010 22:22
0
Dziwi mnie trochę jazda Webbera. Nawet nie próbował dobrać się do Ferdka. Z fotela oczywiście łatwo się krytykuje, ale mając takie auto i widząc, że goście przed nim się tłuką, mógł chociaż cisnąć żeby wykorzystać ewentualne błędy (których Ferdek kilka popełnił). A co do Vettela, to ma tytuł i bez znaczenia jest czy na niego zasłużył czy nie. Sprawiedliwości tu nie ma i nie będzie. Tytuł to wypadkowa szczęścia i umiejętności. On miał najwięcej szczęścia, bo trafił do teamu, który dał takie auto. Umiejętności mu też nie brakuje, co do kupy dało pierwsze miejsce.
Przejdź do wpisu Vettel: Brak mi słów
14.11.2010 22:11
0
Ferrari powinno wyjaśnić dlaczego jego kierowcy nie mogli wyprzedzić dzisiaj dużo słabszych kierowców w słabszych bolidach na torze, na którym jednak da się wyprzedzać (vide Kubica, Rosberg). Ja mam jedno przypuszczenie. Totalny błąd w ustawieniach auta. Postawili na docisk kosztem Vmax, bo ich potencjalni konkurenci - Red Bulle - na prostych też nie robiły wrażenia. Nikt nie przypuszczał, że w tym wyścigu trzeba będzie się ścigać, wyprzedzać etc. Trzeba było tylko dojechać gdzieś z przodu ... Alonso nie zapomniał jak się wyprzedza, zwłaszcza takich leszczyków jak Pietrow. Wyprzedzać trzeba mieć czym, a jego auto było ustawione "na dobre czasy". Przynajmniej takie mam przypuszczenia.
Przejdź do wpisu Ferrari przyznaje się do błędu w strategii
13.11.2010 17:44
0
@konradosf1, a co takiego Merc pokazał ? Patrząc na czas z Q2 to ewidentnie zwalili Rosbergowi Q3, bo chyba od tego są treningi żeby zobaczyć która mieszanka lepiej trzyma. A co do wypowiedzi MSC, to nie siedzę tam na miejscu, ale wątpię aby atmosfera była wspaniała. Sam obiekt robi kolosalne wrażenie, ale publika to zjazd bogatych bufonów. Wspaniała atmosfera to może być na Monzy, Silverstone, Suzuce. Przynajmniej tak sądzę ;-)))
Przejdź do wpisu Rosberg z problemami na miękkich oponach
29.10.2010 08:41
0
absurd ? absurdy to wygaduje Horner "naturalnym i natychmiastowym instynktem każdego kierowcy jest walka i nie poddawanie się" i dalej "Mark podjął szybka decyzję o kontynuowaniu jazdy, jaką każdy dobry kierowca podjąłby na jego miejscu". Tak jest, Mark przygrzmocił w ścianę, ale miał zamiar dalej jechać. Nie widział w jakim jest stanie jego auto ? (Za pewnie w Walencji też miał zamiar dalej jechać) Nie wiem czy mógł zahamować czy nie. Ciężko oceniać. Z jednej strony auto toczyło się po torze i lekkie wciśniecie hamulca by je zatrzymało niemal na bank. Z drugiej strony mógłby się wtedy zatrzymać np. na środku linii jazdy czego nie uczynił. Wtedy byłoby ewidentne, że idzie na całość ;-) Tym nie mniej Horner trochę bredzi.
Przejdź do wpisu Horner: to absurd
19.04.2010 12:41
0
iceman09, nie wiem co sądzą inne narody, na pewno gdyby Kubek przez to nie stracił, byłoby ciszej, ale niech mnie ktoś przekona, że po zgubieniu spojlera na wjeździe do pitlane potrzeba tak długiej neutralizacji. Trwała dokładnie tyle, żeby wszyscy się poustawiali w rządku. Dla mnie nic to z bezpieczeństwem nie miało wspólnego, ale na miejscu nie byłem i sędzią nie jestem, więc opieram się na logice i własnej podejrzliwości wobec całego tego półświatka.
Przejdź do wpisu Dublet McLarena, kolejne świetne decyzje Renault
19.04.2010 09:45
0
Po tym wyścigu odechciewa mi się oglądać następnych, tak jak po walce Wałujew - Haye odechciało mi się oglądać boksu zawodowego. Numer z SC wali ustawką na kilometr, nie wiem tylko pod kogo był robiony, Fiamiltona, Vettela czy może jeszcze kogoś innego. W wywiadzie przed sezonem Bernie gdakał, że Vettel będzie mistrzem. Co prawda wszystkiego ustawić się nie da, ale można bardzo pomóc. Jedeny plus tego SC to było radykalne podniesienie atrakcyjności wyścigu, bo faktycznie mieliśmy drugi start, a to na starcie zawsze najwięcej się dzieje.
Przejdź do wpisu Dublet McLarena, kolejne świetne decyzje Renault
16.04.2010 08:48
0
dalej kółka lecą w całości, więc coś strzeliło, ale diabli wiedzą co
Przejdź do wpisu Button najszybszy w pierwszym treningu
16.04.2010 08:44
0
http:// www. youtube.com/watch?v= 6uAMuIfzACE
Przejdź do wpisu Button najszybszy w pierwszym treningu
16.04.2010 08:43
0
Na YT jest filmik (kiepski) z wypadku Buemiego. Na 3:10 i dalej widać w zwolnionym tempie, że to coś jakby obie opony wystrzeliły przed odpadnięciem kół.
Przejdź do wpisu Button najszybszy w pierwszym treningu
31.03.2010 23:38
0
zawsze uważałem i nadal uważam, że jest prawdopodobne, iż z całym pomysłem rozwałki na bandzie juniora wyskoczył on sam namawiany przez osoby wrogie Briatore. Ten tylko złapał haczyk. Potem odwrócili kocura ogonem i Flavio wyleciał. A te pozwy odszkodowawcze pozostawię bez komentarza.
Przejdź do wpisu Piquetowie chcą odszkodowania
30.03.2010 21:16
0
Nie można odmówić Heidfeldowi umiejętności Vinc ? Był groźnym przeciwnikiem ? Oczywiście. Żadnemu kierowcy w stawce F1 umiejętności nie można odmówić, ale akurat Nick był przeciętniakiem. Przez lata nabrał rutyny, poznał tory i tyle.
Przejdź do wpisu Heidfeld: ciężko jest być kierowcą rezerwowym
28.03.2010 15:18
0
obejrzałem sobie start kilka razy i trzeba przyznać, że Pietrow za sam start powinien dostać punkty. W ujęciu z lotu ptaka widać jak objeżdżał inne auta. Renówki startują jakby jakiś Kers miały. Szkoda, że nie dojechał do mety. A co do Roberta - wielki kierowca gdy ma gorszy bolid wykorzystuje błędy innych nie popełniając ich samemu. Wyścig godzien zapamiętania.
Przejdź do wpisu Kierowcy Renault po GP Australii
25.03.2010 22:29
0
14 popieram, dać chłopakom jakiś owal, ograniczyć docisk do minimum i niech zapierniczają w kółko. Tam przynajmniej jest sporo miejsca do wyprzedzania ;-)
Przejdź do wpisu Bernie stara się o GP Nowego Jorku
24.03.2010 07:22
0
to, że marka będzie rozpoznawalna, to nie znaczy, że będzie się sprzedawała. Ale oczywiście życzymy panu Prezesowi spełnienia choćby w połowie tych ambitnych planów.
Przejdź do wpisu N-Gine Racing Team w Formule 1?
23.03.2010 12:46
0
i tu się z nim trochę zgodzę "po prostu ludzie ze ścisłej czołówki byli bardzo ostrożni". Czasem mam wrażenie, że to nie jest wina regulaminu, że nie mamy walki na torze, albo nie wyłączna wina. Nie jest to wina bolidów, braku umiejętności kierowców etc. Po prostu chłopaki kalkulują. Wyprzedzanie jest manewrem ryzykownym. Można zyskać, można stracić. Lepsze miejsce czwarte niż osiemnaste albo banda.
Przejdź do wpisu Sutil: W Australii będzie więcej wyprzedzania
23.03.2010 08:49
0
tam śmigają autka z dwunastocylindrowymi motorkami o mocy 750 KM i masie 675 kg. Toż to jest nie wiele wolniejsze od F1. Oczywiście poziom docisku aut może być gorszy, ale i tak konkurencja jest spora dla klasycznych serii wyścigowych. Szczególnie, że wyścigi są dwa, a kolejność startu do drugiego jest odwrotna do miejsc zajętych w pierwszym. Się dzieje pewnie ;-)
Przejdź do wpisu Karthikeyan i Doornbos w Superleague Formula
19.03.2010 09:45
0
A może by tak machnąć jeden wyścig na jakimś owalu w stanach. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie proste ścigać się na czymś takim.
Przejdź do wpisu GP Włoch na Monzy przynajmniej do 2016 roku
19.03.2010 09:38
0
Lewy_89, Passat CC nie jest autem sportowym, tak jak sportowym autem nie jest Laguna Coupe. Popatrz tylko na Twingo RS, Clio RS albo Megane RS. To są auta sportowe. Scirocco oczywiście też, ale na tor ja bym wziął jakiegoś RS'a, a do jeżdżenia w trasie Passata CC.
Przejdź do wpisu Niemcy łączą VW z Williamsem?
18.03.2010 14:59
0
lukasz1, w osobówce lepszy diesel ? Dopisz, że turbo diesel, a ja Ci odpowiem, że lepsza turbo benzyna ;-). Diesle w Le Mans łoją tyłki benzyniakom, bo są oszczędne co na dystansie 24 h ma duże znaczenie. Po drugie można sobie pozwolić na silnik 5,0 V12. Nie widzę bolidu F1 z takim silnikiem. Prędzej powstanie seria wyścigowa diesel, niż zrobią mixa na jednym torze aut z różnym napędem (jak w WTCC). A jeśli chodzi i VW, to mają tyle marek w menu, że mogliby całą stawkę wystawić pod swoim szyldem, a i tak wszystko pewnie produkowaliby Anglicy ;-)
Przejdź do wpisu Niemcy łączą VW z Williamsem?
15.03.2010 12:28
0
Tu jest mój nos, a tu na dole drugi, oba bardzo aerodynamiczne, dające dobry docisk ;-)
Przejdź do wpisu Force India bez przyczepności
08.03.2010 13:21
0
Czyli z góry znamy wynik inspekcji. Gdyby sprawa nie była pewna nikt by nie czekał do wyścigu. Przecież nikt przed startem nie powie MC, że mają złe skrzydło i nie mogą startować, bo by odwołanie poszło, że zapraszali FIA do siebie, a spóźnione samoloty to wymówki dla niewiernych małżonków.
Przejdź do wpisu FIA sprawdzi skrzydło McLarena w Bahrajnie
24.02.2010 10:10
0
kiedyś krążyły kawały o szybkim Lopezie, ciekawe czy to o nim ;-)
Przejdź do wpisu Lopez będzie jeździł dla Camposa?
23.02.2010 08:54
0
Prawdziwą wartość dziewicy rejsing to my poznamy po minimum dwóch trzech sezonach. Przecież to auto powstało od zera i to w dość nowatorski sposób. Teraz nie ma co oczekiwać od nich konkurencyjności. W stosunku do Maca, Ferrai itp. zespołów opóźnienie dziewicy to co najmniej kilka lat doświadczeń. Oni podobnie jak Lotus nie kupili zespołu jak FI czy Brawn. Tworzą auto i cały zespół od podstaw, a w tak wyśrubowanym sporcie to wymaga czasu i potu.
Przejdź do wpisu Wirth: Mamy małe opóźnienie
19.02.2010 09:53
0
Niech zatrudnią Luigiego i jego wózeczek widłowy. Wszak to Włoch i wielki fan Ferrari. Ustalą czas zmiany kół w nanosekundach ;-) Kto widział "Auta" ten wie o co chodzi.
Przejdź do wpisu Ferrari chce walczyć o szybkość w boksach
18.02.2010 16:17
0
Kojag, pół bidy jak Merc wystawi do wiatru Rossa. Gorzej by było gdyby Ross wystawił do wiatru Merca. Niech sobie sami skonstruują bolid u siebie w domu. Niewątpliwie byłby najbardziej luksusowy ;-)
Przejdź do wpisu Mercedes musi wygrywać, żeby zostać w F1
18.02.2010 15:04
0
Master, Mercedes święcił triumfy w dość specyficznych czasach, gdy niestety stała za tym polityka. Po wojnie co prawda na chwilę zaistnieli w F1 (z Fangio i Mossem na pokładzie o ile dobrze kojarzę), ale w przykrych okolicznościach dali dyla z wyścigów. Ciężko ocenić, czy śmierć ponad 70 kibiców na Le Mans była bezpośrednim powodem, czy tylko przykrywką do ich odejścia.
Przejdź do wpisu Mercedes musi wygrywać, żeby zostać w F1
18.02.2010 14:47
0
zbiges, gubi ich to, że zrobili sobie team Germany. Niestety niemieckie ego, stłamszone porażką sprzed 65 laty, potrzebuje jak ryba wody powodów do dumy narodowej, do myślenia, że jesteśmy lepsi od całej reszty. Obawiam się po prostu, że ich parcie na sukces może wynikać także z takich przesłanek. No chyba, że to przypadek, że zatrudnili trzech kierowców "made in reich".
Przejdź do wpisu Mercedes musi wygrywać, żeby zostać w F1
18.02.2010 11:26
0
Kilka nieudanych wyścigów i atmosfera w zespole zagęści się bardziej niż w BMW w minionym sezonie. Presja wyniku nakładana przez "centralę" nie wróży nic dobrego temu zespołowi już na starcie. Brawn w minionym sezonie to była czysta pasja ścigania (z opcją, że zarobimy trochę na tym jak coś wygramy), teraz jest marketing (z opcją, że jak nie będziemy "naj", to poszukamy lepszych nośników naszej wspaniałej marki). Rzadko jestem "antykibicem" jakichś zawodników, teamów etc., ale tutaj trudno będzie się oprzeć, zwłaszcza z takim składem za kierownicą. Go slow Merol ;-)
Przejdź do wpisu Mercedes musi wygrywać, żeby zostać w F1
11.02.2010 11:23
0
Volkswagen równie dobrze mógłby wystawić markę AUDI (przecież to dawne Auto Union), Lamorghini, Bugatti, Bentley (vide dawne sukcesy w Le Mans). Wszystkie marki uznane w świecie sportów motorowych. Chłopaki od marketingu VW mieliby poważną zagwozdkę ;-)
Przejdź do wpisu Kolejna deska ratunkowa dla Camposa?