komentarze
  • 55. luka55
    • 2010-03-28 23:14:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    seb 1974 Prosze cie w deszczu moze kazdy ? Smieszne to jest co mowisz . Moze faktycznie deszcz przyczynia sie do roznych zamieszan ale w tamtym wyscigu pamietam jak jechal Vettel PERFEKCYJNIE .I jesli go wogole ogladales to wiesz dobrze ze to nie byl fuks. Vettel to swietny kierowca . Nie wiem moze faktycznie nie dba o aota ale tego nie wiemy . Po drugie w tamtym sezonie nie mial najlepszego auta ( zasatnawiam sie czy ogladales ) Przez pol sezonu Brawn byl poza zasiegiem a red bull tylko 2 sila. Fakt 2 czesc pod dyktando bykow ale Brawn tez nie najgorzej jezdzily wiec o odrobiemiu punktow mozna bylo pomarzyc. Twierdzisz ze teraz maja najlepsze auto . I to jedyne z czym sei moge zgodzic . Tu masz racje . Ale nie przypisuj tylko samochodowi tego ze Vettel ma takie osiagi . Bo popatrz Webber ma ten sam najszybszy samochod , dodatkowo jego sie nie psuje jak slusznie zwrociles uwage a ile ma puktow po dwoch wyscigach 6PKT , to jest zenada. Jest nawet za Mercedesami . Vettel ma swietne auto ale i sam jest swietnym kierowca .

  • 56. zenobi29
    • 2010-03-28 23:23:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie jestem pewien ...Ale zdaje mi się , że w ubiegłym roku z kolei Webberowi eksplodowały hamulce .Nie pamiętam tylko w którym wyścigu ;)
    Vettel też powiedział w którymś wywiadzie , że mu hamulce wybuchły.
    Analogicznie - usterka niby taka sama. A czy to była wina nakrętki , czy czegoś innego - to tylko musimy wierzyć w to , co zespół oficjalnie oznajmi :-)

  • 57. seb1746
    • 2010-03-28 23:36:04
    • Blokada
    • *.lukman.pl

    @luka55
    oglądałem wyścig w wykonaniu Vettela w Toro Rosso, bodajże to była Monza, jeżeli dobrze pamiętam. Wydaje mi się, że wtedy główną rolę odegrały opony, a właściwie, to że w takiej ulewie większość jadąc na oponach na suchą nawierzchnię, bardzo zwolniła i ledwo utrzymywała się na torze.Główną rolę odegrała strategia. Nie umniejszam umiejętności Vettela, ale nie przyłączam się do ogólnego biadolenia, jakim to on jest pechowcem, albo zachwytu jaki to talent, objawienie, geniusz itp. itp. itd. W ubiegłym sezonie jak najbardziej Red Bull miał samochód na miarę mistrza, większość wyścigów oglądałem, min. ten zeszłoroczny kiedy po kolizji z Kubica stracił kilka punktów. A w tym przy obecnym systemie punktacji dobry samochód jeszcze bardziej się liczy. A odnośnie Webbera to raczej jak na razie mocno zawodzi.

  • 58. Ravfaaaaa
    • 2010-03-29 00:11:47
    • *.218.146.194.generacja.pl

    Jakoś tak dziwnym trafem bywa, że jak coś się psuje w RBR to najczęściej Vettelowi. W poprzednim sezonie silniki teraz świece, hamulce ciekawe co nawali w bolidzie nr 5 w Malezji? Jakoś Webberowi z tego co pamiętam poza hamulcami w Singapurze w zeszłym sezonie (ale wtedy to cała gruba Red Bulla miała z tym problemy łącznie z STR) awarie sie nie przytrafiają, może wynika to ze stylu jazdy i obchodzenia się z autem?

  • 59. maxi900
    • 2010-03-29 00:16:34
    • *.adsl.inetia.pl

    No dobra powiedzmy że Vettel jest pechowcem. To jak można nazwać Schumachera? Totalną pomyłką? Liczyłem że w deszczu pokaże klasę. Wogóle mam wrażenie że Michael Schumacher został na wyspach udawać stiga a tutaj jeździ jego sobowtów (albo Ralf ) :)

  • 60. melonik
    • 2010-03-29 00:17:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dobrze że autor w artykule dodał słowo "prawdopodobnie"...

  • 61. JMK
    • 2010-03-29 00:42:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie rozumiem dlaczego Vettel jest przez coponiektórych traktowany jak jakieś super objawienie wyścigowe. Owszem potrafi pojechać szybko w szybkim aucie no i raz mu sie szczęsliwym zbiegiem okoliczności udało wygrać w deszczu w TORO ROSSO. Nawet gdyby uznać jego kunszt za to zwycięstwo w Toro to Vettel jako kierowca ma jeden poważny defekt (poza oczywiscie częstymi defektami bolidu, hehe) - VETTEL WYGRYWA TYLKO GDY STARTUJE Z PIERWSZEGO MIEJSCA, jak jest inaczej to sie chłopak gubi i robi głupie błedy - i albo robi kraksy albo jakieś głupie błędy i uszkodzenia bolidu. Gorąca głowa i tyle. Dlatego nie będzie raczej mistrzem, bo mistrz wygrywa mimo wszystko a Vettel tylko wtedy kiedy nie musi wyprzedzać :)

    Ogólnie to jest mocno przereklamowany przez Niemców co mają ciśnienie na nowego Szumiego :)

  • 62. fullbzikaaa
    • 2010-03-29 06:09:19
    • *.chello.pl

    Webber dojeżdża, bo bardziej oszczędza autko. Vettel jeździ podobnie jak Hamilton i są tego efekty. Jak może nakrętka koła zniszczyć zawieszenie? Ciekawe kogo teraz oskarżą o ten defekt?

  • 63. lechart
    • 2010-03-29 06:26:07
    • *.olsztyn.mm.pl

    "...............................Vettel najprawdopodobniej zmierzałby na trzecią eliminację mistrzostw świata F1, GP Malezji, z kompletem 50 punktów"
    Co. by było, gdyby było........... Ważne jest to co jest. Na zwycięstwo, pracuje cały zespół i samochód też. Jeżeli coś nie zagra, to ..........
    61. JMK . Mam podobne wnioski z obserwacji wyścigów. Najprawdopodobniej, najmocniej skupia swoją uwagę na technice jazdy. Jeżeli dochodzi konieczność szybkiej reakcji na sytuację na torze, to często popełnia błędy........

  • 64. dragomirov
    • 2010-03-29 07:33:20
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    jest jeszcze jedna możliwość, o której nikt nie wspomniał, albo ja nie doczytałem. Istnieje prawdopodobieństwo, że za tymi wszystkimi awariami kryje się jakiś "kret", lu inaczej "życzliwy" co to za odpowiednim wynagrodzeniem "pomaga" Vettelowi aby ten nie miał za łatwo.

  • 65. Bartek19mm
    • 2010-03-29 08:29:25
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    To może byc jakiś daleki kuzyn Hamiltona:))

  • 66. atomic
    • 2010-03-29 08:36:03
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    jak dla mnie nie ważne co się spierniczyło, ważne ,że w odpowiednim momencie

  • 67. ocinus
    • 2010-03-29 08:46:19
    • *.ip.netia.com.pl

    Co do zwycięstwa Vettela w deszczu to trzeba brać pod uwagę że pierwszy kierowca ma zupełnie inną widoczność (leprzą ) niż jadący za nim kierowcy. Jak pamiętacie co się działo w tamtym roku w Malezji to będziecie wiedzieli o czym mówię, co nie umniejsza umiejętności Vettela ale startując z pierwszego pola zawsze jest łatwiej jechać swoim tempem tym bardziej podczas deszczu.

  • 68. wafel
    • 2010-03-29 09:08:44
    • *.nitka.net.pl

    Styl jazdy winny temu, że świeca walła czy nakrętka się poluzowała...:D Kiedyś też było mówione, że przez styl jazdy Kubicy auto mu częściej się psuje niż Nickowi.... Webber w tamtym sezonie też miał sporo pecha, a Vettel popełniał więcej błędów niż jego bolid miał awarji.
    W Red bullu mają ciśnienia na podia i pewnie chlopaki przez to więcej błędów popełniają-mowa o całym zespole. Ham też się spalił w pierwszym swoim sezonie w F1. Teraz jest zupełnie innym kierowcą.

  • 69. patrolek23
    • 2010-03-29 09:28:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W Red Bull grasuje szpieg, który sabotuje prace techników. Takie jest moje zdanie. Wystarczy 1 śrubki dobrze nie dokręcić i mamy awarię. Kto się zna na robocie, wie jak to zrobić.

  • 70. seb1746
    • 2010-03-29 10:06:13
    • Blokada
    • *.lukman.pl

    @wafel
    a silniki w ubiegłym sezonie?

  • 71. wafel
    • 2010-03-29 10:18:04
    • *.nitka.net.pl

    70. seb1746, mimo że oglądałem wszystkie wyścigi w tamtym sezonie to nie pamiętam, żeby mu się tak często silnik psuł podczas wyścigów. Pamiętam też, że Webber znacznie częściej startował lub jechał na końcu stawki z powodu awarii.

  • 72. martuska1991
    • 2010-03-29 10:21:39
    • *.akron.net.pl

    świeca zapłonowa,nakrętka chyba jednak Red Bull ma szybkie auto ale awarii w nim dużo

  • 73. martuska1991
    • 2010-03-29 10:23:26
    • *.akron.net.pl

    a co do tego Kubica może i złamał przepisy ale tak naprawdę jakby sędziowie uczciwie patrzyli na każdy zespól to u każdego dopatrzyli by się złamania przepisów i tyle

  • 74. wafel
    • 2010-03-29 10:36:04
    • *.nitka.net.pl

    73. martuska1991, dokładnie! Nie raz widziało się jak kierowcy jadą bok w bok na pit lane. Nie ma co dramatyzować

  • 75. martuska1991
    • 2010-03-29 10:42:41
    • *.akron.net.pl

    zresztą od dawna wiadomo ze pewne zespoły są faworyzowane

  • 76. martuska1991
    • 2010-03-29 10:45:16
    • *.akron.net.pl

    a cieszyła bym się w końcu żeby w każdym wyścigu psuły się ferrari red bulle mercedesy i mclareny a słabsze zespoły jechały na przodzie bo nudne jest to że ciągle wygrywają te same czołowe zespoły

  • 77. paabloo13
    • 2010-03-29 10:51:30
    • *.itcomp.pl

    Mechanicy RedBulla troche zaspali. Jeśli tak dalej pójdzie to RedBull, który ma ogromny potencjał przestanie się liczyć w stawce/

  • 78. Cypriano
    • 2010-03-29 11:17:23
    • *.icpnet.pl

    Prawda jest taka że maja na te chwile najmocniejszy bolid jak chodzi o osiągi ale niezawodność to są ciutke wyżej od nowych zespołów

  • 79. seb1746
    • 2010-03-29 12:08:20
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @wafel
    chodziło mi o to, że na jakieś 3, 4 wyścigi przed końcem sezonu został Vettelowi jeden silnik; w sezonie kierowca miał do dyspozycji chyba ze 7 silników

  • 80. Polak477
    • 2010-03-29 12:21:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Po pierwsze RBR NIE MA najlepszego bolidu. Najlepszy bolid to taki, ktory jest szybki, dobrze prowadzcy sie i BEZAWARYJNY. Tutaj nie zgadzaja sie 2 punkty. Nie jest szybki wbrew opini innych. Tak jak na wyscigu mowil Borowczyk "bolidy RBR sa wolne, ale nadrabiaja swietnym sterowaniem na kwalifikacjach osiagaly najwolniejsze czasy z czolowki". Do tego sa strasznie awaryjne. Obecnie najlepsze bolidy to ma Ferrari i McLaren, bo i dobrze sie nimi jezdzi (z tego co mowia kierowcy) i sa szybkie i jak na razie bezawaryjne. Tak dobrze to sie prowadza zapewne z powodu nieregulaminowego zawieszenia (jesli wierzyc plotkom), wiec wcale ten ich bolid nie jest taki "najlepszy". Po drugie Vettel widac, ze nie szanuje bolidu, a dobry kierowca potrafi zadbac o opony, silnik, temperature hamulcow, wiec Vettel nie ma duzych szans na mistrzostwo. Juz predzej Webber, ale jak wiemy jemu nawet pewnie nie pozwoli na to zespol. Przepraszam za brak polskich znakow, ale z pracy pisze.

  • 81. Polak477
    • 2010-03-29 14:11:34
    • *.pppoe.covernet.pl

    Przepraszam teraz zauwazylem w kwalifikacjach osiagaly najwolniejsze predkosci, a nie czasy :).

  • 82. pawel123
    • 2010-03-29 15:59:29
    • *.adsl.inetia.pl

    Cytat z artykułu: "Zespół Renault w osobnym komunikacie podał jednak, że awaria świecy była jedynie skutkiem, a przyczyny tamtej awarii nie są oficjalnie znane." Renault? chyba Red Bull :)
    A mi po prostu szkoda Vettela, tak jak było szkoda Roberta gdy szwankował bolid BMW.
    Kolejna sprawa - bolid nie musi być najszybszy (patrz Renault), kierowca jest chyba ważniejszy (patrz RK); Alonso, Massa, Hamilton to "best of the best" a nie dali rady Robciowi w "średniej" Reni :p

  • 83. kuczek
    • 2010-03-29 17:28:57
    • *.147.209.159.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    nooo by było całkiem całkiem 50p to jest cos

  • 84. slice
    • 2010-03-29 21:02:41
    • *.nat.rev.ndi.net.pl

    a mechanicy redbulla tak ostro trenowali przed rozpoczęciem sezonu... siłownia, dieta etc. :P mieli czas poniżej 2 sek. przy zmianie opon... hmmm "śpiesz się powoli"?!?

  • 85. pjc
    • 2010-03-29 22:01:58
    • *.acn.waw.pl

    Aspiracje do tytułu są.
    Brakuje tylko niezawodności.
    Początek sezonu w wykonaniu Niemca znowu nie należy do najlepszych i może zaważyć na końcowym wyniku w mistrzostwach.
    Od kilku sezonów sytuacja się powtarza.
    A kandydatów do mistrzostwa jest wielu.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo