Sędziowie przyznali się do błędu ws. braku kar dla Verstappena
Piątkowe spotkanie przedstawicieli zespołów z oficjelami FIA miało poskutkować przyznaniem się do błędu ws. ocen blokowań z czasówki do GP Singapuru. Potwierdził to pełniący tam rolę sędziego Matteo Perini.Wszystkie te informacje przekazał serwis Motorsport, który dotarł do szczegółów analizy wątpliwych incydentów z toru Marina Bay Street Circuit. Obejmowały one m.in. blokowanie Yukiego Tsunody przez Maxa Verstappena, za co nie została nałożona żadna poważna kara. To wywołało spore niezrozumienie w padoku, o czym w czwartek publicznie mówili kierowcy.
Zresztą już wczoraj przewijały się doniesienia, że zespoły oczekują zdecydowanych wyjaśnień od FIA w tej sprawie i faktycznie tak się stało w piątek. Metteo Perini, który pełnił obowiązki sędziego w Singapurze i sprawuje je również w Japonii, miał otwarcie przyznać, że zamiast reprymendy aktualny mistrz świata powinien otrzymać karę przesunięcia na starcie.
Identyczny werdykt powinien zapaść w sytuacji z blokowaniem Lance'a Strolla przez Logana Sargeanta. Perini podkreślił natomiast, że sprawa Verstappena nie będzie traktowana w przyszłości jako swego rodzaju precedens i słusznie zauważył, iż brak informacji od zespołu w takich przypadkach nie należy uznawać jako okoliczność łagodzącą.
Co ciekawe, arbitrzy nie zmienili zdania przy drugim spornym incydencie z udziałem Holendra, czyli wstrzymywania kolejki samochodów w alei serwisowej. Słusznie zwrócono uwagę na to, że przepisy sportowe nie zakazują takiego działania, jednakże zasugerowano wprowadzenie pewnej reguły w tym zakresie.
komentarze
1. Jacko
I co z tego, ze się "przyznali", skoro i tak zadnych konsekwencji nie ponieśli? Czy będą chociaż "karnie" odsunięci od sędziowania kilku imprez albo na jakiś czas zawieszeni?
Nie.
2. ochman86
parodia
3. Supersonic
Przyznanie się do błędu nie anuluje tego błędu i nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma czy od teraz zaczną sędziować jak należy.
4. Frytek
Każdy popełnia błędy, także sędziowie i bardzo dobrze ze w końcu się do tego przyznali a nie udają że nic się nie stało.
Zazwyczaj władza nigdy nie przyznaje się do błędów a w końcu to zrobili
5. goralski
@4 to nie władza, to pachołki. Władza kreuje widowisko dla własnych potrzeb - >zysku. Że rzucą ochłapy Massiego czy innego sędziego? To nic nie znaczy, ta seria stacza się na samo dno
6. From1993
Takie rzeczy przysparzają antagonistów RBR.
7. Believer
Masi i FIA po czasie tez przyznali się do błędu. Tylko co z tego?
8. ekwador15
parodia, oni po prostu mają efekt mrożący jak chodzi o Maxa. nie mogą narazić się kibicom. f1 nie jest traktowana jako sport tylko jako produkt, który FIA i FOM muszą sprzedać.
9. Danielson92
@7 Otóż To. Najzabawniejsze że faną Holendra w tym temacie można pluć w oczy a oni udają że deszcz pada.
10. Frytek
@ 9
Kurde a to nie deszcz był?
Dobrze że nie jestem faną Holendra.
Ufff
11. Danielson92
@10 Przepraszam za błąd ortograficzny.
Miałem na myśli temat Abu Dhabi 2021 i postawę niektórych kibiców Maxa. A Ty w głupi sposób nie zgrywaj się.
12. hubertusss
W przypadku sędziów to już norma. Kompromitacja goni kompromitacje.
13. Frytek
@11
Spoko spoko, żartuje przecież
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz