Brawn twierdzi, że fani pozytywnie odbierają pierwszy sprint kwalifikacyjny
Architekt sprintu kwalifikacyjnego, Ross Brawn, zachwyca się pierwszym okrążeniem dzisiejszej rywalizacji, określając je mianem "sensacyjnego" i twierdzi, że wstępne opinie fanów są bardzo pozytywne.Dyrektor zarządzający ds. sportów motorowych F1 był główną siłą naciskającą na sprawdzenie nowego formatu weekendu wyścigowego, który zostanie w tym roku przetestowany także podczas weekendu na torze Monza oraz jeszcze jednego wyścigu w dalszej części mistrzostw świata.
Przed pierwszym w historii wyścigiem sprinterskim F1 Brawn zakładał, że kierowcy na krótkim dystansie i ze świeżymi oponami będą twardo walczyć koło w koło tak jak podczas ostatnich okrążeń wyścigu w Baku i twierdzi, że dzisiejszy sprint potwierdził, iż miał rację.
Brawn podkreśla jednak, że wraz z FIA i zespołami jego organizacja dokładnie przeanalizuje wydarzenia z weekendu wyścigowego na Silverstone i kolejnych wyścigów sprinterskich, aby opracować ewentualne poprawki w nowym formacie przed ich ratyfikacją w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że F1 pod warunkiem udanych tegorocznych testów z wyścigami sprinterskimi, wyraziła już chęć rozszerzenia ich liczby w przyszłym roku do sześciu eliminacji mistrzostw świata.
"Myślę, że jedną z rzeczy, którą dzisiaj widzieliśmy to to, że kierowca wyścigowy jest kierowcą wyścigowym" mówił zaraz po sobotnim sprincie Brawn. "Oni nigdy nie idą na łatwiznę. Mieliśmy wiele akcji w środku stawki. Uważam, że na pierwszym okrążeniu można był zgryźć paznokcie, było sensacyjne. Potem mieliśmy kilka pojedynków w trakcie wyścigu."
"Osiągi Fernando były kolejną sensacją tego weekendu. Otrzymuje mój głos na jazdę wyścigu. Kupowałbym na takie zawody bilet każdego dnia."
"Uważam, że możemy być z tego bardzo zadowoleni. Pozwolimy, aby kurz po tym weekendzie opadł, a potem poświęcimy trochę czasu na zrozumienie czy możemy coś zmienić wraz z FIA i zespołami."
"Nie chcemy zmanić podstaw tego formatu w tym roku. Po trzech wyścigach, możemy spokojnie usiąść i zdecydować gdzie chcemy iść. Jak do tej pory, odbiór jest bardzo pozytywny."
Brawn przyznał, że F1 widzi już możliwość dopracowania nowego formatu, ale nie chciał wdawać się w szczegóły: "Mamy listę zadań, wiemy co chcemy poprawić."
Dyrektor Liberty Media przyznał również, że kluczowy w całej sprawie będzie głos fanów, który jego zdaniem obecnie jest bardzo pozytywny: "Już otrzymujemy ogromne ilości pozytywnych komentarzy od fanów w mediach społecznościowych. Pokochali to."
"Są jednak fani, którzy komentują i być może czegoś do końca nie rozumieją i nie doceniają tego. Takie komentarze również weźmiemy pod uwagę."
"Poczekajmy jednak do końca weekendu. Zobaczymy wyścig. Ostatecznie będziemy mogli tylko to przeanalizować, porozmawiać z fanami, przyjrzeć się danym i szczegółom, aby zobaczyć czy możemy coś poprawić."
"Jak dla mnie ten format jest bardzo zachęcający. Wszyscy jeżdżą na takiej samej oponie w kwalifikacjach. Nadal mamy różnorodność w wyścigu, gdyż na całe szczęście mamy dwa rodzaje opon do wykorzystania."
"Nikt nie ma przewagi ze względu na opony na jakich startuje. To coś, co może się podobać."
Najwięcej emocji wśród fanów wzbudzał jednak fakt przyznania pole position za wyścig sprinterski zamiast najszybsze okrążenie w czasówce. Ross Brawn nie wyklucza, że uda się to jeszcze poprawić.
"Być może wymaga to poprawy i przemyślenia. Być może powinniśmy zmienić nomenklaturę, której używamy i w piątek przyznawać pole position."
"To o takich rzeczach będziemy rozmawiać z FIA i zespołami, ale uważam, że historia nie powinna nas ograniczać. Mam namyśli to, że powinniśmy szanować historię, ale nie możemy być przez nią ograniczani."
komentarze
1. Pajol
Tylko trzy pierwsze miejsca punktowane to bezsens ci z końca stawki nigdy nie będą mieć szans na pierwsze trzy pozycje. Kwalifikacje powinny ustawiać na polach startowych kierowców do wyścigu nie sprint. Może być taki format ale żeby była nagradzana pierwsza 10 albo i 15 kierowców i jestem też za tym aby więcej kierowców było nagradzanych za wyścig a nie tylko pierwsza 10.
2. Noise
Dla mnie taki system weekendu jest bez sensu i tyle. Nie rozumiem tych owacji...
3. f1dex73
to było fajne
4. a!mLe$$
@1
A ci z końca stawki mieli kiedyś szansę na punkty? Są punkty 3>2>1, żeby nie zepsuć / nie zaburzyć punktacji, są to punkty i tak tylko i wyłącznie dla kierowców liczących się w tytule o mistrza.
@2
A mi się bardzo podobało, taki przedsmak. Plus dla fanów, którzy jadą na tor na 3 dni to nie jest tylko:
pierwszy dzień nuda, bo tylko jeżdżą w kółko, drugi dzień gdzie jest czasówka, ale rywalizacji między zawodnikami nie ma, dopiero w niedzielę wyścig...
Mi się mega podobało, dużo zmian dzisiaj było i wszystkie bym wprowadził na stałe.
F1 się zestarzała względem innych sportów, wystarczy włączyć Moto GP.
Dlatego dzisiejsze:
+ grafiki, gdzie pokazują nazwisko gościa z przodu z kamery
+ wywiady w naczepie ciężarówki, przez co wszyscy kibice mogą zobaczyć "z bliska" ich idoli
Jak najbardziej na plus i uważam, że powinny być na stałe.
5. Aeromis
Sprint był bardzo fajny. Ale sukcesu bym nie odbębniał, bo ten można będzie zobaczyć z perspektywy całego weekendu, tj. po wyścigu. Na pewno punkty powinny być lepiej rozdawane, nie mam nic przeciwko ułamkom od normalnego układu punktów, tj. dzieleniu punktów w sprincie przez cztery.
6. Mariusz_Ce
@1Wydaje mi się ,że bonifikata tylko top 3 to jedyna droga do do tego, co widzieliśmy dziś. Dobra walka o pozycje od początku, gdyby nie to, to byśmy widzieli kalkulację zysków i strat. Niższe pozycje to byłem pewien, że powalczą. Generalnie to było na co popatrzec. Tylko czy w Monako, Singapurze... Baaa na Hungaroringu ma to sens? Czy np. podział na tu tak, a tu tak? Ile w tym sensu? Nazses ie to jke nasze zmartwienie. Piszcie co Wy na to
7. Ocato
@6
Powiem wprost: torów na których nie ma sensu organizować sprintu, bo wiadomo, że będzie procesją, nie powinno w ogóle być w kalendarzu, bo wyścig też nią będzie, tyle że z większymi możliwościami strategicznymi.
8. Falarek
Sprint to jest po części zepsucie z radości oglądania wyścigu w niedzielę. Na wyścig się czeka na emocje związane ze startem itp. a teraz będzie powtórka tego samego z soboty tylko w trochę innej kolejności na starcie i na dłuższym dystansie. Bezsens i durnota. Ja jestem na NIE
9. luki2662
Odebrałem pozytywnie. Mam tylko kilka zastrzeżeń. Tej czasówki kwalifikacyjnej w piątek być nie powinno. Miejsca na starcie ustala drugi trening. I start na podobnych kompletach opon w jakich startowało się w sprincie. Problemem mogą być zajechanie skrzynie biegów i większe zużycie silnika co będzie skutkowało częściej awariami. Co do toru akurat ten tor na sprint się nie nadaje. Choć już Monza no zobaczymy. Szkoda ze na Redbull Ringu nie było sprintu na krótszej nitce toru.
10. Andrzej369
Dobrze, że odbył się ten eksperyment, mi się spodobał sprint, choć rozumiem że niekoniecznie wszystkim przypadł do gustu.
Niemniej jednak klasyczne kwalifikacje na Silverstone były nudne, bolidy dłużej stoją w garażach lub się wleką podczas przygotowywania okrążenia niż faktycznie jadą szybko. A tak to było widać dziś to co najlepsze - bliskie ściganie; oby postawa Alonso w kolejnych sprintach udzieliła się innym.
Symboliczna punktacja tylko czołowej trójki całkiem uzasadniona. Dobrze również, że Brawn zdaje sobie sprawę, że na takich torach jak Monako czy Singapur sprint nie miałby sensu, poza tym, że na torach ulicznych stare kwalifikacje się ogląda dobrze przez to, że istnieje ryzyko kolizji (koniec Q3, Singapur 2019, świetnie się oglądało jak kierowcy balansowali na krawędzi urwania kilku setnych sekundy, a kontaktu ze ścianą).
11. Purrek
No niestety ten sprint jest jak wieniec, który otrzymał Max - odpustowy. Zwiększenie różnic między słabymi, a silnymi, a mieli chyba działać odwrotnym kierunku.
12. sismondi
Sprint jest zapchaj dziura i tyle .....
13. Frytek
@9
To fakt, czasówki nie powinno być tylko kolejność po drugim treningu, wtedy wszyscy by się starali przez cały trening uzyskać najlepszy czas.
Niby Hamilton wygrał czasówke a tak naprawdę nie wygrał, to trochę nie fer
14. TomPo
Dla mnie to niewypal.
Rozumiem, ze chca uatrakcyjnic piatek, bo stacje telewizyjne i reklamodawcy, bo Liberty, bo zespoly... wszyscy chca dodatkowej kasy ale...
Problem jest taki, ze kwalifikacje w piatek (ktore kwalifikacjami nie sa) po jednym treningu to bezsensu.
Drugi trening to juz calkowita glupota, w momencie gdy mamy park zamkniety, a sprint jako wygranie kwalifikacji to juz jakas abstrakcja.
To moze inny pomysl.
W piatek
- dwa treningi w ciagu dnia (by zespoly mogly ustawic bolidy) bo 45 minut
- wieczorem (popoludniu) kwalifikacje, by przyciagnac widzow przed telewizory po pracy, tu sie zdobywa PP
W sobote
- trzeci trening 60 minut by zespoly mogly sprawdzic zuzywanie sie opon, paliwa na dluzszych przejazdach itp
- sprint o dlugosci 30 - 50% wyscigu z pozycjami jak w kwalifikacjach
- zdobywa sie tez np 50% punktow z normalnej punktacji pierwszej 10ki oraz 1pkt za okrazenie
W niedziele
- wyscig z pozycjami jak w kwalifikacjach
Wiem ze ten 3 trening troche tez od czapy przy parku zamknietym, no ale lepsze to niz co jest teraz.
Moze tez pomysl z pupy, ale chyba lepszy niz to co jest teraz.
15. snakesparer
Ja bym może te sprinty zostawił, powiedzmy, na 3-4 torach w trakcie sezonu. Na takich, gdzie jest najwięcej wyprzedzania. I jednak trochę krótsze- max 10 kółek. A na pozostałych torach klasyka.
16. gnysek
Pomysł na odwróconą kolejność startu miał być remedium na brak punktów dla tych z końca stawki, ale nikomu się nie podobał (może i racja, pierwszy zakręt by generował karambole jak szybsza końcówka stawki by napierała na Mazepinów) - dlatego sprint wygląda, jakby nie był dla nich. Ale jesli za rok wyrównają się możliwości bolidów, to taki format może mieć większy sens.
17. Krukkk
Sprint kwalifikacyjny to porazka, zwlaszcza w tym sezonie. Zespoly praktycznie nic nowego nie testuja, bo rewolucja w skorupie bolidu nastapi w przyszlym.
Ross chcial dobrze a wyszlo jak zawsze, procesja z niedzielnego wyscigu przeniosla sie na sobote i niewielkie roszady zanotowaly bolidy srodka stawki
Podczas normalnego formatu kwalifikacji Vettel bylby przed Alonso, a tak odezwal sie prawdziwy charakter Niemca (Mistrz pustego toru) i wyladowal za Hiszpanem.
18. Bargiel
@Krukkk
Tak samo Hamilton jest mistrzem pustego toru...
19. XandrasPL
Brawn zachwycony 1 okr? 1 okr zazwyczaj jest dobre bo to 1 okr do cholery!
Starość nie radość. Niech on się zajmie danymi technicznymi samochodów a nie formatem zawodów bo odpier***.
Przypominam genialny format kwali z 2016 roku. 2 wyścigi wytrzymał.
@Kruk
Ty jesteś mistrzem pustego forum.
20. Krukkk
@18 Bergiel i 19 Xandi. Nic Wam nie poradze na to, ze Alonso pokazal papierowym talentom jak powinno scigac sie.
@Xandi. Po co tracisz czas na puste forum?
21. giovanni paolo
Nie chcę się znęcać nad tym człowiekiem, nie jego wina, że jest na usługach korporacji zza oceanu i musi gadać do mediów to co zwiększy cyferki w excelu.
Wyścig sprinterski ciekawy? Verstappen wycyckał arcymistrza, dlatego kibice się cieszyli. Zrobić wyścig ale tylko do pierwszego pitstopu, super nowatorski świetny pomysł. Może od razu zróbmy 5 wyścigów kwalifikacyjnych po 5 okrążeń skoro i tak tylko dwa pierwsze kółka dają szansę na dużą ilość akcji. Wszystko inne się nie liczy, ma być bezpośrednia walka na pierwszym okrążeniu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz