Po niezłych kwalifikacjach ekipa z Faenzy była na dobrej drodze, aby - mimo zdradliwych warunków - sięgnąć po podwójne punkty w Belgii. Niestety, w samochodzie Isacka Hadjara wystąpiły niespodziewane problemy, co poskutkowało tym, że wjechał na metę jako ostatni z dużą stratą do reszty stawki. Liam Lawson dowiózł za to cztery oczka.
Liam Lawson, P8
"Naprawdę miałem dzisiaj frajdę. W takich warunkach często chodzi tylko o przetrwanie, więc jestem bardzo zadowolony z teamu i tego, jak wszystko złożyliśmy w jedną całość. Gdy nawierzchnia przesycha, zawsze trudno wybrać moment przesiadki na gładkie opony. Dziś jednak samochód był szybki, a w czystym powietrzu mieliśmy znakomite tempo. Kiedy rywalizacja jest tak zacięta, podczas każdego weekendu trzeba pracować nad szczegółami. Teraz musimy utrzymać ten rozpęd i wejść w wakacyjną przerwę na wysokim poziomie."
Isack Hadjar, P20
"Niestety, przez niemal całe zmagania miałem problem z bolidem i to odbijało się na czasach okrążeń. Sprawdzimy, co za tym stało. Oczywiście miałem tego świadomość w czasie wyścigu, ale próbowałem dać z siebie wszystko. Było to o tyle frustrujące, że czułem, iż ten samochód miałby bardzo dobre tempo. Szkoda zwłaszcza zespołu, bo wszyscy wykonali świetną pracę i mogliśmy dzisiaj wyjechać z podwójnymi punktami. Jestem jednak pewny siebie przed Budapesztem i tam sobie powetujemy te straty."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się