Musi chodzić o coś innego. Przecież dla sponsorów podnieśliby limit o wagę tych wyświetlaczy w regulaminie.

Jadą w zmienionym malowaniu, nie wygrają.

@1 1) zazwyczaj czerwona flaga jest po dużych wypadkach, wiec bolidy po zjeździe mogą mieć uszkodzone opony od części pozostawionych na torze zanim się dotoczą 2) skoro re-start jest normalny, to pewnie zaraz by ktoś wymyślił, że można startować z pit stopu i zmienić szybko opony i dopiero by kombinacje były

Szkoda, że Maezpin ma takie finansowe plecy, za niego by każdy z tych kierowców mógł wejść i by człowiek chętniej kibicował (i mniej by bolid obracali).

Co to znaczy, że zespół zakazuje kierowcy jechać szybko, chociaż nie ma problemów z pojazdem? Co a takim razie jest w umowie Bottasa, że jednym imieniem można kierowcę wyhamować.... Jak dla mnie to dziś za taką scenka powinni oba mercedesy zdyskwalifikować. Oni dziś perfidnie i wprost kilka razy mowili takie rzeczy, z których jawnie wynika, że próbują hamować innych kierowców swoim zawodnimidm by drugi miał korzyść.

Oby Bottas pomieszał Mercedesowi szyki. Na nikogo nie można obecnie liczyć tak jak na niego. Liczę na VER tylko dlatego, że dość już dominacji jednego kierowcy tyle lat. F1 jest lepsza jak przez większość sezonu czuć, że kandydatów do mistrzostwa jest wielu, a nie jeden dominator który gra we własnej lidze, a reszta tylko odstawia paradę za nim. Ten sezon na szczęście na półmetku daje nadzieję na różne rozwiązania, a jutro mogą nastąpić nowe przetasowania - po ostatnich trzech wyścigach wiemy już, że zdarzyć może się wszystko.

Wypowiedź Hamiltona o tym że obaj są Brytyjczykami i tak lepiej się dogadać moim zdaniem zdradza wszystko. Zresztą gdyby Russell został w Wiliamsie to też by z tego tajemnicy nie robił, bo nic by się nie zmieniło.

@3: Cóż, punkty = kasa, więc próbują wszystkiego, żeby być do przodu. Maks z kolei chce po prostu się ścigać i wygrywać i nie obchodzi go biznes, czy zyskiwanie czegokolwiek przez odwołania.

Oczywiście, że Williams nie powinien startować z takiej pozycji. Od kilkudziesięciu wyścigów.... ;)

"oszraniającymi grafikami zaplecza toru" - w kontekście temperatur w Arabii, bardzo zabawna pomyłka ;)

Ale tylko w Warszawie, czy tez w Warszawie i może szybciej będzie gdzieś indziej?

Ja bym nawet powiedział, że po występie Russella to wyszło, że to nie Lewis jest genialnym kierowcą (co najwyżej bardzo dobrym), ale jego bolid jest genialnym pojazdem, w który wystarczy wsadzić dobrego kierowcę i z palcem w nosie dojedzie na podium, jeśli pojadą bez błędów, bo tym się jedzie jak marzenie. Chciałbym zobaczyć Lewisa w bolidzie np. Red Bulla, pewnie wąchałby spaliny Maxa :P Zresztą, Russella za kiepskiego Bottasa nie wzięli tylko dla tego, żeby Hamilton miał z kim wygrywać, a nie musiał konkurować. Więc ten kontrakt na rok brzmi sensownie, bo mają parcie brać młodego i mieć kolejnego mistrza, niż nudnego już Lewisa. Oby w tym roku ktoś się do nich zbliżył i Lewis musiał trochę powalczyć, wtedy dopiero zobaczymy jaki jest "dobry".

@1: Sędziowie nie umieli przewinąć powtórek, czekali aż im ktoś pokaże ;)

@2. Hołek kiedyś opowiadał że czasem kierowcy jeżdżą w pampersie i jak trzeba to puszczają zawór i się robi ciepło w fotel, to i z chorym żołądkiem może da się jechać ;)

Vettel ma chyba jakaś depresję moim zdaniem, chyba chciałby znów być mistrzem i mu nie idzie, bo w tym sezonie potrafi mieć takie skrajne dni, gdzie się zamienia w jakiegoś sfrustrowanego szaleńca który nad sobą nie panuje i puszczają mu nerwy. Nawet wczoraj po kolizji, Lecrerc od razu zjechał grzecznie na bok a Vettel udawał, że nic się nie stało i chciał jechać na trzech kołach, byle wyprzeć przed samym sobą spowodowanie kolizji. A potem było widać, jak niemal płacze, co tylko dowodzi problemów emocjonalnych.

Kubica twierdził, że nic nowego dziś nie dostanie i będą testować te części co tydzień temu. Teraz pytanie, czy te co się rozpadały i je naprawiono, czy te które zamontowali potem, czyli tradycyjne +3,5 sekundy.

Ten ROKiT to w ogóle brzmi jak jakaś firma wydmuszka, nie sprawiają wrażenia, jakby ta firma zarabiała jakiekolwiek pieniądze, pewnie zberali hajs od inwestorów i jakiś prezesik sobie zamarzył o formule 1. Żeby się nie skończyło jak z liniami lotniczymi u nas od jednego biznesmena, że w połowie sezonu kolejna transza nagle nie pójdzie i Williams będzie w... wiadomo gdzie. Niby kontrakt jest na 5 lat teraz, ale ja bym go nie brał za gwarant.

Borowczyk w F1 to jak Zimoch w skokach narciarskich. Zawsze w ekscytacji coś tam powie źle, ale ma tyle legendarnych (czy też "arcyciekawych") tekstów, że się to fajnie ogląda. To trochę jak oglądanie VHSów z Knapikiem. Sentyment.

Z jednej strony skoro pojadą tym samym bolidem, można by porównać czy faktycznie ten Kubicy jest gorszy, z drugiej strony - to tylko testy, więc wiadomo - inne ustawienia, inna ilość paliwa itp. i nie ma co porównywać...

@16: tylko to nie może być jedynie kupienie, a wejście ze swoim centrum badań, mechanikami i fabryką, bo ta williamsa chyba średnio wyrabia. co do CW, ja wiem, że ona nie chce odejść, bo w nazwie jest jej nazwisko, ale.... trzeba sobie stworzyć jakieś kreatywne stanowisko niby-szefa (w angielskim dużo jest takich dziwnych nazw) ale faktyczne stery powierzyć komuś innemu. Nadal firmować Williamsa sobą, ale być tylko maskotką. To by było takie odejście ale bez opuszczenia firmy i by nie ujmowalo w żaden sposób.

To bardzo dobrze, że Russell jest szybszy od Kubicy. To znaczy, że do południa zebrali ciekawe dane i dodali/wyregulowali części (o czym świadczy zresztą tak późny wyjazd), które na to pozwoliły :) W trakcie treningów ciężko powiedzieć kto jest szybszy od kogo, bo testuje się też "gorsze" ustawienia czy opony, żeby potem dobrać strategie wyścigowe (safety car potrafi przetasować losy wyścigu).