FIA spowolni pit-stopy zespołów od GP Węgier
Międzynarodowa Federacja Samochodowa wprowadzi kolejną dyrektywę techniczną. Tym razem wytyczne będą dotyczyć pit-stopów i uniemożliwią one wymianę kół w mniej niż dwie sekundy w czasie wyścigów.Zaktualizowana dyrektywa techniczna wejdzie w życie od GP Węgier i będzie ona miała na celu zredukowanie ryzyka powrotu samochodu na tor z niedokręconym kołem.
W związku z tym przedłuży się cały proces wymiany kół. Według serwisu RaceFans, nowa dyrektywa bardziej szczegółowo określa, kiedy można przekazać sygnał o tym, że nakrętka została dokręcona. Gdy zakończy się już ta czynność, dopiero wtedy kierowca może opuścić swoje stanowisko.
Zgodnie z tymi wytycznymi, jeżeli mechanik poinformuje o zakończeniu całego etapu pit-stopu w mniej niż 0,15 sekundy, wówczas czujnik uzna to jako nieważne i zażąda od niego powtórzenia całej czynności. Wszystko po to, aby upewnić się, że zostało to zrobione prawidłowo.
Gdy małe "grupki" mechaników przy wszystkich kołach samochodu zasygnalizują, że opony zostały już wymienione, dopiero wtedy sygnalizacja świetlna pozwoli zawodnikowi opuścić stanowisko postojowe. Dzięki temu cały proces wymiany przedłuży się o ok. 0,2-0,3 sekundy.
Jak informuje RaceFans, najnowsza dyrektywa została wprowadzona z powodu ciągłych pytań niektórych zespołów dotyczących szybkości wymiany kół przez Red Bulla. Mechanicy stajni z Milton Keynes regularnie "schodzą" poniżej 2 sekund i w tym sezonie już pięciokrotnie odbierali nagrodę za najszybszy pit-stop.
Warto tylko dodać, że doradca Red Bulla, Helmut Marko w ostatnim czasie przyznawał, iż to Mercedes jako pierwszy zajął się tym tematem.
komentarze
1. Przemrock
Brak słów... to co się wyprawia w tym sezonie pod względem przepisów wszelkiej maści jest już żenujące. Co będzie kolejne?
2. ahaed
@1: Obowiązkowa wizyta kierowcy w toalecie podczas pitstopu. ;)
3. CrazyYoda
Hamilton z Mercem mają ból dupska bo nie są już tacy nieskazitelni i niepokonani a FIA im liże totalnie z tego co widzę. Ale będą cyrki z tymi pitstopami. Oj będzie się działo. Bo komuś przeszkadza że ktoś potrafi szybciej od nich.
4. Frytek
Noo taak, gorzej jak takiemu czujnikowi coś się popierdzieli i będzie kazać co chwila dokręcać nakrętke.
A wcześniej czy później coś takiego pewnie się stanie.
Mechanik też będzie musiał idealnie wymierzyć ten czas, ciupke za szybko da sygnał i od nowa.
5. Raptor202
Znając życie, to któryś z bolidów Haasa prędzej czy później i tak wyjedzie na trzech kołach.
6. jaromlody
To już zaczyna się robić żenujące. FIA wchodzi Mercedesowi w dupę.
7. 1996
Tylko FIA nie widzi w tym problemu, reszta świata ma odrębne zdanie. Nie pamiętam kiedy ostatnio niedokręcono koła i pozwolono kierowcy opuścić aleję serwisową. Może by tak powrócić do tankowania?
8. CrazyYoda
7. Może chodzi o to żeby Merc miał więcej czasu na odkręcenie koła i żeby nie trwało to dwa dni jak u Botasa.
9. Doradca2021
@2 wygrałeś xD się pośmialiśmy.. a na poważnie.. Nie wiem nawet jak skomentować to coś co nazywamy chyba przez grzeczność F1.. Nie lubię Maxa ani RB ale za te skrzydła, ciśnienia, pit stopy życzę im aby przejechali po Mercu w tym sezonie:)
10. snakesparer
To masakra jest jakaś.
Przepis ewidentnie uderza w Red Bulla. A kiedy to puszki wypuściły ostatnio bolid z nie dokręconym kołem? Mają po prostu najlepszy, najbardziej wytrenowany i zgrany zespół mechaników.
Parodia się robi, aby tylko Merc dowiózł komplet tytułów do zmiany przepisów.
11. hubertus
a wystarczyło aby obsada mechaników była TYLKO trzy lub czteroosobowa
12. TomPo
Proponuje w takim razie ustawic tez maksymalny czas pit-stopu i jesli przekroczy on 3s to kierowca juz nie moze wyjechac na tor.
Generalnie to jakas zenada.
13. Jakusa
Żenada, to będzie już 3-4 mini przepis uderzający w RedBulla, z nadzieją na wybici ich z rytmu. Widać, że FIA i Mercedes to jeden organizm. Walić ich, mam nadzieje, że karma ich dopadnie i jakiś czujnik nawali u Lewisa zaraz.
14. berko
@7. 1996
O ile dobrze pamiętam to w GP Francji taką sytuację miał któryś z kierowców Haasa. Co prawda alei nie opuścił ale odjechał ze stanowiska na kilkadziesiąt metrów.
Co do samego pomysłu, to faktycznie, FIA robi wszystko pod Mercedesa jak na razie. Może chcą się zrekompensować za te zmiany w podłodze, na których zyskał RedBull, jednak nie powinni tego robić w taki sposób.
Jak już tak dbają o bezpieczeństwo, to trzeba było od razu wprowadzić pit stop o długości minimum 5 sekund i po problemie. Każdy by miał tak samo.
15. Bargiel
Jak rok temu była akcja z systemem zmieniającym geometrię kół to dobrze było. I właśnie dlatego nienawidzę Mercedesa bo NIGDY nie wygrają trzymając się zasad i reguł jak to Niemcy. Zawsze myślą po trupach byle wygrana. Wygląda na to że zostało im to z II wojny światowej. Mam nadzieję że karma ich dopadnie a Red Bull z Maksem wbiją FIAmiltona i FIArcedesa w glebę.
16. wariat133
Widzę że hejt leci na merca. Sprawa jest taka, że rbr przez ostatnie lata robił dokładnie to samo Mercedesowi. Teraz redbull jest lepszy i mercedes wykorzystuje każdą SYTUACJĘ. Wam wydaje się się, że f1 i życie jest czarne i biłe. Widzę też, że jak ktoś nie lubi mercedesa i ich dominacji to z automatu kibicuje rbr i Maxowi. Dla mnie RBR to najtoksyczniejszy zespół w f1. Świadczy o tym postrzeganie przez kibiców Vettela. Jak był w rbr i zdobywał 4 tytuły to wylewano na niego kubeł pomyj. Sam go w tym czasie źle postrzegałem. Wszystko się zmieniło wraz z odejściem seba z rbr. Nie ten chłop. To szefostwo rbr robi wokół siebie taką atmosferę i udziela ona się innym. Zobaczcie jak max wypowiada się o walce o tytuł ile w nim buty dumy. Myślę, że kubeł zimnej wody w postaci braku tego pucharu dobrze zrobi maxowi. Czas pokaże kto wygra.
17. mafico
FIA pewnie już dostarczyła Mercedesowi odpowiednie klucze żeby sie zapalały :D. Tak samo jak nowe przepisy przed 2014
18. Michael Schumi
Teraz bez dwóch zdań uważam, że Red Bull zdecydowanie zasługuje na oba tytuły. Mam nadzieję, że wgniotą w ziemię Mercedesa. Nie od dziś wiadomo, że Mercedes nie ma szybkich pit stopów (nie mówię o pit stopie Bottasa, mówię ogólnie), więc chyba nikt nie ma wątpliwości o co chodzi.
19. giovanni paolo
Ależ to jest paradoksalnie na rękę RBR. Tylko oni potrafią zejść poniżej 2 sekund. Jak widać FIA i mercedes są bardzo mądrzy bo dopatrzyli się, że RBR robi to poprzez niedokręcenie kół. Właśnie dlatego ich pit-stopy są tak szybkie, bo nie dokręcają kół. Ta zmiana będzie korzystna dla wszystkich, dla kibiców na trybunach, dla kibiców za telewizorami, dla innych kierowców i zespołów. A dlaczego? Bo regularnie przez niedokręcone koła kierowcy lądują na barierkach i masakrują stada kibiców wokół toru. Chcecie przykład? Chociażby wyścig w Baku. To nie mataczenie z ciśnieniem opon ale właśnie niedokręcona śruba spowodowała, że 2 kierowców odpadło z wyścigu. Przez głupią chęć oszukiwania dla 0.1 sekudny na zmianie kół RBR naraził zdrowie swojego pupilka i swoje fundusze.
Bo tylko RBR schodzi z wymianą opon poniżej 2 sekund i tylko RBR regularnie przedwczeście kończy wyścigi przez niedokręcone koło. Przypadek?
15. Mercedes w F1 to nie poczciwi Niemcy ale brytole. Tak długo jak będzie jeździł tam Hamilton lub inny namaszczony brytyjczyk tak długo będą mieli specjalne traktowanie. Tak to widzę ja.
20. grzesek123
@19.
Niedokręcona śruba spowodowała wybuch opony? xDD Nie wiem czy zauważyłeś ale koło nie odpadło tylko opona wybuchła a felga została na miejscu więc nie wiem jaki to ma związek. Skoro mówisz że "tylko RBR regularnie przedwczeście kończy wyścigi przez niedokręcone koło" to chciałbym kilka przykładów bo mam krótką pamięć i nie pamiętam. Wydaje mi się że RBR wcale nie ma więcej takich epizodów niż np. Mclaren czy inne zespoły.
21. greg32
Przez chwilę pomyślałem, że dziś...znów 1 kwietnia w FIA...ale nie to się dzieje naprawdę.
22. berko
@20. grzesek123
Przecież to ironiczna odpowiedź, żeby pośmiać się z całej sytuacji, nie zauważyłeś?
23. MajkeR
Proponuję wprowadzić minimalne czasy okrążeń. Przecież jadąc zbyt szybko kierowcy narażają innych na niebezpieczeństwo. Może jakieś progi zwalniające żeby ci wariaci tak nie zasuwali..
24. Danielkosicki91
Proponuję żeby FIA ustaliło czy okrążeń dla poszczególnych GP poniżej których zawodnicy nie będą mogli zejść oraz maksymalna liczbę wyprzedzonych aut w jednym wyścigu:)
25. FanCypis3
To już jest absurd. Jeszcze powinni wprowadzić limit wygranych wyścigów w sezonie. Że np. zespół może wygrać max 10 wyścigów w sezonie. Albo wprowadzić że każdy kierowca powinien mieć przynajmniej 3 wyścigi bez punktów. Może niech max prędkość będzie 200 km/h i będzie bezpiecznie. Wprowadźcie minimalną liczbę manewrów wyprzedania.
26. Jakusa
Wprowadziłbym jeszcze limit prędkości maksymalnej w zakręcie - oczywiście dla bezpieczeństwa, aby opony nie były narażane na zbyt duże obciążenia. Jak to ustalać ? Bardzo prosta sprawa - nie można pojechać szybciej w zakręcie niż Hamilton, myśle, że to byłoby bardzo uczciwe rozwiązanie, które zapobiegłoby wybuchaniu opon.
27. Bargiel
Najlepiej nie rozgrywać reszty wyścigów, przyznać dodatkowe punkty Hamiltonowi i Mercedesowi oraz oba mistrzostwa i zakończyć ten sezon.
28. mark.
Mercedes ma wolne pit-stopy to zwalniamy Red Bulla i resztę stawki... Nazwijmy to po prostu Mistrzostwa Świata Mercedesa i skończmy z tym cyrkiem dostosowywania reszty stawki do ułomności Mercedesa.
Jeszcze niech wprowadzą przepisy, że można tylko raz zmienić opony podczas wyścigu (bo Mercedes nie ogarnia złożonych taktyk), a jak będzie potrzeba podwójnej zmiany to Mercedesa informują 15 min wcześniej niż inne zespoły aby mogli pomyśleć kiedy je najlepiej zmienić... Żałosne.
29. hp2
Oficjalnie najgłupsza rzecz jaką wymyślili. Kolejny krok to będzie minimalny czas okrążenia...
30. mark.
Mam nawet lepszy pomysł. Niech tylko samochody z logiem Mercedesa mogą jeździć po torze z prędkością większą niż 200 km/h :D
31. FanCypis3
Lepszym pomysłem było by skrócenie dystansu wyścigów. I to poważnie. Wyścigi powinny być krótsze. Mniej okrążeń. Żeby głównie młodych przyciągnąć. Bo im się nie chcę oglądać '' 2 godzinnego wyścigu '' chociaż trwa 1,5 godziny. Żeby o 30% skróci dystans wyścigu.
32. XandrasPL
@31
Monza 305 km trwa godzinę dwadzieścia
33. wariat133
29@ hp2 "Oficjalnie najgłupsza rzecz jaką wymyślili. Kolejny krok to będzie minimalny czas okrążenia..." - minimalny czas okrążenia obowiązuje-reguła 107% :-D
34. Krukkk
Parodia! Toto i "Mistrz Wszechczasow" powinni zrozumiec, ze kiedys przychodzi moment na porazke. Tym razem rowniez sokole oko Hamiltona wypatrzylo cos nie tak ze sprzetem RBR Honda? :D
Niech probuja, tonacy chwyta sie brzytwy.
35. berko
Jedziecie wszyscy po Mercedesie, ale nie pamiętacie już jak RB prostował na DAS, jak donosili na silnik Ferrari. Myślicie, że zmiany w podłodze dzięki komu weszły w tym sezonie? Chyba nie na prośbę Mercedesa? Ruszcie czasem makówkami, a nie tylko "FIAcedes i FIAmilton"
36. berko
Jak RefBull straszył że odejdzie z F1 jak nie dostaną konkurencyjnego silnika, to znalazła się Honda, która dostał wsparcie aby wyrównać moc jednostki do reszty stawki. O tym też spece zapomnieli?
Mercedes walczy bronią, którą sam przez lata był atakowany.
37. Cojaczytam
Kiedy kilka tygodni pisałem, że Mercedes z bezsilności zacznie podpier...ać i skamlać do FIA (a Merc jest pupilkiem FIA), chwytając się każdego możliwego sposobu dyskredytacji konkurentów celem zdobycia tytułów w tym roku, to spotkałem się z nieprzychylnymi opiniami. ;) Jak nie skrzydło, to pitstopy. Do końca sezonu jeszcze daleko. Wolff nie śpi po nocach, kminiąc jak rudy z BE, o co jeszcze można donieść na RBR do FIA.
38. Krukkk
@berko. Akurat Mercedes po tych wszystkich swoich przekretach powinien siedziec cicho i cieszyc sie, ze RBR dopiero teraz wszedl na fale.
Najpierw straszyl Mercedes, ze w ogole nie wejda do F1 jak FIA nie wprowadzi V6 Turbo Hybrid. Dlatego mozna licytowac sie, ktory zespol wiecej swin podkladal w nieskonczonosc :D
Taki jest biznes, pieniadz sam nie rodzi sie-trzeba mu pomoc ;)
39. P4tr1x
Nie wiem według mnie FIA nie powinna szukać sposobu na spowolnienie w pit stopach tylko jak już w budowie bolidu.
Mercedesa po prostu piecze dupka za to że Red Bull ma lepiej zorganizowaną ekipę mechaników.
Mogę się założyć że jeśli odjąć 4 mechaników którzy zdejmują koła podczas pita to Red Bull dalej wychodził by na równi z Mercedesem i innymi zespołami
40. Luciferr14
Dobry Wieczór :) Wracam po krótkim rozbracie z F1, ale zdążyłem nadrobić co nieco. Czytając wasze wszystkie komentarze, uważam, że pomijacie jeden znaczący fakt. Mercedes przejeździł cały sezon z systemem DAS mimo, iż FIA uznała system za sprzeczny z regulaminem. Merc miał rok, żeby się tego pozbyć. Teraz spójrzmy na RBR. FIA dostaje zgłoszenie dot elastycznych skrzydeł (wiadomo od kogo), dwa wyścigi później teamy muszą sobie załatwić nowe . Merc zgłasza "jakiś" problem z PIT-STOPAMI, kilka wyścigów później zmiana regulaminu. Teraz jednostki napędowe i za chwile znowu coś? Czy każdy logicznie myślący nie ważne czy to z obozu RBR czy AMG, nie widzi w tych działaniach żadnej różnicy? Naprawdę? Czy kibiców przyciąga do tego sportu ściganie się na torze, czy afery i zaskarżanie zespołów nawzajem?
41. Senny
No nic. Trzeba się przerzucić na oglądanie czegoś innego. W sumie to i tak od tego sezonu oglądam tylko highlights na YouTube. Poprzednie sezony oglądałem i płaciłem za oglądanie. Ale ten sport to coraz większa komedia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz