Wyścigi w Holandii, Hiszpanii i Monako zostały przełożone
Formuła 1 poinformowała o przełożeniu kolejnych trzech rund mistrzostw świata.Zgodnie z przypuszczeniami, najlepsi kierowcy świata nie rozpoczną rywalizacji w maju. Z powodu pandemii COVID-19 zdecydowano się na przełożenie startu sezonu na najbliższy możliwy termin po zakończeniu maja.
GP Holandii miało się odbyć 3 maja, GP Hiszpanii 10 maja, a GP Monako 24 maja. Oznacza to, że najbliższy nieprzełożony wyścig zaplanowany jest na 7 czerwca w Azerbejdżanie. Jak do tej pory odwołano/przełożono pierwsze siedem rund sezonu 2020.
W oświadczeniach, które informowały o przełożeniu GP Bahrajnu i GP Wietnamu, pojawiła się wstawka o chęci rozpoczęcia sezonu pod koniec maja, co pokrywało się z terminem GP Monako. Lokalny Automobile Club jeszcze niedawno twierdził, że przygotowuje się do ugoszczenia F1 w terminie, ale nie będzie miał takiej możliwości.
Formuła 1 i FIA napisały, że będą utrzymywały kontakty z promotorami i władzami, by monitorować sytuację i móc rozważyć potencjalne alternatywne daty dla każdej z rund.
Królowa motorsportu będzie starała się zorganizować jak najwięcej wyścigów, by ograniczyć straty, które powoduje odwoływanie ich. W tym celu przesunięto przerwę wakacyjną na marzec i kwiecień. Taki zabieg umożliwi przesunięcie jakichś wyścigów na sierpień, który normalnie jest wolny.
Praktycznie niemożliwe jest zorganizowanie pierwotnie zaplanowanych wszystkich 22 rund. Formuła 1 oficjalnie celuje w 17-18, ale wszystko jest zależne od rozwoju pandemii.
Aktualizacja:
Kilka godzin po przełożeniu trzech wyżej wymienionych wyścigów, Automobile Club de Monaco poinformował, że GP Monako 2020 zostało całkowicie odwołane.
komentarze
1. Hubert_10
Eh... A liczyłem, że w maju już będą wyścigi. Wydaję mi się, że Formuła 1 najpierw przesadziła w jedną stronę próbując na siłę rozegrać wyścig w Australii a teraz przegina w drugą i odwołuje wszystko co się da. Na Holandię i Hiszpanię ciężko było liczyć ale serio, do Monako zostały ponad 2 miesiące. Nie mogli zobaczyć za miesiąc? Może będzie tragedia ale też może wszystko się uspokoi. Całkiem możliwe, że będzie taka sytuacja gdzie wirus zostanie już opanowany ale wyścigów nie będzie bo wszystko zostało odwołane... W tym momencie to zaczynam podważać sens rozegrania sezonu 2020. Niech pojadą w 2021 tymi autami. Albo niech pojadą parę wyścigów w tym roku i cały następny sezon, nie wiem naprawdę. W tej sytuacji robienie nowych aut na 2021 byłoby kuriozalne, wyrzucili masę kasy na ten rok i co? Chyba, że sprawdzą się słowa zarządu i zrobią te 2-dniowe weekendy 4 pod rząd i jakoś to powciskają ale teraz już wiemy, że Australii i Monako nie będzie no bo jak? Tory uliczne, tak samo jak Baku by odwołali. Zobaczymy, mam nadzieję, że to wkrótce się skończy.
2. Krys007
@1 Monako jest nietypowym torem, i tak przygotowania musiałby wystartować już teraz, aby udało się wszystko zamontować i przygotować bez uprzykrzania życia mieszkańcom. Dlatego odwołali też ten w?ścig..
3. Jacko
Przygotowanie toru w Monaco trwa około 6 tygodni. Z pewnością dało by się to zrobić dużo szybciej, ale jak wiadomo, tam wszystko robi się tak, żeby jak najmniej zakłócić spokój i normalne funkcjonowanie mieszkańców.
4. Hubert_10
@2 Nie no, myślałem że może zaczną coś tam montować teraz i potem jak coś to odwołają. Chociaż chyba nie uśmiechałoby im się najpierw rozkładać toru, a zaraz potem go chować.
5. ryan27
Moim zdaniem sezon zostanie odwołany o czym dowiemy się pewnie gdzieś w lipcu.
Jeszcze może jest możliwe przy odpowiednim ustawieniu wyścigów, że sezon wystartuje, rozwój bolidów będzie zablokowany a sezon się przeciągnie na nowy rok. Wtedy zespoły moglyby mieć np miesięczne wakacje np w lutym a w połowie marca kolejny sezon. Ale to tak na siłę już.
6. wheelman
@1 Czy ty masz 11 lat? Ja nie mogę załatwić sprawy z dostawcami telefonów, gazu, prądu, bo wszyscy są pozamykani. Nie da się zrobić zakupów, bo albo zamknięte albo półki puste. A Ty piszesz, że hej, jedźmy na GP bo po chu.. się czymkolwiek martwić... Powinienem mieć takie komentarze w głębokiej D, ale kiedy to czytam nie sposób nie zareagować.
7. Heytham1
Monako oficjalnie odwołane.
8. Hubert_10
@6 Dokładnie, mam 11 lat :)
9. Hubert_10
I masz racje, napisałem słowo w słowo to, że nie ma się czym martwić. Co jeszcze wciśniesz mi w moje usta?
10. maklos
Sami się kompromitują, wiadomo że ten sezon się nie odbędzie na 100% więc po co to przekładać co chwilę?. A ci co liczą na ten sezon żyją chyba w innym świecie
11. Hubert_10
@10 Za duża kasa, będą walczyć o ten sezon mocniej niż o Australię.
12. SpookyF1
@10
Równie dobrze za chwilę odkryją lekarstwo i po COVID. Albo wierząc teoriom spiskowym a'la Smoleńsk, Amerykanie wypuścili wirusa, mają lekarstwo, jak przetestują wirusa to zaraz "odnajdzie się lekarstwo". Albo jak Chiny opanujemy sytuację.... albo nie znalazwszy nań leku będziemy zmuszeni do "życia z nim" i przejścia w normalny tryb życia. Albo... coś innego.
Po co skreślać cały sezon, nie będąc zmuszonym i nie znając przyszłości? Skoro wystarczy 8 wyścigów to może idzie to rozegrać w ciepłych miesiącach. A może zrobią wyścigi tydzień po tygodniu? To że w Polsce w grudniu jest wybitnie teoretyczna zima nie oznacza że w Australii i na równiku także.
Skreślanie sezonu już teraz to wyraz paniki, braku profesjonalizmu i trzeźwego myślenia.
13. Skoczek130
@SpookyF1 - równie dobrze? Wirus to niestety nie organizm. Nie wynaleziono leku na AIDS. Potrafią tylko zahamować wirusa HIV i malarii. Ale wyeliminować się nie da. Mogą sytuację opanować... ale kto wie, że to wszystko nie wróci ze zdwojoną siłą na jesień, jak sto lat temu "Hiszpanka". ;) F1 nie może sobie pozwolić na anulowanie całego sezonu - będą robić wszystko, by się rozegrał. W przeciwnym wypadku może całkowicie upaść. Póki co jednak trzeba czekać na rozwój wydarzeń, bo na superodkrycie w przeciągu pół roku nie ma co liczyć. ;) Pamiętaj, że zanim wprowadzą szczepionkę do obiegu, musi przejść szereg testów, a to trwa i trwa... ;) Osobiście w ten sezon za bardzo nie wierzę. ;)
14. Hooman
Przypominam sobie ciekawą prezentację bolidu Red Bula w zimowej scenerii alpejskich szczytów. Może by tak zorganizować wyścigi na lodowych torach na Grenlandii czy też Islandii. Na inne imprezy w tym roku raczej nie ma szans
15. TomPo
Ludzie prosze zejdzcie na ziemie.
Wirus w Chinach wybuchl w grudniu (pierwsze przypadki byly w listopadzie).
Mamy teraz marzec i pomimo zamykania ludzi sila w domach, sytuacja dalej jest tam daleka od normalnej.
Na swiecie sie jeszcze na dobre nie zaczelo, wiec dodajcie do tego 3 miesiace to mamy czerwiec.
I kiedy juz bedziemy sie cieszyc ze zakazenia dzienne maleja, to moze nas czekac druga fala na jesien, bo kazda taka pandemia nadchodzi falami, taka natura i matematyka.
Ten sezon nie ma raczej szans sie odbyc, bo nawet jakby zrobili pare wyscigow, to i tak bedzie za malo by rozdac puchary, nagrody itd.
16. Skoczek130
@TomPo - dokładnie. Ale muszą robić dobrą minę do złej gry - dla sponsorów, dla prezesów marek samochodowych, dla kibiców, dla organizatorów... Straty będą tak gigantyczne, że nie wiem, jak będzie wyglądać przyszłość tej serii... a raczej większości zespołów. Kto wie, czy faktycznie nie dojdzie do wystawiania trzech bolidów, kiedy część ekip po prostu zbankrutuje i się wycofa.
17. OOXXYY
Czy ktoś naprawde jeszcze w to wierzył że te wyścigi się odbędą? Od dawna powtarzam że ten sezon jest już spisany na straty. Jeśli taka potęga jak Chiny mają problem z pokonaniem tego wirusa to tym bardziej my czyli reszta świata sobie z tym nie poradzimy.
18. saint77
Żaden wyścig w tym roku nie zostanie rozegrany.
Nie wiem jak ktos może na to liczyc obserwujac rozwój wydarzen na świecie.
Niestety ale wszyscy musza sie starać aby rozegrane były wyścigi w następnym roku, bo jak dalej ludzie beda się zachowywać jak Hiszpanie, Włosi Anglicy czy część Polaków to następny sezon też będzie bez wyścigów.
Każdy apeluje aby nie gromadzic się i unikac kontaktów. A Janusze nad Wiało pija wódkę w grupach kilku lub kilkunastosobowych.
19. Frytek
Pamiętam jak Robert miał wypadek to niektórzy gdybali, może wróci na gp Monako, może wróci na Węgry itd. A wrócił raptem po ośmiu latach. Byli załamani obecną sytuacją i na siłę wmawiali sobie że będzie dobrze.
Nie ma co gdybać, czas pokaże. Osobiście to w D...e z tym Monako ale chętnie zobaczył bym gp Holandii
20. TomPo
W Hiszpanii i Wloszech to sprawe pokpily rzady.
W Hiszpani (ktora zyje z turystyki) w Marcu odbywaly sie wszystkie mozliwe masowe imprezy, zadnej nie odwolano.
Przyjechaly tam dziesiatki tysiecy ludzi... zgadnijcie glownie skad... z polnocy Wloch.
Tak wiec teraz macie odpowiedz, dlaczego Wlochy i Hiszpania tak bardzo dostaje teraz po dupie.
Rzady sprawe pokpily, ludzie nieswiadomi zignorowali... i teraz przyplaca za to zyciem i zdrowiem.
Tak wiec.... #StayTheFuckHome - kto moze oczywiscie.
Ja mam to szczescie, ze moj zawod moge wykonywac bez wychodzenia z domu.
Zdrowka!
21. Kruk
20. TomPo.
"Ja mam to szczescie, ze moj zawod moge wykonywac bez wychodzenia z domu." Przeciez Ty Jestes emerytem.
22. wheelman
@14 raczej marny pomysł, bo wirusy lubią niską temperaturę a giną w wysokiej. Dlatego te wszystkie chłodnie w laboratoriach medycznych.
23. grodar
Ciekawym rozwiązaniem by było np. zorganizowanie na każdym z torów po 2 wyścigi - sobota + niedziela. Jeśli okaże się, że można zorganizować wyścigi w tym sezonie tyko na 8-11 torach to da łącznie 16-22 rywalizacje :)
24. Skoczek130
Dlatego też rozgrywanie jakiejkolwiek imprezy masowej (w tym sportowych) w tym roku nie będzie możliwe. A organizacja wyścigu przy pustych trybunach? Ludzie i tak będą chcieli to oglądać. Organizacja nawet telebimu stworzy duże skupisko osób. Wiele osób dalej będzie chcieć obejrzeć wyścig w knajpach, barach itd. FOM i FIA póki co robi dobrą minę do złej gry, ale są świadomi, że ten sezon będą musieli spisać na straty.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz