2019-10-27 GP Meksyku - Wyścig 20:10
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Hamilton | Mercedes | 1:36:48.904 | 25 |
2 | S.Vettel | Ferrari | +1.766 | 18 |
3 | V.Bottas | Mercedes | +3.553 | 15 |
4 | C.Leclerc | Ferrari | +6.368 | 13 |
5 | A.Albon | Red Bull | +21.399 | 10 |
6 | M.Verstappen | Red Bull | +68.807 | 8 |
7 | S.Perez | Racing Point | +73.819 | 6 |
8 | D.Ricciardo | Renault | +74.924 | 4 |
9 | P.Gasly | Toro Rosso | +1 okr. | 2 |
10 | N.Hulkenberg | Renault | +1 okr. | 1 |
11 | D.Kwiat | Toro Rosso | +1 okr. | |
12 | L.Stroll | Racing Point | +1 okr. | |
13 | C.Sainz | McLaren | +1 okr. | |
14 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | +1 okr. | |
15 | K.Magnussen | Haas | +2 okr. | |
16 | G.Russell | Williams | +2 okr. | |
17 | R.Grosjean | Haas | +2 okr. | |
18 | R.Kubica | Williams | +2 okr. | |
19 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | ||
20 | L.Norris | McLaren |
Mercedes w Meksyku znowu ograł strategicznie ekipę Ferrari
Lewis Hamilton dzięki strategii i opanowaniu swojej ekipy sięgnął w Meksyku po 83. zwycięstwo w karierze, ale nie zdołał jeszcze zapewnić sobie szóstego tytułu mistrzowskiego. Na mecie Brytyjczyk zameldował się przed Sebastianem Vettelem i Valtterim Bottasem.Po karze nałożonej na Maksa Verstappena po sesji kwalifikacyjnej za brak reakcji na wywieszoną po wypadku Valtteriego Bottasa żółtą flagę, kierowcy Ferrari ponownie startowali z dwóch pierwszych miejsc.
Po wydarzeniach z Rosji jasne było, że nie będą ze sobą współpracowali. Obaj wystartowali w tempo, Vettel jeszcze przed dojazdem do pierwszego zakrętu mocno bronił swojej pozycji przed Hamiltonem, który przez chwilę zmuszony był jechać po trawniku.
Po pierwszych trzech zakrętach kierowcy Ferrari prowadzili i mieli pokaźną zaliczkę, aby utrzymać taki wynik do mety, tym bardziej, że w drugim zakręcie w potyczkę z Verstappenem uwikłał się Lewis Hamilton. Brytyjczyk stracił panowanie nad bolidem i wypchnął Holendra z toru przy okazji doprowadzając do drobnego kontaktu.
Verstappen na całym zamieszaniu stracił najwięcej, spadając na ósme miejsce za Valtteriego Bottasa. Kilka okrążeń później kierowca Red Bulla w sekcji stadionowej atakował Fina, którego na chwilę wyprzedził. Manewr nie był jednak czysty, przednie skrzydło Mercedesa mocno uderzyło w tylne koło Red Bulla. Chwilę później Bottas odzyskał przy pomocy systemu DRS swoją pozycję, a Max Verstappen z przebitą oponą musiał pokonać pełne okrążenie, aby dojechać do boksu na zamianę kół.
Po opuszczeniu alei serwisowej kierowca Red Bulla znalazł się na końcu stawki i zaczął odrabianie strat na twardym ogumieniu.
Pod jego nieobecność w czołówce wydawało się, że na pierwsze podium duże szanse ma Alex Albon, który wraz z Charlesem Leclerciem jechał ze strategią dwóch pit stopów.
Po fakcie można jednak śmiało powiedzieć, że nie była to najszybsza strategia. W przypadku Ferrari przyłożył się do tego także błąd obsługi w boksach, który sprawił, że drugi postój Leclerca trwał aż 6,2 sekundy.
Nie był to jedyny problem w alei serwisowej w tym wyścigu. Lando Norris został wypuszczony ze swojego stanowiska z niedokręconym przednim lewym kołem. Brytyjczyk zatrzymał się na końcu alei serwisowej a mechanicy McLarena zdołali zepchnąć go z powrotem na stanowisko serwisowe i dokręcić mu koło. Ten przestał się jednak liczyć w walce o punkty i ostatecznie na 51. okrążeniu wycofał się z rywalizacji.
Przygodę na alei serwisowej przeżył także Antonio Giovinazzi z Alfa Romeo. Bolid Włocha spadł z podnośnika, gdy w jego bolidzie nie było jeszcze dobrze dokręcone tylne prawe koło.
Sebastian Vettel i Lewis Hamilton dystans GP Meksyku pokonali z jednym zjazdem do boksów z tym, że Brytyjczyk po twarde opony zjechał już na 24. okrążeniu, a Sebastian Vettel, po dyskusji ze swoim zespołem, pozostał na torze aż do 37. okrążenia.
Niemiec w końcówce dognił prowadzącego rywala, ale bardziej musiał martwić się o to, aby nie wyprzedził go Valtteri Bottas, który dystans wyścigu również jechał na jeden postój.
Ostatecznie pozycje na pierwszych trzech miejscach nie uległy zmianie, a tuż za podium na mecie zjawił się Charles Leclerc, który wyprzedził Alexa Albona i sensacyjnego Maksa Verstappena, który mimo problemów z początku wyścigu zdołał świetnie ograniczyć stratę punktową.
Za czołową szóstką na metę wjechał lokalny bohater, Sergio Perez, którzy wyprzedził Daniela Ricciardo i zamykających czołową dziesiątkę kierowców Toro Rosso. Wyniki wyścigu w tej części tabeli prawdopodobnie ulegną jednak zmianie, gdyż Daniił Kwiat na ostatnim zakręcie wyścigu uderzył w jadącego na 9. miejscu Nico Hulkenberga. Niemiec obrócił się i uderzył w bandę, a na metę dotoczył się na 11. miejscu. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Toro Rosso walczy z Renault o piątą pozycję w klasyfikacji mistrzostw świata konstruktorów.
Kilka minut po wyścigu Rosjanin otrzymał karę 10 sekund i spadł tuż za punktowaną dziesiątkę. Uderzony przez niego Nico Hulkenberg może przynajmniej dopisać sobie 1 oczko. Na zdarzeniu jednak i tak skorzystała ekipa z Faenzy, która przed ostatnim zakrętem jechała po 1 punkt, a po wypadku i karze, przypadły jej 2, zdobyte przez Pierre'a Gasly'ego.
W dole stawki tradycyjnie walczył Williams, który faktycznie był w stanie powstrzymywać w wyścigu kierowców Haasa, ale o walce z Alfa Romeo nie było żadnej mowy. Na uwagę zasługuje niezły występ Polaka, który w końcu przez pełen dystans wyścigu był w stanie utrzymywać dobre tempo. Kubica przez większość wyścigu jechał przed Georgem Russellem, dając się wyprzedzić mu tylko podczas zmiany opon, ale równie szybko odebrał mu miejsce, wyprzedzając kolegę z zespołu w twardej walce na torze.
Dobry wynik Polaka został zniweczony pod koniec wyścigu przez przebitą oponę, mimo iż Polak zaraz po opuszczeniu bolidu twierdził, że nie odczuwał problemów z prowadzeniem auta. Bolid Williamsa oznaczony numerem 88 na 63 okrążeniu wyścigu na wyraźne polecenie zespołu zjechał jednak do boksu po nowy komplet opon i ostatecznie na metę wjechał 9 sekund za Romainem Grosjeanem.
Zdjęcia:
komentarze
1. Mayhem
Dzięki Williams za piękny sezon! Pamiętaj, że karma wraca ;)
2. Raptor202
Zmarnowany czas na ten wyścig.
3. Muni
No to pojechali z Kubicą frajerzy
4. Del_Piero
Mistrzowska strategia Mercedesa
5. orto
Czyżby znów kolejny zielony stolik w Williamsie ?
6. Muni
Kempa jaki masz problem że moje komentarze się nie wyświetlają.
7. TomPo
Ferrari - mistrzowie fuszerki
Mercedes - mistrzowie strategii
Lewis - mistrz zarzadzania wyscigiem, tempem i oponami
Bot - mistrz braku tempa gdy potrzeba
Albon, Perez - bardzo fajny wyscig.
Williams - RK ma byc przed GR? No to sciagamy RK pod byle wymyslonym pretekstem.
Zenada i dziecinada to malo powiedziane. Myslalem, ze 'oszczedzanie czesci' to bylo dno, ale dzisiaj chyba je przebili.
8. RoyalFlesh F1
Gdyby VET zjechał jak mu kazał zespół wyjechałby przed HAM.
9. Muni
Usunięty
10. orto
@ 7. TomPo - Nic dodać nic ująć !
11. Maximus2
Jeszcze bardziej niech wytrzymałe te opony robią to będzie ciekawiej
12. seb_2303
A miał niby być dublet Ferrari ... Brawo Hamilton. Szkoda, że Ferrari zepsuło pit-stop (wyścig) Leclercowi ale za to psychofanatycy Vettela z tego forum cieszą się, że ich główny wróg miał skopaną strategię.
13. TomPo
@11
Ja jestem zwolennikiem wytrzymalych opon, ale wtedy 2 obowiazkowe pit-stopy, a opony na tyle wytrzymale by mozna bylo cisnac na 100%, bez zabawy w ich oszczedzanie i jazde na pol gwizdka przez 3/4 wyscigu.
14. Maximus2
Ogólnie wyścig nudny
15. belzebub
Ferrari kolejny raz potwierdza, jak w szybszym bolidzie przegrać wyścig. A Mercedes i kolejny raz Hamilton pokazuje jak zrobić coś z niczego i strategicznie zagrać na nosie Ferrari. W dodatku jeszcze błąd przy pitstopie Leclerca. Dopóki Ferrari nie poprawi strategii dopóty nie pokona Mercedesa.
Druga sprawa stary Verstappen, jak mu dużo brakuje do Hamiltona czy Leclerca. Najlepsze, że przegrywa z takim Albonem, który co prawda też popełnia błędy ale koniec końców lepiej daje radę.
16. XandrasPL
HEJTERZY KUBICY? INWALIDA TACZKĄ POZAMIATAŁ.
17. obiektywny2019
@ 12
W tym sezonie Ferrari dwa razy skopało w boksach postój VET i jakoś nie płakałeś z tego powodu, więc teraz zamknij swoją jadaczkę a może ból dupska Ci minie....
18. Michael Schumi
Można tylko ręce załamać nad Ferrari, chyba że mają już dość tego sezonu, skoro znowu wszystko przegrali. Tylko ośmieszania się mogliby sobie darować. Hamilton, uwikłany w kontakt, wyjeżdżający poza tor, startujący w dodatku niżej, wygrywa wyścig przed Ferrari i znowu ich załatwia.
Można by się pokusić o kontrowersyjne stwierdzenie, że umiejętności Hamiltona są o tyle uwypuklone, że nie ma z kim nawiązać walki, ponieważ Ferrari się błaźni strategiami od wielu już lat a Red Bull dostał zadyszki od 2014 r. Dzięki temu wygrywa łatwo tytuły, bo nie ma godnego przeciwnika.
Nie umniejszając nic Brytyjczykowi - Lewis ma łatwą drogę do swoich triumfów (czyt. wszystko mu idealnie sprzyja):
1) przyszedł na gotowo do teamu, który był gotowy na erę hybrydową bardzo długo (Lauda wspominał, że prace na tą erę zaczęli już w 2007 r.),
2) Ferrari daje ciała ze strategiami non stop,
3) Vettel robi głupie szkolne błędy,
4) swojego, długiego czasu Lewis miał Bottasa, który krył mu tyły.
Nie ma nic, co nie miałoby pójść źle. I jak tu nie zdobywać kolejnych zwycięstw?
19. obiektywny2019
@ 8
Ferrari było za słabe na miękkich. VET nie miał na nich tempa a LEC szybko je zajechał.
20. Jen
@8 RoyalFlesh F1
Ferrari zawołało Vettela dużo wcześniej niż Hamilton zjechał do boksu. Czerwoni jechali na dwa pit stopy a Mercedes na jeden. Leclerc dwa razy zjeżdżał do boksu i wylądował na czwartej pozycji. Nie był w stanie nawet zbliżyć się do Bottasa i z nim powalczyć o pozycję.
Gdyby Vettel zjechał tak jak mu kazał zespół to musiałby meldować się na pit stop kolejny raz i byłby na pewno za Mercedesami.
21. saint77
W Williamsie usłyszeli, że w Polsce zmiana czasu z letniego na zimowy.
Dlatego czym prędzej ściągneli Roberta i zmienili mu powietrze w oponach z letniego na zimowe.
A wy tu od razu, że spisek.....
Trochę zaufania do Claire. Czy ona kiedyś powiedziała nieprawdę?
22. obiektywny2019
@ 19
Chodziło o twarde opony a nie miękkie....
23. orto
@ 16. XandrasPL - Na razie siedzą pod stołami i knykcie gryzą! Spokojnie! Za chwilę odzyskają siły i zaczną szczekać ! :-)
24. belzebub
A zapomniałabym dodać o beznadziejnym wyścigu Grosjeana. Haas zrobił wielki błąd przedłużając mu kontrakt. Gość nie był w stanie wyprzedzić Williamsa. On jest gorszy niż Kubica, nawet jeśli ma przebłyski lepszej jazdy. Powinien wylecieć po tym sezonie na zbity pysk, nawet gdyby za niego miałby wskoczyć za niego Kubica.
25. Raptor202
Kvyat, dlaczego to spieprzyłeś? Musiałeś na koniec popsuć mi nastrój jeszcze bardziej?
26. Now Bullet
@18
Coś sugerujesz?
Prawda jest taka że mistrz jest jeden,jest to Hamilton pod względem kierowców i Mercedes pod wględem zespołów,ten duet daje zwycięstwa po mimo że byli faworytami.
Gratulacje dla nich,ferrari no cóż dało du*y po raz kolejny,Verstappen znowu włączył tryb wariata,żeby atakować Bottasa w tym zakręcie...Mądrzejszy od niego jest tylko Kviat,tego geniusza nikt nie przebije...
27. Vendeur
@20. Jen
I już psychofanka Vettela wywołana do tablicy, aby usprawiedliwić swojego idola :) Tylko dzięki nieposłuszeństwu wobec decyzji zespołu udało mu się osiągnąć tak dobry wynik :D
28. BlahFFF
@18. Michael Schumi, Lewis ma sporo szczescia, w tym do ekip w ktorych jezdzi, ale chyba nie powiesz, ze Ferrari z calym swoim budzetem ktory moglo wlozyc w rozwoj bolidu i silnika przygotowywalo sie do ery hybrydowej w ostatniej chwili. Co do 4 punktu, Vettel mial przeciez Raikkonena ktory co prawda czasem marudzil, ale ostatecznie i tak robil co mu powiedziano.
Ferrari ewidentnie ma problem ze stategia i egzekwowaniem jej u kierowcow i to do tego stopnia, ze sami kierowcy podwazaja decyzje majac ograniczone zaufanie, co z kolei raz wyjdzie im na dobre a innym razem wrecz odwrotnie.
29. mark.
Vettel nie rozumie obecnej F1. Dzisiaj liczy się pozycja na torze a nie liczba przejechanych okrążeń na danej mieszance, bo ta aby była skuteczna musi być ogromna różnica w tempie a pierwsza trójka jedzie podobnym. Także zamiast dyskutować z inżynierem i odkładać na PIT, mógł zjechać, utrzymać pozycję przed Hamiltonem i prawdopodobnie wygrać wyścig. Może jeszcze się nauczy.
30. Now Bullet
@26
nie byli *
31. saint77
# box Robert, box na tym okrążeniu
# dlaczego, co się stało?
# box, masz przebitą oponę.
# ale ja nic nie czuję, bolid jedzie dobrze
# box Robert, mamy dane że opona przebita, tracisz na każdym okrążeniu.
# jak to tracę skoro George w lusterku coraz dalej....
# właśnie Robert, box, box..... plan B.
32. saint77
#belzebub
znowu zdanie zmieniasz, pisałeś że Kubica jest najgorszym kierowcą w stawce a teraz wsadzasz go do Haasa?
33. belzebub
@Saint nasz delegowany pracownik Williamsa. Wszystko wie co się dzieje w zespole. Dziękujemy Ci, że z chęcią dzielisz się informacjami z pierwszej ręki. :)
34. TomPo
@31
Dokladnie.
Pewnie to kara za to, ze pokonal GR i to jeszcze pokazali to w TV.
35. Sadu1
To był ten kapeć u Robka czy nie ??? Bo nie widziałem... :-(
36. Mayhem
@35 Oczywiście, że nie... niby tracił powietrze w oponie ale nie było tego widać w czasach... musieli coś wymyślić.
37. Jen
@27 Vendeur
Skończ z tymi psychofanami bo to poziom wczesnego przedszkola. To już moja sześcioletnia bratanica jest na wyższym poziomie, a chcesz tu niby uchodzić za inteligencję na tym forum. Tak, Vettel zastosował swoją strategię na wyścig i wyszedł na tym najlepiej. Pojechał na jeden pit stop tak samo jak Mercedesy i dojechał do mety drugi. Inaczej mielibyśmy dublet srebrnych. Końcowy wynik to nie tylko szybkość ale też odpowiednia strategia.
38. belzebub
Saint, bo Kubica jest słaby, ale Grosjean potwierdza że jest na podobnym poziomie mając nieco lepszy bolid. Obaj zawsze stawiałem jako najgorszych w stawce.
39. obiektywny2019
@ 29
Ślepy jesteś czy jak??. Nie widziałeś jak słabe było Ferrari na twardych??. LEC zajechał je szybciej niż pośrednie a VET na nich nie istniał.
40. saint77
#belzebub
Ja wierzę bardziej słowom Roberta niż oficjalnym komunikatom zespołu Williamsa, ale ty wierz w co chcesz, nawet w zapowiedzi o walce z Alfą i Haasem. Albo o tym powrocie na czoło stawki, które Claire obiecuje już wkrótce dzięki wsparciu Rokit.
A tak przy okazji: wyjaśnij nam jak ten kaleka bez ręki objechał twojego pupila w sekwencji ciasnych zakrętów, przecież ty wieszczyłeś, że Kubica nie da rady kierownicą kręcić w szybki sposób....
A i znowu kolejny wyścig jak Kubica na starcie zyskuje kosztem Russella....
41. seb_2303
29. mark. - raczej się nie nauczy - można było dzisiaj zobaczyć różnicę między nim i Hamiltonem - Lewis wykonał polecenie zespołowe i wygrał, a Vettel ... sam widziałeś
42. Airjersey
Szkoda Lando. Eh chłopak ostatnio ma pecha. Błąd mechanika i po wyścigu :(
Zastanawiam się, czy czasem wśród mechaników lub strategów Ferrari nie ma zagorzałego fana Merca, który sabotuje zespół bo to aż się wierzyć nie chce, że prawie co wyścig odwalają jakąś lipę.
Lewis pokazał dlaczego jest, już prawie, 6ciokrotnym mistrzem.
Wiadomo, że ten tor wybitnie Mercom nie leży a jednak dwa miejsca na podium ugrali.
LeClerc pokazał, że jeśli nie dominuje w 100% to mu jaj do ścigania brakuje. Przed pitstopem murowany zwycięzca. Po pitstopie (który zespół spieprzył) nie był nawet w stanie zbliżyć się do Bottasa. Zajechał opony.
Kubica utarł nosa młodziakowi. Wyglądało jakby dzisiejszym wyścigiem chciał pokazać zespołowi środkowy palec.
Ale Williams jaki czujny! Widzieli kapcia w samochodzie zanim powstał! Co za super zespół!
Błazenady Claire i teamu ciąg dalszy
43. Sadu1
Co do Ferrari to podobno musieli oszczędzać paliwo, dlatego Vet w pewnym momencie przestał doganiać Ham...
Co do Wiliamsa to z ciekawością czekam na wypowiedzi teamu odnośnie tego kapcia, przydał by się wgląd do geometrii:-(
44. belzebub
@Saint człowieku ogarnij się i nie manipuluj moimi wypowiedziami.
Co z tego, że Kubica miał jeden lepszy wyścig, jak oceniamy cały sezon a on jest miażdzący dla Twojego boga. Przerżnął jak na razie WSZYSTKIE czasówki z Russellem i tylko w dwóch wyścigach był od niego lepszy. Ale koniec końców liczy się, powtórzę CAŁY sezon.
45. XandrasPL
Ale to akurat prawda. Ferrari na twardych nie istniało chyba, że były one świeże. Przeciągniecie pitstopu Vettela uratowało 2 miejsce bo Bottas by go nadciął*. Nie ma co dyskutować. Leclerc 15 okr. świeższe pośrednie a jechał na 30 okr. wolniej niż Bottas i Vettel ale szybciej niż Hamilton na świeżych twardych?
I co? Nie klei się ta wasza teoria pseudo taktycy. Mercedes fart ale też oni mają bolid pod wyścig i lepiej grają na twardych.
46. Vendeur
@37. Jen
Bratanica też ma taki dar proroczy, że wie, co by było gdyby...? Klapki na oczach ma równie grube? Vettel przed zjazdem Hamiltona był prawie 2s przed nim. Sugerujesz, że gdyby zjechał wtedy, to przy założeniu, że wyjechałby przed Hamiltonem, a można takie założenie przyjąć ze 100% pewności..., to Hamilton by go wyprzedził potem na torze? I ta sytacja miałaby być lepsza od tej, którą sam wymyślił? Należy dodać, że nawet jeśli Ferrari planowało strategię 2 pitstopów dla obu kierowców, to po założeniu twardych opon przez Hamiltona, zapewne by tę strategię zmienili dla Vettela na taką samą... O tym nie pomyślałaś już?
47. Airjersey
@44 więc to Kubica jest lepszy, bo w klasyfikacji jest wyżej, a klasyfikacja, jak wiemy, opiera się o CAŁY sezon ;)
48. TomPo
@44
Skoro RK to taka skonczona oferma, w jakim swietle to stawia Ciebie i Twoje zycie? Patrz gdzie jest RK, co osiagnal, ile zarabia i co robi, a zobacz gdzie Ty jestes. Na Twoim miejscu bym sie powiesil, ze oferma osiagnal w zyciu rzeczy, ktore Tobie sie nawet nie przysnily.
49. saint77
Z ostatnien chwili:
Robert został wezwany na dywanik do Claire za nieplanowane manewry na torze.
Podobno dostał wiązankę:
Robert, nie po to robimy podmiankę w pitstopie, abyś ty nas potem poprawiał na torze. Wiesz ile paliwa zmarnowałeś na ten manewr wyprzedzania? To są koszty dla zespołu......
Więcej już nie szarżuj bo ci obroty jeszcze bardziej przykręcimy.
50. belzebub
Tak, tak wiem co mi odpowiesz, bo wg twojej #sekty88 Williams od początku faworyzował Russella, a ten wypadł sroce z pod ogona i przez przypadek trafił do F1. I zaraz mi podasz setki innych teorii spiskowych. Ale daruj sobie.
51. XandrasPL
@44
Proszę Pana. Na koniec liczymy punkty. Robert 1 punkt, Jerzy 0 punktów. Bo skoro oceniamy tak jak Pan ocenia to mistrzem tego sezonu jest Leclerc albo Sainz.
52. belzebub
@47 nie liczy się punkt zdobyty przy zielonym stoliku. Punkt zdobyty całkowicie przypadkiem. Liczy się to, że przerżnął z partnerem zespołowym. Dotychczas to Alonso zdemolował Vandeura w zeszłym sezonie.
53. DixSplott
@52 jak to przy zielonym stoliku?! :D. Wiele kierowcow popelnialo bledy rozbijali sie. W koncowce wyscigu to Russel byl na 10, Kubica na 11 ale Russel popelnil blad Kubica go wyprzedzil i utrzymal P10. To nazywasz zielonym stolikiem?! :D
54. saint77
@belzebub
Przyznaj, że po tym jak Robson objechał twojego idola masz prześcieradło do wymiany.....
To musiało być dla ciebie trudne.
A co do sezonu to wiesz, że to kolejny start gdzie Robert objeżdża Georga jak małego Kazia?
Tym razem Claire musiała Robertowi dodatkowy pitstop zafundować bo jakoś trzeba o PR dbać....
55. belzebub
@51 To samo co napisałem wyżej. Ten punkt zdobyty całkowicie przypadkiem nie liczy się zupełnie. Punkt nie zdobyty w równej walce tylko przy zielonym stoliku.
Nomen omen to taki sam punkt jak w zeszłym sezonie Sirotkina i wtedy pisałeś i inni z sekty88, że zdobyty przypadkiem. W związku z tym analogicznie punkt zdobyty przez Kubicę jest całkowicie PRZYPADKOWY.
56. DixSplott
O fuck a mi sie poebao... czemu nie mozna edytowac postow?
Ale nawet. Saubery mialy nielegalny bolid? Mialy nielegalny. Williams legalny. Dlaczego ten punkt ma sie nie liczyc? z takim podejsciem to polowa punktow 'sie nie liczy'
57. belzebub
@54 Ale ty jesteś żałosny i pokazujesz jaki masz malutki rozumek. Twój bóg został objechany w sezonie przez debiutanta i taka jest prawda. Nie potrafisz do tego się przyznać i spojrzeć na fakty.
Szkoda mi czasu na takiego dzbana jak ty.
58. orto
@ 52. belzebub - jak to się nie liczy ?? Wszędzie w wynikach sezonu widnieje JEDYNECZKA przy Robsonie ! :-)
59. obiektywny2019
Jak dla kogoś ten punkt znaczy więcej niż przegrane wszystkie kwalifikacje i prawie wszystkie wyścigi, to gratuluję zaślepienia....
60. saint77
@belzebub
Dobrze, to tak do twojej ograniczonej wiadomości:
bez tego punktu Kubica i tak byłby wyżej w klasyfikacji bo skończyłby na 11 miejscu a to przy braku punktów jest wyznacznikiem do klasyfikacji: najwyższa pozycja kierowcy.
I masz dalej ból zadka......
61. obiektywny2019
Szkoda że dla fanów RK punkty nie miały żadnego znaczenia gdy KUB przegrał z HEI 1:2 w BMW....
62. XandrasPL
Nie pisałem, że ten punkt Sirotkinowi się nie należy. Jacyś inni, którzy mieli problem pisali wszystko aby go udupić tak jak Ty chcesz udupić Roberta za wszystko. Powiedz mu to w twarz a nie nam. Pojedź na wyścig. Człowieku trochę uznania za to co on robi. Dla Ciebie ten inwalida dziś objechał mistrza F2. Jakim prawem?
63. belzebub
@56 Alfa nie miała nielegalnego bolidu! Doszło do zmiany w ustawieniach, na które zespół nie miał wpływu. Tak to jest w przypadku gdy do gry wchodzi zaawansowana elektronika. Sprawa dyskusyjna i zupełnie przeciwieństwem w przypadku Renault. Ci ewidentnie złamali regulamin sportowy.
64. Raptor202
@60 Tak samo jak Tarso Marques był w klasyfikacji sezonu 2001 wyżej od swojego partnera zespołowego - Fernando Alonso. Tylko co to zmienia?
65. belzebub
@62. Nie bądź śmieszny. Jeśli twój bóg jest taki dobry, to dlaczego Russell objechał go w każdej czasówce i w zdecydowanej większości wyścigów?????
Najgorszy kierowca obok Grosjeana - takie są fakty!
66. obiektywny2019
@62
KUB nie objechał RUS, bo był za nim. Punkty są dla Was takie ważne a nie patrzycie na pozycję w wyścigu??. Przecież te rzeczy są ze sobą powiązane. Hipokryci....
67. saint77
@belzebub
Tak, tak... dzisiaj George pokazał jak objeżdża.
Ale pociesz się, bo wiadomo skąd to wynika: po prostu Claire zapomniała zdemontować części z bolidu Kubicy, którym Lattifi jechał w pierwszym treningu.
Zorientowała się dopiero podczas kwalifikacji, potem było za późno bo auto w parku zamkniętym.....
I afera gotowa. Robert 2 razy wyprzedzil twojego pupilka, raz na starcie a drugi raz po pit stopie.
68. Jen
@46 Vendeur
Jak widać w ogóle nie zrozumiałeś o co mi z bratanicą chodziło, ale wcale mnie to nie dziwi. Nie pierwszy zresztą raz.
Co z tego, że Vettel wyjechałby przed Hamiltonem skoro czekał go jeszcze jeden pit stop? Oni jechali na dwa pit stopy. Mercedes miał tylko jeden. W najlepszym wypadku Vettel skończyłby za Bottasem. Leclerc pojechał na dwa pit stopy i zwojował tym coś? Było za wcześnie nawet na założenie twardych opon. Mercedes miał dzisiaj lepsze tempo wyścigowe I lepiej zarządzał oponami, dlatego wygrali.
69. belzebub
@60 Saint, dla Russella był to pierwszy wyścig w deszczu bolidem F1 i dlatego pojechał gorzej od Kubicy, który zawsze dobrze się czuł w takich warunkach.a ból dupy to Ty masz, skoro przy każdej okazji jeździsz po Russellu.
70. belzebub
@67 wiesz tym postem tylko potwierdziłeś że jesteś przykładem tępego sekciarza, przez co nie jesteś w stanie ogarnąć faktów. Żal mi Ciebie.
71. saint77
@66.
Tak, na starcie go nie wyprzedzil, po pitstopie tez go nie wyprzedzil....
Potem jakos magicznie sie teleportowal przed Georga a ten go ominal na torze a nie ze zafundowali Robertowi nadprogramowy pitstop.....
Ty piszesz o hipokryzji....
Dobranoc dzieciaki z.piekła rodem i obiektywni.inaczej.
Gdybyscie byli bardziej ogarnieci to wyczulibyscie, ze mam z was bekę.
Pewnie ze ten punkt niewiele zmienia. Pewnie, że Russell jest klasowym kierowcą. Może i nawet przyszłym mistrzem jak trafi do dobrego zespołu.
Ja tego nie kwestionuję.
Wykorzystałem waszą nienawiść do Kubicy by prostymi prowokacjami pobawić sie waszym kosztem.
Szczegolnie belzebuba. Ona ma już syndrom Kubicy. Gdyby tak Robert pojechał w Haasie w 2020 to byś sie chyba pociął tępą żyletką z rozpaczy.
72. Fanvettel
Nawet ciekawy wyścig. Zabrakło walki na koniec w TOP3 .
Williams=parodia ...
73. alfaholik166
Mały apel do kibiców Roberta - dajcie już spokój koledze belzebubowi, chociażby za ten wpis nr 24. Z pewnością ciężko było mu to przyznać, ale... uszanujmy
74. marcelinho
belzebub
Chciałbym napisać wiele rzeczy, ale dyskusja z tobą i tobie podobnymi mogła by trwać i trwać. Napiszę więc szybko i kompletnie nie na temat.
Ależ ty jesteś głu.pi!
Zasypiając dzisiaj przemyśl pewien fakt.
Skoro mnóstwo ludzi pisze ci o tym, a jeszcze więcej osób już dawno cię zignorowało, to musi to coś znaczyć.
Dyskusja z tobą przypomina walkę z upośledzonym. Odrzucasz od kilku lat wszystkie argumenty i zmienisz te swoje bzdurne teorie tak, żeby wyszło na twoje. Ale RK co rusz udowadnia, jakim k.retynem jesteś.
Fakty same się bronią.
75. XandrasPL
Piszę rozprawkę chłopaki.
Teza: Robert Kubica jest lepszy od Georga Russella
Argument 1: Ma więcej punktów
Argument 2: Ma jedną rękę a taczka ma dwie rączki
Argument 3: Kubica wygrał wyścig, 12 podium zdobył a Russell tylko raz był 11.
76. XandrasPL
Argument 4: Jakby Kubica miał RedBulla w 2010 roku to by ich w Monaco o 2 sekundy roz**** a przegrał o 0,014 z WEBBEREM w Renault. A Russell co? Rozbił się w Monaco w F2.
77. Bolekbezlolka
Końcówka następnego wyścigu. Robert przed Russellem:
Inż - Robert, zjedź do boksu. Zapomnieliśmy dać Ci kierownicy
RK - Ale ja przecież mam kierownicę!
Inż - Box, box....
78. obiektywny2019
W F1 pracują sami idioci, którzy nie znają się na kierowcach. Dlatego NIKT nie chce Kubicy na podstawowego. Tylko najmądrzejsze i wszystko wiedzące anonimy z polskich portali internetowych znają prawdę i wiedzą doskonale jaki ogromny błąd popełniają zespoły nie chcąc Roberta w swoich szeregach.
79. Vendeur
@68. Jen
Ty widzę dalej swoje... Mi zarzucasz niezrozumienie swojej wypowiedzi, podczas gdy to ty kompletnie nie zrozumiałaś do czego ja się odniosłem względem bratanicy. Owszem, ja zrozumiałem. Tylko ty kompletnie niczego nie pojmujesz.
Tą wypowiedzią potwierdzasz jedynie jak twoje zaślepienie w Vettela wpływa na ograniczone możliwości postrzegania rzeczywistości. Nawet prostego zdania nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem... Ile razy mam powtarzać? Skoro Hamilton NAJPIERW zjechał po opony twarde, to Vettel mając nad nim przewagę prawie 2 sekund mógłby zjechać na następnym okrążeniu po takie same opony i ZACHOWAĆ prowadzenie. A tym samym DOWIEŹĆ JE DO METY. Czego nie rozumiesz w tej prostej logice???
Zdaję sobie sprawę, że uważasz Vettela za bożyszcze, jako kierowcę, a teraz nawet jako głównego stratega. Ale chyba jesteś w tej opinii odosobniona...
80. berko
Maksymilian pokazał w tym wyścigu kunszt swoich umiejętności (czyt. poobijane się z innymi bolidami i zaprzepaszczenie wyścigu, tym razem sobie). Brawo MAX!
81. Michael Schumi
@26 Sugeruję, że w takich warunkach więcej jest w tych tytułach szczęścia w sprzyjających mu okolicznościach. Błędy Vettela mnożą się jak szalone, nikt realnie mu nie zagrażał w walce o tytuł, więc jak mógłby niby przegrać? Chodzi mi o to, że pod tym kątem nie musiał się tak bardzo natrudzić.
@28 Moim zdaniem Valterri i tak służył Lewisowi więcej, ponieważ aż nadano mu ksywkę ?Wingman?.
No i Ferrari na pewno się przygotowywało, ale chyba nieskutecznie. Popatrz na przewagę Mercedesa np. w latach 2014-2017. W 2014 i 2016 nie odnieśli ani jednego zwycięstwa, a reszta sezonów to zawalone strategie Ferrari i liczne błędy Vettela.
82. Michael Schumi
Żeby nie było - nie mam nic do Lewisa. Może jedynie jego zwycięstwa mnie nudzą, ale nic więcej. Wskazuję tylko na pewne stwierdzenie, które mi się nasunęło. Podobnie miał Vettel, np. w 2012. Łatwiej mu było zdobyć tytuł, gdy wiedział, że samochód ma lepszy o klasę (tak bardzo, że aż Hiszpan powiedział jasno, że ściga się z Newyem a nie z Vettelem, chyba przy GP Indii), Fernando w dwóch wyścigach nie zdobył punktów, w czym pomógł mu m.in. Grosjean w Spa. Sprzyjało mu wiele okoliczności. Podobnie 2013 - bolid nie z tej ziemi i bardzo długie problemy Mercedesa z zużyciem opon. Jak więc nie dało się zdobyć tytułów przy takich możliwościach?
Biorąc za punkt widzenia, tak postawioną hipotezę, można by się zastanowić. Nie oszukujmy się - za czasów, gdy Vettel w Red Bullu wygrywał z Alonso w Ferrari, wiele osób mówiło, że Niemiec o tyle zdobywa tytuły, bo ma genialny bolid a Fernando jeździł gorszym, przez co ostatecznie Vettel nie mógł przegrać. Co ciekawe, Lewis ma podobnie. W tej erze ma kosmiczny bolid, wygrywa wszystko w cuglach, bo nikt nie jest w stanie mu zagrozić a jeśli już to głupie błędy rywali bardzo ułatwiają mu zadanie.
83. Jen
@79 Vendeur
Najpierw sobie przypomnij kiedy Vettela drugi raz Ferrari wezwało na pit stop?
Po zjeździe Bottasa a nie Hamiltona. Mercedes zaryzykował z oponami twardymi, Ferrari bało się, że na tym etapie wyścigu nie wytrzymają do końca. Inna sprawa, że bolid srebrnych dużo lepiej obchodził się z oponami.
84. PatiMat
@62 Tylko co z tego ,że wyprzedził Rus skoro i tao skończył za nim. Podobno nie liczy się jak ktoś zaczyna tylko jak kończy.
@76 I co z tego? Każdy może się rozbić. Nawet Max się rozbija a podobno jest taki świetny. Tak btw to ile ja bym dał by Ham się rozbił ;P
85. Kruk
@Jen. Po co dyskutujesz z @Vendeur? Przeciez On jest tak pasywny, ze po wypowiedzi Hamiltona o weganstwie, oproznil lodowke z miesa i mleka.
86. notintine
Moderatorzy!
chcialbym, zeby byla opcja dodawania użytkowników do czrnej listy, żeby nie musieć ich komentarzy czytać.
ten obiektywny2019 to jest jakas żenada i chciałbym móc go wyłączyć...
87. yaiba83
Seba znów dyskutował polecenie zespołu na zjazd po opony i dzięki temu wyjechał za Hamiltonem. Ciekawe kiedy ktoś decyzyjny chwyci go za przyrodzenie i ustawi do pionu.
88. notintine
lol, jest ignoruj :D
to pieknie, obiektywny2019 i belebub lecą, bez sensu te ich wypociny czytać
miłego dnia wszystkim
89. obiektywny2019
@ 86
Boli prawda na temat Kubicy??. To nie moja wina że jest tak słaby że ŻADEN zespół nie chce go na podstawowego.. To jest FAKT a nie kolejne teorie spiskowe, które są wymyślane przez fanatyków RK. Ale tak to jest, jak przygłupie noname-y z neta myślą że są mądrzejsi od ludzi którzy pracujących w F1 przez kilkanaście-kilkadziesiąt lat.....
90. obiektywny2019
@87
Jakbyś znał się na F1, to byś wiedział że gdyby zjechał kółko po HAM, to byłby trzeci-czwarty, bo Ferrari miało problem na twardych.
91. RoyalFlesh F1
90. obiektywny2019
Po pitstopie HAM, VET był przed HAM w oknie na zjazd, znawco. Gdyby się posłuchał i wszystko sprawnie poszło byłby na P1, znawco. Bo jechał przed HAM na pierwszym stincie w wyścigu znawco. Skoro był przed Ham znawco, to jak miał wyjechac za nim, znawco. Ale nie zjechał znawco, i dał możliwość znawco HAM przeskoczyć go, znawco.
92. TomPo
Najlepsze sa komentarze Vettela pt: nie wierzylismy, ze twarde opony tyle wytrzymaja.
Jak zwykle Vet gdy cos spier....li to uzywa liczby mnogiej.
Zespol chcial go sciagnac, ale ten wiedzial lepiej. Tak wiedzial lepiej, ze wyladowal za Lewisem.
Brawo 'miszczu'.
Do tego dramat przy zmianie opon u Lec, i jak zwykle Merc wygrywa tam, gdzie nie mial prawa wygrac, bo Ferrari kolejny raz dalo ciala.
Jak mowilem, walka z Ferrari to jak walka z niepelnosprawnym.
93. Now Bullet
@37 @82
Jeden pisze że wygrał dzięki strategi a drugi pisze że dzięki bolidowi :D
A jak Kubica podkreśla w wielu wywiadach,w dzisiejszej Formule 1 składa się bardzo wiele czynników na wynik.Tak jak mówiłem akurat Mercedes+Hamilton to jest w tej chwili moim zdaniem mistrzowski duet,dlatego że Ham to najprawdopodobniej najlepszy kierowca w stawce a mercedes to najlepszy zespół.
Ferrari moim zdaniem ma równie dobry bolid jak mercedes,tylko inne czynniki odgrywają,że to się nie układa w jedną całość(wygrane,mistrzostwa).Nie ma co się oszukiwać że mercedes w Meksyku nie miał najlepszego bolidu po mimo tego wygrał Ham,przez błędy Ferrari i Verstappena.
Ale na koniec i tak na wygraną składa się dużo innych rzeczy niż bolid czy strategia ;p Również to kto nie popełnia błędów,a trzeba przyznać że Hamilton bardzo mało ich popełnia.
94. weres
,,w drugim zakręcie w potyczkę z Verstappenem uwikłał się Lewis Hamilton. Brytyjczyk stracił panowanie nad bolidem i wypchnął Holendra z toru przy okazji doprowadzając do drobnego kontaktu.''
Co to za bzdura? Lewis jechał po wewnętrznej został uderzony przez Maxa, zachwiało to bolidem Lewisa następnie Max uderzył Lewisa lewą przednią oponą w prawą tylną Lewisa co spowodowało, że obaj nie zmieścili się na torze i musieli wyjechać na trawę. To jakieś kuriozum, że ktoś mógł dostrzec, że Lewis doprowadził do kontaktu z Maxem, a pisanie, że Lewis wypchnął Maxa po za tor to już przekracza wszelkie granice...
95. giovanni paolo
94. Verstappen na prostej startowej i w zakręcie był przed Hamiltonem, byli bardzo blisko siebie, doszło do delikatnego kontaktu (uszkodzona część podłogi Hamiltona co było widać już po wyścigu przy wywiadzie), po chwili Verstappen złapał uślizg tylnej osi oraz Hamilton ale nieco większy
nadsterowność Hamiltona nie miała związku z wcześniejszym kontaktem a tym bardziej nie była spowodowana kontaktem tylnych kół, którego nie było, ale spowodowała, że nie mógł zmieścić się w kolejny zakręt, doprowadził przez to do kolejnego kontaktu
w pierwszym przypadku Verstappen pojechał nieco za szeroko ale wciąż pozostawił wystarczająco dużo miejsca by Mercedes się zmieścił, w drugim przypadku Hamilton nie wytrzymał psychicznie, za mocno nacisnął na dźwignię to przyspieszania
ale to wciąż incydent wyścigowy i walka o możliwie najlepszą pozycję, gdyby brytyjczyk wiedział i mógł wybrać to by pojechał na tyle szeroko by wyjechać lewym kołem poza białą linię, przyspieszyć by zdobyć wewnętrzą kolejnego zakrętu i zmusić rywala do odpuszczenia, tylko który kierowca potrafi w przeciagu kilku sekund po kilku nieudanych manewrach "podnieść się na duchu" i jakby od linijki wybrać perfekcyjny tor jazdy
większość "wyratowań" to czysty przypadek a nie w pełni świadome decyzje
także bzdury to akurat ty wypisujesz (w tej kwestii, reszty wypocin z sekcji komentarzy nie czytam)
96. weres
@95
Oho widzę, że jakiś przypadek kliniczny się trafił widzi rzeczy których nie ma, a nie widzi rzeczy które są.
,,nie była spowodowana kontaktem tylnych kół, którego nie było,''
a kto pisał o kontakcie tylnych kół? ja napisałem:
Max uderzył Lewisa lewą PRZEDNIĄ oponą w prawą tylną Lewisa, masz na youtube filmik: Hamilton And Verstappen Tangle At The Start możesz sobie obejrzeć 100 razy to może wreszcie zrozumiesz.
,, drugim przypadku Hamilton nie wytrzymał psychicznie''
Ty tak na poważnie? Jesteś w stanie przeanalizować czyjś stan psychiczny na podstawie transmisji telewizyjnej a nie jesteś w stanie dostrzec tego co się naprawdę stało?
97. obiektywny2019
@92
Zdajesz sobie sprawę inwalido umysłowy że jakby Vettel zjechał szybciej to założono by mu opony pośrednie jak Leclercowi, bo taki był plan od początku. Dwa stopy.
98. giovanni paolo
96. Hamilton złapał nadsterowność, wjechał w Verstappena i to wina Verstappena, że prawidłowo skręcał do zakrętu?
no trudno, mogłem się spodziewać, że taki beton nie zrozumie o co chodziło z "psychiką Hamiltona", zanutują sobie na karteczce ten nick i "profil osobowy", starszym i g... się ustępuje, następnym razem nie podejmę dyskusji
99. weres
@98
Dałem ci szansę na wyjście z tej sytuacji z twarzą napisałem ci gdzie możesz ponownie obejrzeć całą sytuację mogłeś sobie obejrzeć i przyznać mi rację. Ale wybrałeś strategię przedszkolaka i argumentację tak bo tak. Do incydentu doszło z winy psychiki Lewisa, dlaczego? bo ty tak twierdzisz, koniec argumentacji. Powtarzam wpisz sobie w yt Hamilton And Verstappen Tangle At The Start i zobacz jak max wjeżdza w Lewisa i jakie to ma konsekwencje dla bolidu Lewisa. Gdybyś miał jakiekolwiek argumenty merytoryczne to byś po prostu napisał w której sekundzie rzekomo dochodzi do opisywanych przez ciebie rzeczy.
100. giovanni paolo
99. masz ze sobą duże problemy, jeżeli widziałeś tam, w drugim zakręcie, by to Verstappen uderzył w tył Hamiltona przednim kołem
nie potrafisz przyznać się do błędu, zanim napisałem komentarz (który miał sprostować twoje merytoryczne argumenty) wiele razy widziałem tamto zdarzenie, i na spowolnieniu, i przy dużej jakości obrazu, Hamilton złapał uślizg (lewym tylnym kołem) na białej linii przez co nie zmieścił się w zakręt nr 2, kierowca Mercedesa tylko i wyłącznie sam siebie może za to winić, sytuacja identyczna jak z Bottasem w Q3
wina Hamiltona, ale to i tak incydent wyścigowy, nie ma zasadności domagać się kary (to też widzę muszę wytłumaczyć, bo merytoryczny jaśnie inteligent wyjedzie z kolejnymi projekcjami)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz