Vettel nie chce porównywać problemów do 2014 roku
Wyniki Niemca z sezonu 2019 spowodowały, że zaczęto porównywać jego sytuację do tej sprzed pięciu lat.Sezon 2014 był trudny dla czterokrotnego mistrza świata z kilku powodów, ale w pamięci opinii publicznej zapadło, że to Australijczyk zrobił lepsze wrażenie, wygrywając trzykrotnie, a Niemiec po wszystkim zmienił zespół.
Vettel, który od prawie roku dość regularnie popełnia błędy i pomylił się także na Silverstone, został zapytany o porównanie problemów do tych, których doświadczył przed transferem do Ferrari.
"Nie. Po pierwsze - to było dawno, a po drugie - jest zupełnie inaczej. Mówiąc o frustracjach myślę, że chodzi o to, że tu czy tam nie osiąga się odpowiedniego wyniku. Patrząc na wyścigi, które mamy za sobą, mogły się potoczyć inaczej, więc uważam, że musimy być fair i nie oceniać tylko jednego okrążenia. Zdarzyło się, ale do tego momentu było dobrze."
Lewis Hamilton, który przez ostatnie dwa lata walczył z Sebastianem o mistrzostwo świata i pokonał go, nie ma wątpliwości, że kłopoty w końcu zostaną zażegnane.
"Jestem pewny, że się odbije. Popatrzcie na świetnych tenisistów, on jest jak oni. Miał trudny wyścig, ale to czterokrotny mistrz. Dojdzie do siebie i zrehabilituje się, jeśli poczuje, że potrzebuje, a potem będzie mocny w następnych wyścigach. Tak robią wielcy sportowcy."
komentarze
1. HUMOREK
Nie jeśli dojdzie do siebie, tylko gdy dostanie bezkonkurencyjny bolid i partnera słabego lub posłusznego.
2. greyhow
To jest na pewno jeden z najlepszych kierowców, biorąc pod uwagę czyste umiejętności i technikę, ale niestety przez całą jego karierę zawodzi głowa. Wystarczy na niego nałożyć najmniejszą presję i wszystko się sypie. Niebywałe miał szczęście, że przez 4 lata jeździł bezkonkurencyjnym bolidem z partnerem, który służył mu tylko do usługiwania. Według Vettela porównywanie obecnego sezonu z 2014 jest bezzasadne, a moim zdaniem jak najbardziej prawidłowe. Do zespołu wchodzi niesamowicie utalentowany nowicjusz, który obnaża wszystkie jego słabości. Brzmi bardzo znajomo.
3. Kornelinho10
@2 najmniejszą presję?
4. marcelo9205
Bezkonkurencyjny bolid ? Mistrzostwa Red Bulla w zadnym momencie nie byly tak latwe jak te obecne Mercedesa.
5. Ziel5950
@4
W żadnym momencie ? 2011 ? a może 2013 nazwiesz trudnym
6. hubos21
@2
Tyle, że RIC nic w tym sporcie nie osiągnął a VET ma 4 tytuły, to tak w skrócie idąc torem płytkiego myślenia
7. XandrasPL
@5
Były te 0,2-0,4 przewagi na większości torów zwłaszcza w 2 części 2013 ale do połowy sezonu np. Mercedes był tak samo szybki i szli równo (wiadomo Mercedes nielegalne testy)
8. XandrasPL
Po prostu chłopu psycha burzy wszystko to co on robi umiejętnościami, doświadczeniem i tym talentem na jego miarę. Przebija to i wszystko leży. Ja mówię. Vettel w Mercedesie jako 2 kierowca. Bez presji lidera. Mógłby Hamiltona cisnąć w kwalach i wyścigu. Te same strategie. Skoro Bottas może to Vettel nie?
Vettel bronił zespół w latach 16 i 17 kiedy oni niszczyli mu wyścig przez strategie a teraz oni bronią go.
9. hubos21
Po dwóch latach jakieś walki gdzie VET trochę wyścigów wygrał w tym roku chyba wszyscy mają zbyt wielkie oczekiwania, Ferrari narazie ma problem z Red Bullami, byki w tempie wyścigowym są bez porównania, LEC w czasówce jest bardzo blisko PP a wyścigu 30s straty jak w początkach ery hybrydowej
10. Del_Piero
Dominacja RBR to nic w porównaniu do dominacji Mercedesa. Z RBR nawet w ich szczhcie dało się walczyć i nie stało się na straconej pozycji, Mercedes u szczytu jest nietykalny.
11. hubos21
@10
Oczywiście w niektórych wyścigach walczyli ale były takie gdzie VET jechał samotny wyścig a przypomnij sobie sesje kwalifikacyjne gdzie w Q1 i Q2 wyjeżdżali na pod koniec na jedno pomiarowe kółko
12. giovanni paolo
oj panowie, sytuacja z Silverstone była dość trudna, Verstappen powinien pojechać bardziej po zewnętrznej, chciał to zrobić, widać było jak zmieniał tor jazdy, ale zrozumiał, że na dohamowaniu po wewnętrznej by się wcisnął Vettel, to nienaturalny tor jazdy, czasowo nieefektywny ale tylko w przypadku walki o pozyjcę warty rozpatrzenia
wiedział, że Verstappen mu odjedzie, utrzymanie go za sobą było jedyną szansą by wejść na pudło (prawdopodobnie byłoby to drugie miejsce, ale mógł tego nie wiedzieć) starał się aż za bardzo, popełnił błąd, kto by przewidział zblokowanie kół? Leclerc hamował dużo mocniej niż puszki i przednia oś mu nie uciekała
13. Vendeur
@6. hubos21
A co Vettel osiągnął od czasu odejścia z bezkonkurencyjnego bolidu...? Ricciardo nic nie musiał osiągać, Leclerc też jeszcze nic nie osiągnął. Nie trzeba zdobywać tytułów, aby być lepszym od kogoś kto je zdobył - to tak a propos "płytkiego myślenia"...
14. Raptor202
TEORIA SPISKOWA #6
Charles Leclerc to w rzeczywistości agent Mercedesa kryjący się w barwach zespołu Ferrari. Mercedes ma świadomość, że na samych oszustwach z pomocą FIA nie będzie jechał w nieskończoność i prędzej czy później doskonały i niepopełniający błędów zespół Ferrari w końcu ich przegoni. Stąd też w swoim spiskowaniu i oszukiwaniu poszli jeszcze o krok dalej, zatrudniając Leclerca, który już pierwszego dnia wykradł dane techniczne nowego bolidu, dzięki czemu Mercedes i FIA znaleźli sposób na kontrolę jego pojazdu. W odpowiednim momencie zmieniają mu ustawienia w taki sposób, by ten okazywał się szybszy od Sebastiana Vettela. W ten sposób zamierzają oni nadszarpnąć psychikę czterokrotnego mistrza świata i doprowadzić do jego przedwczesnego zakończenia kariery. Dzięki temu, kiedy Ferrari prześcignie technologicznie spółkę Mercedes FIA Petronas, ci zabiorą sobie agenta Leclerca i biedni Włosi pozostaną bez choćby jednego klasowego kierowcy, co sprawi, że srebrne strzały (dla przypomnienia - oni kiedyś współpracowali z nazistami) zgarną...znaczy się ukradną kolejny tytuł. Ale to nie wszystko! Ten system sięga znacznie głębiej. Już w 2014 roku Mercedes, wiedząc o tym, że w uczciwej walce na torze nie ma szans, postanowił zwerbować agenta Daniela Ricciardo i czyniąc dokładnie to samo, co teraz z Leclerkiem, już wtedy rozpoczęli proces osłabiania Sebastiana Vettela, który trwa aż po dziś dzień.
#FIAMercedes
15. AdamBB
taki ten bolid byl bezkonkurencyjny ze Webber w nim notorycznie dostawal baty i to nie tylko od samego Seba. 2010r. 3 miejsce, 2011r. 3 miejsce, 2012r. 6 miejsce (!) i 2013r. 3 miejsce z polową punktów ktore zdobył Vettel.
16. hubos21
@13
To trzeba przerzucić się na jazdę figurową na lodzie, tam styl się ocenia albo zostać drugim Hulkenbergiem a taki RIC ma od niego 5 punktów więcej
17. ekwador15
pewnie ze sytuacja z 2014 to zupełnie co innego. polegający na tyle vettel, nie lubiący nadsterownych bolidów świetnie sobie radził w erze dmuchanych dyfuzorów z wielkim dociskiem na tył. od 2014 roku wszystko sie zmienilo, tyl lekki bez dmuchanych czy podwojnych dyfuzorow, zmiana charakterystyki auta, to sie przyczyniło to porazki seba. a dan przyszedl z slabego zespolu, wsiadł do duzo lepszego auta i zawsze latwiej przesiąsc sie ze zlego do dobrego bolidu niz odwrotnie. nie umniejsza to talentowi Dana, bo do tego swietnie sobie radzil co tylko potęgowalo problemy Seba. Seb byl jest i będzie cienki. klasa nizej niz Lewis, niz Max i pewnie takze klasa nizej niz Leclerc,bo CHarles wciaz zyskuje doswiadczenie i bedzie tylko mocniejszy. Seb wygrywa z leclerckiem tylko wtedy kiedy ten ma klopoty, nie moze poskladac wszystkiego z braku doświadczenia.
18. hubos21
@17
Z każdym tak było, czy to początki HAM czy Kimiego, każdy młody jak przychodzi to walczy, chcę coś pokazać, teraz Max czy Leclerc nawet widząc, że szanse na coś grubszego są nikłe cały czas jadą na 100%
19. obiektywny2019
@17
Jak ktoś pisze że Seb jest cienki to znaczy że nie ma pojęcia o F1 i powinien przerzucić się na bierki....
20. hubos21
@19
Takie przerzucanie się to nic nowego i zawsze tak będzie, taki Lewis ze swoim geniuszem w McL zdobył tylko jeden tytuł
21. TomPo
Mistrz swiata bledow i wymowek.
Wciaz czekam az wygra jakis wyscig startujac dalej niz z 3 miejsca.
Mistrz? Tak, tytulow mu nikt nie zabierze, ale jak to ALO powiedzial, wygral bolid (oraz tlamszony kolega z zespolu) a nie Vet.
Przyszedl mniej pokorny RIC i Vet szybciutko uciekal do innego teamu.
Teraz przyszedl niepokorny LEC i gdzie teraz uciekac? Przeciez nie do Maxa, bo tamten by go osmieszyl.
Juz wiem... niedlugo oglosi ze mu sie juz F1 znudzila i pojedzie na ryby.
22. Jen
@13 Vendeur
Odświeżę ci pamięć. Od czasu odejścia z RBR był trzeci w 2015r oraz dwa razy drugi w 2017 i 2018r. W 2017r przez większość sezonu utrzymywał się przed Lewisem w mocniejszym bolidzie. Awarie Ferrari przekreśliły jego szanse na walkę o tytuł do końca.
Jako jedyny z innego zespołu niż Mercedes walczył z Hamiltonem o tytuły.
Coś jednak osiągnął od czasu odejścia z bezkonkurencyjnego bolidu.
23. hubos21
@22
Ja bym jeszcze dodał, że drugi kierownik w najlepszym bolidzie rok temu skończył na 5 miejscu
24. hubos21
@21
ALO też traił do Reno w takim czasie, że mieli bolid z lekką przewagą a później z VET przegrywał regularnie
25. Del_Piero
Każdy podważający czterokrotnego mistrza świata musi być niepełni władz umysłowych. Co ma wspólnego to, że Vettel przegrał z Ricciardo do zdobytych tytułów? Już nie tacy kierowcy przegrywali z partnerem z zespołu. Ba, szukać jakiegokolwiek kierowcy, który nigdy nie przegrał z partnerem z zespołu to jest jak szukanie igły w stogu siana.
Nie licząc debiutantów oraz Leclerca z Gaslym, którzy są tu dopiero drugi sezon, to NIE MA W STAWCE KIEROWCY, KTÓRY NIGDY NIE ZOSTAŁBY POKONANY PRZEZ ZESPOŁOWEGO PARTNERA. Każdy sezon to inna historia i patrzenie tylko i wyłącznie na liczbę zdobytych punktów i gdy kierowca mówi, że bolid nie pasuje do jego stylu jazdy, to jest to coś więcej niż zwykła wymówka wbrew temu co każdy mówi.
Vettel mistrz świata i wymówek? Do Hamiltona, który stawiał siebie w roli rasizmu nic nie przebije no sory...Podczas gdy Vettel zdobywał 4 tytuły, to Hamilton popełniał mnóstwo błędów, a w 2011 z wielką namiętnością całował bolid Massy i sugerował, że dostaje kary bo jest czarny, a nawet sugerował, że Mercedes sabotuje mu samochód jak walczył o tytuł z Rosbergiem.
Alonso oskarżał Renault o sabotaż, gdy ten walczył o tytuł z Schumacherem. A ostatnie 4 sezony w niezwykle barwny sposób skarżył się na McLarena słusznie czy nie, ale nikt się go nie czepiał.
Żaden kierowca na tym forum nie wzbudza tak dużych emocji jak Vettel, zawsze mnie to zastanawiało dlaczego? Bo wjechał w Kubicę w Australii? Czy dlatego, że jest Niemcem?
26. Vendeur
@25. Del_Piero
Ty naprawdę jesteś tak ograniczony, że wysnuwasz tak debilne wnioski o rzekomych podstawach niechęci kibiców do Vettela, czy po prostu jesteś jego zaślepionym fanatykiem? Proponuję obejrzeć ponownie ostatnie 2 sezony. Oglądaj dotąd, dopóki nie zrozumiesz.
27. XandrasPL
@26
Proponuje patrzeć na całość kariery.
28. obiektywny2019
@ 26
Chcesz powiedzieć że gdyby Vettel nazywał się Kubica, to byłby tak samo w Polsce postrzegany??. Byłby średniakiem i papierowym mistrzem czy WIELKIM czterokrotnym mistrzem świata i jednym z najlepszych kierowców w historii??.
29. Del_Piero
@26. Vendeur
Taki ze mnie zaślepiony fanatyk Vettela, że nie tak dawno temu regularnie sugerowałem, że Ferrari dyma Leclerca i faworyzuje Vettela i gdyby nie awarie w Bahrajnie i załatwienie na cacy w Monako to młody już wyprzedzałby Vettela w klasyfikacji.
A wnioski o niechęci radzę traktować z przymrużeniem oka. W ogóle napisałem dość długi post, a odnosisz się do tego co napisałem na koniec pół żartem co jest dla mnie dopiero ograniczeniem... Zresztą dobrze wiesz, że na tym forum jest równie dużo psychofanów co antyfanów Kubicy i nawet nie próbuj temu zaprzeczać. Mam oglądać znów ostatnie 2 sezony? Proponuję tobie obejrzeć ostatnie 12 sezonów...
30. Jen
@23 hubos21
Bottas zajął piąte miejsce przez politykę Mercedesa, który robił co mógł aby Hamilton jak najszybciej zaklepał sobie tytuł. Nie zliczę ile razy poświęcili przy tym Fina. To piąte miejsce nie jest adekwatne do jego osiągów.
31. Vendeur
@29. Del_Piero
Ale po co mi to proponujesz? Jakiś argument? Ja czegoś nie rozumiem według ciebie?
32. TomPo
@29
i coz takiego zobaczymy przez te 12 sezonow?
Fajne wyscigi w TR i.... tyle.
Pozniej walke z Webberem, ktoremu czesci zabierano.
Dowozenie PP do mety po majstra (tyle to i Stroll by zrobil).
Pozniej porazka z RIC
Ucieszka do Ferrari (ktore nie widzialo chyba tego, co duza liczba kibicow, ze Vet jest srednio dobry i nic wiecej)
Dobre wystepy na tle emeryta RAI, ktoremu niszczono wyscigi tak, ze az zal komentowac, by Vet mogl powalczyc.
Pozniej mamy juz ostatnie 2 sezony, czyli blad bledem kolejny blad pogania.
Ot i cala kariera Vet.
Co to za mistrz, ktory nie potrafi wygrac startujac z 4 pozycji? Jak tylko ma cos powyprzedzac to blad, jak tylko ktos na nim wywrze presje to blad.
Jasne, tytulu ma i bedzie je mial na zawsze, ale blizej tym tytulom do Rosberga czy Villeneuve-a niz do Schumachera.
33. TomPo
@29
a na koniec przyszedl mlody Lec i wlasnie zaczal proces zakanczania kariery Vet, ktory juz calkiem sie pogubil i nie wytrzymuje presji i wrecz czuc, ze juz mu mlody Lec obrzydzil te cala F1.
34. Vendeur
@33. TomPo
Podobnież popsuł mu życie Ricciardo, dlatego Vettel uciekł. Ciekawe, czy i tym razem ucieknie i gdzie :).
35. BAR 82_MCE
Vet do Alfy, Kimi do Ferrari. Vet poradzi sobie z Gio a Kimi jako nr2 dla Lec.
36. Raptor202
W sumie to nie byłoby takie głupie, gdyby Vettel odszedł z Ferrari do słabszego zespołu. W Mercedesie i Red Bullu zostałby zjedzony przez Hamiltona i Verstappena, a taka przeprowadzka do np. Haasa na sezon czy dwa mogłaby pomóc mu się odbudować, głównie psychicznie. Vettel do Haasa, Bottas za niego do Ferrari (no chyba że miałby wrócić Alonso, w co wątpię), Ocon do Mercedesa. Pytanie tylko, czy sam Vettel by tego chciał.
37. sebsaa
Zawsze mnie zastanawiało jak trzeba mieć rozdmuchane ego i jaki brak krytycyzmu wobec siebie, żeby z poziomu kanapy z piwkiem w ręku jechać po Vettelu - czterokrotnym mistrzu świata formuły 1 - jak bo zwykłej szmacie. I to się tyczy każdego sportowca. Zawsze znajdą się jakieś typy chore na głowę i będą oceniać umiejętności, psychikę sami nie mając zapewne nic wspólnego ze sportem na poziomie profesjonalnym. Dlaczego tak sądze? Ponieważ żaden sportowiec nie zdobył by się na obelgi i ocenianie innego sportowca wiedząc ile trzeba poświęcić zaangażowania, sił, potu i krwi a do tego mieć jeszcze odrobinę talentu i szczęścia żeby osiągać sukcesy. To widać na co dzień jaki ci ludzie mają do siebie ogromny szacunek.
38. TomPo
@37
Rozumiem, ze musisz byc mechanikiem samochodowym, by ocenic ze auto po odebraniu od mechanika dalej np gasnie na niskich obrotach? Nie masz wtedy rozumiem prawa ocenic takiego mechanika, ze kiepsko robi swoja robote? Bo przeciez tylko on wie ile potu, lez, krwii i nauki go kosztowalo by zostac mechanikiem?
Dziwne podejscie do zycia...
Nie jade po Vet, po prostu nie wywyzszam go na oltarze, bo uwazam ze na to nie zasluguje.
Tytuly ma i bedzie mial je zawsze, natomiast maja sie one nijak do tytulow zdobywanych po walce i dzieki umiejetnoscia.
Vet ani nie umie walczyc (bo zaraz robi jakis blad), ani nie ma super umiejetnosci co obnazyli i Ric i Webber i Lec. Jego umiejetnosci nawet nie pozwalaja mu wygrac, gdy nie startuje z PP lub pierwszej trojki.
Po prostu realnie oceniam sytuacje.
Wyjscia sa dwa, albo mam szklana kule i znam przyszlosc, albo moj osad Vet jest racjonalny, skoro po ogloszeniu Lec w Ferrari mowilem jak bedzie wygladala przyszlosc Vet, ktora wlasnie obserwujemy.
39. TomPo
umiejetnosciom*
40. obiektywny2019
Tylko skończony debil i idiota może napisać że VET uciekł do Ferrari....Pewnie sam tam się tam wprosił....Niech to samo zrobi Kubica i ucieknie do Mercedesa, żeby nie być dalej ośmieszanym przez Russela...Skąd się biorą tacy kretyni jak Wy?.
41. orto
@ 14 Raptor202 - Super teoria! :-) Przybijam piąteczkę ! :-) Warto w tym całym bałaganie informacyjnym, poczytać coś wesołego i śmiesznego!
42. MicCal
Del_Piero celnie zauważył, że żaden inny kierowca nie budzi tutaj chyba takich emocji jak Vettel, ale co by nie mówić, tytułów nikt mu nie zabierze i wbrew twierdzeniom hejterów nie jest to mistrz z przypadku. Pewnie, znalazł się w odpowiednim bolidzie w odpowiednim czasie, ale który z wielkich mistrzów tego nie zrobił? To jest F1 i bez samochodu nawet Schumacher o tytułach mógłby tylko marzyć. Bawi mnie szczególnie to porównywanie z Alonso, który oba swoje tytuły zdobył m. in. dzięki przewadze samochodu, a i szczęścia miał przy tym nie mało.
Co do meritum, Vettel rzeczywiście nie jest kierowcą kompletnym - zawodzi go głowa i tak było zawsze, i to jest jego największy problem, bo umiejętności mu nie brakuje. Rozumieli to dobrze w RB i dlatego stworzyli mu odpowiednią strefę komfortu, a on odwdzięczył się tytułami - dokładnie tak, jak Hamilton w Mercedesie. Ferrari to jednak zupełnie inna bajka, i Niemiec boleśnie się o tym przekonał. Tam presja jest cały czas, a team ma większe ambicje niż możliwości i jest, jak jest. W dodatku Seb sam nakłada na siebie ciśnienie, a jeszcze te porównania do Schumachera... Jestem przekonany, że gdyby zamienić Vettela z Hamiltonem miejscami w ostatnich kilku sezonach, to wyniki byłby dokładnie odwrotne - Vettel ścigałby dziś rekordy Schumachera, a Hamilton musiałby sobie szukać psychologa. Tyle że Mercedes to rozumie i dlatego zbudował Lewisowi strefę komfortu, która pozwala mu w pełni wykorzystywać umiejętności, a Ferrari, jak to Ferrari...
43. TomPo
@25
No to zobacz ilu mamy niesprawnych umyslowo ludzi we wloskiej prasie...
La Gazetta dello Sport
Ferrari ma nowego lidera. Leclerc jest waleczny i pełen energii.
Vettel po raz kolejny pojechał fatalny wyścig. Pokazał, że nie jest kierowcą, którego chce Ferrari. Widać, że coś już się nie sprawdza
Corriere della Sera
Vettel znowu stracił głowę, podczas gdy osoba młodego Charlesa Leclerca cały czas zyskuje na prestiżu.
La Repubblica
Od długiego czasu Vettel nie wygląda już jak czterokrotny mistrz świata. Leclerc był za to kierowcą dnia.
La Stampa
Maranello, mamy problem. Binotto broni Vettela niemal jak starszy brat młodszego, ale kryzys tego kierowcy wydaje się nie mieć końca.
Rozumiem ze to sami zaslepieni hejterzy Vet i ludzie ktorzy sie nie znaja?
A moze prawda taka, ze od przejscia do Ferrari, gdzie presja jest ogromna, bo oczekiwania sa wieksze od mozliwosci, Vet sobie po prostu z ta presja nie radzi? W RBR przy presji od Ric juz sobie nie radzil a co dopiero Ferrari. A wszyscy chyba wiedza jak jezdzi Vet pod presja... nie jezdzi, robi bledy.
44. Del_Piero
@43. TomPo
Ale ty się odnosisz do zupełnie innej rzeczy. Ty przytaczasz włoskie gazety, które piszą o TERAŹNIEJSZOŚCI. Ja piszę, że tylko upośledzony podważa dokonania Vettela, które dokonał w PRZESZŁOŚCI. Trafiłeś jak kulą w płot.
Zgadzam się, że w Ferrari jest większa presja niż gdziekolwiek indziej i ich wymagania przekraczają rzeczywistość. To jak w piłce nożnej grać dla Barcelony lub Realu Madryt. Są inne wielkie kluby jak Juventus, Liverpool, Bayern, a w F1 mamy Mercedesa i Red Bulla, ale one nie generują takiej popularności i presji jaka jest w Ferrari, Barcelonie i Realu. Vettel popełnia błędy pod presją? A kto ich nie robi? Ile już błędów popełnili Alonso, Hamilton, Raikkonen, Schumacher, Button, Ricciardo, Rosberg czy inny Verstappen?
Powtórzę to co powiedziałem:
Głupotą jest podważanie dokonań Vettela z PRZESZŁOŚCI, tylko dlatego, że daje dupy TERAZ. Czy mam powiedzieć, że Schumacher jest marny bo słabo jeździł w Mercedesie?
45. XandrasPL
@38
Vettel (TERAZ) ma problem na torze aby walczyć a nie, że nie potrafi walczyć wcale albo nie potrafił do dziś.
Borowczyk w 2013 roku go podsumował tak: (Vettel na 1 okr. zrobił 2 sekundy nad Hamiltonem (Belgia 2013) "Ale to jest to co lubi Vettel. On lubi właśnie ten styl jazdy. Uciekać. Nie lubi bawić się w myśliwego.
To było kiedy chłop robił to co ty napisałeś. PP, SP, TP bo z 4 już nie wygrał i jechał do mety. A sezonu 2010, 2012? Szybciej? I był młodszy o dziwo. Chłop jeździł w środku stawki i musiał walczyć. Presja była ta sama skoro rywale mieli równe bolidy. A ta statystyka wygranych to rzeczywiście kiepska. Jednak pomijając to, że Lewis rok temu wygrał z 14 pola (wiadomo jak) to on wygrał z pozycji dalszej niż 3 tylko 3 RAZY! 3 RAZY! W McLarenie dwa razy startował czwarty i wygrał (po starcie już był przynajmniej drugi) i 2014 rok w Mercu kiedy Rosberg miał awarię a on startował 6. Pozdrawiam.
46. Vendeur
@44. Del_Piero
Kiedy w końcu zrozumiesz, że nikt tu nie podważa faktu, że Vettel zdobył 4 tytuły mistrza??? Za to podważamy jego arcytalent, jaki niektórzy mu przypisują. I akurat ta kwestia jest najmniej istotna w negatywnych ocenach tego zawodnika w ostatnim czasie...
47. TomPo
@46
Dokladnie.
Jak napisalem, 4 tytuly ma i juz bedzie mial je zawsze. Zdobyl je i juz mu ich nikt nie odbierze.
Natomiast jedyce co kwestionuje, to Jego umiejetnosci, zwlaszcza koncowka RBR i cale Ferrari.
Ostatnie 2 sezony i obecny to juz rownia pochyla, gdzie problemy sie nakladaja na siebie, bo rosnie presja przez brak wynikow, a przez presje wyniki sa jeszcze gorsze i tworzy sie kwadratura kola.
48. Daro22
@TomPo Nie rozumiem skąd ta jakaś nie nawieźć do vettela, zacznijmy sukcesy vettela w RBR stoją w w głównej mierze dzięki stylowi jego jazdy , czyli polega na stabilnym tyle samochodu , akurat w tamtym okresie tył odrywał najważniejszą rolę w docisku samochodu dlatego idealnie tamte samochodowy były wręcz stworzone pod jego styl jazdy , drugą sprawą jest że się znalazł w właściwym zespole w odpowiednim czasie (tak jak Hamilton w mercedesie) , który budował najlepsze samochody w tym okresie ( najlepsze to nie znaczy dominujące, bo to była już zasługa kierowcy, poprostu miał odrobię lepszą maszyne i umiał to wykorzystać ), przypomnę że od 2014 r zmieniły się, przepisy techniczne, i tył samochodu od tamtego momentu nie odgrywał już najważniejszej roli w docisku samochdu, i na tym najbardziej stracił RBR i seb który jak wiadomo polega na stabilnym tyle . Nie wiem czemu ty cały czas piszesz taką głupotę że vettel uciekł z RBR do ferrari , takie myślenie to jest szczyt debilizmu , po pierwsze marzeniem Vettela zawsze było zdobycie mistrzostwa z ferrari jak chyba zresztą każdego kierowcy w stawce F1 . Na 100% kierowca który zdobywa 4 mistrzostwa świata z rzędu ma w swoim kontrakcie klauzule odejścia z zepsolu gdy ten nie stworzy samochodu zdolnego do wygrywania tytułów , i Seb skorzystał żeby spełnić swoje marzenie związane z jazdą w ferrari .
49. Vendeur
@48. Daro22
Ja natomiast myślę, że nie to, co pisze TomPo jest szczytem debilizmu, a analfabetyzm językowy, jaki zaprezentowałeś w swojej wypowiedzi.
50. Daro22
@49 typowo kiedy się wie że ktoś ma rację , ale nie chce się tego mu przyznać , to najlepiej jechać po treści wypowiedzi ....
51. TomPo
@48
slowo uciekl powinienem dac w "", bo wiadomo ze marzeniem wielu jest jazda w Ferrari.
Natomiast juz wtedy pojawily sie oznaki tego, co dzisiaj obserwujemy w pelnej krasie, czyli wieksza presja zespolu bo nie ma wynikow, wieksza presja rywala z garazu i juz sezon zostal przegrany.
Tak wiec uwazam, ze transfer do Ferrari przytrafil sie Vet jak slepej kurze ziarnko w najlepszym momencie, bo jeszcze 2 sezony obok Ric (a nie daj boze Ver) w RBR i Ferrari w zyciu by go nie zatrudnili.
Zawsze tak uwazalem, a obecna jazda Vet raczej potwierdza, ze moje spostrzezenia od lat byly sluszne.
52. TomPo
@48
Reasumujac, to nie zaden hejt (w nosie mam tego czlowieka).
Po prostu uwazam ze ilosc tytulow jakie ma, ma sie nijak do umiejetnosci ktore posiada.
Gdzie mu do Alo, Senny, Prosta, Laudy by miec wiecej tytulow od Nich.
Jest dobry, ale tylko i wylacznie dobry i to do czasu gdy nie ma przesadnej presji i zabraknie parasola ochronnego, bo w tedy z dobrego, zamienia sie w Maldonado.
53. Raptor202
@52 Od Prosta nie ma więcej.
@48 Te spacje przed znakami interpunkcyjnymi wołają o pomstę do nieba.
54. XandrasPL
Nie ma umiejętności na te generacje bolidów (tak dobrych jak np. Max) ale nikt nie czy na generacjach 2008-2013 nawet w równych bolidach, Vettel nie byłby tak dobry? Schumacher wiemy, że nie. Chłop trochę się przestraszył, że więcej ma przełączać na kierownicy, wciskać jakiś KERS i jechać.
Talentu młodym nikt nie może odmówić ale jednak starsi kierowcy tracą na tym, że teraz byle kto może dobrze jeździć jeśli ogarnia gry. Za proste są te bolidy. Są szybkie, najszybsze jakie były ale za proste. Mówili, że Kubica jedzie tak jakby jechał bolidem z 2006 roku czyli mocne pociągnięcia kierownicą w dość lekkich zakrętach i wychodzenie pół gazem w środku zakrętu. A wszyscy mówią, że nawet w tym Williamsie może szybciej wdepnąć. Jakby nie znał limitów auta i nie chodzi to, że ma gorszy bolid i jak coś zrobi jak Russell to go obróci.
55. TomPo
@54
To fakt, juz sami kierowcy o tym mowia.
Te bolidy sa za proste do jezdzenia, a zbyt trudne do zarzadzania.
Przychodzi Mazepin i kreci najlepszy czas testow - smiech na sali.
Ale coz... jaka generacja tacy kierowcy, konsolowcy wszystkich krajow laczcie sie :)
56. sylwek1106
Jeśli Charles będzie dalej szybszy od Seba, to czuję, że będzie zmiana w składzie kierowców, tylko nie wiem kogo by wzięli.
57. slawusdominus
Widzę, że niektórzy dalej nie mogą pojąć, że w tym sporcie w większości przypadków liczy się bolid. W większości przypadków bo kierowca robi różnicę gdy bolidy są zbliżone osiągami.
Vettel w RBR wykorzystał co miał wykorzystać przy dużym wsparciu zespołu i słabym partnerze mimo całej mojej sympatii do Webbera. RBR w latach 2010-14 był bezkonkurencyjny. Kto śledził wszystkie wyścigi ten wie o czym mówię. Nigdy nie uważałem go za wybitnego kierowcę takiego jak Alonso. Pamiętam dyskusje po każdym wyścigu jak niektórzy zachwycali się Vettelem. Wiedziałem wtedy, że wcześniej czy później zniknie mit Vettela i nie dla tego, że sobie tak wymyśliłem. F1 oglądam od początku lat 90 z małą przerwą i wiem kiedy kierowca robi coś niezwykłego że swoim bolidem. Vettel jest mistrzem i to czterokrotnym, ale czegoś zawsze mu brakowało.
Dawno nie widziałem, żeby kierowca tej klasy popełnił tyle błędów. Zawsze wiedziałem, że pod presją Vettel leży, ale aż tak to się po nim tego nie spodziewałem.
Zmienię zdanie o Vetteu i może zapomnę o roku 2014 jeśli pokona w tym i w przyszłym roku Leclerca, ale bez pomocy zespółu.
58. obiektywny2019
@ 52
Przestań wstrętny trollu pierdo...ić głupoty że masz gdzieś Vettela, skoro od ponad roku w każdym możliwym temacie dotyczącym Ferrari, piszesz jaki to Paluch jest beznadziejny. Módl się żeby Seb jak najdłużej jeździł w F1, bo kiedy odejdzie Twoje żałosne życie przestanie mieć sens i żeby dalej zapewnić mu byt, będziesz zmuszony obrać sobie na cel jakiegoś innego kierowcę do prześladowania.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz