WIADOMOŚCI

Hamilton: Na Monzę jadę po zwycięstwo
Hamilton: Na Monzę jadę po zwycięstwo
Monte Carlo 2008, Silverstone 2008, Spa-Francorchamps 2010, a za 10 dni być może również Monza 2010. Te cztery obiekty oraz odniesione na nich zwycięstwa należą według Lewisa Hamiltona do wyjątkowych. Jak na razie, Brytyjczyk triumfował na trzech z nich. Czy za niespełna dwa tygodnie, mistrz świata z 2008 roku będzie mógł poszczycić się kompletem zwycięstw na legendarnych torach Formuły 1?
baner_rbr_v3.jpg
„Zawsze uważałem te cztery tory za nieco bardziej wyjątkowe od pozostałych” - mówił Hamilton w wywiadzie dla własnej strony internetowej. „Pamiętam jak kilka lat temu David Coulthard powiedział, że był dumny ze zwycięstwa dla McLarena na tych czterech torach. Teraz dokładnie wiem co miał na myśli”.

„To dlatego, że te obiekty są unikatowe i wyjątkowe. Można na nich poczuć historię bardziej, niż gdziekolwiek indziej. Dlatego właśnie byłem tak zadowolony ze zwycięstwa na Spa, które jest legendą sportu i wiele znaczy dla każdego kierowcy, który miał okazję się tu ścigać”.

„Jadę więc na Monzę z zamiarem odniesienia kolejnego zwycięstwa, które w mistrzostwach pozwoli mi naciskać konkurencję. Nasz samochód również tam powinien być mocny, ale jak w każdym wyścigu, niczego nie można przyjmować za pewnik”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

34 KOMENTARZY
avatar
Senna_olk

02.09.2010 12:56

0

Liczę na dublet.


avatar
pjc

02.09.2010 12:58

0

Prawdopodobnie uda się Hamiltonowi dotrzymać słowa. Powalczą z Jensonem o kolejne zwycięstwo dla MCL. Jestem też ciekaw formy Williamsa na tym torze.


avatar
melo

02.09.2010 12:59

0

Jest szansa dla Hamiltona duża, McL prezentuje dobrą formę na szybkich torach, plus Hamilton- obecnie najlepszy kierowca w stawce, duża szansa.


avatar
rabus30

02.09.2010 13:01

0

Oby wygrał (przynajmniej da do myślenia kierownictwu RBR), a swoją jazdą i postawą w tym sezonie pokazał, że zasługuje na majstra. No proszę i zmieniłem zdanie na temat HAM.


avatar
dziarmol@biss

02.09.2010 13:13

0

Na Monza Ferrari będzie nie do pobicia ;-)) Przykro mi Lewis ale nie tym razem ;-)))


avatar
dariuslo

02.09.2010 13:16

0

Wszyscy się mylicie - to Robet zbierze 25pkt :))


avatar
pjc

02.09.2010 13:19

0

@rabus30 ja również. W jego jeździe widać niesamowitą agresję.


avatar
pjc

02.09.2010 13:21

0

dziarmol nie mam nic przeciwko aby Fernando( bo chyba o nim myślałeś:)) powalczył z Lewisem - najlepiej przez dystans całego wyścigu.


avatar
Timber

02.09.2010 13:24

0

Kubica też jedzie na Monzę po zwycięstwo, z resztą jak na każdy wyścig. Ja jak zwykle stawiam na roberta i 3mam za niego mocno kciuki, mimo że ma teoretycznie mniejsze szanse


avatar
Gwyn_Bleidd

02.09.2010 13:38

0

taak, mnie tez HAM zaimponowal w tym sezonie. Dojrzale, szybko i bez zbednych kalkulacji. Jednego jestem pewien- gdyby w f1 jezdzili same hamiltony, bylaby ciekawsza niz gdyby jezdzily same Kubice. Co nie uznacza, ze Kubice bardziej cenie ^^. Bo jest Polakiem i jest nasz. I juz


avatar
atomic

02.09.2010 13:39

0

najpierw kolega hamilton musi wywalczyć pierwszą linię startową. wtedy przy sprzyjających wiatrach może mu się uda . ale jeżeli ktoś zacznie go naciskać , na przykład cherubinek vettel to może być ciekawie


avatar
Gwyn_Bleidd

02.09.2010 13:44

0

* "co nie oznacza, ze Kubice bardziej cenie". Mialo by Hamiltona


avatar
atomic

02.09.2010 13:44

0

i nie ukrywam ,że kolizja i wycofanie się obu panów jest tym czego sobie życzę


avatar
Gwyn_Bleidd

02.09.2010 13:46

0

Dobra, p******* mi sie ;pppp Chodzi o to, ze Kubice bardziej cenie :D:D


avatar
Jaro75

02.09.2010 13:56

0

Są w gazie to fakt ale liczę że Robert troszkę im pozmienia plany :)) Powinno być ciekawie.Końcówka sezonu się zbliża i nerwy idą w grę !


avatar
jaacca

02.09.2010 14:11

0

Sory ale gdyby Kubica od czterech lat scigal sie w McL to napewno mial by majstra i Hamilton byl by Nr2 tak jak 12lat temu


avatar
jaacca

02.09.2010 14:15

0

To jest prawdziwy POLSKI TALENT!!! a nie dyfuzor kanal f itd


avatar
cameleonF1

02.09.2010 14:56

0

HAM jest pewny siebie:) oby sie nie przeliczył:)


avatar
grzes12

02.09.2010 15:46

0

Ten tor wydaje się być optymalny dla McLarena aby odjechać dla RBR ... Ale również się zastanawiam czy ta pewność Hamiltona .... znowu go nie zgubi ;)


avatar
MaCieQ

02.09.2010 15:49

0

No właśnie, ta pewność Hamiltona. Może się to źle skończyć, ale nie musi.


avatar
zbkie1

02.09.2010 15:53

0

Hamilton to bardzo dobry kierowca, jest to bezdyskusyjna sprawa. Czy najlepszy? Tutaj już można dyskutować. Jeździ agresywnie do jego bolid na taką jazdę pozwala, objeżdża innych bo ma dobry bolid. Taka jest F1. Zdobywa u mnie coraz większy szacunek, nie tylko stylem jazdy ale takimi zachowaniami jak w ostatnim GP gdy wpadł w "pułapkę żwirową". W GP Chin w 2007 roku zagotował się w żwirze dodając gazu i przegrał majstra, w ostatnią niedzielę spokojnie, dojrzale przejechał sporą odległość przez żwir bez gazowania.


avatar
mariusz-f1

02.09.2010 15:57

0

Ja też stawiam na to, że Hamilton zdobędzie mistrza. I tylko szkoda, że nasz Robert, nie ma w tym sezonie auta, które by mu pozwalało walczyć, z tymi najlepszymi. Bo tak po prawdzie, to może Oprócz Lewisa, inni pretendenci do mistrzostwa, mnie mniej lub bardziej zawodzą. Vettel: Więcej błędów, niż dobrej jazdy. Webber: Solidny, lecz brak wsparcia ze strony teamu. Alonso: Nie najlepsza postawa w tym sezonie. Ale i pech też go nie opuszcza. Massa: Jakis zagubiony. Ale i typowy nr 2 w zespole. Chociaż, przebłyski dobrej jazdy też były widoczne. Hamilton: Pozytywne zaskoczenie w tym sezonie i chyba najrówniej jeżdżący kierowca z czołówki. Button: Solidny, ale i tak już został mianowany pomocnikiem Lewisa. Robert: Za słabe auto, aby powalczyć o coś więcej. Rosberg: Bardzo dobra postawa, ale ten sam problem co u Kubicy. Schumacher: Chyba powolna agonia starego mistrza :-) Lecz jego fani twierdzą, że się jeszcze odrodzi (ale chyba nie w tym wcieleniu ;-))


avatar
maniuty

02.09.2010 16:04

0

Jeśli to prawda, że kanał F nie będzie miał dużego znaczenia na Monzy to Maki wcale nie muszą być najszybsze i Hamiltonowi możne łatwo nie pójść. RBR też nie lubią szybkich torów więc trudno coś wywnioskować, ale na takiej sytuacji mogą skorzystać Ferrarki i kto wie może Robert? W końcu już pokazał ze umie jeździć na tym torze, a bolid ostatnio też się nie źle spisywał.


avatar
agnesia96

02.09.2010 17:22

0

23.To właśnie McL mówił że kanał F nie będzie tak znaczący jak np. na Spa i rozmyślają nad usunięciem go na Monzę,ale co zrozumiałe nie wiadomo narazie jak i co i dowiemy się tego za tydzień na treningach ;) Co do reszty to z tego co wiem nie jest to wymarzony tor Red Bulla,w Ferrari zależy czy Alonso się nie napali bo na Massę to ja nawet nie liczę.A co do Roberta to zauważyłam że fani po każdym podium nastawiają się na powtórki co wyścig.Życzę tego Robertowi ale szczerze wątpię.Hamilton na mistrza!


avatar
tamersF1

02.09.2010 17:33

0

Jestem za Ferrari calym sercem , ale gdy widze Hamiltona ktory na torze ostatnio wykazuje sie naprawdę dobrze , a i poza nim nie sprawia problemów no to musze powiedziec ze jak go nie cierpiałem -tak go teraz lubie :) Na Monzy wygra Ferrari !!:D


avatar
Serenity

02.09.2010 18:21

0

Mam cichą nadzieję, że się przeliczy


avatar
lechart

02.09.2010 19:05

0

Hamilton na SPA miał wiele szczęścia. Wygrał, ale splot wielu okoliczności mu pomógł. Nie będę przytaczał jakie to okoliczności. Ci którzy analizowali wyścig widzą dobrze o co mi chodzi. Myślę, że jest kilku kierowców którzy mogą pokrzyżować jego plany. ........ Kubica też. ....... Po ostatnim wyścigu staje się to co raz bardziej realne. Godne pochwały jednak jest, że przemawia przez niego (Hamiltona) optymizm i wola zwyciężania ............


avatar
dziarmol@biss

02.09.2010 19:39

0

8. pjc Jeżeli będzie sucho to i Massa powalczy....ma o co ;-)))


avatar
forex_lover

02.09.2010 19:57

0

A ja jadę przybić z nim piątkę w paddocku :)


avatar
Gosu

02.09.2010 20:52

0

Bardzo prawdopodobne, że wygra. Tu ma największe szanse na to. I tym razem trzymam kciuki za Roberta i McL, które muszą teraz odskoczyć RBR. W Belgii "gorąca głowa" nie zapunktował, ale skutecznie wyeliminował Buttona z wyścigu, czyli za wiele nie nadrobili.


avatar
Cwirs

02.09.2010 21:08

0

@3 marna prowokacja


avatar
karlito

02.09.2010 21:42

0

A Ja się spodziewam, że po starcie na pierwszej szykanie kilku "faworytów" pożegna się z DUŻYMI punktami. Na Variante del Rettifilo zawsze coś się dzieje.


avatar
karlito

02.09.2010 21:43

0

No i liczę na podium naszego jedynaka.


avatar
McLfan

04.09.2010 01:54

0

31, dlaczego prowokacja? Jest w tej chwili 3 kierowców ze ścisłej czołówki- Hamilton, Kubica i (z przyzwyczajenia bardziej...) Alonso. I śmiało można mówić, że jeden jest najlepszy. Który? To zależy od upodobań. A nie gadać głupoty, że niby prowokacja...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu