Jenson Button po zajęciu 2 miejsca w wyścigu o Grand Prix Turcji nie szczędził słów w powyścigowej wypowiedzi. Brytyjczyk opowiedział o swojej walce z Lewisem Hamiltonem i o przebiegu całego wyścigu:
„Co za szalony wyścig! Miałem dobry start, ale utknąłem za Lewisem w pierwszym zakręcie, a potem Michael [Schumacher] był w stanie wyprzedzić mnie po zewnętrznej. Odrobiłem pozycję na zakręcie 12, co było dla mnie nagrodą za Barcelonę, potem pozostało nas czterech – dwa McLareny i dwa Red Bulle, razem oddaliliśmy się od reszty stawki.”„Trudno było się zbliżyć na wystarczającą do wyprzedzenia odległość, ale byłem w stanie oszczędzać opony, potem tuż przed pit stopem naciskałem i byłem w stanie zmniejszyć odstęp do Sebastiana – myślałem, że może uda mi się go przeskoczyć, ale ostatecznie nie udało się. Pomimo tego, jechaliśmy blisko, wszystko mogło się wydarzyć pod koniec wyścigu – wszystko zmieniło się kiedy zderzyły się dwa Red Bulle, co dało mnie i Lewisowi możliwość dojechania na pierwszym i drugim miejscu.”
„Potem powiedziano nam, że mamy oszczędzać paliwo – pomimo tego, że oszczędzałem paliwo konsekwentnie przez 30 okrążeń, nie wyobrażałem sobie, że mogliśmy być tak szybcy. Pod koniec dogoniłem Lewisa na 8 zakręcie. Nie wiem, dlaczego był wtedy trochę wolniejszy, ale dobrze wjechałem w zakręt 12 i udało mi się go wyprzedzić. Mieliśmy małą, dobrą walkę, jechaliśmy koło w koło przez trzy zakręty, ale to na ostatnim zakręcie spowodowało, że znajdowałem się na niekorzystnej stronie, miałem słabe wyście, udało mu się odbić pozycję na prostej startowej i wjechać szybciej w pierwszy zakręt."
„Po tym powiedziano mi, żebym jeszcze bardziej oszczędzał paliwo, ponieważ jego stan był bliski krytycznego. Nasza walka była bliska, ale nie dotknęliśmy się, ukończyliśmy wyścig na pierwszej i drugiej pozycji.”
30.05.2010 19:04
0
buton wrócił do formy witaj mistrzu oby tak dalej a sie stało z pietruszką ża pietnasty kubica dobrze jeste zadowolony
30.05.2010 19:06
0
1. kolega słyszał o interpunkcji? ;)
30.05.2010 19:14
0
pierwszy post mnie rozwalił. xD hahaha xD
30.05.2010 19:23
0
Czyli w Macu "nie wyprzedzaj Hamiltona" jest zaszyfrowane jako " jeszcze bardziej oszczędzaj paliwo: ;]
30.05.2010 19:35
0
@4 Wyścig jasno pokazał, że na tym etapie rywalizacji nie ma w zespołach Team Order. Ham widać było, że postawił wszystko na jedną kartę i Baton odpuścił. I tak jest w generalce przed Hamem. Baton to rozsądny kerowca, a tego uczy się od niego pomaleńku Ham który jakoś tym razem nie zajechał opon pomimo, tego że to najtródniejszy wyścig w sezonie. Zauważyliście, że silniki Maców są paliwożerne? To może być szansa dla Reniek (czytaj Robera).
30.05.2010 19:47
0
Jawny team orders w mclarenie ;-)) ciekawe co na to FIA...
30.05.2010 20:03
0
Strasznie mogło się podobać to oszczędzanie paliwa przez Mac-ki. Po kraksie Redbullów, Szefowie Maców, aby uniknąć podobnej kraksy wiszącej w powietrzu wymyślili problem z brakiem paliwa u obu. Ale ci tylko na kilka kółek uwierzyli w ściemę i rozpoczęli wojnę Maców;)
30.05.2010 20:31
0
Ta, pierwszy post owned xD. Tutaj jest prawdziwe pole do popisu w odpowiedzi na pytanie co autor miał na myśli :))). Jeżeli tak wygląda oszczędzanie paliwa przez MCL, czyli walka na noże, zęby i zapałki w każdym możliwym zakręcie, na każdym skrawku wolnego asfaltu to się boję pomyśleć co by było gdyby nie oszczędzali siebie, bolidów i paliwa :)). Bardzo ładna, dojrzała walka. Potem rozmowa i wszystko na luuzie, bez spinania. Myślę, że Button nauczy Hamiltona dużo w kwestiach charakterologicznych i może być całkiem fajna znajomość, może nawet przyjaźń, dla obu team jest najważniejszy :) i o to chodzi, to ich wspólny sukces:). Dojrzałe zachowanie Hamiltona na podium i tuż po wyścigu, prawdziwy fighter, takich nam trzeba.
30.05.2010 20:37
0
6. dziarmol@biss - No i brak SC po wypadku Red Bulli he he he Renie straciły (swego czasu) z bardziej błahego powodu ;)
30.05.2010 20:42
0
Dobrze że jenson nie jest jak sebstian tylko odpuścił gdyby był jak sebastian to by nam odpadły 2 macy i mark byłby 1 :)
30.05.2010 21:20
0
no Button jest rozsądny woli dowieźć mniej pkt a dowieźć niż jak jego partner z zespołu - z całym szacunkime do Lewisa ale albo wygrać albo nie ukńczyć
30.05.2010 21:27
0
swieta prawda zeby ham nie stracił przewagi do redbula
30.05.2010 22:07
0
Najnormalniej Button musiał paliwo oszczędzać, a nagle wszyscy widzą spisek w tym, że miał nie wyprzedzać Hamiltona...
30.05.2010 22:10
0
Menson, chyba w to nie wierzysz? Mówię to ja, fan McLarena. :D
30.05.2010 22:12
0
dziarmol@biss najpierw button wyprzedza hamiltona potem ten sie rewanżuje i o mały włos nie kończa jak red bulle i to oczywiście jawny team orders. durny jestes chłopie aż przykro
30.05.2010 22:18
0
Dla mnie Button był jedną z najjaśnieszych gwiazd tego wyścigu jeśli nie najjaśniejszą!! Pokazał dojrzałość i pazur w czasie walki z Lewisem. Był od niego szybszy pod koniec wyścigu gdyż miał opony w lepszym stanie ale dla dobra zespołu odpuścił. Być może dzięki niemu mają ten dublet. Wcale bym się nie zdziwił gdyby to ku niemu skłaniała się ekipa Mcl.
30.05.2010 22:21
0
15. @McPasior ... "durny" zupełnie nie na miejscu!! Ogarnij się chłopie!!
30.05.2010 22:24
0
I dlatego Whitmarsh w czasie walki McLarenów miał minę, jakby miał zaraz jajko znieść? :P To oczywiste, chłopaki dostali potem jeszcze jaśniejsze w przekazie "oszczędzanie" paliwa. I dobrze. Była próba, nie udało się. Nie szalejemy... Co do opon Button vs. Hamilton. Lewis musiał je mieć bardziej zużyte, cisnąc cały wyścig Webbera/Vettela. Button sobie jechał spokojnie i obserwował rozwój sytuacji. Więc musiał je zachować w lepszym stanie.
30.05.2010 22:24
0
rok temu kibicowałem rubensowi ale dzis chcialem by jenson wyprzedzil hama
30.05.2010 22:47
0
Witam wszystkich pirwszą razą. Śledząc z uwagą od jakiegoś czasu zmagania F1 zastanawiam się czy likwidacja komunikacji radiowej kierowca-zespół nie uatrakcyjniła by wyścigów bardziej niż dotychczasowe ewolucje ?
30.05.2010 22:49
0
gdzie 2 sie bije tam 2 korzysta. ha ha ha
30.05.2010 22:51
0
16. Też tak myślę. Pełny szacun dla Buttona.
30.05.2010 22:51
0
do nano.likwidacja tel.komorkowych tez sprawila by ze zycie stalo bys sie atracyjniejsze ha ha ha
30.05.2010 22:58
0
23. 70endrzej atrakcyjniesze? niewiem ale napewno s p o k o j n i e j s z e. amen.
30.05.2010 23:13
0
no i gdzie wszyscy malkontenci talentu Buttona?? NO GDZIE JESTEŚCIE TERAZ?? od roku ciągle czytam, jaki to Jenson jest słaby, jak nie zasłużył na mistrzostwo, jak w ogóle fartem wygrywał wyścigi... jak go Hamilton zmiażdży w sezonie 2010... jaki to Jenson jest głupi, że wolał przejść z Brawna/Mercedesa do McLarena do paszczy "wielkiego geniusza kierownicy" Hamiltona... no i póki co to Button odstaje lekko w Qual ale w wyścigach Lewis ma ciężko juz - Button jest zawsze tuż tuż a czasem i z przodu - dzisiaj nawet postanowił wyprzedzić Lewisa a przecież to Lewis jest mistrzem wyprzedzania a Button jest cienki ponoć... no i proszę, jakby nie team orders czyli brak paliwa (haha, 30 okrążeń oszczędzał paliwo a i tak miał krytyczną sytuację pod koniec wyścigu, śmiech na sali, z 50 litrów za mało mu wlali czy jak!?!?) to Lewis by się musiał serio napocić... respekt dla Jensona, pokazuje w tym sezonie klasę i mam nadzieję ostatecznie zamknie usta wszystkim, którzy uważają go za "cieniasa" i niegodnego tytułu MŚ...
30.05.2010 23:22
0
Musiałby się napocić... Taaa, jakoś nie zauważyłeś, że Hamilton zwolnił drastycznie tuż po wypadku Red Bulli? Button jakoś miał to w nosie i chciał spróbować. Udało się. Na chwilę. Potem Jenson musiał usłyszeć komunikat, że sytuacja będzie krytyczna, ale po wyścigu, jak się nie uspokoi. ^^
30.05.2010 23:23
0
I przyznaję. Button jest wolniejszy, ale na pewno nie tyle ile się spodziewałem. Jestem zachwycony jego jazdą (choć aktualne przepisy go faworyzują, ale okazje się wykorzystuje). Śmiało można powiedzieć, że w McLarenie jeździ najmocniejszy duet kierowców. I jestem z tego dumny. :)
31.05.2010 00:20
0
27. McLfan - zgadzam się odnośnie duetu kierowców :-) I liczę również na końcowy sukces w klasyfikacji kierowców jak i konstruktorów! Coś mi mówi, że jakoś od GP Wielkiej Brytanii wszyscy będą oglądać tyły McLarenów, z RBR włącznie :-)
31.05.2010 01:00
0
Button pokazał jak powinna wyglądać rywalizacja kierowców wewnątrz teamu,Vettel zaś odwrotnie.Jeśli nie utrzyma tytułu,to powinien go stracić na rzecz Webbera.Osobiście kibicuję obu "starym wyjadaczom",ci młodzi narwani mają jeszcze czas.Oby teamy RBR i MCL nie wypaczyły tego wyniku(team orders).
31.05.2010 01:41
0
@26 nie wiem chłopie czy oglądaliśmy ten sam wyścig ale od serii pitstopów Button jechał 2-2,5 sekundy za Hamiltonem i odrabiał po 0,1-0,2 sekundy na kółku... ja akurat zawsze jednym okiem patrzę na Live Timing bo tym łajzom komentatorom nie można ufać ;) no i Button od połowy wyścigu siedział coraz mocniej na ogonie Hamiltonowi i widać było, że podkręca stopniowo tempo - jeszcze tuż przed feralnym 40 okrązeniem był szybszy od Hamiltona... potem nie tyle Lewis zwolnił co Jenson przyspieszył i momentalnie znalazł się 0,6-1s za Hamiltonem... potem był atak bo Lewis przysnął jak sam powiedział nie spodziewał się tego - ale szybko skontrował bo Jenson zostawil otwarte drzwi... zawalił sprawę ale chyba też nie chciał ryzykować - to Hamilton jest bardziej napalony wiec Jenson odpuścił... co nie zmienia faktu, że to momentu Team Orders bardzo mocno naciskał Lewisa i chyba miał opony w lepszym stanie - do tego niższej zawieszony bolid, co przy niskiej masie pod koniec wyścigu było korzystne (dlatego też na początku był wolniejszy, bo uderzał podłogą o asfalt np. na zakręcie nr 8 - sam o tym mówił po Qual, że celowo zastosował takie ustawienie)
31.05.2010 02:04
0
Również korzystam z LT. Strata się utrzymywała na poziomie tych 2s. Raz szybciej, raz wolniej. Zgodzę się, delikatnie odrabiał. Ale nie zgodzę się, że Lewis jechał takim samym tempem, jak przed wypadkiem RBs. Jechał zdecydowanie wolniej. Natomiast kwestię o szybkości Buttona przed wypadkiem można wsadzić w buty, bo Hamilton był w stanie jechać o wiele szybciej, co pokazuje fakt siedzenia na Webberze/Vettelu w odstępach 0,4-0,7s. Tak się nie da, gdy max tempo jest takie same, jak tego z przodu...
31.05.2010 02:33
0
w Chinach bylo to samo tylko odwrotnie.Button pierwszy,Hamilton drugi!
31.05.2010 09:09
0
Oszczędzać paliwo,oszczędzać opony co to ma być,wyścigi F1 czy byle do pierwszego(wypłaty)
31.05.2010 16:59
0
My do ich baków nie zajrzymy, ale ciekawe czy kierowcy mieli wgląd w ich stan, czy też zostali skutecznie odcięci od tej 'zbędnej' informacji :D
31.05.2010 19:03
0
McLfan - wiem, że jesteś zażartym fanem Hamiltona, ale nie pitol, że był wyraźnie szybszy od Red Bulli. Miał bardzo podobne tempo. A to, że odrabiał tysięczne sekundy do Vettela jest wynikiem szybszego bolidu na prostych. Jenson w ten weekend jechał świetnie i mógł wygrac, gdyby nie zespół. Pokazuje w tym sezonie, że zasłużył na tytuł, nie odstaje od Lewisa, a czasem nawet spisuje się lepiej. Tych dwóch driverów różni jednak styl jazdy, który w kwestii opon faworyzuje Jensona, a w przypadku agresywności i ofensywności Lewisa. Cóż, w Kanadzie powinni byc bardzo mocni. Mam nadzieje, że Red Bull wprowadzi F-duct i nie dadzą za wygraną!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się