Jak dowiedział się serwis Autosport.com zespół Ferrari w Chinach będzie drugim po Sauberze zespołem, który rozpocznie testy nowego systemu kanałów aerodynamicznych, wzorowanym na projekcie McLarena.
Tzw. system „F-duct” wywołał sporo kontrowersji na początku sezonu, gdy pojawił się w obu bolidach MP4-25. Zasada działania systemu wydaje się wyjątkowo prosta, a zdaniem FIA, której regulaminy zakazują używania ruchomych części aerodynamicznych, nie łamie przepisów.Przeprowadzony wzdłuż auta kanał ma początek w przedniej części monocoque’u bolidu i kieruje powietrze na tylne skrzydło. Gdy auto porusza się po prostym odcinku toru, kierowca w przypadku McLarena, zamyka kanał kolanem zmniejszając opór tylnego skrzydła i stwarzając warunki do rozwinięcia wyższej prędkości. Gdy auto porusza się na zakrętach powietrze przepływające przez kanał generuje dodatkową siłę dociskającą, pozwalając szybciej pokonywać łuki.
Problemem jest jednak wdrożenie i przetestowanie poprawności działania systemu. Według doniesień Autosportu jutro w bolidzie Fernando Alonso zostanie przetestowany system „F-duct”. Na chwilę obecną nie wiadomo jak zaawansowany jest rozwój systemu Ferrari i czy będzie on użyty podczas niedzielnego wyścigu.
Obok ekipy Ferrari w Szanghaju nowy system mają przetestować także Mercedes oraz Williams.
15.04.2010 14:02
0
To dobże bo wyścigi bez Ferrari w czołówce to nie to samo jak by byli na końcu stawki
15.04.2010 14:19
0
z tego co się orientuję to Ferrari jest na pierwszym miejscu jako zespół i jako kierowcy? nie wiem co miałeś na myśli.
15.04.2010 14:38
0
Pewnie to wyraźnie odstają formą od RBR i zawdzięczają miejsce pechowi Vettela
15.04.2010 14:56
0
przeciez regulamin mowi ze nie moze bcy elementów ruchomych oprocz regulacji przedniego skrzydla a tutaj wyraznie:"gdy auto porusza się po prostym odcinku toru, kierowca w przypadku McLarena, zamyka kanał kolanem zmniejszając opór tylnego skrzydła i stwarzając warunki do rozwinięcia wyższej prędkości."
15.04.2010 15:00
0
zgadza sie ale dla FIA najwyrazniej kierowca nie jest czescia aero...
15.04.2010 15:11
0
Ale ta 'klapka', która otwiera i zamyka tunel już powinna być częściąaero moim zdaniem...
15.04.2010 15:26
0
2. sly1234 dokładnie, pojechałeś mu i prawidłowo. Druga sprawa jest taka ze do bezpośredniej walki między bolidami RBR i Ferrari jeszcze nie doszło na całości wyścigu. I-wyścig, pech Vettela. II wyścig pech Alonso i Vettela. III wyścig zła strategia Ferrari.
15.04.2010 15:30
0
Ja to rozumiem tak że samo tylne skrzydło nie jest ruchome i nie ma w nim żadnego otwieranego i zamykanego otworu po prostu przed skrzydłem wychodzi kanał który jest na stałe zamocowany i kierowca otwiera tylko przepływ powietrza przez ten kanał w ten sposób powodując zwiększenie ilości/ naporu powietrza. W tym momencie zmienia się opływ powietrza z tzw"laminarnego" w tak zwany "turbulencyjny". Przy przepływie turbulencyjnym dochodzi do jakby zerwania warstwy przyściennej powietrza od skrzydła i wtedy przestaje działać aerodynamika.
15.04.2010 15:31
0
@6. essien15 mnie się wydaje, że części areo to takie, które działają dzięki ruchom powietrza. jak wiemy klapką steruje kolano, a nie powietrze dlatego nie można jej uznać za część areo
15.04.2010 15:44
0
9. Wg twojego toku rozumowania kirowca moglby w trakcie jazdy podnosic/obnizac tylnie skrzydlo i tez nie bylaby to czesc areo. Kierowca majstrujac kolanem ingeruje w strumien powietrza wokol bolidu !!! I tego nikt nie zmieni ... FIA strzelilo sobie w kolano moim zdaniem
15.04.2010 15:56
0
To może działać na takiej zasadzie jak rura od odkurzacza.Otwierając taki specjalny otworek w rurze odkurzacza mamy mniejszy ciąg powietrza a zamykając większy.Tak samo kierowca odsłaniając kolanem dziurę w kokpicie zmniejsza ciąg powietrza.W tym momencie nie mamy żadnych ruchomych elementów.
15.04.2010 16:17
0
Może dozwolone jest stosowanie elementów ruchomych, które nie wystają poza obrys samochodu
15.04.2010 16:39
0
A może w ogóle nie ma żadnej klapki tylko kierowca wkłada kolano w ten kanał :D a kierowca chyba nie jest częścią aerodynamiki :)
15.04.2010 17:04
0
będzie taka sama kaszana jak z KERSEM
15.04.2010 17:10
0
13. PrzemekF1 ja to caly czas tak postrzegam, bo gdyby tam byla jakas klapka sterowana recznie to byloby to naruszenie przepisow IMHO
15.04.2010 17:17
0
raczej jak z dyfuzorami :/ jak na razie maclaren troche zawodzi ale widac ze maja bardzo szybkie bolidy, zwlaszcza w australii bylo widac jak hamilton na prostych potrafil objechac np merca. Moze jednak renault tez powinnno pomyslec nad takim rozwiazaniem bo obawiam sie ze jak reszta zacznie z tego korzystac to Robert zacznie sporo tracic
15.04.2010 17:53
0
Taa a pośladkami będą włączać D-duct!!!
15.04.2010 18:22
0
17. jar188 - a może z łokcia :_)))
15.04.2010 18:36
0
Rzeczywiście kolano to nie jest ruchoma część samochodu. Tylko przez takie rozwiązanie, może być nieruchomą częścią byłego kierowcy F1. Powinni jeszcze wykorzystać energię kinetyczną siarkowodoru...........:))))
15.04.2010 18:37
0
Ja tam wolałbym bardziej oglądac bolid Kubicy w czołówce :) Choc oczywiscie kibicuje Ferrari i chciałbym aby to oni zdobyli mistrzostwo w tym sezonie
15.04.2010 18:38
0
17. jar188 Wpadłeś na to wcześniej.........Dobra nazwa, naukowa, D-Duct....:)))
15.04.2010 20:03
0
Dobrze napisał "8. PiotrB__86" Uściślę tylko, że kanał standartowo służy do chłodzenia kabiny kierowcy. Jest w kabinie spora dziura na wysokości kolana, dzięki czemu powietrze przepływa przez kabinę a tylne skrzydło nie dostaje go wcale generując standartowy docisk. Na prostych "kierowcy robi się zimno" i zatyka kolanem dziurę, dzięki czemu powietrze wylatuje na tylne skrzydło wygaszając go. Nie ma żadnych klapek i ruchomych elementów.
15.04.2010 20:05
0
Powinni tego zakazać a nie tworyc kolejny wyścig zbrojen!
15.04.2010 22:01
0
kempa007 - czy to przypadkiem nie było odwrotnie? Kanał jest otwierany na prostej, żeby doprowadzić do przeciągnięcia tylnego skrzydła (paradoksalnie zwiększając jego opór, ale zmniejszając docisk), natomiast zamykany w celu przywrócenia docisku? :]
15.04.2010 22:08
0
23. Wiater. Tak genialne rozwiązania nie powinny być blokowane. Ten kto coś takiego wymyśl ma przewagę. Proste. A reszta zamiast psioczyć, powinna wziąć się do roboty i spróbować znaleźć inną lukę w przepisach i ją wykorzystać.
15.04.2010 23:23
0
Może im pomoże w wyścigach jeszcze bardziej???
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się