128. lukasz1 Zientarski miał racje. Ferrari powinno zostać wyrzucone z klasyfikacji konstruktorów w tym sezonie. Przecież oni jawnie ustawili wynik wyścigu, to samo zrobił Biatore w Singapurze. Kara powinna BYĆ dotkliwa, tak żeby inni bali się pomyśleć o TO. Czym TO różnią się od ustawiania wyników w meczach piłkarskich. Skutek jest ten sam, zwycięzca jest ustalany przy zielonym stoliczku. Nie piszcie, że Alonso większe szanse na zwycięstwo, chce być mistrzem niech wygrywa. Szkoda, że Massa to takie ciepłe kluch, nie powinien wykonywać TO, bo mężczyzna może paść, a nie ustąpi.

@184. kierowca Reno i Robert moją moim daniem tempo Mercedesa, to było dziś widać. Red bull i Maclaren są obecnie poza zasięgiem i pewnie w tym sezonie nie da się ich dogonić. Poprawki w reno są drobne ale zawsze trafione. Szkoda Vetela trzeci raz w tym sezonie zepsuł mu się samochód w tym drugi raz padły hamulce. Coś z nimi nie tak. Mercedes zmiany rewolucyjne, efekt żadne albo nawet na tym stracili. Zastawaniem się czy przypadkiem zmiana otworu wlotowego nie pogorszyła im osiągów silnika.

113. robtusiek zgadzam się z Tobą, jeśli HAM dostał by karę to kilku innych kierowców też powinno być ukaranych. 119. Vinc Ilu kibiców i dziennikarzy choć raz w życiu przeczytało regulamin żeby się móc ocenić decyzję sędziów rzetelnie na podstawie swojego widzimisię? HAM miał bardzo szybki samochód, był na dalekiej pozycji i musiał naciskać. Udało się dojechał na 2 pozycji. Jeśli jakiś kierowca wyścigowy nie chcę walczyć o pozycji z ryzykując rozbicie bolidu nich zmieni pracę.

W f1 ponownie powinno pojawić się kilku dostawców opon, każdy 4-6 różnymi mieszankami. W tedy kierowca przed GP decydował by jakiej opony którego producenta będzie używał. Co więcej powinien mieć możliwość wyboru innej mieszanki na każde koło. Wtedy ktoś wybrał by lepiej ktoś, gorzej.