WIADOMOŚCI

FIA zatwierdziła zmianę numerów w ekipie Mercedesa
FIA zatwierdziła zmianę numerów w ekipie Mercedesa
Jak poinformował serwis crash.net, FIA zatwierdzała zmianę numerów startowych w zespole Mercedes GP.
baner_rbr_v3.jpg
Wstępnie numer 3 otrzymał Nico Rosberg, jednak po pojawieniu się w ekipie Michaela Schumachera, Niemiec ze względu na swoje przesądy poprosił Rossa Brawna o zamianę numerów, twierdząc że woli liczby nieparzyste.

W sezonie 2010 z numerem 3 będzie się zatem ścigał Michael Schumacher. Nico Rosberg pojedzie z 4.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
Antoni

24.01.2010 11:06

0

Zrobili świństwo Rosbergowi. Shumi po prostu nie zgadza się być drugim. Gdzie ta klasa supermistrza?


avatar
wieleba

24.01.2010 11:06

0

Jeszcze nie zaczął jeździć, a już spełniają każdą jego zachciankę... A może to tylko fake ? Schumacher zrezygnuje tuż przed 1 wyścigiem, a jego miejsce zajmie nasz kochany turysta... Pożyjemy zobaczymy.


avatar
revel73

24.01.2010 11:29

0

@Antoni! Pierdziericie Antoni, aż uszy więdną. Wielkie świństwo, no zwyczajnie zniewaga, uszczerbek na honorze. Oczywiście to sarkazm. A jaka to różnica. Trójka ma bardziej opływowy kształt?


avatar
revel73

24.01.2010 11:30

0

@wieleba Osiągnij tyle co on i kazdy spełni Twoje...


avatar
zbychu99

24.01.2010 11:38

0

schumiemu wszystko wolno to mistrz nad mistrzami :)


avatar
grzes12

24.01.2010 11:53

0

Z każdym dniem , a co za tym idzie wiadomością nastawioną na PR i reklamę ..., moja niechęć do tego zespołu narasta


avatar
Myntel

24.01.2010 12:11

0

Nigdy go nie lubiłem ... chyba za tą dominację ... ale nie powinien robić czegoś takiego to tylko źle wpływa na Rosberga który uświadamia sobie że jest tym drugim ... Może i lepiej by było gdyby rzeczywiście wycofał się przed 1 wyścigiem i w jego miejsce wskończył Nick Heidfeld ... i tak by wiele nie osiągnął ... Mercedes nie będzie najlepszy ... Brakuje im ważnej rzeczy - Bardzo dobrego kierowcy takiego jak Alonso / Hamilton czy nawet Kubica ... To już nie będzie ten sam Schumacher zobaczycie ...


avatar
14797

24.01.2010 12:32

0

3 to mój ulubiony numer:)


avatar
fabian

24.01.2010 12:36

0

Też myślę, że Szumi wycofa się ale po kilku wyścigach, gdy okaże się iż nie może sprostać młodszym w tym nawet Rosbergowi i wtedy: "zacznie go boleć kark albo wróci jakaś stara kontuzja" :) Wolałbym się jednak mylić i zobaczyć siarczyste pojedynki pomiędzy: ALONSO, HAMILTONEM, MASSĄ, SCHUMACHEREM, VETTELEM I oczywiście KUBICĄ czego życzę w/w, sobie i wszystkim kibicom F1! ...hołk


avatar
figo7

24.01.2010 12:59

0

Może Szumi jest mistrzem tego nie możemy zaprzeczyć niestety klasy to on nie ma , ja uważam że jeśli czuje się super kierowcą to jaka jest dla niego różnica może być nawet nr 5 i co z tego jak na każdym wyścigu będzie stał na pudle no chyba że będzie tak jak napisał . wieleba że ucieknie po pierwszych wyścigach , mistrz bez klasy !


avatar
ninja016

24.01.2010 13:07

0

heidfeld przeszedł do merca na pozycje kierowcy testowego i oficjalnie zostanie zaprezentowany w poniedzialek tak informuje portal :-).pl , a to oznacza ze najbardziej brawdopodobna opcja dla reno jest Petrow wiec ja moge powiedziec ze wiem na 99.99% kto jest drugim kierowca reno:)


avatar
kowalsky

24.01.2010 13:15

0

Nick Hiedfeld chyba dobrze zrobił zostając rezerwowym w Mercu .Zakładam że po killku wyscigach zastąpi super mistrza Szumiego któremu może odnowić sie kontuzja karku kub przytrafić coś gorszego np syfilis lub cos w tym stylu


avatar
walerus

24.01.2010 13:15

0

cyrk na kółkach...


avatar
Konik_mekr

24.01.2010 13:27

0

A może jeszcze konik na nosie bolidu zamiast trójramiennej gwaizdy?:)


avatar
Budyn_F1

24.01.2010 13:51

0

Jaja jak berety normalnie.


avatar
mariusz-f1

24.01.2010 13:57

0

Śmiechu warte ! Facet zdobył tyle tytułów , a jakieś tam numerki mu nie pasują , hehe ..... Najlepiej to zamień się jeszcze z Buttonem , zacznij przed nim ryczeć , Jenson zmięknie i numer 1 będzie twój !


avatar
nowyziomal

24.01.2010 14:16

0

Jan na Vettela wogole nie stawiam młody kogut w tym sezonie poczuje co to prawdziwa presja co przemawia na jego niekorzyść? mlody wiek czyli huśtawka formy, nowy bolid raz im sie udało pamiętajmy że co sezon to wielka niewiadoma. Co się tyczy rozberga to niech najpierw cos pokarze bo narazie nic poza łamaniem nosów jeszcze nie pokazał jeżeli w ciagu 8 wyscigów nic nie wygra to bedzieoznaczalo tylko jedno ze synowie mistrzow powinni zajac się grą w krykieta


avatar
beltzaboob

24.01.2010 14:47

0

Żena...Jestem zdegustowany.


avatar
lechart

24.01.2010 14:51

0

Zmiana numeru, to wewnętrzna sprawa Mercedesa. Zastanawia mnie tylko tłumaczenie tego faktu. Mogli zostawić to bez komentarza. Oczywiście nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę. W tym przypadku jednak....? Przesądy, w XXI wieku....? Może przydało by się zatrudnić jeszcze wróżkę albo czarownika....:))


avatar
Musashi

24.01.2010 15:05

0

To chyba odpowiedź Schumachera na pomysły Nico, że w Mercu jest dwóch kierowców numer 1 :) Biedny Nico, jego jedyna szansa to pokazać coś na torze, bo inaczej straci kilka sezonów na pozycji nowego Rubensa jak w Ferrari..


avatar
mariusz-f1

24.01.2010 15:21

0

20.Musashi - Ale co taki Nico ma pokazać ? Będąc pomocnikiem Schumachera nie będzie mał ku temu wielu okazji . Jestem ciekaw , czy Rosberg przyjąby oferte Merca , wiedząc że przyjdzie tam Schumi ?


avatar
atomic

24.01.2010 15:26

0

21 . nico jest młody niech walczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!bo nie tylko w tym sporcie wielcy wybierają swoje numery ( piłka nożna).


avatar
fezuj

24.01.2010 15:34

0

Schumacher zabobony wprowadził do Merca, rozumiem już brak 13ki w stawce, ale z tym to już przesada- ino patrzeć jak po kwalifikacjach okaże się że Schumi jest na pozycji czwartej, szóstej itd. to automatycznie przydzielą mu pole wyższe bo woli liczby nieparzyste :))))


avatar
mariusz-f1

24.01.2010 15:44

0

22.atomic - Jasne że walczyć , ale oby nie była to walka z wiatrakami ( Schumacher , Brawn ) .....


avatar
lechu55

24.01.2010 16:24

0

23. jwtedy jak mu 4 pozycja nie będzie pasowac to 5 będzie a jak nie to wont na koniec stawki i juz :)


avatar
lukasz1

24.01.2010 17:23

0

To wychodzi na to że dobrze sie składa bo woli byc numerem 2 niż 1.


avatar
lukasz1

24.01.2010 17:24

0

Sorki pomylka. Myślałem że to o Rosberga chodzi.


avatar
Marti

24.01.2010 17:31

0

Na stronie FIA nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia zmiany numerów.


avatar
dziarmol@biss

24.01.2010 18:42

0

Rosberg nie ma szans w konfrontacji z duetem Brawn Schumacher, Skoro Barrichello nie "pochysiał" to tym bardziej cienki nikuś już ma przypisaną rolę nr 2 ;-))


avatar
Marti

24.01.2010 19:15

0

29. dziarmol - no cóż... życie :))) Poważnie: lepiej byc numerem 2 w dobrym teamie u boku Schumachera niż przez cały sezon bujać się na końcu stawki w słabym ;-)


avatar
Piotre_k

24.01.2010 20:02

0

Marti: bo ja wiem? Może jednak lepiej się pobujać? Ktoś kto raz dobrowolnie przyjmie na siebie rolę numeru 2 ryzykuje, że będzie już tak postrzegany do końca kariery. Rubens dopiero teraz doczekał się pozycji lidera. David Coulthard nie miał jej nigdy. Heikkiemu trudno wróżyć, ale pokładam w nim niewielkie nadzieje.


avatar
Raven89

24.01.2010 20:15

0

Szumi to wynikowo mistrz nad mistrzami ale i skur**el nad skur**elami jeśli chodzi o arogancję na torze - taka jest prawda i nikt temu nie zaprzeczy ;) Rosberg liczył,że będzie numerem 1 i bęc...Michael wraca,a Ross gotowy jest stopy mu lizać.


avatar
jim

24.01.2010 20:57

0

Raven89 pohamuj swój język. Nie zawsze był fair i zgadzam się że trochę to śmieszne zagranie z jego strony.. ale wkurza mnie brak szacunku niektórych mądrali tutaj dla MS. I jeszcze jedno: pamiętam dokładnie w jakim stanie było Ferrari kiedy on tam przechodził.


avatar
zenobi29

24.01.2010 21:00

0

Michi se zażyczył - Michi ma...Niepisane prawo mistrza , stawiać warunki ;) Nie oszukujmy się - ile jeszcze Schumi pojeździ ? Rok , dwa ?! Mercedes wie co robi - Nico ma się uczyć ! A przy takim mistrzu - kto by nie chciał ?!


avatar
Marti

24.01.2010 22:21

0

31. Piotre_k - wszystko zależy od tego czy rola kierowcy 2-giego jest krótko- bądź długoterminowa i na jakim etapie kariery danego kierowcy przypadnie ją (dobrowolnie ;]) wykonywać. Uważam, że Rosberg z obecnej sytuacji może w przyszłości profitować. Tak jak pisze @ obi Schumi nie pojeździ już wiele sezonów, więc dobrze by było aby Nico siedział cicho i uczył się od mistrza jak prowadzić team, jak podporzadkować sobie ludzi (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Ma szansę aby się wiele nauczyć od nowego kolegi, tylko czy ją wykorzysta?? Może prędzej zacznie marudzić nad swoją dolą drugiego? Niedługo się przekonamy. W każdym bądź razie nie wydaje mi się, aby jego obecna sytuacja była beznadziejna. Odnośnie wcześniejszych partnerów Schumiego: czy lata Barrichello lub Irvine'a w Ferrari u boku Michaela były dla nich stracone? Uważam że nie. Czy w innych zespolach osiągnęli by więcej? Myślę że nie, bujali by się w środku stawki jak nie gorzej, w każdym bądź razie za Schumim i Ferrari. Tak przynajmniej nabili sobie punkty i czesto wdrapywali się na podium :) Poza tym godzili się na rolę drugiego kierowcy przez kilka dobrych lat, gdyby naprawdę zależało im na opuszczeniu zespołu, to przecież maksymalnie po dwóch latach by odeszli. Uważam, że szczególnie Irvine bardzo skorzystał z takiej konstelacji. Rubensowi kariera w Ferrari faktycznie trochę utrudniła jej dalszy przebieg, ale tak jak pisałam - nikt nie zmuszał go do wieloletniego siedzenia u boku Schumiego, mógł odejść wcześniej. W Heikkiego też pokładam niewielkie nadzieje, moim zdaniem to słaby kierowca. Szkoda, bo facet sympatyczny, ale cóż nie ten atut decyduje kto jest dobrym kierowcą F1 a kto nie :) Pozdrowionka


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu