WIADOMOŚCI

Rossi żałuje, że nie trafił do F1
Rossi żałuje, że nie trafił do F1
Wielokrotny mistrz MotoGP Valentino Rossi przyznał ostatnio, że w swoim dotychczasowym życiu żałuje jedynie tego, że nie wykorzystał szansy na starty w F1.
baner_rbr_v3.jpg
Włoch miał możliwość zostania partnerem Michaela Schumachera w sezonie 2006, jednak pomimo udanych testów z Ferrari zdecydował się pozostać przy motocyklach.

Według włoskiej agencji prasowej ANSA, Rossi w wywiadzie telewizyjnym został zapytany o to czego najbardziej żałuje. ‘Doktor’ odpowiedział krótko:

"Tego, że nie przeszedłem do Formuły 1 i nie ścigałem się w Ferrari. Teraz mam jednak 30 lat i wtedy podjąłem decyzję."

"Podczas gdy Ferrari ciągle jest w moim sercu, nie sądzę bym miał jeszcze kiedykolwiek okazję się nim ścigać."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
matwit

22.03.2009 11:49

0

czy mi się wydaje, czy gdyby on sie zgodził, to nie byłoby Massy w Ferrari? :) Ciekawe co w tedy Felipe by począł... :)


avatar
krz08

22.03.2009 11:54

0

teraz za późno )p


avatar
Simi

22.03.2009 11:58

0

no i dobrze. jak jesteś taki nie zdecydowany to masz za swoje. niestety za późno:-)


avatar
Sauron92

22.03.2009 12:37

0

Panie Rossi... F1 się nie odmawia i tyle


avatar
Ra-v

22.03.2009 12:46

0

Dokładnie... majac mozliwosc scigania sie w F1 a juz tym bardziej w Ferrari to głupotą jest odmawiac no ale skoro wybrał motorki to neich sobie teraz na nich smiga...


avatar
sivshy

22.03.2009 12:52

0

Rossi to ikona MotoGP a w F1 pewnie fajerwerków by nie pokazał, więc decyzja wcale nie była tak prosta, jak wam się wydaje...


avatar
skidmarks

22.03.2009 12:53

0

A co mia powiedzieć czego żałuje? Odpowiada się nie tego przykładowo że się żonę bije i odeszła a była fajna . Ta odpowiedź to czysta marketingowa papka.


avatar
niza

22.03.2009 13:40

0

nie wiem czy mi się coś pomieszało, ale wydaje mi się, że kiedyś stwierdził iż nie żałuje takiej decyzji, ponieważ jego życiem jest MotoGP i że nie ubolewa nad F1 a teraz zmiana zdania? Nie wiem, może mi się coś pomyliło...


avatar
formulomaniak

22.03.2009 14:03

0

Najchętniej to ścigał by się i w F1 i w MotoGP.


avatar
Shotgun

22.03.2009 14:36

0

@niza - tez mi się tak wydaje. Olał F1 a teraz mu szkoda straconej okazji.


avatar
Voight

22.03.2009 15:40

0

Skąd wiecie, że nic by nie pokazał? Były już w historii takie przypadki, że mistrz 2 kół został mistrzem także na 4


avatar
nolte

22.03.2009 16:44

0

Jestem wielkim fanem Doctora, ale jakoś nie widzę go w F1 z jego żywiołowością, bo co do umiejetności wejścia w maszynę jest wielki. W końcu wyciągnął Yamahę na Mistrzostwo Świata GP


avatar
Skoczek130

22.03.2009 19:29

0

Ja tam się cieszę, że nie przeszedł do F1. Jego domeną są motocykle i z pewnością w bolidzie nie radziłby sobie za dobrze. Niech wszyscy zapamiętają go, jako wybitnego (i chyba najlepszego) motocyklistę, aniżeli przeciętnego kierowcę, który myślał, że jest wszechstronny.


avatar
walerus

22.03.2009 21:19

0

ja nie żałuję....


avatar
Peti

22.03.2009 22:02

0

nic wam sie nie pomyliło , to tylko kaczka dziennikarska


avatar
sivshy

24.03.2009 16:48

0

@Voight: Powiem inaczej. Jego przejście do F1 wiązałoby się z ryzykiem rozmienienia swoich osiągnięć na drobne. W MotoGP jest autentyczną legendą, a gdyby okazało się, że nie jest tak wszechstronnie uzdolniony, jak mistrzowie dwóch i czterech kółek z przeszłości, mogłoby to wpłynąć na ogólną ocenę jego kariery przez kibiców.


avatar
kibicowy

25.03.2009 20:39

0

Dobrze że nie poszedł do F1. Z pewnością osiągałby podobne sukcesy co Schumacher w poprzednim sezonie na motocyklach ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu