Jak informują szwajcarskie i francuskie media, Sebastien Bourdais w niedługim czasie zostanie potwierdzony jako kierowca wyścigowy zespołu Scuderia Toro Rosso na sezon 2009.
29-letni Francuz ścigał się dla ekipy z Faenzy w zeszłym roku, ale do tej pory nie mógł być pewny miejsca w zespole na kolejny rok. Zamiast tego Toro Rosso potwierdziło Sebastiena Buemiego.Nie mniej jednak jak donosi szwajcarski "Speedweek", który jest blisko związany z Red Bullem, Toro Rosso zdecydowało się zostać przy Bourdaisie i nie ryzykować zatrudniania Takumy Sato. Japończyk miał mieć bowiem problemy z przyciągnięciem właściwych sponsorów z powodu kryzysu w kraju kwitnącej wiśni.
Manager Bourdaisa Nicolas Todt nie potwierdził tych wiadomości, jednak na oficjalnej stronie zespołu z Faenzy w zakładce "zespół" możemy zobaczyć profile obu Sebastienów.
23.01.2009 08:39
0
To dobrze, żeby Bourdais został, chyba lepiej będzie sobie radził niż Sato .ewentualnie
23.01.2009 09:40
0
jeśli wiadomość zostanie potwierdzona-to Bourdais znowu może nie mieć najlepszego sezonu-w zeszłym ciężko mu było wypłynąć przy takim koledze z zespołu jak Vettel, a teraz Buemi wydaje się równie ambitny jeśli nawet nie bardziej
23.01.2009 09:57
0
no i bardzo dobrze, ja tam jestem za nim od początku. Po jednym sezonie nie powinno się od tak wywalać zawodnika, powinni dać mu szansę
23.01.2009 10:03
0
Tym bardziej, że bolid totalnie mu nie odpowiadał. Fajny skromny gość.
23.01.2009 10:38
0
ja sebka lubie, wiec moze byc:)
23.01.2009 10:42
0
ja jestem przeciw
23.01.2009 10:59
0
Od początku rywalizacji o miejsce w STR trzymałem za niego kciuki ;] No niestety nie wiem, czy mam traktować tego newsa poważnie, bo szmatławce już nie raz pokazały, że nie mając o czym pisać, same sobie wymyślają tematy. Zresztą, może i Sato miał problemy z przyciągnieciem sponsorów z Japonii, ale przecież Francja nie leży na innej planecie i ją kryzys też pewnie dotknął. Chciałbym, aby to co piszą było prawdą, ale niestety rozum każe mi trzymać do tego dystans. Możliwe, że STR już podpisało kontrakt z którymś z kierowców, w końcu Buemi też nie od razu to ujawnił...
23.01.2009 11:13
0
Jeżeli ta informacja się potwierdzi to Bourdais z penością udowodni swoją klasę. A Sato? Najlepszy zawodnik z Japonii w ostatnich latach(w F1). Może posada rezerwowego kierowcy? Albo miejsce w reaktywowanej Hondzie(mam nadzieję) u boku starego partnera JB. Fajnie by było ich widzieć z powrotem w jednym zespole. Ale to chyba tylko marzenia.
23.01.2009 12:07
0
Piquet dostał drugą szansę to tym bardziej należy się ona Bourdaisowi. A Sato? Pokazał jakim jest "świetnym" kierowcą w 2005, kiedy jego kolega z zespołu miał na koniec 37x więcej punktów ;D
23.01.2009 12:15
0
nie ma miejsca dla niego w F1, poza tym to cienki zawodnik. Sukcesy moze odnosic w Champ car!!! F1 to inna bajka i on juz tu nic nie pokaze! jestem pewny ze buemi go wyprzedzi na koniec generalki. zalozy sie ktos?????
23.01.2009 12:32
0
@aees - więc może nas oświecisz kto powinien jeździć zamiast niego???
23.01.2009 12:41
0
@aees ja chętnie się założę bo uważam,że będą tworzyli doskonały duet.
23.01.2009 12:51
0
No ja nie jestem pewien czy taki doskonały, to wszystko ssie okże ale ja sądze że raczej będzie z tyłu stawki
23.01.2009 13:25
0
Jeśli to prawda, a mam nadzieje, że tak jest, to będę zadowolony. Bourdais miał ciężki poprzedni sezon, nie tylko z problemami do przystosowania się do wozu, ale również nie odwracający się od niego pech np. we Włoszech. Poza tym w tym roku będą slicki, więc myślę, że Sebek będzie wstanie pokazac się z dużo lepszej strony, niż w zeszłym sezonie.
23.01.2009 13:26
0
I lepiej, niż Sato mógłby się zaprezentowac.
23.01.2009 14:28
0
W sumie nie zdziwie sie jesli tak sie skonczy chociaz mialem taką cicha nadzieje ze mlody Senna bedzie tam jezdzil. hehe fajnie samuraja załatwili - do poki istaniała szansa na uzyskanie sponsorow to byl ok a jak tej szansy nie ma to kopa w dupe dostal i tyle mu po F1 zostalo ale w sumie dorze bo dla mnie to on rewelacja zadną nie jest jest wielu lepszych i mlodych kierowcow... zreszta wladze STR teraz same wyjawiły ze mial sluzyc tylko pomoc finansowa. Pzdr.
23.01.2009 14:30
0
miał słuzyc tylko JAKO pomoc finansowa*
23.01.2009 15:57
0
F1.fan nie podzielam Twojego zdania. Odpowiedź przyniesie najbliższy sezon. Obstaję przy swoim-Bourdais pokaże klasę. @ptasior, napisałem że Sato to był najlepszy zawodnik z JAPONII w ostatnich latach(w F1). Czy ktoś z Japonii prezentował się lepiej od niego podczas kariery w F1? Wskaż chociaż jednego reprezentanta tego kraju. Jenson bił go na głowę ale tworzyli zgrany duet. To jest to co miałem na myśli.
23.01.2009 16:01
0
@Ra-v: Do mnie jakoś perspektywa młodego Senny w STR nie przemawia. Krewni dawnych mistrzów to imo odgrzewany kotlet, tak jak Piquet, czy Rosberg. Ich ojcowie byli klasą sami dla siebie, a synowie nietsety nie błyszczą. Wolałbym aby nazwisko Senna nadal było kojarzone z legendą, a nie ze średnim kierowcą. Kiedyś był nawet na ten temat fajny "Szydlikon" na tej stronie ;]
23.01.2009 16:11
0
@sivshy ja piszac ze chcialbym go zobaczyc w ich teamie mialem bardziej na mysli przekonac sie o jego umiejetnosciach za kierownica bolidu F1 bo w GP2 radzil sobie nawet nieźle... Ale faktycznie jesli mialby to byc drugi Piquet to lepiej zeby nie "psuł" swojego nazwiska.
23.01.2009 16:19
0
@sivshy-zgoda. Ale tylko połowicznie. Piquet Jr. nie błyszczy, ale taki Rosberg jakby dostał lepszy bolid(mowa o Williamsie) to myślę że mógłby namieszać w czołówce. I tak myślę,że robi co może. Senna,no cóż-zaczeka jeszcze rok. Może w następnym sezonie go zobaczymy.
23.01.2009 16:32
0
Z Rosbergiem jest tak, że gdy dostanie szansę, to ją wykorzystuje, jak np w Singapurze po wyjeździe SC na tor. Ale poza tym jakoś specjalnie nie błyszczy, nawet na tle Nakajimy. Żeby zabłysnąć nie potrzeba superszybkiego bolidu, co w 2006 roku pokazał Kubica, a 2008 Vettel. Był też epizod Alonso z Minardi, gdzie Hiszpan również błyszczał, pomimo jednego z najsłabszych aut... Może i Nico ma talent, ale na pewno nie na miarę Keke.
23.01.2009 16:41
0
Moim zdaniem Rosberg jest przecietny... Tylko nie wiem czemu wszyscy sie tak nim zachwycaja no ale coz wedlug mnie jest przereklamowany - ok nie jest zły ale nie jest tak dobry jak o nim mowia czy to w tv czy gdzie indziej... Na ogol jak wymieniaja czolowke kierowcow czyli powiedzmy Alonso Kubica Hamilton Raikkonen to zawsze dołozą Rosberga. Troche mnie dziwi zachwyt nad nim no ale kazdy mzoe miec swoje zdanie. A z tym ze jak kierowca widzi okazje to jedzie lepiej to normalne - Piruecik w GP Niemiec tez w miare ładnie jechal.
23.01.2009 16:43
0
Ra-v przepraszam,że się wtrącam. Chciałem nawiązać do Nelsona Piquet, Wiem,wiem to były inne czasy, które znam z opowiadań ale zajrzałem w statystyki Nelsona Piqueta seniora i też nie było w pierwszym sezonie rewelacji. W kolejnym było 2 miejsce w generalce, w trzecim mistrzostwo a potem kolejne sukcesy. Nie sądzę żeby Piquet Jr poszedł tą drogą co ojciec ale jakby mu się udało to byłaby mega sensacja.
23.01.2009 16:46
0
Ra-v szanuję Twoje zdanie. Swoją droga te sławne nazwiska to dobry chwyt marketingowy.
23.01.2009 17:02
0
pjc-w Renault lider jest tylko jeden, a Piguet dostał drugą szansę właśnie ze wględu na znane nazwisko i stanowi tylko "tło" dla Alonso- chyba nie ma co liczyć że kiedyś okarze się mega sensacją- gdyby miał talent już byłoby coś widać
23.01.2009 17:02
0
No to w takim razie powodzenia STR...widzimy cię w ogonie stawki
23.01.2009 17:10
0
@sivshy:z Twoją opinią na temat Roberta Kubicy się zgodzę i z tą na temat Sebastiana Vettela też.Wydaje mi się jednak,że inżynierowie Toro Rosso w drugiej częsci sezonu zastosowali jakieś nowinki techniczne,które poprawiły osiągi STR3 (i moim zdaniem to też pomogło SV w odniesieniu ogromnego sukcesu). Uważam oczywiście, że na to zwycięstwo w GP Włoch w pełni zasłużył i jeszcze wiele razy pokaże innym "plecy". Co do Rosberga to zobaczymy jak dalej potoczy się jego kariera. Ja pozostaję przy swoim zdaniu.
23.01.2009 17:19
0
@elin a nie zapomniałes o wicemistrzostwie w GP2 w 2006r. tuż za Lewisem Hamiltonem? No ale nie wiem czy również zauważyłeś że mój komentarz odnośnie młodego Piqueta Jr to tylko przypuszczenia. Przeczytaj proszę jak możesz jeszcze raz ostatnie zdanie tamtego posta. Zaczyna się od "..nie sądzę". Pozdrawiam
23.01.2009 17:48
0
pjc-nie "zauważyłeś" tylko zauważyłaś- post przeczytałam uważnie-a mój komentarz odnosi się do całego postu nie tylko ostatniego zdania-uważasz że Piguet może mieć jednak jakiś talent,ja myślę inaczej-stąd moje"wtrącenie"
23.01.2009 18:02
0
pjc-ale jeśli żle Cię odczytałam to przepraszam
23.01.2009 18:18
0
Najmocniej przepraszam. Zapewne zauważyłaś,że ostatnie zdanie wyraźnie wskazuje,że nie uważam Piqueta Jr. za kierowcę z czołówki(przynajmniej w chwili obecnej). Jednak "pogdybać" zawsze można. Nawet słowa nie napisałem,o talencie(Z drugiej strony gdyby Piquet Jr go nie miał to Flavio Briatore zasugerowałby kogoś lepszego na jego miejsce w takim zespole jak Renault-choćby po to aby wspomóc dorobek punktowy zespołu).Przecież nikt w tym sporcie nie może sobie pozwolic na zatrudnienie beztalencia.Poza tym mój post tyczy się głównie osoby Piqueta Sr. Ponownie pozdrawiam.
23.01.2009 18:22
0
@ktos tam wspominał ze Senna bedzie taki jak Piqet lub rosberg ktorzy mieli tatusiow mistrzow. otoz nie, senna to nie nazwisko(chociaz mocnych sponsorow ma) ale duze umiejetnosci a raczej talent na miare Vettela. nie zapominajcie ze senna po smierci wujka przestal sie scigac na 8 lat! wrocil i wygrywa. to cos znaczy
23.01.2009 19:00
0
@aees - z całym szacunkiem, lecz za wcześnie jeszcze, by orzec młodego Sennę wielkim talentem. Poczekajmy z ocenami, gdy znajdzie się w F1, o ile się znajdzie (sądzę, że jeśli nie w tym roku, to w następnym być może trafi do jakiegoś zespołu, chociażby ze wzgledów marketingowych). Osobiście do obsady drugiego bolidu STR biorę pod uwagę tylko Bourdaisa i Sennę (Sato nie). Jeśli chodzi o potomków słynnych mistrzów F1, to ci ostatni faktycznie nie wykazują szczególnego talentu i nie są żadnym objawieniem (oczywiście mam na myśli Rosberga i Pirueta-Piqueta). Ta dwójka jest dowodem na to, że oczekiwania wobec niektórych osób przewyższają ich możliwości. Jak będzie z B. Senną - czas pokaże. Słynne nazwisko napewno pomaga w otrzymaniu posadki w F1, lecz jak się potem okazuje, z czasem może stać się także uciążliwe i nie gwarantuje bytu w F1 (przykład Ralf S.).
23.01.2009 20:38
0
No Ralf mial dobre momenty w swojej karierze (oczywiscie bratu nigdy nie dorownal) ale podobno glownym powodem jego wylotu z Toyoty bylo bajeczne wynagordzenie jakiego zażądał... gdyby byl pokorniejszy moze by do dzis jezdzil w Toyocie albo chociaz jakims slabszym teamie. Pzdr
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się