WIADOMOŚCI

Kovalainen pozostanie w McLarenie
Kovalainen pozostanie w McLarenie
Jak donosi serwis autosport.com Heikki Kovlaianen pozostanie kierowcą zespołu McLaren także w sezonie 2009.
baner_rbr_v3.jpg
Fin dołączył do zespołu McLaren w bieżącym sezonie i jak do tej pory, mimo udanych występów w kwalifikacjach, nie jest w stanie dorównać swojemu koledze z teamu- Lewisowi Hamiltonowi. Kovalainen w tym sezonie zdobył tylko jedno podium, dojeżdżając do mety GP Malezji na trzeciej pozycji oraz zdobył swoje pierwsze pole position podczas wyścigu na torze Silverstone.

Oficjalnej informacji o angażu Fina w McLarenie na sezon 2009 jeszcze nie ma. Serwis autosport.com powołuje się na wypowiedź dyrektora generalnego zespołu- Martina Whitmarsha, który powiedział: „On ma ważny kontrakt z Vodafone McLaren Mercedes i będzie kontynuował ściganie się dla nas w sezonie 2009.”

Głos w sprawie kontraktu Kovalainena zabrał także rzecznik prasowy stajni z Woking, który dodał: "Mogę potwierdzić, że Kovalainen będzie się ścigał dla nas w sezonie 2009, ale nie mogę zdradzić żadnych szczegółów dotyczących kontraktu."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

56 KOMENTARZY
avatar
cayman

31.07.2008 12:01

0

Jesli Hamilton zdobedzie tytul w tym roku, to w 2009 roku ewidetnie zeby nie powiedziec perfidnie przyjdzie Kovalainenowi grac role drugiego kierowcy... A szkoda, bo dobrze zycze Heikkiemu...


avatar
sk0k

31.07.2008 12:09

0

to na pewno dobra wiadomosc dla Lewisa, dzeiki temu nie bedzie musial przyzwyczajac do nowego podnóżka, ktory nie daj Bóg mialby jeszcze koła i odjechał lol


avatar
mavix

31.07.2008 12:12

0

cayman - A teraz jak jest, ja sobie nie wyobrażam, że Kovalainen może być jeszcze bardziej "drugi" niż jest teraz. To jest przykre, bo nie o to chodzi w sporcie. Ale już od jakiegoś czasu F1 ma coraz mnie wspólnego ze sportem a zamienia się w wyrachowany biznes ;/


avatar
Browar

31.07.2008 12:14

0

Kovalainen niczym nie zasługuje na to, żeby jeździć w tak dobrym teamie. W teamie McLarena widział bym Kubicę. Bo lepsza jest posada 2-iego kierowca w McLaren niż w BMW. Pozatym w tym sezonie Kubica wielokrotnie udowodnił, że pomimo iż jest drugim kierowcą w BMW, potrafi jeździć lepiej od faworyzowanego przez team Heidfelda, więc może z Hamiltonem też by dał sobie radę.


avatar
cayman

31.07.2008 12:21

0

mavix - jasne ze juz teraz to widac... piszac to mialem to na uwadze, jak jest teraz, a co dopiero w przyszlym roku, jesli do tego Lewis zdobylby mistrzostwo... Browar- odnosnie Kubicy w McLarenie to jakos tego nie widze. Robert z pewnoscia nawiazalby walke z Lewisem w stylu duzo lepszym niz Kovalainen, ale nie chcialbym, aby Kubica jezdzil w tym zespole...


avatar
dziarmol@biss

31.07.2008 12:30

0

ciekawe gdyby koval zrezygnował z posady to kto na jego miejsce?Oj byłby duży wakat bo któż z jeżdżących zgodziłby się na takie warunki na jakie godzi się Heikki?Tak więc dla Mclarena taki układ jest wprost idealny


avatar
cayman

31.07.2008 12:48

0

chetni by sie znalezli... w nie watpie... taki vettel czy ktos tam z uscisnieciem dloni podejrzewam... moze Button i mieliby juz w ogole po Brytyjsku :-)


avatar
owadd

31.07.2008 12:51

0

Albo np taki Sutil pewnie chętnie by zdobył wreszcie trochę punktów.


avatar
Leeloo

31.07.2008 12:53

0

W momencie kiedy Kovalainen jeździł w Renault był bardzo fajnym zawodnikiem, przejście do Mclarena to chyba najglupsze jego posunięcie, był bardzo perspektywicznym kierowcą, utalentowanym szybkim. Tymczasem dołączył do panteonu kierowców szaraków pokroju Barrichello który w ferrari służył jako podpórka dla MSC.


avatar
dziarmol@biss

31.07.2008 12:56

0

2008-07-31 12:48:37 cayman-no nie wiem kasy mają po "pachy"prestiż żaden, psuć sobie reputację ? no nie, chyba że ktoś z GP2 tam chętnych wielu i nie ma się co dziwić pozd.


avatar
Piotre_k

31.07.2008 12:57

0

Mam wrażenie, że Kovalainenowi aktualna rola idealnie pasuje. Nigdy nie robił wrażenia zawodnika walecznego, "głodnego" zwycięstw, ot, jeździ sobie gdzieś tam z boku nie zwracając na siebie uwagi. Wątpię, żeby nadawał się na mistrza. No i jest słabszy od Hamltona.


avatar
tt16

31.07.2008 13:20

0

Oczywiście ze zostanie bo bardzo dobrze pracuje na Hamiltona oddajac mu pozycje. Szkoda ze Heiki ma trudne zycie w tym teamie...Zycze mu wszystkiego dobreago...Jednak i tak w naszych sercach liczy sie tylko KUBICA ! ! !


avatar
jar188

31.07.2008 14:17

0

Widać że dla McL ważniejsze jest mistrzostwo Hamiltona niż mistrzostwo w klasyfikacji konstruktorów.


avatar
Hubi

31.07.2008 14:33

0

jest oficjalnie potwierdzenie że KOV zostanie w McLaren bo jak to mówił jakis tam szef udowodnił że jest człowiekiem f1 wyprzedzając Kubice podczas GP niemiec . jak kubica go kilkakrotnie wyprzedzał to była cisza...


avatar
Szymas111

31.07.2008 15:18

0

nie oszukujmy się...Heikki nie robi furory w tym sezonie,choć gdyby nie pech to miałby więcej punktów


avatar
TOTTI

31.07.2008 16:21

0

Heikki sie tylko marnuje w McL bedac jedynie ochrona dla Hamiltona jak Barrichello dla Schumachera w Ferrari i Fisichella dla Alonso w Renault. W F1 zawsze bedzie takie wyrazne choc niewidoczne dla niektorych widzow forowanie. Taka jest F1, biznes, kasa. jar188 - McLarenowi wystarczy mistrzostwo Hamiltona i na przyszly beda na liscie nr 1 i 2, chyba ze FIAmilton gdzies odejdzie. Heikki wlasciwie niczym nie zasluzyl by byc w McLarenie, choc poczatek sezonu w jego wykonaniu byl naprawde dobry, w pierwszych 3-ch wyscigach byl dwa razy lepszy i bronil honoru zespolu bedac 3-ci w Malezji i 5-ty w Bahrajnie kiedy to Hamilton ze tak powiem przynosil hanbe zespolowi zajmujac 5-te miejsce w Malezji i gdzies poza 10-tke w Bahrajnie, ale FIAmilton znow byl lepszy po wypadku Kovala w Montmelo ktory do tej pory nie jest w tej formie i przechodzi obok wyscigow kiedy to wczesniej od niego zalezala pozycja McL to nie podchodzil do wyscigow obojetnie patrzac na jego wyniki przed wypadkiem.


avatar
Raven89

31.07.2008 16:33

0

No to Heikki także w przyszłym sezonie będzie Hamiltonowspomagaczem-skoro mu to pasuje,to niech zostanie w McLarenie ale trzeba jasno powiedzieć,że się tam marnuje!!!


avatar
WRC_fan

31.07.2008 16:46

0

Komentarz bedzie nieco szorstki. Sorry, ale nie trawie KOVALA. Troche z niego przydupas, jeden z najwiekszych w f1. Kubica swoja flegmatycznoscia nie dorownuje mu w najmniejszym stopniu. KOV to laleczka w rekach Rona, az zal bierze, ze czlowiek pozwala sobie na takie cos. Ok, mial pecha i kilka niepowodzen w tym sezonie ale sam od siebie tez niczym nie zablysnal. Moim zdaniem nie zasluguje na jazde w MCL, jeszcze za wczesnie i za male doswiadczenie podejrzewam. Z drugiej strony nie dziwie mu sie. Placa dobra kase, to czemu nie. Przeciez nie zrezygnuje z dobrego teamu i dobrych pieniedzy na sciganie sie tam, gdzie bedzie mogl zadecydowac samemu kiedy pojdzie do toalety sie wysrac. Nie lubie go za sposob bycia, a za jego wywiady i komentarze przed i po GP nienawidze. Zgadzam sie z chlopakami, ktorzy pisali wyzej ze nie ma w sobie ducha walki i pasuje mu rola kierowcy nr. 2 - byleby od czasu do czasu jakies punkty urwac. W GP Niemiec Ron NIE NACISNAL zadnego przycisku, tylko KOV dal dupy jak 25zl panienka z ulicy. Tylko sie osmiesza ten pan. No ale insynuujac podejscie MCL, ze dla nich wazniejsze jest mistrzostwo HAMa to sie nie dziwie ich decyzji. Na ich miejscu tez zostawilbym tego lebka, nawet gdyby w tej chwili mial 8 punktow w klasyfikacji. Im predzej KOV zniknie z F1 tym lepiej - oby jego nastepca potrafil powiedziec co mysli i potrafil postawic na swoim a nie tylko tanczyc jak mu zagraja. Pozdrawiam.


avatar
WRC_fan

31.07.2008 16:51

0

Na dodatek on jest Finem! Tym walecznym, skutecznym i przede wszystkim ZACIETYM z krwi i kosci kierowca! Ten co niby nie zwalnia przed gorka, bo za wzniesieniem jest prosta haha. Zakladam, ze kibice z Finlandii chowaja glowy w piasek gdy slysza o swoim rodaku. Ja bym chowal, gdyby to byl Kubica w MCL i robil to, co robi Heikki.


avatar
Angulo

31.07.2008 17:23

0

Co Kovalainen ciota? Teraz policzę optymalnie ile miałby punktów, gdyby nie SC i pech. Australia-8, Malezja-6, Bahrajn-4, Hiszpania-4, Turcja-5, Monako-4, Kanada-8, Francja-5, WB-8, Niemcy-6. W sumie 58, czyli dokładnie tyle co Hamilton.


avatar
Dagmara_W

31.07.2008 17:31

0

niech tam zostanie jak mu dobrze.. no Hamiltona nikt nie zastąpi bo on i tak sam zapowiedział że tam zostaje doikońca kariery.. ja jestem ciekawa czy będa przetasowania w innych teamach


avatar
WRC_fan

31.07.2008 18:02

0

Angulo: haha troche mnie rozbawiles swoim postem. Rownie dobrze moglbym napisac, ze gdyby nie SC i pech to Kimi mialby teraz 35 punktowa przewage nad Hamiltonem. To jest sport, a SC i pech/szczescie to nieodlaczny czynnik tego sportu - nie mozna tutaj mowic "a gdyby". Stalo sie i tyle, KOV ma 28 punktow w bardzo dobrym bolidzie i nie potrafi tego bolidu wykorzystac. Twoj komentarz jest bez sensu. Gdyby byl choc troche logiczny, to na miejscu Malysza mowilbym: "gdybym mial silniejszy niz moi rywale nosny wiatr, to skoczylbym dalej i wygralbym zawody". Wg. Ciebie bylby usprawiedliwiony? No bo przeciez pech/szczescie towarzyszy kazdemu kierowcy W TAKIM SAMYM STOPNIU.


avatar
WRC_fan

31.07.2008 18:05

0

Odpowiadajac na Twoje pytanie: tak, Kovalainen CIOTA.


avatar
Angulo

31.07.2008 18:08

0

Jasne w takim samym, to porównaj pech/szczęście Kovalainena albo Raikkonena do Kubicy.


avatar
WRC_fan

31.07.2008 18:14

0

A skad wiesz, co bedzie pod koniec sezonu? Moze BMW Roberta juz nigdy nie dojedzie do mety w tym sezonie bo albo Rober zawali albo bolid nawali. Ze szczesciem/pechem jest tak samo jak z rzutem moneta. Rzucisz 10 razy i moze wypasc 10 razy reszka. Ale rzucaj moneta przez rok i wynik bedzie baaardzo zblizony. Przyklad Kubicy to akurat niezbyt trafny jest - on tez przegral Monaco przez SC, nie wyjechal na Q3 przez zawieszenie, wypadl z toru na GP UK itp itd. Gdyby mial lepszy bolid, np. taki jakim KOV dysponuje to z pewnoscia lepiej by go wykorzystal i bylby teraz wyzej w klasyfikacji.


avatar
WRC_fan

31.07.2008 18:18

0

Zreszta nie pilem w moim pierwszym poscie do umiejetnosci KOVALA, tylko o jego zachowaniu i sposobie bycia. Wiadomym jest, ze gdyby nie potrafil jezdzic to nie jezdzilby w formule pierwszej. Ale to co ty piszesz to w ogole mija sie z celem i nieco zawyzasz jego umiejetnosci.


avatar
dziarmol@biss

31.07.2008 18:19

0

2008-07-31 16:51:08 WRC_fan- niestety ale u kovalainena pieniądze biorą górę nad równą walkę a co do "górki" hehe to on nie zwalnia tylko wciska pitlane park (on albo Ron jeden huk)i po ptokach i myślę że gdyby Kubek tak postępował to niestety ale ...Kubek ma te egs wielkie jak melony pozd.


avatar
Szymas111

31.07.2008 18:19

0

WRC-Kovalainen miał szanse na kilka super wyników,ale jego świetny bolid go zawiódł.Może nawet w BMW miałby teraz więcej punktów.Można więc powiedzieć że ma pecha.Zresztą tak jak Kubica rok temu


avatar
WRC_fan

31.07.2008 18:24

0

Szymas, nie jestem dzieckiem i nikt nie wmowi mi, ze ktos jest bardziej pechowy a ktos bardziej szczesliwy. Tak jak pisalem wczesniej, pech to nieodlaczny czynnik tego sportu i nie mozna owego "pecha" wdrazac na pierwszy plan. Poza tym, KOV mial nieco wiecej niewykorzystanych sytuacji przez samego siebie niz z winy bolidu, co go nie usprawiedliwia. Kubica w zeszlym roku tez nie byl pechowcem. To zeszloroczny bolid BMW byl do dupy.


avatar
Angulo

31.07.2008 19:01

0

Sam z siebie nie wpuszczał SC, na pewno też nie chciał by jego bolid uległ awarii w Barcelonie, nie włączył się w Monako, nie chciał, żeby Hamilton przyblokował go w Kanadzie. To największy pechowiec tego sezonu. P.S Kubica nie przegrał w Monako, to Hamilton stracił 40s przewagę.


avatar
sk0k

31.07.2008 19:30

0

wrc dobrze napisane z tym wiatrem, a Angulo wiecej prosze takich postow, przyda sie troche dowcipow na koniec dnia! nie bede pisal kolejnych przykladow komu moglo mniej pecha sie przydarzyc i mialby wiecej punktow bo to nie ma sensu! moze wg ciebie powinni zrobic dwie klasyfikacje- jedna ta co jest i druga -wykluczajaca pechowe zdarzenie typu SC, urwanie pol osi, czy tez rozjechanie dupy w pit lane przy czerwonym swietle...itd itp


avatar
WRC_fan

31.07.2008 19:30

0

Posluze sie Twoim rozumowaniem - gdyby w Monako nie wyjechal pierwszy SC to Kubica zarobilby 10 pkt, ogolnie mialby 58 - tyle co Hamilton. Powtarzam to co pisalem wyzej, nie umiejetnosci KOV mnie interesuja, ktore notabene nie sa tak kolorowe jak to opisujesz. To ciotowski brak charakteru mnie drazni. Zreszta poczytaj sobie zagraniczne fora o F1, gdzie wypowiadaja sie Finowie. Oni sie po prostu do niego nie przyznaja :).


avatar
Pieter

31.07.2008 19:35

0

Śmiać mi się chce z komentarzy typu "Heiki pracuje na Hamiltona" czy "Heiki przepuszcza Hamiltona"...... jasne w Niemczech tak go przepuścił że dojechał 12.4 sec za Ham... i Massa też Hama przepuścił i Piquet też.... heh nie wiem gdzie Wy znaFcy macie oczy.... chyba w d***... pozdrawiam


avatar
Angulo

31.07.2008 19:39

0

Nie, gdyby Kubica zarobiłby 10pkt w Monako to miałby ogólnie 50...


avatar
jakub_l

31.07.2008 19:58

0

Kovalainen zostaje w McL dla kasy. Na pewo kazdy by chcial byc nawet tym drugim kierowca za kilka milionow euro, prawda?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu