FIA rozpoczęła coroczną kontrolę jednostek napędowych w celu przekonania się czy wszystkie zespoły stosują się do zakazu rozwijania silników w czasie sezonu.
Jako że Lewis Hamilton wygrał ostatni wyścig, więc pierwszym zespołem, w którym sprawdzono silniki był McLaren-Mercedes. Kontrolerzy należycie przeprowadzili bardzo wnikliwą analizę silnika oraz jego części porównując je do silnika otrzymanego od McLarena na początku tego sezonu.Dziś FIA poinformowała, że wszystkie części jednostki napędowej były zgodne z regulacjami i nie było dysproporcji między mocą silnika otrzymanego przed sezonem a używanego obecnie.
31.07.2008 11:58
0
chyba pierwsza pozytywna informacja odnosnie postepowania McLarena i ich działania w F1 od pewnego czasu...
31.07.2008 11:58
0
Powiedzcie mi jak bardzo trzeba być głupim żeby wprowadzić taki przepis? Nawet w naszych urzędach nie ma takich idiotyzmów.
31.07.2008 12:05
0
chodzi Ci o kontrole jednostki napedowej ? ja mysle ze to dobry pomysl, gdyby nie pewne przepisy ktos w koncu by zamiast samochodem F1 przyjechlby F16 :P
31.07.2008 12:06
0
cóż starają się być dokładni.. szkoda tylko że z każdym rokiem spowalniają te bolidy..
31.07.2008 12:07
0
Skoro wprowadziło się przepis o zamrożeniu prac nad jednostkami napędowymi, w celu ograniczenia kosztów, to jakoś trzeba sprawdzić, czy ktoś czasem nie oszukuje.
31.07.2008 12:13
0
Dagmara_W:::: Jakoś im te spowolnienie, póki co, nie wychodzi. Dzięki nanoszeniu restrykcji jest rozwój, tam gdzie większych ograniczeń nie ma. Silnik obecnie ma mniejszą pojemność niż kiedyś, a moc większą. Kiedyś wystarczyło, że starczy na jeden wyścig, dziś ma starczyć na 2 weekendy. Poprawia się bezpieczeństwo i niezawodność, oraz przekraczane są kolejne granice technologiczne.
31.07.2008 12:19
0
temat sprzed 2 tyg.koniec
31.07.2008 12:33
0
Nie. O zamrożenie silników chodzi.
31.07.2008 12:39
0
Kiedys w F1 silniki miały tylko 1,5 litra pojemnosci a dzieki turbo osiagaly wielkie moce,heh moim zdaniem zamrozenie silnikow to durny pomysł,powinni wprowadzic jedynie ograniczenie w mocy,byłoby duzo ciekawiej , kazdy team decydowalby sam czy ryzykowac i zmieniac cos w silniku czy nie,przeciez to sport w ktorym technologia ma sie rozwijac wiec dlaczego przez caly rok maja jezdzic na tym samym motorze.Niby sa testy gdzie sprawdza sie nowsze rozwiazania ale to nie to samo co prawdziwy wyscig.Moc i predkosc powinny byc ograniczone a o całej reszcie powinni decydowac inżynierowie jednak tak na pewno nie bedzie bo przed kazdym wyscigiem FIA miałoby za duzo roboty.
31.07.2008 12:43
0
I tak coś ostatnio Hamilton jezdzi szybciej od reszty stawki
31.07.2008 12:46
0
szewczenko oprócz silnika jest jeszcze bardzo wiele czynników wpływających na to że bolid lepiej się sprawuje :)
31.07.2008 12:58
0
tomek83f akurat moc zawsze była głównym motorem rozwoju silników w f1 więc to o czym mówisz pewnie nie sprawdziło by się za dobrze. No chyba że chodzi np. o zużycie paliwa przy takiej samej mocy..
31.07.2008 13:15
0
owadd tu nie chodzi o moc bo to nie zawsze idzie w parze z osiagnieciami bolidu procz koni mechanicznych jest jeszcze moment obrotowy, co do mocy to przeciez wcale nie jest taka duzo porownujac do wczesniejszych lat ale mi nie o to chodzilo we wczesniejszym komentarzu ale o to zeby silniki nie byly zamrozone wtedy byłoby duzo ciekawiej.Powinna byc natomiast ograniczona predkosc maksymalna zeby w F1 było bezpiecznie.
31.07.2008 13:20
0
Rozwój silników,tak, ale w całkiem innej technologii. I dajmy na to od 2012 silki "ekologiczne" - każda technologia dozwolona, byłoby dopiero ciekawie.
31.07.2008 13:27
0
tomek83f mają jeździć nie cały rok na tym samym motorze, ale przez 10 lat
31.07.2008 13:34
0
Czyli znaki ograniczenia prędkości na torze? jeszcze troche i każą silnik montować do góry nogami. Aż na 10 lat je zamrozili? Myślałem, że troche krócej
31.07.2008 13:48
0
bynajmniej nie bedzie zdyskwalifikowany...
31.07.2008 14:31
0
pz0 i wierzysz w to?? zbyt czesto sie ostatnio wszystko zmienia wiec na pewno musi sie cos zmienic,jesli nie bedzie hybryda to na pewno do łaski wróci turbina zreszta juz nie raz o tym była mowa
31.07.2008 16:15
0
Wierzę w to zamrożenie. Im bardziej debilny pomysł tym bardziej FIA będzie go egzekwować. Poza tym obecnie zespoły nie będą skłonne do zniesienia tego ograniczenia. Teamy wprowadziły już wieloletnie plany rozwoju, które nie obejmują rozwoju silników. Z turbo też ciekawe. Obecnie chyba jest produkowane więcej silników z doładowaniem niż atmosferycznych. Nie wiem też co miała na celu FIA zabierając turbo. Wystarczyło tylko zmniejszyć pojemność silników, zabrać ze dwa cylindry i w sumie na jedno by wyszło.
31.07.2008 18:38
0
Czasami ta FIA przypomina mi polski rzad, albo nawet i gorzej. Jak tak dalej beda wprowadzac glupie restrykcje, to na pewno ktos kiedys sie zdenerwuje i bedziemy miec bojkot. Oby FIA wtedy nie bylo zaparte, bo beda to ostatnie uderzenia serca F1.
31.07.2008 18:44
0
Jak to czytałem to aż mnie w brzuchu zakręciło.
31.07.2008 20:12
0
;D
31.07.2008 21:15
0
nie wiecie, ze na wojence najlepiej sie zarabia? FIA zawsze szla pod dyktando "automoto" koncernow. Zmieniamy przepis i produkcja rusza a dolary same wpadaja ot co. :)
31.07.2008 22:43
0
jeżeli chodzi o moc silników, to nie sprawdziłoby sie, bo przy różnym ciśnieniu atmosferycznym jest inna moc... nie znacznie, ale inna (max. 5-6KM). już ktoś napisał wyżej, że powinni wprowadzić elektroniczny ogranicznik prędkośi. to dobry pomysł. byłoby bezpiecznie tak samo jak jest, a inżynierowie pracowaliby nad momentem obrotowym i zużyciem paliwa i byłby git majonez i nima bata ;)
31.07.2008 22:45
0
i jakby było jeszcze turbo xD z kersem i płaskimi slickami to byłyby machiny ;) - marzenia mariana ;D
31.07.2008 22:50
0
pz0 - właśnie... ja rozumiem ekologia i inne duperele, ale skoro na jednoby wyszło to po co FiA ma psuć plany rozwojowe zespołom?? no chyba, że powiedzieliby, że turbo np. w 2015... ale wtedy to już będą myśleli o bolidach na prąd, mleko albo sarnie bobki... xD sory, że dużo postów pod rząd
01.08.2008 01:23
0
FIA znana jest z wprowadzania durnych przepisów rzekomo w celu poprawy bezpieczeństwa, które i tak już moim zdaniem jest wystarczające, o czym świadczy m.in to, jak dawno nikt nie zginął na torze F1. Oczywiście bezpieczeństwa nigdy za wiele, ale nie kosztem atrakcyjności sportu, tym bardziej że to nie są warcaby, a ryzyko jest wkalkulowane. Ale w sumie i tak pewnie chodzi o kasę, a nie o życie i zdrowie ludzi.
01.08.2008 10:36
0
ograniczniki predkosci moim zdaniem nic niedadza, te role odgrywa specyfika torow, mniej prostych a wiecej zakretow. Z tego powodu przebudowano Hokenheim. Nurburing jest kolejny do przebudowy, ostatnio Schumacher prawie sie tam nie zabil
01.08.2008 10:40
0
Z tym pomysłem na ograniczenie prędkości maksymalnej, to już chyba sam Bernie nie by nie wpadł na głupszy pomysł. Na ile ustawić tą prędkość maksymalną? 300 jest bezpieczne? Nie? To może 200? I co wtedy na takiej Monzie? Puścimy jakąś fabryczną bryczkę to ma szansę wygrać. Nawet ustawić max na 300 to na takim Hungaroringu i tak jest nieosiągalne. Prędkość maksymalna w bolidach to nie wszystko, mało tego, większa moc silnika też nie musi dać wygranej. Co do turbo to nie jestem przekonany że zniesienie dało tak dużo. To była tylko bajeczka dla publiki. Jakoś strasznego obniżenia osiągów nie było.
01.08.2008 12:00
0
chodzilo o de-klasacje renaulta i hondy
01.08.2008 16:28
0
Moim zdaniem w F,I.A są zarówno ludzie, których interesy łączą z Ferrari, jak i Ci, których interesy łączą z McLarenem, Tak na prawdę żaden team nie ma w tej chwili większych szans na dorwanie się do "koryta" na dłużej, bo zaraz znajdzie się sposób aby ich udupić. A większość zmian regulaminowych ma raczej cele polityczne. Szkoda że F1 rządzą ludzie, którzy zamieniają ten sport w biznes, co już zresztą się udało. A ta mutacja ciągle postępuje.
01.08.2008 17:01
0
Hockenheim z długimi prostymi i szykanami było fajniejsze. Więcej się wtedy działo, oj więcej. darecky3 i to im się średnio udało bo jednostka atmosferyczna hondy dalej była niezła. Chociaż fakt ostatnia Honda doładowana w McLarenie, to było miodzio, chyba nikt nigdy później nie zrobił takiej maszynki do wygrywania. Nawet Ferrari z 2002 nie robiło takiej demolki jak ta Makówka z 1988
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się