Vijay Mallya, współwłaściciel zespołu Force India uważa, że zakaz używania kontroli trakcji pomoże jego teamowi, gdyż dzięki temu więcej będzie zależało od umiejętności kierowców. Indyjski biznesmen wierzy, że to właśnie Giancarlo Fisichella i Adrian Sutil są w stanie zyskać na wprowadzonych ograniczeniach.
„Usunięcie kontroli trakcji oznacza, że więcej zależy od kierowców, a myślę iż właśnie to jest naszą mocną stroną.”„Talent kierowcy stanie się najważniejszy. Giancarlo jest doświadczony, wie co robić. Co mnie najbardziej zachwyciło u Adriana to sposób, w jaki zdobył pierwszy punkt w Grand Prix Japonii. Jeżeli jesteś szybki na mokrej nawierzchni to świadczy o tobie bardzo dużo.”
Fisichella zgadza się z tym poglądem:
„Myślę, że to dla nas dobrze, ale dla innych kierowców podobnie. Jeździłem dwa dni na Jerez bez tego całego elektronicznego sprzętu i podobało mi się, chodź było trudniej, to więcej zależy od kierowcy. Łatwo popełnić błąd, trudno oszczędzać opony, stabilność podczas hamowania jest gorsza.”
Mniej doświadczony Sutil również jest zadowolony z braku kontroli trakcji.
„Jestem zadowolony z zakazania kontroli trakcji. Jeździłem rok używając jej, i było dobrze. Ale lepiej czuć bolid bez kontroli trakcji, to także większa przyjemność z jazdy. Również starty będą ciekawsze – więcej poślizgów opon, więcej dymu – tak więc będzie lepiej dla wszystkich.”
11.01.2008 23:06
0
Wygląda na to, że każdemu pomoże brak TC :-) Bo jeszcze żaden zespół nie powiedział inaczej.
11.01.2008 23:21
0
Ac o mieli powiedzieć? Że z powodu zakazania TC stracą na pozycjach? Już widzę, ilu zespoły miałyby sponsorów. ;-)
11.01.2008 23:52
0
force ildia jaki zespol zastapilo ??
11.01.2008 23:55
0
spykera
11.01.2008 23:55
0
Spykera
12.01.2008 07:13
0
Kupili Spykera za grosze i dali swoją nazwę. A co do TC to faktycznie może być ciekawie, tylko zastanawia mnie, czemu każdy się tak cieszy, że jej nie będzie, bo gdyby faktycznie lepiej im wszystkim jeździło się bez TC to dawno już by ją wyeliminowali.
12.01.2008 09:18
0
force india!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
12.01.2008 09:46
0
Na braku wspomagaczy elektronicznych najwięcej straci BMW. Wszyscy chyba pamiętają ich atomowe starty w sezonie 2007. W prawie każdym wyścigu zyskiwali jedną albo dwie pozycje na starcie, ale starty robił u nich do tej pory komputer.
12.01.2008 11:20
0
maxi, a jak to sie ma do tego artykułu? Pisz na temat. Jak dla mnie, to bez TC bedzie o wiele lepiej. W końcu sie okaze kto jest w stawce najlepszy.
12.01.2008 12:13
0
Witek6935, jak chcesz się bawić w moderatora to załóż sobie forum.A co do braku TC to pomoże to kierowcom ze słabszych zespołów bo więcej będzie zależało od ich umiejętności a nie bolidów.
12.01.2008 12:30
0
"pomoże jemu teamowi" Del proponuję zmienić jemu na jego. "pomoże JEGO teamowi" brzmi bardziej po polsku. Każdy mówi, że cieszy się z zakazu używania TC, ale co innego ma robić? Jeśli powie, że bez tego nie da się jeździć jego nazwisko szybko zniknie z listy startowej.
12.01.2008 12:38
0
xsamir, w sumie słusznie, dzięki :)
12.01.2008 17:39
0
moze tak ale widzieliscie start kubicy na monzie w 2006 roku ?? Teraz to moze byc relniejsze gdyz bolid lepszy i umiejetnosc napewno wieksza no i brak TC. Wszystko moze sie wydarzyc.
12.01.2008 17:41
0
zobaczyy jak wyjdzie rywalizacja roberta z Heidfeldem.
12.01.2008 23:02
0
Z tego co wiem procedura wspomagania startu jest od paru lat zabroniona. Nie będzie więc żadnej różnicy co do sezonu poprzedniego . A co do FI to wątpię, żeby świetnie kierowcy i brak kontroli trakcji pozwolił im nawiązać walk o pozycje w drugiej dziesiątce.
13.01.2008 01:11
0
i wiecej tzn " super" wypadków :P
13.01.2008 19:22
0
tak im pomoże że częściej będą poza torem niż na nim....;-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się