Skazany na ciągłe oglądanie pleców Mercedesa Max Verstappen przyznał, że jest pogodzony ze swoim losem i niemożnością walki o tytuł.
Holender z dorobkiem 162 punktów okupuje trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej i obecnie do liderującego Lewisa Hamiltona traci aż 120 oczek.
Kolejny sezon nie przyniósł więc niczego odkrywczego i bolidy Mercedesa ciągle pozostają najszybszymi w stawce. Z tym trudnym do zaakceptowania stanem rzeczy zdaje się godzić Max Verstappen, który w wywiadzie dla oficjalnej strony F1, podkreślał że "nie jest sfrustrowany" i nie liczy na jakieś wielkie zmiany w sezonie 2021.
"Nie, nie jestem z tego powodu sfrustrowany. Mam dużo szacunku dla tego, co osiągnęli. Nie jestem sfrustrowany Lewisem w samochodzie Mercedesa. Szczerze mówiąc, 90 procent stawki mogłoby wygrać w tym samochodzie. Nie mam nic przeciwko Lewisowi, jest przecież świetnym kierowcą, lecz jego bolid jest bardzo dominujący."
"No dobra, może inni nie dominowaliby tak jak Lewis, ale ja muszę po prostu zaakceptować sytuację, w której się znajduję i jak najwięcej z niej wyciągnąć. Nie jestem sfrustrowany. Jestem skupiony nad tym co możemy zrobić, by ich pokonać."
"Osobiście sądzę, że z powodu wszystkich ograniczeń dotyczących rozwoju samochodu, nie będziemy w stanie [zbliżyć się do Mercedesa]. Może inni z naszego zespołu mają inne zdanie. Ja jestem realistą i nie sądzę, że będziemy mogli, więc następny rok znowu będzie trudny. Mam nadzieję, że będziemy trochę mocniejsi, ale pokonanie Mercedesa wciąż pozostanie niezwykle ciężkie."
10.11.2020 08:37
0
Robi się z niego frustrat sezonu...
10.11.2020 08:43
0
Ja też bym wygrał więc fajnie. Latifi i kto? Pewnie tak na odpier to powiedział bo jeszcze w styczniu to było 60% i jeszcze wyliczał kto.
10.11.2020 09:53
0
Już w Ferrari zamknął sobie drzwi, niech pogada jeszcze troszkę na Mercedesa to do końca kariery będzie jeździł w Red Bullu albo w innej ekipie Tier 2 :/
10.11.2020 09:54
0
#1 Frustrat? Mówi jak jest, jako jedyny nie owija w bawełnę mówiąc że wrócimy silniejsi, damy z siebie wszystko itp.
10.11.2020 10:05
0
@3 nie wiem co tu złego Max powiedział na Mercedesa. Wręcz ich pochwalił za zbudowanie tak dobrego bolidu, że nikt nie może ich dogonić. Max stwierdził fakty, Mercedes ma najbardziej dominujący bolid w stawce, może z tymi 90% odleciał, ale na pewno znalazło by się sporo kierowców, którzy zdobyli by tytuł, gdyby zastąpili Lewisa.
10.11.2020 10:19
0
No z tymi 90% to ciut popłynął. LAT, GIO, GRO, MAG i juz sie robi duzo mniej. Do tego STR , KWI i pewnie ALB.. Ale polowa stawki z pewnością.
10.11.2020 10:23
0
@6 Dorzuć sobie jeszcze Vettela i Raikkonena do tego grona.
10.11.2020 11:47
0
Z lekka przesadą naturalnie, po prostu potwierdził to co wiedzą wszyscy.
10.11.2020 12:07
0
Max mówi prawdę. Może nie 90 % ale wielu kierowców wygrywało by gdyby reszta jeździła samochodami o tak odstających osiągach.
10.11.2020 12:09
0
@xandi19 od kiedy jesteś w stawce? Czegoś nie wiemy? @Mayhem on tymi słowami pochwalił Mercedesa. Więc czemu miał by zamykać sobie drzwi.
10.11.2020 13:38
0
Powiedział smutną prawdę. Osiągnięć kierowcom Merca nie można odbierać, bo nie przypadkiem tam trafili, ale taki jest fakt. Pewnie nie wszyscy oglądali czasy dominacji Red Bull Racing (nie mieli tak gigantycznej przewagi, co Merc). Co wtedy gadał np. Alonso? Że musi walczyć z Neweyem, a nie Vettelem. Ciekawe, co by powiedzieli Ci, co tak krytykują za takie wypowiedzi Maxa.
10.11.2020 15:21
0
Jest takie stare powiedzenie. "Szczęście sprzyja lepszym" i dla tego to nie Verstapen jest kierowcą Mercedesa, Już np Fernando pogrzebał w pewnym sensie swoje szanse na przyszłość aroganckim zachowaniem, Vestapen jest na bardzo dobrej drodze do zostania mistrzem bez żadnego tytułu w swojej karierze. Niestety RedBull to wylęgarnia kierowców którzy nie potrafią współpracować i szanować innych. @11 @Skoczek130 RedBull dominując miał konstrukcyjnie gigantyczną przewagę ale nie miał tak wybitnych i inteligentnych kierowców jak Mercedes którzy by taką przepaść stworzyli. Każdy chyba pamięta i widzi różnicę.
10.11.2020 15:39
0
@6 BOT?
10.11.2020 15:52
0
@12 Bottas na pewno tworzy taką przepaść. O wybitności już nie wspominam.
10.11.2020 18:17
0
Który raz już słyszę, a w zasadzie czytam taki komentarz... Ileż można. Kolejny click bait...
10.11.2020 21:22
0
@10 Od 2007 roku jak grałem w F1 2006 na ps2
11.11.2020 09:53
0
Vettel Button Verstappen nawet Wolf jadą na Hamiltona ech
11.11.2020 11:50
0
Krótko. Ten przemądrzały Holender nie zdobędzie mistrza. Ja wam to mówię. Jeszcze dwa sezony i zmięknie mu faja. U holendrów zarozumialstwo to narodowa cecha. Jak mnie to odpręża gdy Max może tylko poszczekać.
11.11.2020 12:03
0
Ale ten Maksiu ma ból 4 liter. Biedak oby żółć się z niego nie wylała. Chciałbym obok niego w Red Bullu w końcu jakiegoś sensownego kierowcę zobaczyć. Takiego, który nie dałby się stłamsić Helmutowi. Ciekawe jak wtedy wyglądałby dogmat wielkości Maksia i jego dokonywania cudów samochodem puszek.
11.11.2020 14:43
0
zależy co miał na myśli.Jeśli chodzi o wygranie wyścigu to tak 90% stawki wygrałoby wyścig w Mercu .Natomiast mistrza zdobywaliby juz kierowcy pokroju Bottasa-wystarczy spojrzec na tabelę czyli 50-60% stawki
11.11.2020 15:36
0
@Max_Siedlce - bzdura... W tamtym czasie to Hamilton przypominał Vettela. Masz sprzęt, to jezdziesz świetnie. Żaden z nich nie jest żadnym cudotwórcą. W obecnym Ferrari Hamiltona też widziałbym często zwiedzającego pobocza, jak w 2009 roku.
11.11.2020 16:04
0
@Skoczek130 Helmut Marko w jednym z wywiadów sam powiedział, że za czasów dominacji Red Bulla celowo zmniejszali osiągi bolidu aby FIA nie była zbyt rażona ich potencjałem. Różnica jest tylko taka, że Mercedes dłużej dominuje. Kierowcy są jednym z filarów tej dominacji. Webber nigdy nie był zbyt silny a i Vettel to też nie Hamilton co pokazał u boku Leclerca ale i innych zawodników.
13.11.2020 09:45
0
ten neandertalczyk gada bez przerwy. Gdyby on bedzie w Mercedesie niewiadomo Bottasa pokona?
13.11.2020 10:33
0
@KolczastyKaktus - Vettel z ery hybrydowej to nie ten sam Vettel z czasów dominacji RBR. Ferrari od lat ma problemy z przyczepnością tyłu. Pakiet aero nigdy nie był ich mocną stroną, nie mówiąc o rozwoju bolidu na przestrzeni sezonu. Nerwowy tył to zmora Niemca. Webber w jednym z wywiadów stwierdził kiedyś, że Vettel jak mało kto potrafi wykorzystać przyczepność tyłu. Stąd też kiedy bolid "jechał", różnica między Sebem a Markiem wzrastała. Gdy RBR miał problemy z tyłem po zakazie "dmuchanego dyfuzora", Webber zaczął nawet pokonywać Niemca. W Ferrari, gdy pojazd jechał, miażdżył Raikkonena. Gdy "nie jechał" po wprowadzeniu błędnych poprawek w 2018 roku, Fin zaczął go pokonywać. Od 2019 roku Ferrari już kompletnie zawaliło drogę rozwojową swojego pojazdu. Ratował ich jeszcze silnik, szczególnie w kwalifikacjach, gdzie za sprawą nielegalnych rozwiązań potrafili spalać olej dla osiągnięcia lepszych osiągnięć. W tym roku nawet to ich nie ratuje, co pogłębiło problemy Vettela. Większość ludzi nie trawi zwyczajnie Niemca za jego czasy redbullowe i każda jego porażka jest dla nich pożywką. ;)
13.11.2020 12:09
0
Niech każdy w głowie zrobi sobie klasyfikację kierowców z aktualnej stawki. Każdy z nas gdzieś na tej liście umieści Bottasa. Dla mnie byłby 11-12 wiec każdy którego umieściłem wyżej w moim odczuciu byłby mistrzem świata w Mercedesie . Dlaczego? To proste . Bo pomijając Hamiltona pokonał ( drugi w klasyfikacji) wszystkich innych kierowców .
13.11.2020 17:12
0
Jak kazdy dzieciak ten Neandertalczyk może marzyć co chce. Ale najpierw musi pokonać Hamiltona. Gdyby ten Neandertalczyk okaże się w Mercedesie Hamilton rozjezdzi go. Narazie ciesz się że Albon się uczy. Następnym roku Albon będzie lepszy od tego Neandertalczyka
13.11.2020 17:58
0
Jak ja lubie ten ukryty sarkazm. Ciekawe tylko czy Hamilton też go dostrzega i czy będzie riposta.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się