Kierowcy Ferrari byli najlepsi w trzecim treningu. Faworytem przed kwalifikacjami wydaje się być Charles Leclerc, który miał sporą przewagę nad Sebastianem Vettelem. W gorszym humorze może być Lewis Hamilton, który mocno rozbił swoją maszynę.
Trzeci trening przed GP Belgii rozpoczął się przy temperaturze 25 stopni Celsjusza. Tor był trochę cieplejszy i miał 36 stopni.Kierowcy nie spieszyli się z wyjazdami na okrążenia pomiarowe. Dopiero po 15 minutach pojawił się pierwszy wynik, którego autorem był Robert Kubica, jednak 1:50.877 to jeszcze "spacerek", nawet jak na standardy Williamsa.
Chwilę później porządne rezultaty uzyskali kierowcy Ferrari, którzy zeszli poniżej 1:45.
Drobny, ale uciążliwy problem ze swoim samochodem miał Pierre Gasly. Odpadło mu szkiełko z lewego lusterka. Inżynier dopytywał czy brakuje całego elementu, czy tylko szkła.
W połowie sesji pojawiła się czerwona flaga. Wywołał ją Lewis Hamilton, który wypadł z toru w zakręcie nr 14. Brytyjczyk zahamował na tarce i stracił stabilność tyłu. Prędkość była na tyle duża, że nie udało mu się opanować auta na asfaltowym poboczu i uniknąć kontaktu ze ścianą.
Trening został wznowiony dopiero o 12:46, więc kierowcom uciekło sporo czasu. To zapowiadało intensywną końcówkę, w której wszyscy chcieli wykonać próby generalne przed kwalifikacjami. Na torze faktycznie zrobiło się dość tłoczno i większość bolidów wyjechała z garażów.
Najlepszy wynik znów należał do Charlesa Leclerca - 1:44.206. Drugi był Sebastian Vettel ze stratą wynoszącą ponad 0,4 sekundy.
Za duetem Ferrari znalazł się Valtteri Bottas, który był wolniejszy o niecałe 0,5 sekundy. Świetne tempo pokazał Daniel Ricciardo, który zajął 4. pozycję, wyprzedzając m.in. Maxa Verstappena, jadącego szybszym Red Bullem.
Formę utrzymał także Sergio Perez, który był 6. Lewis Hamilton sam odebrał sobie szansę na poprawę wyniku i ostatecznie został na 7. pozycji. Z pewnością Brytyjczyka stać na więcej, ale obecnie musi martwić się o to, by jego mechanicy zdołali naprawić wszystko przed czasówką.
Pierwszą dziesiątkę uzupełnili jeszcze kierowcy Alfy Romeo oraz Pierre Gasly.
Strata kierowców Williamsa do rywali znów była bardzo duża. Daniił Kwiat na 17. pozycji tracił do Charlesa Leclerca 2,4 sekundy. Będący tuż za nim, niestety tylko w tabeli, George Russell, był gorszy od lidera o 3,6 sekundy, a Robert Kubica o 4,1 sekundy.
Tym razem na końcu stawki znalazł się Alex Albon. Taj jutro otrzyma karę przesunięcia na starcie i przygotowuje się tylko do wyścigu. Dziś sprawdzał większe tylne skrzydło, chcąc ocenić, czy zapewni mu lepsze tempo na długich przejazdach.
31.08.2019 13:14
0
Ferrari piekielnie szybkie. Niespodzianka RIC. Ciekawe czy KUB dokończy sezon.
31.08.2019 13:16
0
Szkoda ze Renault ma kare bo dobry wynik sie szykuje .
31.08.2019 13:21
0
@1 Dokończy ale nie zacznie nowego. Chyba że w innej serii albo na innym stanowisku niż obecnie.
31.08.2019 14:12
0
Krytykujecie KUB, ale prawda jest taka, że jego strata do kolegi zespołowego jest taka sama jak w innych zespołach ze środka stawki - około 0,5 sek... Plus trzeba pamiętać o tym, że Williams jako jedyny zespół w stawce zjeżdżając na pit stop zawsze wyjeżdża na tej samej pozycji :)
31.08.2019 14:13
0
Jak mocno rozbił się Hamilton? Jest jakaś szansa, że nie wystartuje w kwalifikacjach?
31.08.2019 14:19
0
@ 5. Raptor202 Raczej wystartuje.
31.08.2019 14:27
0
@5 Zawieszenie, podłoga, nos, boczne sekcje... Dla mechaników Mercedesa to nic takiego, także zagrożenia nie ma.
31.08.2019 14:40
0
Holenderscy kibice nieźli są. Hamilton się rozbił a oni ucieszeni z czyjegoś wypadku. Kiedyś chyba zakazano ukazywać emocje mechanikom jak rywalom by coś się stało czyli wypadek lub awaria. Zawsze mechanicy McLarena skakali po garażu jak RedBull lub Ferrari miało problemy.
31.08.2019 14:54
0
Lewis rozwalił sie w zakręcie 12, na 14 nie ma asfaltowego pobocza.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się