WIADOMOŚCI

Alonso: "Ta sytuacja się zmieni"
Alonso: "Ta sytuacja się zmieni"
Fernando Alonso uświadomił - za pośrednictwem dziennikarzy serwisu 'Mirror' - swego kolegę z zespołu McLaren Mercedes, Lewisa Hamiltona, o nieuchronnie zbliżającym się załamaniu formy doskonałego debiutanta.
Zdaniem wciąż aktualnego, dwukrotnego Mistrza Świata, fortuna kołem się toczy - i Hamilton, który tryumfował w swym szóstym i siódmym wyścigu w karierze, w pewnym momencie przestanie sprawować się tak znakomicie. A później będzie musiał wykazać się wyjątkowo mocną psychiką...
baner_rbr_v3.jpg
"Lewis sprawuje się niebywale dobrze. To, co osiąga, jest niesamowite." - powiedział Alonso. "A kiedy sprawujesz się dobrze, ludzie nazywają Cię 'królem' - i otrzymujesz wsparcie niczym król, zawsze mają coś miłego do powiedzenia. Ale taka sytuacja się zmieni - nieważne, z jakiego powodu; może to nawet nie być Twoja wina - niemożliwym jest nieustannie trzymać tak wysoki poziom."

"A kiedy już los się odwróci, ludzie szybko zaczynają krytykować. Musisz być gotowy, bo przytrafia się to każdemu. Gdy wygrywasz, jesteś fantastyczny, świetny. Jesteś Bogiem. Ale kiedy nie idzie już tak dobrze to mówią, że jesteś skończony. To normalne w Formule 1."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

50 KOMENTARZY
avatar
Kamil(F1)

28.06.2007 11:44

0

Alonso nie wkurzaj się po prostu Lewis Hamilton jest lepszy ,a ty widoczniej słabszy.Wole Hamiltona niż Alonso zawsze ma nie zadowoloną minę nawet z 2 miejsca,a Hamilton ma zawsze zadowoloną :)


avatar
koffers

28.06.2007 11:48

0

Jest w tym sporo racji co mówi Alonso. Najtrudniej jest przejść pierwszy kryzys i falę krytyki. Jeśli Luis po nieuchronnym niepowodzeniu (z byle powodu) powróci do ścisłej czołówki, wtedy będzie można stwierdzić, że jest debeściakiem :)


avatar
Kamil(F1)

28.06.2007 11:51

0

Kto wie kiedy będą wyniki kiedy Kubica czy wystartuje Kubica??


avatar
hot dog

28.06.2007 12:01

0

Nie wydaje mi sie zeby Hamilton byl lepszy od Alonso..., zobaczymy jaka bedzie koncowka sezonu ja osobiscie zycze koncowego sukcesu Alonso. Oczywiscie Hamilton to ogromny talent ale miejse w szeregu kazdy ma ... :)


avatar
kamilo

28.06.2007 12:02

0

Badania maja rozpoczac sie o 15.00 czyli ok. 16.30 powinnismy widziec


avatar
bogdan

28.06.2007 12:18

0

Wczoraj wrocilem z Ukrainy, w tamtejszej telewizji bardzo czesto leca informacje o F1, duzo wiecej niz u nas, bylem zdziwiony ile tam informacji o BMW Sauber, nie tylko o Robercie, ale o tym jak przygotowuje sie kierowcow, ich treningi, jak modeluje sie bolidy. Proponuje bysmy zaczeli pisac listy do BMW Polska, niech zacznie cos robic w tym kierunku, bo przez 3 dni zobaczylem tam wiecej nowych i ciekawych informacji, niz w Polsce przez miesiac. Szczegolnie interesujace byly te o tunelach i projektowaniu bolidow.


avatar
Novy

28.06.2007 12:20

0

Alonso jest zazdrosny o to ze debiutant jest lepszy od niego. Przed rozpoczeciem sezonu mowil ze w McLarenie jest swietna atmosfera a teraz narzeka. Przedtem myslł pewnie ze Lewis bedzie od niego odstawał. To Alonso ma kryzys, to on jest gorszy - widac to po jego błedach bo za wszelka cene chce byc szybszy od Hamiltona co mu nie wychodzi ostatnio. Hamilton jest silny psychicznie. Udowodnił to trzymajac cały czas wysoką forme i wytrzymujac presję jaka jest na nim wywierana.


avatar
natleniony

28.06.2007 12:25

0

Najpierw niech Hamilton zostanie 2-krotnym mistrzem świata a potem będziemy porównywać który jest lepszy. Patrząc na 2007 - to passa po stronie Lewisa. Pozdrawiam


avatar
hot dog

28.06.2007 12:32

0

Jak presje znosi Hamilton to sie jescze okaze do tej pory nikt od niego niczego nie wymagal. Dopiero teraz beda pokusy na mistrzostwo i dopiero teraz sie okaze jak odporny jest Anglik... Natomiast jezeli chodzi o Hiszpana to wlasnie na nim do tej pory byla presja aby to on zdobyl po raz kolejny mistrzostwo i byc moze masz racje "novy" ze presja ta przeradza sie w jego bledy na torze ale nie oznacza to wcale ze jest gorszy od Hamiltona...Ja osobiscie mam mieszane uczucia do tego czy faktycznie Maclaren nie faworyzuje Lewisa.... wydaje sie ze zespol osiagnal to czego dawno na wyspach nie bylo "Hamiltomanie":)


avatar
hot dog

28.06.2007 12:38

0

Jak presje znosi Hamilton to sie jescze okaze do tej pory nikt od niego niczego nie wymagal. Dopiero teraz beda pokusy na mistrzostwo i dopiero teraz sie okaze jak odporny jest Anglik... Natomiast jezeli chodzi o Hiszpana to wlasnie na nim do tej pory byla presja aby to on zdobyl po raz kolejny mistrzostwo i byc moze masz racje "novy" ze presja ta przeradza sie w jego bledy na torze ale nie oznacza to wcale ze jest gorszy od Hamiltona...Ja osobiscie mam mieszane uczucia do tego czy faktycznie Maclaren nie faworyzuje Lewisa.... wydaje sie ze zespol osiagnal to czego dawno na wyspach nie bylo "Hamiltomanie":)


avatar
Novy

28.06.2007 12:41

0

Moze i masz racje, czas pokaze :) My mamy Małyszomanie i Kubicomanie a oni Hamiltomanie. Nic dziwnego ze Lewis chce wyprowadzic sie z wysp :)


avatar
jaros69

28.06.2007 12:45

0

hot dog nie zgadzam sie , z tym że Lewis jeszcze niczego nie pokazał. Pokazał, kto ma oczy to widział. Druga sprawa czy potrafi utrzymać taki poziom i zawodnika i bolidu. Ja nie mogłem uwierzyć, że Lewis portafił jeżdzić "na granicy" szczególnie w GP Kanady, kiedy to niamal ocierał się o betonową bandę.


avatar
Marti

28.06.2007 12:47

0

bogdan - niestety, nie tak szybko w naszym kraju coś "ruszy" w tym kierunku. Na razie to tylko "koncert życzeń" tutejszych fanów. I pomyśleć, że Ukraina nie ma swojego kierowcy w F1 a jednak media starają się przybliżyć ukraińskiej ludności Formułę 1. Z tego co piszesz, to nasz Polsat i Polsat Sport nie może się wogóle równać z ukraińskim programem transmitującym F1.


avatar
hot dog

28.06.2007 12:50

0

Ja wcale nie mowie ze Lewis niczego nie pokazal!!! nie zgadzam sie tylko z opiniami ze Alonso jest od niego gorszy... mlodosc ma swoje prawa ciekawy jestem jak to wszystko sie zakonczy....W opini wielu ekspertow Hamilton moze w przyszlosci dorownac Schumacherowi narazie ma fantastyczny poczatek zobaczymy czy bedzie potrafil utrzymac ten poziom... Nie mozemy zapominac o dwoch tytulach Mistrza wywalczonych przez niego i to z samym Schumacherem...


avatar
Marti

28.06.2007 12:56

0

Alonso nie cierpi przegrywać z partnerem z tego samego zespołu. Nie potrafi znieść faktu, że obecnie Hamilton jest lepszy oraz że wygrywa. Z każdym wyścigiem, który Lewis wygra, bardziej miażdży Fernanda. Im szybciej ta sytuacja się odwróci (Alonso będzie wygrywał), tym lepiej dla Hiszpana. Alonso ma bardzo specyficzne myślenie oraz nastawienie: jeżeli wyścigi nie przebiegają po jego myśli, nie wygrywa, to automatycznie głosi herezje, że nie ma wsparcia w zespole, że czuje się osamotniony itp. etc. (tak samo było w Renault w tamtym roku w końcówce sezonu). Taką postawą napewno nie zyska zwolenników w swoim teamie. Nie mogę też zrozumieć, jak Alonso może wyjść z założenia, że on jako 2-krotny mistrz świata ma wieksze prawo do zdobycia kolejnego tytułu niż Hamilton (takie się odnosi wrażenie obserwując Hiszpana).


avatar
hot dog

28.06.2007 13:01

0

Bardzo podobnie ostatnio wypowiedzial sie Lauda " ze jak tak dalej bedzie spisywal sie Lewis to zniszczy psychike oraz talent Alonso" byc a moze juz zniszczyl....


avatar
hot dog

28.06.2007 13:04

0

Zreszta chyba podobnie dzieje sie obecnie z Kimim od momentu jak zaczal przegrywac z Masa albo jak kto woli jak Masa zaczal wygrywac Fin stanal w miejscu....a szkoda


avatar
jaros69

28.06.2007 13:08

0

Myślę, że to dobrze, iż kierowcy ze szczytu F 1 to tak różne osobowości. Mnie zadziwia opanowanie Lewisa i 'kłopoty" Kimmiego


avatar
Marti

28.06.2007 13:14

0

hot dog - podobno wypowiedzi Laudy nie należy traktować za poważnie ;)


avatar
Marti

28.06.2007 13:15

0

Odnośnie Kimi'ego - on ma po prostu kompleksy z powodu MSC. Dopóki Schumi w dalszym ciagu będzie związany z Ferrari i będzie pojawiał się na torze, Fin się nie przełamie ;).


avatar
hot dog

28.06.2007 13:15

0

:) no ja tylko odnosze Twoja wypowiedz do tego co napisales myslalem ze rowniez czytales ten artykul :):D


avatar
hot dog

28.06.2007 13:19

0

Marti powiem Ci szczerze ze nie rozumiem tego kompleksu, wlasnie powinno byc odwrotnie tzn Kimi powinien chciec pokazac MSC ze jest zawodnikiem z najwyzszej polki. Wg mnie jest inny problem mianowicie po latach dominacji "Czerwonych" inne zespoly poczynily ogromne postepy...co zreszta widac w konsekwencji oczekiwania ze Raikkonen zastapi godnie Michaela po prostu nie wypalily ...


avatar
maf1

28.06.2007 13:20

0

Nikt nie przekreśla absolutnego talentu Hamiltona, ani też tego, że jego obecna dyspozycja wprawia Alonso w kompleksy i frustrację. Jako byy sportowiec uważam jednak, że dziś Hamilton nie ma dziś żadnych obciążeń i przed sezonem nikt nie wymagał od niego wielkich sukcesów, tak jest w jego psychice nadal i wszystko co się teraz dzieje to dla niego bajka. Ale faktycznie moze byc taka, że jak zdobędzie już nawet mistrza świata, to moze w przyszły sezonie zupełnie inaczej się czuć. Ja osobiście uważam, że Hamilton to dziecko szczęścia i los może mu pomóc w sukcesach, druga sprawa gdzie byłby gdyby jeździł w tym sezonie w np. Red-Bul, czy też Toyocie.... Sądzę ,że Robert pokaże jeszcze swoje, a swoją drogą byłby to niezły team w Ferrari...l


avatar
Marti

28.06.2007 13:38

0

hot dog - ja tylko sugeruję, że moją wypowiedź też należy traktować z przymrużeniem oka, aby mnie nikt czasem nie zarzucił brak szacunku do Alonso ;)


avatar
Marti

28.06.2007 13:53

0

hot dog - tak na marginesie, jak już to "napisałaś" oraz "czytałaś" ;). Odnośnie Raikkonena - otrzymał kontrakt w Ferrari po odejściu 7-krotnego mistrza świata (z którym przegrał pojedynek o tytuł w 2003 roku). Wszyscy wiemy jak funkcjonował zespół za czasów Schumiego, jaki Michael miał kontakt z inżynierami oraz mechanikami. Takiej samej postawy oraz tak wielkiego zaangażowania oczekują również od Icemana. Jednak Kimi jest z natury całkiem innym człowiekiem niż MSC (małomównym, skrytym). Schumacher godzinami siedział i rozmawiał z mechanikami po wyścigu, podczas testów. Kimi tego nie robi, jak najszybciej chce zrobić swoją robotę i mieć święty spokój. Dlatego śmiem twierdzić, że nigdy nie zintegruje się z zespolem tak bardzo jak Schumacher. Wyobraź sobie, że teraz Michael przyjeżdża na testy czy na wyścig, przyjeżdża do ludzi, z którymi przez ostatnie 10 lat spędził większość czasu (dzielił z nimi sukcesy i porażki), jak więc się czuje Raikkonen? Kto wtedy zwraca na niego w teamie uwagę? Sam przyznał, że gdy Schumi pojawia się na torze, on go unika. O czym to może świadczyć? Tylko i wyłącznie o tym, że Iceman nie jest zadowolony z faktu, że MSC w dalszym ciagu jest zwiazany z Ferrari oraz o wszystkim informowany, że udziela Massie wielu rad oraz wskazówek. Ale przecież Kimi unika kontaktu z Schumacherem. więc nie czyni nic, aby się do niego zbliżyć. W odczuciu Kimiego Michael w dalszym ciagu jest obecny w Ferrari i to mu bardzo przeszkadza i nie potrafi tego zaakceptować.


avatar
walerus

28.06.2007 13:55

0

zazdrosny szczeniak Alonso - on i Raikonen tym sezonem przekreślają swoją dalszą udaną karierę w F1.


avatar
Marti

28.06.2007 13:56

0

oj walerus, jak możesz tak nazwać 2-krotnego mistrza świata?!


avatar
kunik15

28.06.2007 14:00

0

Mam nadzieje że to co powiedzał alonso to prawda. Oznaaczało by to porażki hamiltona i sukcesy Kubicy


avatar
arrczi

28.06.2007 14:21

0

Alonso! Trzymam kciuki. Utrzyj nosa młokosowi. Powodzenia w wyścigu.


avatar
fezuj

28.06.2007 14:28

0

to że Hamiltona może dopaść kryzys jest jak najbardziej możliwe, to żadna nowość w sporcie i Alonso tę starą prawdę w sprytny sposób chce wykorzystać aby podnieść swoją wartość - JA jestem mistrzem a ten młokos przez chwile zabłysnął, ale to już przeszłość. Hmmm moze być problem gdy to stare prawidło ominie Levisa i co wtedy zrozpaczony mistrz wyksztusi???? Ps. TVN24- podaje że R. Kubica ma być świadkiem w proc. beatyfikacyjnym JP II !!!! (chyba już komuś na łeb padło)


avatar
fezuj

28.06.2007 14:31

0

KUBICA JEDZIE!!!!!!!!


avatar
walerus

28.06.2007 15:02

0

PIS wykorzysta Kubicę - a biedak powinien być skoncentrowany tylko na F1.....Alonso już ma nawóz w gatkach - bo sponsorzy i cały splendor przechodzi na Hamila a Alonso myślał iż taki młodzik w tym sezonie mu nie podskoczy i zdobędzie se mistrza z palcem w d. a teraz dupa sztywna...... Kubica wyspoczywany wraca do gry!!!!!


avatar
tia

28.06.2007 15:06

0

Co do tego Alonso ma racje, bo tak po prostu jest w sporcie, co nie zmienia faktu ze powiedzial to bo jest zazdrosny.


avatar
cobden

28.06.2007 15:33

0

Gierki psychologiczne, to zupelnie normanlne. Watpie jednak by Alonso tymi tekstami "przygasil" Hamiltona.


avatar
Sabre

28.06.2007 16:22

0

Lewis Hamilton i Rober Kubica w Ferrari? Zespol marzen( i przy okazji wymierne porownanie HAM vs KUB ) ale niestety calkowicie nierealne z prostego powodu -dwa wielkie zespoly ( MacLaren i BMW ) raczej nie zamierzaja ich nikomu oddac ...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu