Wesprzyjmy Roberta!, nie chce wejsc link, wiec troche trzeba poszukac na stronie James Allen on F1, tam jest głosowanie, ktory kierowca zasluguje na miano Kierowcy Dnia GP Monaco Polecam, Obecnie Robert przegrywa 54 do 46

Trzeba wesprzec Roberta na f1.com

Ja tez chcialbym, by Robert jezdzil w BMW, tutaj tworzy on histoire, a w innych, szczegolnie w Ferrari bylby ktoryms z kolei, ktoremu sie udalo, badz nie.

To co mowi Renault, to tylko pol prawdy, kiedys ojciec Roberta powiedzial, ze po testach Renault proponopwalo robertowi starty w GP2, jesli by sie sprawdzil to bylby kierowca testowym. Robert juz wtedy prowadzil rozmowy bycia testowym w BMW, wtedy Renault bylo bardziej zainteresowane mlodym Piquetem. kri5_87 ja uwazam, ze jednym z najwiekszych wrogow Roberta jest wlasnie MSC oraz Ron Denis i wcale nie chce, by Robert trafil do Ferrari w szczegolnosci, gdy tak duze wplywy ma Michael, ktory na potege faworyzuje Vettela, ponadto slyszalem kilka razy wypowiedzi MSC o Robercie i byly one bardzo przecietne, szczesliwie odszedl juz Jean Todt, wiec mam nadzieje, ze nowa polityka Ferrari bedzie bardziej samodzielna.

dragomirov, moim zdaniem bardzo przesadzasz z tym faworyzowaniem Nicka. Znam wielu Bawarczykow i bardzo pozytywnie sie o Robercie wypowiadaja, w tym o jego szansach dalszej jazdy w BMW, ponadto na biezaco czytam Formel1.de, tam jest glownie mowa o niemieckich kierowcach, ale czy wiecej o Heidfeldzie w porownaniu z Rosbergiem, czy Vettelem, to nie wiem. bardziej daje sie to zaobserwowac w McLarenie, gdzie Mercedes szukal na potege niemieckiego kierowcy (na liscie zyczen byl Rosberg i Vettel, ale jak ich sie nie udalo (ktos wspomnial o 8 cyfrowej kwocie odkupnego) , to wzieli wolnego Heikiego). Dla wielu sponsorow (Petronas, Dell, Intel) jest to obojetne, kto jezdzi, byle byl medialny i mial wyniki. A tak na serio, czy Nick byl gorszy od Roberta w 2007?

Pamietacie ktory zespol w roku 2007 mial najmniej zawodne bolidy? Kierowcy tego teamu, we wszystkich GP przejechali ponad 25000 km i zaden zespol nie moze poszczycic sie podobnym osiagnieciem

Dla mnie tez jest to najpieknieszy moment wyscigu, jak SC z "trudem" lapie zakrety, a bolidy grzejac opony bawia sie jakby byl to ot taki sobie przejazd i jakby kierowca bolidu chcial to na niektorych zakretach mogl zawrocic. Ciekaw jestem jakby na tym tle wygladal "normalny" samochod

Robert, tez jestem fanem F1, BMW nigdy nie bylo moja ulubiona marka, ale jak dadza Tobie zdobyc tytul mistrza, to i ja chyba przesiade sie do BMW

Jak ktos wierzy, ze Nick wygra wyscig przed Robertem, to niech nie wchodzi na formula1.com i nie glosuje. Ja wierze, ze Robert wygra przed Nickiem

Ale wszyscy forumowicze sa zakreceni, zeby tak czekac na cos tak odleglego. Musze sie przyznac, ze mam wyscigi nagrane i od czasu do czasu ogladam te nagrania, najgorsze jest to, ze mimo tego, iz wiem jak sie wyscig zakonczy, adrenalina i tak silniej sie wydziela. Wracajac do tematu, tez uwazam, ze z BMW bedzie OK. nigdy na testach nie zajmowali pierwszych miejsc, a jak Alonso powiedzial, w Q3 i tak beda 2 bolidy BMW.

Mnie tylko smuci jedna sprawa, pesymizm Nicka, on zawsze i chetnie opowiadal jak bedzie wygrywac, a tu nic. Kompletna cisza, od czasu do czasu wspomni, ze nie jest najlepiej.

Jednak cos po premierze Millerze zostalo :) Staje sie europejskim klasykiem filozofii, ciekawe, czy Robert wie, kto to powiedzial?

jan55, jesli chcesz glosuj na Nicka, to Twoja sprawa, ale jesli chciales glosowac na Robert i miales watpliwosci, trzeba bylo sprawdzic na forum lub slowniku (np. na wp.pl), powyzej pisalem o tlumaczeniu i kilka osob tez tlumaczylo. W angielskim jest cos takiego jak phrasel verbs jest to skladnia kilku wyrazw, ktore razem znacza cos innego.

sorry za moj styl, ale na lewej rece mialem marudzacego malego syna a prawa pisalem

Morte, jest to pozytywny PR dla Roberta na miedzynarodowej arenie, to ogladaja takze potencjalni sponsorzy, dziennikarze i inni wplywowi ludzie, widzac, ze w narodzie (czyli potencjalnych odbiorcach reklam) jest duze zainteresowanie i wiara w Roberta, to odbije sie na nim pozytywnie, tym bardziej ze w pytaniu jest slowo czy wierzysz (do you believe)?

peti, wielkie dzieki za podpowiedzenie, ja juz zaglosowalem na Roberta, ale jestem w mniejszosci, ale dzieki Tobie mam nadzieje, ze sie zmieni. to have the edge - miec przewage. Wracajac do tematu, ja nie jestem takim optymista, choc strata do Lewisa 0,001, a finalnie kilka setnych pozytywnie swiadczy. szkoda, ze nie bylo Ferrari.

Jak myslicie kto w BMW pierwszy wygra wyscig Nick, czy Robert? Peti, a co pisali w styczniu o Robercie?

bardziej podoba mi sie Ferrari, na zdjeciu wyglada jak model, ktory kupilem synowi. Kibicowalem McLarenenowi i Lewisowi na poczatku ubieglego sezonu, teraz nie mam do nich szacunku, juz bardziej cieszy mnie sukces Torro Rosso z konca sezonu 2007

Ja tez mam mieszane uczucia odnosnie BMW, bylem w ostatnim tygodniu w Bawarii i rozmawialem z kilkoma kolegami na temat BMW i Kubicy. BMW to dla nich jest cos wyjatkowo bliskiego sercu. Wszyscy jednoznacznie chwalili Roberta, w koncu ktorys mowi do mnie no i co z tego ze Polak, jak dobrze jezdzi. Wynika z tego ze raczej Bawarczycy nie chca sie pozbyc Roberta, ale pieniadze i decyzje sa gdzie indziej niz na ulicy

Pantera chyba troche przesadzasz, Nick - nie jest moim jakims faworytem, ale jezdzic umie i wiele razy to on stawial wiele wiekszy opor probujacym go wyprzedzic niz Robert. Moze i Robert probowal wyprzedzac i czest mu sie udawalo, choc pare razy szczegolnie za Heikim jezdzilo i to dosc dlugo. Ogolnie uwazam, ze obaj sa obecnie podobni, Nick zebral wiecej punktow, ale przyszlosc jest chyba przed Robertem

Absolutnie sie z Wami zgadzam, ale z drugiej strony, BMW prawie od poczatku wiedzieli, ze o nic nie walcza, po co wiec leli takie paliwo? Albo FIA zmierzyla temperature na slonu, a ona byla o 1-2 stopnie wyzsza niz w garazu i stad cala zabawa.

Witaj Andrzeju, a jakie moga byc komentarze? Sam wiesz ze z kiepskich pozycji Robert robil dobre czasy i pozycje i przez awarie przydazaly mu sie kompletne klapy. Na Twoje pytanie juz Robert odpowiedzial, ze jesli bedzie mial czysta pozycje, to go zaatakuje. Bezmyslnie nie bedzie dzialal, tak jak rok temu z Alonso, przepuscil go bo Fernando walczyl o wyzsze cele. Dziwi mnie dzisiejsza wypowiedz Roberta, ze go Alonso przepuscil, przeciez to juz byla koncowka, a Alonso byl na 10 pozycji, Lewis zas na 9.

Gdzie pojdzie Alonso? - ciag dalszy, na stronie autosport jest wywiad z nim i mowi, ze w 100% chce sie scigac i wie, ze w Ferrari nie ma szans w 2008 roku.

Mati_f1 slyszalem, ze zastanawiaja sie co zrobic, bo jak kupia bolid, musza sie podzielic duza czesc dochodow z tv i reklam, jesli chca zrobic swoj musza zatrudnic okolo 200 osob + wyposazenie, na doswiadczenie personelu tez trzeba poczekac. Po sfinansowaniu transakcji wszyscy maja sie zastanowic, ktory wariant wybrac

Kunik15 denerwuja mnie takie opinie, jak Twoja. Lepiej zobacz jaka dynamike rozwoju ma BMW, lepiej niech Robert rozwija sie wspolnie z zespolem, a w niedalekiej przyszlosci to oni beda dyktowac tempo. W McLarenie Roberta szef nie chce, bo twierdzil, ze to taki sobie kierowca, w Ferrari bylby outsiderem. Niech razem wspolnie pracuja na podwojne Mistrzostwo i wszyscy to docenia.