Hamiltona jako czlowieka raczej trudno lubic - ja tez nie zaliczam sie do jego goracych fanow. Ale prawda jest taka, ze czystego talentu ma wiecej niz Felipe i Kimi razem wzieci ;/

Mysle, ze jesli Bernie wprowdzi pelna standaryzacje, to kilka teamow ( Ferrari, Maclaren, nawt BMW) po prostu zrezygnuje i zalozy konkurencyjna serie ( byly juz takie plany ) . Przeciez projektowanie i wdrazanie nowych rozwiazan jest jednym z celow obejnosci w F1. Jasne, dla zespolow prywatnych to znakomita wiadomosc, ale dla producentow juz nie. Czy w rajdach WRC lub w serii MotoGP panuje standaryzacja? Obnizenie kosztow? Fajny pomysl, ale jesli kogos nie stac na F1 to niech sie sciga w innej serii F1 ma byc NAJ - najszybsza, najbardziej zaawansowana, najdrozsza. A Bernie Ecclestone zmierza chyba w strone kartingu.

Po incydentach z przypadkowymi wciśnięciami przycisków na kierownicy zespół z Woking zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wprowadził zabezpieczenia. Jak się okazało, są one aż nazbyt skuteczne. Wymagają między innymi wprowadzenia 12-cyfrowego kodu bezpieczeństwa i autoryzacji biometrycznej.

Ferrari ma dwóch zdecydowanie lepszych kierowców? Pierwsze słyszę. Kimi to mistrz, ale nie zapominajmy, że Felipe został zatrudniony na życzenie Michaela Schumachera w celu głównie nie przeszkadzania mu w zdobywaniu tytułów. Wystarczy spojrzeć na statystyki : trzeci sezon w najszybszym bolidzie w stawce i 6 zwycięstw. Nie chcę być złośliwy, ale mam nadzieję że w Monaco będzie uważał, żeby nie wjechać do rezydencji jakiegoś milionera ;P

Zastanawiam się skąd się bierze ta niechęć do Nicka Heidfelda . To przecież jeden z najlepszych i najefektowniejszych kierowców F1, na dodatek kolega z zespołu RK. Fakt, zdarzały mu się nieprzyjemne 'wypadki' (staranowanie RK, GP Węgier chyba). Może Robert jest lepszym kierowcą, ale jeśli różnica pomiędzy kierowcami jednego zespołu wynosi ponad sekundę, to chyba nikt nie ma wątpliwości że Nick zajmował się po prostu czymś innym. BWM nie nastawia się na uzyskiwanie najlepszych czasów w treningach, wykorzystują je na zebranie jak największej ilości danych. Jak na razie ta strategia przynosi wyniki, prawda ?

Hamilton nie popelnia bledow. Bo przeciez notoryczne wypadanie z toru, uslizgi ( ze nie wspomne o przypakowym zainicjowaniu sekwencji startowej w najwazniejszym wyscigu sezonu) to nie sa bledy ...

McLaren zamierza wprowadzić uproszczony i 'idiotoodporny' kokpit. Żeby nawet HK i LH niczego nie zepsuli. Bo to tego to się sprowadza.

Kimi wierzy w Ferrari, ale ja nie wierzę w Felipe. Raikkonen zapewne włączy się do walki, bo to świetny kierowca, ale kariera Massy chyba skończyła się razem z Traction Control. Naprawdę jest mi szkoda Fernando Alonso - ma stracony sezon; jego nie interesuje walka o dalsze pozycje. I nic nie może z tym zrobić.

Jego komentarze w czasie wyścigu są świetne ! np "Come on man ! 56 mph ? What ?". A co do jego stylu - w F1 też tnie szykany :D

Porównywanie Michaela Schumachera I Lewisa H. nie ma racji bytu ... MC to 7-krotny mistrz świata ! Z dwoma różnymi teamami.I MC nigdy nie był faworyzowany przez FIA ! Przecież On jest de facto 8-krotny mistrzem, ale przez decyzje FIA stracił tytuł w sezonie 1997.

Teraz chyba nie chodzi o to, żeby MC nie korzystał z planów bolidu Ferrari AD 2007, ale żeby nie "zdobył" nowych ....

Jesli Ferrari bylo w stanie konkurowac z MCM BEZ dzialajacego tunelu aerodynamicznego, to na pewno o czyms to swiadczy. Przy calej mojej sympatii dla Fernando i Lewisa, mysle ze na torze Magny-Course zakonczyla sie tegoroczna dominacja MacLarena w F1.

hot dog - ja bym sie wstrzymal z krytyka Flavio Briatore - to prawdobodobnie najlepszy obecnie taktyk w F1. Gdyby nie on, Fernando Alonso nigdy nie zdobylby tytulow.A ze jest "nieco" kontrowersyjny?No coz ...

Nie sadze zeby "maly wypadek w Kanadzie " wplynal na styl jazdy Roberta - raczej dzieki niemu dolaczyl do dosc elitarnego klubu. W koncu, niewielu ludzi wyszlo bez szwanku z czolowego zderzenia z betonowa bariera przy predkosic ~250km/h. A poza tym, prawie wszyscy najlepsi kierowcy mieli dosc powazne wypadki - zeby nie szukac daleko : Michael Schumacher(i to nie raz ...), Fernando Alonso,...

Moze Fernando jest po prostu zazdrosny ... Michael Schumacher debiutowal w slabym zespole Jordan-Ford, Fernando Alonso w slabiutkim teamie Minardi a Lewis Hamilton ma w debiutanckim sezonie najszybszy i najmniej awaryjne( a w zasadzie calkowicie bezawaryjny ) bolid w stawce ...

Dawniej , za czasow Michaela Schumachera mozna bylo w ciemno obstawiac jego zwyciestwo na mokrym torze - w koncu przydomek "Regenkönig" ( Krol Deszczu ) nie wzial sie znikad.

Prawda jest taka ze w f1 nie ma slabych kierowcow... A raz na jakis czas pojawia sie ktos taki jak Michael Schumacher(1991) lub Lewis Hamilton(2007) ktory sprawia ze reszta sciaga sie o 2 miejsce ...

Mysle ze to bedzie bardzo ciekawy wyscig - wielki pojedynek McLaren vs Ferrari . Co do zapowiedzi Nicka H - mysle ze bedzie raczej walczyl z Renault o miejsce w '6' niz z Ferrari o podium ...

Heidfield mial bardzo duzo szczescia - taka jest prawda. To naprawde dobry kierowca, ale w normalnych okoliczosciach nie ma szans wyprzedzic Alonso. Ja ma tylko nadzieje ze Ferrari potraktuje powaznie ten sezon i nie postapi jak McLaren w poprzednim.