Sebastian Vettel, dotychczasowy kierowca rezerwowy zespołu BMW Sauber w najbliższą niedzielę zadebiutuje w wyścigu Grand Prix, po tym jak lekarze FIA odradzili Robertowi Kubicy start na torze w Indianapolis.
Robert Kubica doznał jedynie lekkiego wstrząśnienia mózgu oraz zwichnięcia kostki w olbrzymim wypadku do jakiego doszło na 27 okrążeniu GP Kanady. Polak dzisiaj na konferencji prasowej FIA wielokrotnie podkreślał, że czuje się w 100 procentach sprawny. Mimo to lekarze podjęli jedyną słuszną decyzję w taki przypadku: nie pozwolili Polakowi wystartować w GP USA, ponieważ ewentualne ponowne wstrząśnienie mózgu w tak krótkim okresie czasu mogłoby być śmiertelne.Decyzja ta oznaczała, że 19-letni Vettel został powołany jako kierowca podstawy zespołu, a dotychczasowy drugi tester BMW- Timo Glock został postawiony w stan gotowości jako kierowca rezerwowy na GP USA.
„Oczywiście nie mogę się doczekać mojego pierwszego wyścigu F1” powiedział Vettel. „ale wolałbym żeby miało to miejsce w innych okolicznościach. Nigdy nie jest przyjemnie, gdy Twój partner nie może ścigać się z powodu wypadku. Dla mnie Speedway w Indianapolis jest nieznanym terytorium, ale przygotowywałem się na tą sytuację i jutro będę miał dwie 90-minutowe sesje treningowe. Znam bolid bardzo dobrze, gdyż przejechałem nim wiele testowych kilometrów.”
Robert Kubica najprawdopodobniej powróci za kierownicę F1.07 podczas GP Francji, która odbędzie się 1 lipca. Niemniej decyzja ponownie będzie należała do medyków w Magny-Cours.
„Naturalnie jestem rozczarowany ponieważ czułem się całkowicie gotowy do wyścigu” powiedział Kubica. „Ale szanuję decyzję. Została podjęta ponieważ istniało zbyt duże ryzyko gdybym się ścigał i miał ponowny wypadek w tak krótkim czasie po tym co się stało w Montrealu. Teraz pojadę do domu. Życzę Sebastianowi wszystkiego najlepszego. To dobrze dla niego i jestem całkowicie przekonany, że wykona dobrą pracę.”
Szef zespołu Mario Theissen dodał: „Szanujemy decyzję personelu medycznego. Zespół był przygotowany na tą sytuację. Sebastian otrzyma całkowite wsparcie z naszej strony i mamy nadzieję, że będziemy mieli udany wyścig tutaj.”
15.06.2007 00:08
0
Brawo Robert...wypowiedz godna profesionalisty..jest rozgoryczny ..ale zyczy koledze jak najlepiej..
15.06.2007 00:17
0
Ciekawe czy Vettel naprawde tak myśli czy są to słowa rzucone pod publike :>
15.06.2007 00:20
0
Dla Vettela też to musi być przeżycie.Pierwszy w życiu start w GP.Nie zapomnial jednak powiedzieć coś pozytywnego pod adresem Roberta.Mimo wszystko życzę mu udanego debiutu.
15.06.2007 00:25
0
Jeszcze nie tak dawno taka sama sytuacje mial Kubica- wtedy wszyscy mowili, ze wypowiedz profesjonalisty, a teraz sie biednego Vettela czepiaja i sie zastanaiwaja czy naprawde tak mysli. Zenada :(((((- jak wiecej bedzie tego typu komentarzy to usuniemy mozliwosc komentowania, bo az zal sciska za cztery litery gdy sie co poniektore czyta :((((
15.06.2007 00:28
0
Miła wypowiedź Roberta. Szanuję takie gesty. Mimo, że pewnie czuje gorycz to i tak życzy Vettelowi najlepszego. A z pewnością obawiał się o następstwa ewntualnego kolejnego wypadku w Indianapolis. Czekam na Francję!
15.06.2007 00:32
0
kempa007 , czepiaja sie? czy moze jedna osoba sie nie czepiala a wyrazila ciekawosc czy serio mu szkoda ze w takich okolicznosciach? bosheee, jesli ktos tu cos wyolbzymia i wydziwia to ty. A to ze Vettel wolal by wjesc w F1 nie przez czyjs wypadek a "normalna" droga to oczywiste, tak samo jak Robert wolalby wejsc nie przez niepowodzenia JV. Co nie zmienia faktu ze i jeden i drugi cieszyl sie napewno na wiadomosc ze wyjedzie w wyscigu.
15.06.2007 00:33
0
*wyolbrzymia
15.06.2007 00:33
0
Kempa masz rację. mam nadzieję że Niemcy tego nie czytają
15.06.2007 00:35
0
Nie chodziło mi tu o krytyke Vettela. On od dawna marzył o wzieciu udzialu w niedzielnym wyscigu. A tak na doba sprawe taka szansa zdarza sie tylko wtedy gdy ktorys z glownych kierowcow nie moze wziac udzialu w GP. A jakie inne okolicznosci mial na mysli???
15.06.2007 00:37
0
kempa,wszystke komentarze out ?
15.06.2007 00:42
0
tylko czemu nikt nie pytal wtedy Roberta czy naprawde mu zal, ze JV odchodzi? To jest chyba normlany odruch, normlanego czlowieka, ale u nas niestety jest inaczej, mamy jakas swoja "dume", ze to my jestesmy naj, a inni to juz nie tak do konca... BMW spiskuje przeciw Kubicy, ale juz sie nie moge doczekac jak Vettel stanie na podium i poleca komentarze, ze to wredne BMW to specjalnie tak robi. O tyle- ten komentarzpo prostu przelal czare goryczy we mnie. Bo staram sie obiektywnie patrzec. I jeszcze jedno gdyby ode mnie zalezalo, czy Robert pojedzie w USA- napewno by nie stanal na starcie tego wyscigu- a nasza ankieta mimo wszystko mowi ze ludzie mysla inaczej. Komentarze w stylu- Rbett jest twardy bo jest Polakiem, smiesza mnie. Tu chodzi o zycie czlowieka- mlodego czlowieka. Burti mial wybro albo albo- przestal sie scigac. Ot tyle coby niektorzy sie zastanowili. Kazdy by sie cieszyl jakby debiutowal w F1.
15.06.2007 00:44
0
Właśnie obajrzałam wywiad w telewizji z Vettelem. Szczerze powiedział, że z jednej strony się bardzo cieszy, że zadebiutuje w wyścigu, jednak z drugiej strony czuje się dziwnie że debiut nastąpi w takich okolicznościach (czyli powiedział to samo co jest w treści powyższego newsa). Zaznaczył, że najważniejszą sprawą jest, że Robert jest cały i czuje się dobrze. Proste, szczere słowa.
15.06.2007 00:45
0
kempa ale ja nie mowie o zadnym spisku BMW!! tylko o tym ze Vettel nie mial innej mozliwosci startowania jako głowny kierowca!!
15.06.2007 00:48
0
zoomnysa - mówiąc "inne okoliczności" Sebastian miał na myśli, że nie zadebiutuje jako zastępca podstawowego kierowcy, który nie może wziąć udziału w wyścigu (tak jak w przypadku Roberta). Wolałby zadebiutować w taki sposób jak wiekszosć kierowców, otrzymując kontrakt kierowcy wyścigowego. To chyba jasne, co miał na myśli.
15.06.2007 00:50
0
No tak. Ale na dzien dzisiejszy takiej mozliwosci nie mial. Ludzie ja zycze mlodemu niemcowi jak najlepiej o czym swiadcza moje wypowiedzi z poprzedniego artykułu. Moze źle sformuowałem swoja wypowiedz. Przepraszam kempa jezeli tak bardzo cie to uraziło :)
15.06.2007 01:01
0
Moim zdaniem, niektórzy ludzie będą zawsze narzekać, niezależnie w jakim zespole Robert będzie jeździł. Zadowoleni do końca by byli gdyby jeździł w polskim zespole. Gdyby Robert jeździł w Ferrari, to by się czepiali Włochów, gdyby w Renault to Francuzów, gdyby w McLarenie to Anglików i Niemców. Zawsze będzie jakieś "ale" i będą teorie spiskowe. Bo nasz naród po prostu uwielbia narzekać. W tym się charakteryzujemy, z tego słyniemy. Na ten temat można by się rozpisywać. Dla mnie te wszystkie teorie spiskowe są absurdalne. BMW opiekuje się wieloma niemieckimi kierowcami. Gdyby naprawdę chcieli mieć tylko i wyłącznie niemieckich kierowców, nigdy nie zatrudnili by Roberta. Ja wogóle mam takie odczucie, że większość ludzi w naszym kraju tak naprawdę nie docenia tego faktu, że mamy Polaka w F1, właśnie Roberta Kubicę. Jakoś dla większości (nie dla wszystkich!) nie ma to tak dużego znaczenia jak np. dla mnie. Takie odnoszę wrażenie, a bardzo chciałabym się mylić.
15.06.2007 01:01
0
idę w kimę-moze przysni mi sie GP Polski :)
15.06.2007 01:02
0
zoomnysa, nie rozumiem więc dlaczego napisałeś to prowokujące zdanie "Ciekawe czy Vettel naprawde tak myśli czy są to słowa rzucone pod publike :>" ???
15.06.2007 01:12
0
Mnie naprawdę nie obchodzi czy Vettel mówił szczerze, też mu życze dobrego występu, ale olśniewającego debiutu się nie spodziewam, w najlepszym wypadu bez niespodziane może liczyć na miejsca od 6-10. Kubicy przerwa dobrze zrobi, wróci na GP Francji i pokaże klasę. Wg mnie decyzja o niedopuszczeniu Kubicy do wyścigu była jak najbardziej słuszna, a przesądziła o niej troska o bezpieczeństwo zawodnika, zwłaszcza , że tor w USA nie należy do najbezpieczniejszych.
15.06.2007 01:20
0
mam tylko jedno pytanie do większości piszących KTO DAŁ SZANSĘ ROBERTOWI DO STARTU W F1 więc skończmy te demagogie i życzmy adanego startu BMW w najbliższym GP bo jest to zespuł Roberta i on też robi wszystko aby team bmw miał jak najlepsze wyniki . Wszystkim dziękuję
15.06.2007 01:32
0
Proponuję wszystkim spokojne przeczytanie jeszcze raz tego artykułu.Robert wyraznie mówi o następstwach zdrowotnych ewentualnego kolejnego wypadku z jego udziałem w tak krótkim czasie.Niedługo GP Francji,o wstrząsie mózgu nikt już nie będzie pamiętał,lekaże wyjdą z szoku,że kierowca po takim wypadku ma raptem siniaka(bo nogę to mógł zwichnąć od deptania pedału gazu z nerwów po decyzjach dotyczących strategii),mechanicy spokojnie przygotują nowy bolid,Mario wyciągnie z rękawa zajebistą taktykę-i wszystkie nasze żale po Montrealu i Indianapolis szlag trafi!!!!!!!!!!!!!!!!A po wypadku ewentualna delikatniejsza jazda ( nie oznacza to wcale że wolniejsza ) dobrze może wpłynąć np. na trwałość opon.
15.06.2007 07:53
0
Swoją drogą, ciekawe jak sobie Sebastian poradzi. Zobaczymy jak wypadnie z kolei jego debiut.
15.06.2007 08:16
0
Vatel wydaje się być fajnym gościem... Napewno blizej jest z Robertem niż z Nickiem... więc będę mu kibicował... :)
15.06.2007 08:22
0
good luck for everybody! niech Vettel nie da ciała - przecieżRobert wróci do bolidu bo nie daje ciała jak Vilnneve rok temu......- nie mogę siędoczekać wyścigu - mam nadzieje iż do Francji powstanie bolid BMW w 100% dla Roberta na miarę szyty!
15.06.2007 08:23
0
Czy ktoś wie kiedy i gdzie Robert wyląduje w Polsce? Trzeba go przecież powitać.
15.06.2007 08:25
0
skoczek masz zupelna racje. Najgorsze jest tylko to oczekiwanie, kiedy odliczasz minute po minucie do kolejnego wyscigu... Ale, mimo ze czuje sie rozczarowany decyzja lekarzy, w glebi duszy wiem, ze byla ona sluszna. Robert odpocznie, mechanicy dopieszcza bolid i wszystko ruszy na nowo.
15.06.2007 08:26
0
kempa liczą się fakty.
15.06.2007 08:42
0
Mimo wszystko bym wolał aby źle wypadł w czasie wyścigu (12/ 15 miejsce takie na przetarcie) niż na tych pieprzonych testach, przed następnym sprawdzianem będzie jeszcze większy stres.
15.06.2007 08:48
0
Myślę że dobrze się stało że Vettel zadebiutuje- konkurenja bardziej mobilizuje, byleby była zdrowa.
15.06.2007 08:50
0
cholera, a jak Roberta odsuna od kolejnego wyscigu i nie bedzie go na GP Francji? Az strach myslec...
15.06.2007 08:54
0
Ja tam życze jak najlepiej sebastianowi jedyne czego sie obawiam to to że może okazać sie lepszy od Roberta i tak już zostanie ale cóż w końcu to sport wygrywa lepszy
15.06.2007 08:59
0
Ja tam życze jak najlepiej sebastianowi jedyne czego sie obawiam to to że może okazać sie lepszy od Roberta i tak już zostanie ale cóż w końcu to sport wygrywa lepszy
15.06.2007 09:06
0
Wiem dlaczego decyzja lekarzy w sprawie startu Roberta w USA była taka a nie inna. Zauważyli, że Polak ma za słaby czas i zbyt wiele zaległości w wychylaniu kufelka piwa z kolesiami w jakimś polskim pubie. Więc wysyłają go do domu na przymusowy trening. Co mu się zresztą należy. I będzie w miłym towarzystwie, zresztą tak jak ja oglądał mam nadzieję dobry start kolegi z teamu. Powodzenia Vettel. P.S. Robert tylko nie przesadź, na kacu źle się prowadzi. :))))))))))))))))))
15.06.2007 09:27
0
Vettel jest super gościem i wara od niego, ma chłopak pecha, że debiutuje w takich okolicznościach, ale co ma począć, przecież ktoś musi jechać, to dlaczego nie on, swoją drogą najlepiej dla Niemców nie jeździć w niemieckim zespole - marzenie - Vettel i Kubica duet Ferrari, ach, żeby chociaż w BMW taki był, ale cholerny Nick nagle musiał się odrodzić, mam nadzieję, że jednak go wykopią, nie ma co go trzymać, bo to wkurzający wszystkich gość
15.06.2007 09:29
0
Jestem na 99% pewny że Roberto wystąpi we Francji! Co więcej bolid będzie miał pod siebie stworzony i fizycznie będzie bardziej zregenerowany - po za tym pobyt z rodziną wzmocni go psychicznie - może więc wrócić tylko silniejszy - gdyż jakby nie wrócił silniejszy to będzie jego koniec w F1. tak więc see you Robert in France! a Vettel ma swoje 1,45 minut i tyle.....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się