Hiszpański kierowca Ferrari zawsze jest gotowy na nowe wyzwania, ale pierwszy wyścig sezonu 2014 był dla niego bardzo zaskakujący. Alonso stracił dużo czasu za Hulkenbergiem i nie był w stanie dogonić czołówki. Kimi Raikkonen skończył trzy miejsca za kolegą z zespołu.
Fernando Alonso, P5„Chciałbym zacząć ten sezon od podium, ale przejechanie przez linię mety musimy potraktować jako dobry rezultat. Możemy być pewniejsi siebie. Miałem problemy z elektryką i musiałem zrobić kilka zmian na kierownicy. Po pierwszych 10 okrążeniach wszystko się unormowało. Kiedy udało mi się wyprzedzić Hulkenberga, moje tempo było zdecydowanie lepsze. Nie miałem jednak szans na wyprzedzanie. 35 sekund straty do liderów to zdecydowanie za dużo. Musimy przeanalizować wyścig, aby móc zamknąć tę stratę w kolejnym Grand Prix. Musimy znaleźć także słabsze i mocniejsze strony. Pomocne też powinny być informacje, które zdobyłem jadąc za Nico [Hulkenbergiem]. Mamy świetny zespół, wykonał dzisiaj kawał dobrej roboty. Nadal musimy się wiele nauczyć o tej nowej Formule 1. Wyścig był trudny i dziwny zarazem. To jednak dopiero początek. Skupiamy się na Malezji.”
Kimi Raikkonen, P8
„To nie był łatwy wyścig. Zaraz na pierwszym zakręcie poczułem, że zostałem uderzony przez inny samochód, ale mój pozostał nienaruszony. Szybkość była dobra, lecz miałem problem z grainingiem przednich opon, tym samym słabą przyczepność i podsterowność. Samochód od tego momentu nie spisywał się już tak dobrze. Zjeżdżając na mój pierwszy pit-stop musiałem poczekać w kolejce, co kosztowało mnie jedno miejsce. Jeszcze nie jesteśmy w dobrej formie, ale udało się ukończyć wyścig i zdobyć punkty. Przeanalizowanie danych z Melbourne pozwoli nam znaleźć miejsca, nad którymi powinniśmy popracować.”
16.03.2014 13:13
0
cala podsterownosc swiata sprzysiegla sie przeciw Kimiemu.Zawsze to ona jest winna.Zeby nie stac w kolejce przy pitstopie gdy wyjechal safety car wystarczy spelnic jeden warunek,byc przed zespolowym kolega
16.03.2014 13:14
0
Na razie tak sobie, ale wszystko jeszcze przed nami do rozpracowania. Dzisiaj dla każdego zespołu był to nowy czas, a stawka była dosyć przemieszana.
16.03.2014 13:16
0
Myślę, że nawet bez Hulkenberga przed sobą tempo Ferrari było zbyt słabe żeby powalczyć z czołówką. Co prawda Button nieziemsko przyfarcił na SC, także byłoby P4 (P3 w przypadku kary dla RIC), ale taka strata do najlepszych jest niedopuszczalna. Kimi dalej nie może się pozbierać... Start był ok, ale musi sobie zdać sprawę że gdyby nie tak dużo DNF to mógłby skończyć nawet bez punktów.
16.03.2014 13:19
0
Ferrari nie zachwyciło. Alonso - z jakiej pozycji wystartował, na takiej dojechał do mety. Kimi z drobnymi błędami i straconym czasem w pit stopie, podczas SC. Dobrze, że przynajmniej obaj kierowcy w punktach ...
16.03.2014 13:21
0
@ 1. R.U Zamiast tej złośliwości, daj Kimiemu trochę czasu ... ;-).
16.03.2014 13:27
0
Powtórka na Polsat Sport News Super.. 2 okrążenia reklama na 20min po reklamie 20 okrążenie.. znów reklamy. Polsat Wypierdalaj
16.03.2014 13:31
0
@5.elin Nie mam nic do Kimiego i nawet go lubie,ale argument o kolejce nie na miejscu. A problematyczna podsterownosc to juz temat,który wychodzi mi bokiem. Moze czas poszukac jakichs wyscigów musclecars.Tam bedzie mógl zamiatac tylkiem do woli.
16.03.2014 13:45
0
@7 Gdyby bolid był nadsterowny to byś czytał lamenty Alonso. Prawda jest taka, że mają całkowicie odmienne style jazdy i stąd narzekanie Fina.
16.03.2014 13:57
0
Wyścig dla Ferrari poniżej oczekiwań? Nie wydaje mi się, sądzę, że to tylko pierwszy wyścig w takim wykonaniu. Jednak brak takich osiągów, które pozwoliłyby na lepszy rezultat dały się we znaki jestem dobrej myśli przed Malezją. Fernando pojechał dobry wyścig, Kimi zbyt wiele błędów. Najważniejsze że obaj ukończyli wyścig w punktach, może z małą ilością ale na początku nowego sezony to chyba dobry rezultat. Ja osobiście wolałabym aby Fernando był wyżej w klasyfikacji. Czekam na Malezję i spore pkt Ferrari.
16.03.2014 14:32
0
siedziałem przed tv jak na szpilkach bo nie wiedziałem co się zdarzy, kto się rozkraczy, na dodatek jeszcze to dodatkowe okrążenie formujące gdy już adrenalina była przed startem na wysokim poziomie a tu taki swego rodzaju falstart, chciałoby się podium ale Ferrari zbudowali chyba bolid coś na kształt tego z 2011 konserwatywny, niezawodny ale jednak nie szybki - choć w sumie to pierwszy wyścig sezonu Start u Fernando taki średni ale możliwe że to elektyczny ustrojstwo nie zadziałało no i mało brakowało by kevin o niego zawadził na starcie jak przed nim odskoczył na drugą stronę trochę dziwne że sędziowie się chociaż temu nie przyjrzeli no a "fenomenalne silniki" pozostawię w spokoju bo jeszcze dojdzie do jakiejś awarii !
16.03.2014 15:15
0
Najważniejsze, że wyścig został ukończony przez obu kierowców. Przed nimi także sporo pracy. Ale poważniejszych awarii nie mieli, więc być może w tej kwestii jest nieźle. Bo poszczególne komponenty mogą ulegać awarii... ;)
16.03.2014 16:28
0
Wyścig spokojny i raczej bez fajerwerków, punktów trochę mało a forma jak to w ostatnich latach - przeciętna. Awaria u Hamiltona, problemy Vettela i Ricciardo , kolizja Massy błąd Bottasa... dużo szczęścia jak na jeden weekend...
16.03.2014 16:33
0
olokolo39 wystarczy zebys mial abonament P.C. i nie bedziesz ogladac reklam podczas wyscigu. Cos za cos kolego a i jeszcze jedno ten ostatni wyraz byl niepotrzebny to nie onet kolego . poz.
16.03.2014 16:42
0
Jak na razie Alonso nieco lepiej sobie radzi z nowym bolidem, ale myślę, że niebawem Fin się dotrze i pokaże, co potrafi. Alonso pojechał dziś bardzo poprawnie, choć bez specjalnego błysku, Kimi popełnił zbyt wiele błędów jak na niego, ale - jak napisałem - to kwestia czasu - wszyscy mają jednakowo ciężko w związku z tyloma zmianami. Najważniejsze, że obaj dojechali i są punkty. To, co mi się podoba w nowych bolidach, to ich tymczasowa zawodność. Prawda, że może to dotknąć również kierowcę, któremu kibicuję, ale ta niewiadoma podnosi w dużym stopniu atrakcyjność wyścigu po tym, jak za pomocą przepisów robi się powoli z królowej sportów motorowych li tylko poligon do testowania nowych technologii, które będzie można w przyszłości stosować w autach turystycznych.
16.03.2014 17:59
0
Zdaje się że kanibal już napoczął swoją ofiarę ....... która w ten weekend była lustrzanym odbiciem Filipa z Massy ....... :D:D:D 1 & 7 R.U 10/10 Lepiej bym tego nie ujął :P @ 5. elin Trochę czasu .... ? Na co ? Przecież Fin doskonale zna zespół ...... Dodatkowo przy tak ogromnych zmianach w bolidach .... gdzie kierowcy uczą się praktycznie wszystkiego , nie ma znaczenia ile czasu jest się w zespole :P Zobacz jak podczas weekendu spisywali się Ricciardo , Magnussen czy Kwiat ....... Nawet Kobayashi który przebił się do Q2 . Oni pokazali , że z marszu w nowych zespołach można pojechać i wykorzystać potencjał bolidu . A na pewno gorzej mają niż Kimi , który w Maranello zna wszystkie ścieżki i wie co się z czym je :)
16.03.2014 18:28
0
@ 15. Grzesiek 12. Uważam, że żadnego kierowcy nie powinno się oceniać TYLKO po jednym wyścigu sezonu. Nie ma znaczenia, jak dobrze Kimi zna zespół, ale jak dobrze " czuje " bolid. Na razie w przypadku Fina - nie jest z tym najlepiej ... " Kimi ma problem z skręcaniem i blokowaniem wewnętrznego koła, reakcja przodu bolidu jest osłabiona i Fin nie potrafi właściwie go wyczuć. Inaczej używa kierownicy, inne są czasy hamowania, zmienia później biegi. Wchodząc w zakręt lekko podtrzymuje hamulec aż do jego środkowej części co wymaga czułego sterowania i braku blokowania wewnętrznego koła. " Według słów Domenicali, są to problemy, które Ferrari rozwiąże w ciągu kilku najbliższych wyścigów. Dlatego, przynajmniej do europejskiej części sezonu, Kolego można Kimiemu dać - trochę czas ... ;-).
16.03.2014 18:59
0
@ 16. elin Obaj kierowcy Ferrari jeżdżą w " takich samych bolidach " . Alonso ma taki sam bolid do dyspozycji , ale jak widać lepiej go wyczuwa . A Fin , no cóż jak widać jest bardzo chimeryczny i czuły na niedoskonałości bolidu . To samo miał na początku w Lotusie ...... , teraz w Ferrari kolejne problemy .... I akurat to nie najlepiej o nim świadczy :) A to czy zespołowi uda się szybko rozwiązać ten problem , to mam pewne wątpliwości . Jeśli nie ...... to co ? , damy czas Finowi do kolejnego sezonu ? :D
16.03.2014 19:19
0
@ 7. R.U Od tego są wypowiedzi kierowców po wyścigu, aby mówić o takich sprawach - jak strata pozycji przez kolejkę w pit- stopie. Wczoraj w kwalifikacjach popełnił błąd ... i również o tym powiedział. Nie szukał wymówek, tylko wprost przyznał jak było. Ja w takich wypowiedziach nic niewłaściwego nie widzę. Kimi należy do kierowców, którzy są szczególnie " wyczuleni " na prowadzenie bolidu. Podobnie ma Hamilton, czy dawniej Jarno Trulli. Owszem, ci kierowcy, pojadą wszystkim co mają do dyspozycji, ale do osiągnięcia naprawdę dobrych wyników, potrzebują bolidu, który odpowiada ich preferencjom. I najwyraźniej zespół jest zdania, że warto spełnić " fanaberie ", takiego Raikkonena ..., bo zamiast w " wyścigach musclecars ", Kimi cały czas jest w F1 i to w czołowych zespołach ... - które chcą aby dla nich jeździł ;-).
16.03.2014 19:37
0
@ 17. Grzesiek 12. Właściwie już Ci odpisałam w drugiej części wpisu nr 18. ;-). A czy nie najlepiej to świadczy o Kimim... ? Debiutował w Sauberze. Po roku startów trafił do McLarena - gdzie dwa razy został wicemistrzem. W Ferrari został mistrzem. W Lotusie był w ścisłej czołówce. A teraz znowu chcieli Go w zespole w Maranello ... Więc chyba świadczy dobrze ;-). Nie wiem, czy uda się szybki rozwiązać problemy Fina ... Zobaczymy. Ale nie ma co Raikkonena za wcześnie krytykować ;-)
16.03.2014 19:38
0
@17 Grzesiek Znowu piszesz fanaberie. Alonso ma taki sam bolid ale bolid który jest podsterowny. Gdyby była odwrotna sytuacja - nadsterowny - Alonso byłby w takiej samej sytuacji jak jest Raikkonen. Koniec kropka. Tylko idiota tego nie zrozumie. "Dodatkowo przy tak ogromnych zmianach w bolidach .... gdzie kierowcy uczą się praktycznie wszystkiego , nie ma znaczenia ile czasu jest się w zespole :P " O jakich zmianach? Pierniczysz jak Borowczyk podczas relacji. Kimi wszystko kuma rozumie ale ma inną technikę jazdy, inaczej hamuje inaczej pokonuje zakręty. Obecny bolid nie pozwala mu na to, bo ma podsterowność więc nie może wejść w zakręt jak chce. "Zobacz jak podczas weekendu spisywali się Ricciardo , Magnussen czy Kwiat ....... Nawet Kobayashi który przebił się do Q2 . Oni pokazali , że z marszu w nowych zespołach można pojechać i wykorzystać potencjał bolidu . A na pewno gorzej mają niż Kimi , który w Maranello zna wszystkie ścieżki i wie co się z czym je :)" To są inne bolidy i inne światy. Vettel ma problemy a Ricciardo nie. Itd. Ale się ciesz. O Raikkonena jestem spokojny. Jeszcze 1 czy 2 wyścigi i będzie git, co świadczy dzisiejsze jego tempo wyścigowe, które mimo problemów z bolidem było podobne do Alonso. "I akurat to nie najlepiej o nim świadczy :) A to czy zespołowi uda się szybko rozwiązać ten problem , to mam pewne wątpliwości . Jeśli nie ...... to co ? , damy czas Finowi do kolejnego sezonu ? :D" Wątpliwości to można mieć do Twojego myślenia. A te rzeczy się nie martw bo nie będziesz mógł spać.
16.03.2014 19:43
0
I jeszcze dodam. Raikkonen nie płacze, że bolid mu nie pasuje i ma z nim problemy. Nie zwala winy na zespól jak to robi płaczek Alonso. Sam Domenicalli powiedział w wywiadzie, dlaczego są różnice między Alonso i Raikkonenem - i nad tym pracują. I samo Ferrari przyznało, że to nie jest wina Kimiego tylko ich. PS Jeszcze dodaj do tego, że Alonso ma za inżyniera Adrea Stelle, doświadczonego gościa, który pracował z Schumacherem, Raikkonenem i teraz Alonso. Kimi ma żółtodzioba. Dlatego Fin potrzebuje czas na dogadanie się z bolidem. Tak miał w Mcl, tak miał w 2007r w Ferrari i tak miał w Lotusie.
16.03.2014 20:08
0
Tak, teraz to już WIADOMO, że Alonso jest lepszy od Kimiego, po co oglądać resztę sezonu...
16.03.2014 20:13
0
@ elin No tak odpowiedziałaś w wpisie nr 18 .... Tylko że według mnie to "szczególnie wyczulenie " właśnie nie najlepiej o nim świadczy ..... I tutaj zespoły w jakich jeździł nie mają żadnego znaczenia , tym bardziej ze w każdym z nich miał te "same" problemy :P Ostatni wątek w wpisie nr. 17 to była ironia .... Bo na miejscu Fina , zamiast czekać aż Ferrari rozwiąże jego problemy i niedoskonałości , raczej bym się starał pojechać tym co ma , a więc szukał poprawy w swojej jeździe . Bo nie najlepiej o nim świadczy że ma aż tak duże problemy z boldem , który po zmianie przepisów jak era turbo , moment obrotowy , czy też zakaż dmuchanych dyfuzorów , siłą rzeczy stał się bardziej nadsterowny niż w ubiegłym roku ........ :) 20 Wybacz , ale nie interesuje mnie rozmowa z tobą .... Szkoda czasu na ciebie , tym bardziej że znowu twoje wpisy osiągają poziom szamba , chamstwa i marnej propagandy , oraz niewiele mają wspólnego z merytorycznymi faktami :) I zrozum , twoje fantazje mnie nie interesują Zegnam !
16.03.2014 20:22
0
@23 Wybacz ale marna propaganda i brak rzeczowych argumentów jest po Twojej stronie. Wiesz że gdzieś dzwoni ale nei wiesz w jakim kościele. @elin trochę źle to napisała ale sama sie z tego wybroni. Twoje argumenty czyli nadsterwność w tym przypadku to ślepy strzał. Kimi nie czeka na rozwiązanie co było dzisiaj widać po jego tempie. Ale nie będę tego tłumaczył betonowi, który będzie inaczej śpiewał za góra 2 wyścigi.
16.03.2014 20:29
0
Ja piernicze!!! Fani Rai są tu określani stadem fanatyków etc. Ale tu jest jakaś grupa,która ma jakiś totalny problem z istnieniem takiego kierowcy jak Rai i z tym,że ktoś go lubi.Gorzej to tu mają chyba tylko fani Vettela,ale Ci to się już boją odzywać,bo wtedy to się dopiero zaczyna. Wyścig wyglądał jak wyglądał.Bardziej przypominał testy niż wyścig.Nie błysnął ani Rai ani Alo. Według mnie pokazali dzisiaj tylko tyle,że rywalizacja między nimi będzie bardzo wyrównana.I zgadzam się z Elin,że ocenianie któregokolwiek kierowcy(czy to Rai czy to Vet czy to Bottas) po jednym wyścigu jest bez sensu.Sezon jest długi i czas pokaże... Co nie zmienia faktu,że choćby Rai jeżdził jak ostatni dyletant to i tak będzie moim ULUBIONYM kierowcą :)
16.03.2014 20:59
0
@25 Suplement Bardzo dobrze napisane :) Pzdr
16.03.2014 21:02
0
@25 Dokłdanie jak tylko coś Raikkonenowi nie wyjdzie typu nie zbyt udany weekend wyścigowy to od razu leci na niego nagonka... jest to strasznie denerwujące.Wydaje mi się ,że Kimi już w Malezji będzie miał bolid taki jakim będzie mógł rywalizować i czuć się komfortowo.
16.03.2014 22:39
0
@ 23. Grzesiek 12. Pisząc o " szczególnym wyczuleniu " na bolid i podając zespoły w których jeździł, bardziej chodziło mi o to, że skoro Kimi nigdy nie miał problemu ze znalezieniem miejsca w topowym teamie. Znaczy, iż mimo jego " specjalnych wymagań ", najlepsze zespoły chcą aby dla nich jeździł i OPŁACA IM SIĘ tracić czas na rozwiązywanie problemów Fina np. z układem kierowniczym, niż zatrudnić bardziej uniwersalnego kierowcę, który nie ma takich " fanaberii ". Czyli fakty mówią same za siebie - Raikkonen to czołówka F1 :-). W innym przypadku już by tutaj nie jeździł ... A już na pewno, nie w takich zespołach jak McLaren, czy Ferrari. Kimi nie czeka aż Ferrari rozwiąże wszystkie jego problemy. To co może poprawić zespół - to jedno. Ale to co może poprawić sam kierowca, aby dostosować styl jazdy do bolidu jakim obecnie dysponuje - to drugie. Porównaj jego czasy i jazdę z treningów, kwalifikacji i wyścigu ... Nie jest idealnie, ale nie jest też źle ;-) PS: Wiem, że to była ironia ... ;-). @ 24. viggen Co źle napisałam ... ?? ;-) @ 25. Suplement Nawet pamiętam, Kto tak określił fanów Kimiego ... i te " dyskusje " z zeszłego sezonu ... ;-))). Ja również się zgadzam - bez względu na to, jak będzie jeździł Fin, zostanie tym ULUBIONYM kierowcą :-) Pozdrowienia dla Was
17.03.2014 07:47
0
@ 28. elin Przyjmując Twój punkt widzenia , to Massa też ścisła czołówka że względu na ilość spędzonych lat w Ferrari .... A choćby , taki Hulkenberg , czy wcześniej Kubica nigdy do tej czołówki nie należeli ..... Sorki ale tego nie kupuję :) Odnośnie tematu parę zdań , gdyż zdaję sobie sprawę że i tak dla Ciebie i dla paru innych osób ........ , decydujące były inne nie sprzyjające okoliczności ..... niż sama jazda Fina w ten weekend ... :))) Ale sorki , dla mnie to tylko marne usprawiedliwienia . A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej :) . Bo strata w czasówce dochodząca sekundy do Alonso ....... to jest różnica klas . W samym wyścigu było lepiej . Co nie zmienia faktu że i tak Fin stracił do Alonso ponad 20 sekund ....... Oczywiście nie zamierzam wyciągać daleko idących wniosków , gdyż zdaje sobie sprawę ze za tydzień może być różnie ... - zobaczymy jak będzie Ale ( nie piszę akurat tego do Ciebie ) dobija mnie brak samokrytycyzmu fanów Fina i drażni brak jaj i wzięcia na klatę słabszego weekendu Fina ..... W zamian zaś tych co piszą niewygodną prawdę " częstuje się" i wyzywa od durniów ... Do tego uprawia się rosyjską propagandę ..... i mam tutaj na myśli tego warchołka o nicku @ viggen ... :) To tyle w temacie :)
17.03.2014 17:53
0
@ 29. Grzesiek 12. Przyjmując mój punkt widzenia :-), nie każdy kierowca, który na to zasługuje, dostaje szansę w topowym zespole. Ale jeśli już ją dostanie ... i jeździ przez tyle lat co Kimi, dla takich - jak McLaren i Ferrari, to jest to czołówka F1. O Felipe nie wspominam, bo swoją szansę bycia liderem Ferrari stracił, a trzymano Go tak długo, bardziej w roli " drugiego Barrichell ", niż kierowcy, który walczy o tytuł. O czym doskonale wiesz ;-). NIKT nie napisał, że Kimi w ten weekend jeździł dobrze. Ale aż tak źle, też nie było. Po słabych kwalifikacjach, w wyścigu miał bardzo dobry start ( lepszy niż Alonso ), a w jego trakcie popełnił DWA większe błędy ... - więc gdzie ta tragiczna jazda ??? Nie zganiam całej winy na niesprzyjające okoliczności ... Ale racja, kiedy oceniam jazdę każdego ( nie tylko Fina ) kierowcy w wyścigu, staram się brać pod uwagę wszystko - czy miał wolny tor, czy jechał w korku, jak prowadził bolid, kiedy zjeżdżał na zmianę opon .... itp.itd. Bo sorki ;-), ale sama różnica w czasie, między zespołowymi kolegami, to trochę za mało, aby właściwie ocenić zawodnika w F1. W Australii lepszym z dwójki Ferrari był Alonso i nikt temu nie zaprzecza. Ale ( według mnie ) " trochę " ;-P przesadzasz w krytyce Kimiego. Jeśli dostrzegałeś wiele sprzyjających okoliczności , kiedy Raikkonen miał dobry wyścig ... To te NIE-sprzyjające też przydałoby się dostrzegać ;-). W ( całkowicie niepotrzebne ) " osobiste wycieczki ", między Tobą i @ viggen-em ... nie wtrącam się. Ale ( jak już kiedyś pisałam ) Obaj źle się oceniacie. To również tyle w temacie ;-)
17.03.2014 18:00
0
* Barrichello
17.03.2014 18:45
0
@29 Warchoł :D? Rosyjska propaganda :)? Gregory, prowokujesz i nic więcej. "A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej :) . Bo strata w czasówce dochodząca sekundy do Alonso ....... to jest różnica klas . W samym wyścigu było lepiej . Co nie zmienia faktu że i tak Fin stracił do Alonso ponad 20 sekund ......." Krótko bo nie chce mi się dużo pisać ;) Alonso wyraźnie lepszy nie był, co najwyżej w kwalifikacjach. Problem już pisałem - Alonso od 4 lat w Ferrari z doświadczonym inżynierem. Kimi dopiero wrócił i ma jeszcze żółtodzioba za inzyniera. Bolid pasuje Alonso bo jest podsterowny, co lubi Alonso a czego nie lubi Raikkonen. Co do kwalifikacji. Kimi miał problemy i widocznie przegrał z Alonso. Ale to jak jak założyć odwrotnie buty, lewy na prawą nogę a prawy but na lewą nogę. W wyścigu nastawiałem się na podobne różnice ale jak się okazało nie było tak źle. Kimi do czasu wyjazdu SC miał lepsze tempo od Alonso. Potem jechali podobnym tempem do czasu jak Alonso przez pitstop poradził sobie z Hulkenbergiem i miał później czyste powietrze zostawiając korek za sobą wraz z Raikkonenem. Dwa wyjazdy Kimiego za tor, czyste powietrze Alonso i strata 2-3 pozycji (pisze z pamięci) - zrobiło się 20sekund na mecie. Jakbyś czytał wypowiedzi to byś wyczytał, że Kimi miał przez cały wyścig problem z elektryką (elektryka również steruje tylnymi hamulcami, przez co np skończył Kob wyścig), do tego dostał w prawe tylne koło od japończyka zaraz na starcie i mało tego - w bolidzie Raikkonena nie działał DRS. A mimo wszystko jechał podobnym tempem do Alonso. Możesz sobie sprawdzić czasówki ;) I co mamy się bić w pierś? Nikt nie pisze, że Kimi był lepszy w tym wyścigu. Skąd sobie to wymyśliłeś ? Prawda jest taka, że Kimi dużo stracił w sobotę a w niedzielę pokazał się tak samo solidnie jak Alonso mając problemy. Gdyby nie SC skończyłby zaraz za Alonso startując z dalszej pozycji. Pzdr
17.03.2014 18:45
0
Obczytuję to forum już dosyć długo.Mniej więcej wiem kto komu kibicuje.Z racji moich sympatii dobrze wiem kto kibicuje Kimiemu.Specjalnie po tym wyścigu bardzo uważnie wczytywałam się w wypowiedzi forumowiczów.Żaden ze znanych mi kibiców Rai nie napisał,że Kimi pojechał dobry wyścig.Wręcz przeciwnie. Zaczęłam się zastanawiać nad tą "gorącą"wymianą zdań w tym wątku.Skąd się to wzięło i kiedy się zaczęło? Jedna uwaga Elin żeby ktoś sobie odpuścił złośliwości,które są bez sensu.... No i się zaczęło! Schemat zawsze ten sam. Napisać parę bredni,Elin bądź Viggen bądź jeszcze ktoś inny odpowiadają posługując się argumentami-Elin częściej! Sorry Viggen:)) No i dalej już leci zaczyna się karuzela... Nie wiem może co poniektórzy mają za mało adrenaliny w swoim życiu i to ich kręci.... Mnie coraz częściej śmieszy :) Pozdrawiam!
17.03.2014 18:46
0
Dwa wyjazdy Kimiego za tor, czyste powietrze Alonso i strata 2-3 pozycji - przez Safety Car rzecz jasna ;)
17.03.2014 18:52
0
@29 "Odnośnie tematu parę zdań , gdyż zdaję sobie sprawę że i tak dla Ciebie i dla paru innych osób ........ , decydujące były inne nie sprzyjające okoliczności ..... niż sama jazda Fina w ten weekend ... :))) Ale sorki , dla mnie to tylko marne usprawiedliwienia . A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej :) . Bo strata w czasówce dochodząca sekundy do Alonso ....... to jest różnica klas . W samym wyścigu było lepiej . Co nie zmienia faktu że i tak Fin stracił do Alonso ponad 20 sekund ......." Wiesz jak Cię czytam to czasami mam wrażenie,że mamy do czynienia z marnym politykiem,który posługuje się tylko tymi elementami układanki,które mu pasują,troszkę popróbuje manipulacji,może się ktoś da na to złapać itp itd.Coś na kształt wyrywania pojedynczych słówek z dwustronicowego tekstu.Ja tam kiepsko się znam na formule,a na tyle żeby wiedzieć,że Twoja wypowiedź nie bardzo się kupy trzyma Pozdrawiam!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się