Kimi Raikkonen nie dogadał się z Red Bullem i w przyszłym roku u boku Sebastiana Vettela najprawdopodobniej zobaczymy Daniela Ricciardo. Fin z kolei może trafić do innego zespołu, jednak jeszcze decyzje nie zostały podjęte.
Manager Raikkonena, Steve Robertson, potwierdził, że Kimi od pewnego czasu nie stara się już o miejsce w Red Bullu."To prawda. Kimi nie będzie jeździł dla Red Bulla w 2014 roku. Prowadziliśmy pewne rozmowy, ale umowa nie będzie miała miejsca."
Wydawałoby się, że wobec upadku rozmów z Red Bullem, Raikkonen przedłuży kontrakt z Lotusem. Jednakże Robertson stwierdził, że pozostanie w Enstone jest zaledwie jedną z opcji Fina na przyszły sezon.
Coraz bardziej otwarcie mówi się o możliwym powrocie Raikkonena do Maranello. Robertson nie chciał jednak potwierdzić rozmów z Ferrari.
"Jestem całkiem pewny, że Kimi będzie w F1 w przyszłym roku. Mamy opcje - i to w liczbie mnogiej - i dalej będziemy rozmawiać z zespołami. Mam nadzieję, że ustalimy coś w niedługiej przyszłości."
19.08.2013 20:28
0
I dobrze że nie przejdzie.Wątpie żeby mu dali szansę na majstra,przecież mają ulubieńca.W czerwonych też raczej go nie widzę,sponsor Alonso nie byłby zadowolony gdyby Kimas lał ich pupila.I zresztą Fin chyba woli grać pierwsze skrzypce w zespole a nie być pomagierem.
19.08.2013 20:34
0
A gdzie info nt. Kto pierwszy zrezygnował z rozmów? W przytaczanych cytatach nie jest to powiedziane, wiec tytul nie jest trafiony :/
19.08.2013 20:35
0
Kimi Raikkonen w formule 1 (stan na 28. 07. 2013r.): Data urodzenia: 17. 10. 1979 r. Zespoły, w których jeździł: Sauber (Sezon 2001), McLaren (2002 - 2006), Ferrari (2007 - 2009), Lotus (2012 - ?) Liczba wyścigów: 186 Liczba mistrzowskich tytułów: 1 Liczba wygranych wyścigów: 20 Liczba podium: 75 Liczba pole position: 16 Liczba najszybszych okrążeń: 38 Ostatnie zwycięstwo: GP Australii 2013 Ostatnie pole position: GP Francji 2008
19.08.2013 20:59
0
@2 Ale można się domyśleć. To Red Bull chciał Kimiego, a on ich - jak widać - nie. Sam też nie chciałbym tam jeździć, póki za sznurki pociągają tam takie dziadki, jak Helmut i Dietrich. Według mnie niezbyt miłe osobowości. Gdyby Kimi miał tam komfortowe warunki, możliwość walki o tytuł, mało obowiązków sponsorskich oraz zapewnienie, że nikt z Red Bulla nie przyczepi się za to co robię i co mówię. Szkoda, że tak uparcie faworyzują Vettela. Nie mam nic do Seby, ale wkurza mnie ten zarząd. Do Ferrari dziękuję. Mają tyle lat doświadczenia, miliony budżetu, a wszystko potrafią spaprać. Od 2010 jeżdżą bardzo nierówno, a samochód mają niekonkurencyjny. Śmiechu warte, że biedniejszy Lotus robi takie maszyny, które ostatnio czasami objeżdżają Ferrari. Kimi jest na to najlepszym przykładem. Kasy mają mniej, a potrafią nawiązać równą walkę z każdym bogatszym zespołem. Pozostanie w Lotusie to chyba najlepsza decyzja. Tu czuje się komfortowo i może skupić się na tym, czego naprawdę chce: na ściganiu.
19.08.2013 20:59
0
Kimi to nie Weber poprostu niechca zeby paluch byl nr2 w zespole
19.08.2013 21:29
0
Ponieważ to Red Bull zaproponował posadę a nie Mistrz Świata, to światczy jakim biedakiem jest MataMata. Wstyd ! ! ! Chamstwo w państwie ! ! !
19.08.2013 21:35
0
Incent ty powinieneś mieć zablokowany dostęp do pisania a nie Vincent_Vega, jesteś oczywistym trollem, który w dodatku nie grzeszy inteligencją.
19.08.2013 21:35
0
Redakcjo !!! Proszę żeby szybciej aktualizować "Składy 2014". Czerwonego Kimiego Raikkonena przesunąć do Lotusa.
19.08.2013 21:36
0
4. Michael Schumi co do Red Bulla to wiadomo,ze Vettel jest kierowca nr1 i polityka zespolu sklania do myslenia ze tak bedzie w przyszlym sezonie. co do Ferrari to moim zdaniem rowniez nie wypali.jednak widze to tak,ze troche pograja w spekulacje,bo kazdemu jest to na reke.Alonso ma za soba powaznego sponsora(Santander)i Ferrari moze wyciagnac jeszcze wiecej eurocenta od hiszpanskiego banku,tak spekulujac,bo wszyscy wiedza ze Kimi bylby zagrozeniem dla Fernando.a Kimi...wyrabia sobie marke. mysle tak jak Ty,ze pozostanie w Lotusie to dla niego najlepszy wybor.zespol z Enstone ma potencjal,tylko potrzebuje klasowego kierowcy,co pkazal juz nam wczesniej Robert Kubica wyciagajac maksimum z tego bolidu.co do klasowosci Roberta hohze-cos tam to nie moje zdanie tylko ludzi z padocku. pozdro
19.08.2013 21:37
0
@7 i kto to mówi ...
19.08.2013 21:38
0
... i przepraszam za błąd ortograficzny ...
19.08.2013 21:40
0
@4 @9 Wszystko ładnie pięknie i fajnie się to czyta co piszecie. Ale Lotus nie ma sponsora tytularnego i ma problem z trzymaniem poziomu czołówki przez cały sezon. Ponadto w przyszłym sezonie jest wiele niewiadomomych. Wystarczy jakaś pomyłka i będzie lipa. Zespoły jak RBR Ferrari czy McL mają takie zasoby, że mogą prawie cały bolid przekonstruować podczas sezonu. Lotus tego atutu nie ma. Ja dalej obstawiam Kimiego w Ferrari obok Alonso, z tym że Alonso wcześniej czy później odejdzie od Czerwonych. 2015? Całkiem możliwe.
19.08.2013 21:40
0
... ok, to według ciebie co jest powodem braku Wielkiego Mistrza Wszechświata Wszelkiego Auta w Redbullu? Jak znajdziesz coś rozumnego, to ja jestem Święty Kleofas.
19.08.2013 21:42
0
i bardzo dobrze red bulowi nie trzeba takiego gbura, lepiej postawić na młodość i kto wie co jak będzie jezdził Riciardo.
19.08.2013 21:44
0
sorry ja błąd składni w zdaniu.
19.08.2013 22:15
0
Kto tu komu odmówił to nie wiadomo :P Fakt jest taki że rozmowy zerwane , a RBR pokazał że w zespole liczy się tylko Vettel ....... Mając to na uwadze , patrząc z perspektywy zespołu wybrano spokój . Bo każdy kierowca będzie znał swoją rolę . Ricciardo przez pierwszy rok będzie całował Marko i innych , ze jego wybrali . Stawiać się raczej nie będzie , swoje punkty też zdobędzie i zastąpi Webbera który ciągle się stwarzał problemy ........ A Kimi ? Mam wrażenie że tylko robi szum wokół swojej osoby ( być może walczy o dodatkowe pieniądze ) , a tak naprawdę nikt poza Lotusem go nie chce .... - zobaczymy :P ...... A może ma propozycję z GP3 :D
19.08.2013 22:50
0
Baworak...to błysnąłeś teraz...
19.08.2013 22:57
0
RBR to super szybki bolid i niezmienna polityka jedynej słusznej gwiazdy teamu. Kimi musiałby być głupi, żeby tam przejść w tej chwili. Cały ten szum wokół tego miał raczej charakter strategiczny przy negocjacji innego kontraktu. Można jeździć z Alonso, Hamiltonem czy Buttonem, ale kto poza młodymi kierowcami nie znajdzie się idioty gotowemu na bezwarunkowe poświęcenie swojej kariery na poczet Vettela... Można się tylko zastanawiać czy nawet Webber by obecnie to zrobił (w końcu w RBR zjawił się 2 lata przed mistrzuniem, kiedy jeszcze team miał 2 kierowców na tych samych zasadach)
19.08.2013 23:00
0
@16 - Grzesiek 12. - Kimi jest chyba ostatnią osobą spośród kierowców, która robi szum wokół siebie. Zauważ, że to wszyscy robią szum wokół niego, to jest ta subtelna różnica. @9 - jarodnb85 - Kimi nie musi sobie już wyrabiać marki, on ją ma od dawna. Zgadzam się, że najlepiej by było, gdyby został w Lotusie, jeśli Lotus będzie miał konkretny budżet. To jest najlepsza opcja. Tak, jak koledzy napisali, w RBR nie ma co szukać miejsca, bo tam od dawna wszystko jest ukierunkowane na Vettela i nikt z nim nie będzie równo traktowany. Podobnie jest, moim zdaniem, w Ferrari. Nie po to ściągali Alonso kosztem Kimiego, żeby mu teraz utrudniać życie. Massa coś tam zawsze ujeździ, a pokorny jest. Nawet jeśli pozbędą się Felipe, to wezmą kogoś na pomagiera dla Alonso, a nie na konkurenta. Akurat w Ferrari podział na kierowcę nr1 i nr2 był zawsze oczywisty. Jakikolwiek młody kierowca dostawszy się do Ferrari będzie szczęśliwy, że znalazł się w kultowej stajni, a że ta stajnia od czasu, gdy odeszli Brown, Todt i Schumacher już nie dominuje, to inna historia. Od mistrzostwa Raikkönena w 2007 i mistrzostwa przez pół minuty Massy w 2008 nic nadzwyczajnego nie pokazują, choć problemów z budżetem nie mają.
19.08.2013 23:57
0
Moim zdaniem Kimi dobrze zrobił że nie idzie do RB....rozmowy na pewno nie upadły w sferach wynagrodzenia....RB nie jest przecież biedny więc mógłby zasięgnąć głębiej do skarbca gdyby tego Kimi chciał....zapewne rozchodziło się o pozycję w zespole....Kimi ma już swoje lata więc RB mogło się z tym liczyć że za 2-3 lata może skończyć karierę....a Vettel jest młody....może to być długotrwała "inwestycja" dlatego pewnie zaproponowano Kimiemu pozycję nr.2.....Takie jest moje zdanie...
20.08.2013 00:00
0
19. hakki Tak trzeba przyznać że SF brakuje dobrych koncepcji co do auta....nie pamiętam aby coś było kopiowane od Ferrari w ostatnich latach....dlatego Fernando jest tam Bogiem gdyż on tam robi wyniki....gdyby SF nie miało topowego kierowcy pewnie by się plątali między 3-8 miejscem...
20.08.2013 07:23
0
jest tylko jedna wada dlaczego Kimi nie pojedzie. Wada polega na tym że Vicent_Vega dalej będzie podniecał się talentem Vettela. Chciałbym Alonso do Lotusa a Raikkonena z Massą w Ferrari.
20.08.2013 07:46
0
Kimi może jeszcze wybrać Maka.
20.08.2013 08:52
0
19 hakki Ja wręcz przeciwnie , nie znam drugiego kierowcy , który jak Fin celebruje swoje decyzje . Podobnie było rok temu i obecnie ( nawet posuwa się do marnych filmików z pornusem w tle ...) . I nie dziw się skoro on i jego menedżer podkreślają i mówią o różnych opcjach , włącznie z opuszczeniem F1 , to dziennikarze spekulują i piszą , bo taka ich rola :P
20.08.2013 09:00
0
Dostał propozycję kontraktu, w którym jasno napisano, że Vettel jest liderem a Kimi pomocnikiem i każda wygrana z nim będzie skutkować zabraniem nowych części z bolidu więc Kimi pokazał im środkowy palec i rozmowy zostały zakończone. Prawdą jest, że dla Red Bulla nie ma znaczenia czy wezmą Kimiego i będą go spowalniać czy wezmą Ricciardo i pozwolą mu jeździć swoim tempem - raczej gorszym od Vettela, przynajmniej na początku.
20.08.2013 09:15
0
he.. Kimi jest wielki. Nie da z siebie zrobić popychadła.:-)
20.08.2013 09:53
0
Byc moze Kimi przypuszcza ze w przyszlym roku Red Bull nie bedzie taki dobry a nieco slabsze zespoly takie jak wlasnie lotus beda wiodly prym w f1. Moze wyciagnal wnioski z 2009 roku gdy nowy zespol przez 7 wyscigow nie mial sobie rownych mowa oczywiscie o brawn gp
20.08.2013 11:13
0
Ferrari widząc ,że Alonso zaczyna "straszyć "może sięgnąć ponownie po Kimiego .Montezemolo nie dawno powiedział "Kierowcy przychodzą i odchodzą ,a Ferrari zostaje" przykład Schumachera ,wcześniej się wydawało ,że zawsze będzie związany z Ferrari a teraz reklamuje Mercedesy.
20.08.2013 11:25
0
Nie rozumiem zachwytu co niektórych nad Tym kierowcą. Owszem, jest dobry, ale twierdzenie, że jakby przeszedł tu czy tam to by pokazał temu czy tamtemu miejsce, jest chyba odrobinę przesadzone. Przypominam "zapominalskim", że w sezonie 2008 to Raikonen pomagał Masie zdybyć tytuł i wszyscy się dziwili dlaczego (ówczesny) mistrz świata tak spuścił z tonu. I żeby było jasne - marzy mi się konfrontacja fiutela z kimś dobrym. Czy to Kimi, czy Alonso, czy Hamilton. Coś mi mówi, że przepadłby z kretesem, ale by mieć dowód musiałby się pojawić taki skład na cały sezon i na równych warunkach;)
20.08.2013 12:25
0
Na twitterze alonso napisał o montezemolo że nie jest prawdziwym wojownikiem a tylko boi się i czuje bezradność
20.08.2013 12:27
0
29. Też chciałbym to zobaczyć, dlatego szkoda, że się nie dogadali. Prawda też jest taka, że Kimi jest jednym z najdroższych kierowców, lub inaczej jest jednym z najwyżej siebie ceniących kierowców. RB chyba nie był na tyle głupi, żeby mu zaproponować "range" drugiego kierowcy, bo prawdopodobnie nie byłoby w ogóle rozmów. Jedna z opcji jest taka, że chciał wynagrodzenia, które jest wyższe niż Seby... i RB się to nie kalkulowało, bo by się Vettelek obraził :) My możemy jednak sobie tylko spekulować. Myślę, że nadal się nie dowiemy jak dobry jest Seba (bo z kim go porównywać), a Kimi ... robi szum, ale raczej zostanie w Lotusie... za dużo opcji, to mu nie zostało. Choć para Ferdek - Kimi, też by dostarczyło nam sporo wrażeń :)
30.01.2014 20:53
0
taki prosty ze przypomina mi f2 bolid
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się